Wojna domowa na Ukrainie 13.05.2015r.- 83 dzień od nowego rozejmu.

Ukraińskie stanowisko ogniowe moździerzy pod Szirokino.

Wczoraj przed południem przyleciał do Soczi amerykański sekretarz stanu USA John Kerry, który przed rozpoczęciem rozmów z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem złożył wieniec pod pomnikiem upamiętniających mieszkańców poległych w czasie II Wojny Światowej.

Szczegóły rozmów Kerry’ego z Ławrowem nie są na razie znane. Wiadomo tylko, że trwały około czterech godzin i dotyczyły głównie problemów bieżących w stosunkach dwustronnych i tematu kryzysu ukraińskiego. Zapytany przez dziennikarzy po ich zakończeniu, jaki miały przebieg, szef dyplomacji Rosji odpowiedział jednym słowem: „Wspaniałe”.

Po rozmowach z szefem rosyjskiej dyplomacji, w tamtejszej rezydencji prezydenta Rosji, rozpoczęło się spotkanie Kerry’ego z Władimirem Putinem. Wcześniej prezydent przyjął tam swoich generałów, w tym ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Walerija Gierasimowa.

Przebywający w Soczi Władimir Putin zgodził się przyjąć przedstawiciela Białego Domu, aby omówić najważniejsze kwestie w dwustronnych relacjach. Wiadomo również, że poruszone zostaną tematy związane z kryzysem ukraińskim i napiętą sytuacją międzynarodową wokół Rosji.
Rosyjski prezydent  nie planuje rozmów na temat zachodnich sankcji, ale źródła na Kremlu ujawniają, że Władimir Putin nie zamierza unikać także i tej drażliwej kwestii.

Według rzecznika biura prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, z zadowoleniem odniesiono się do wizyty przedstawiciela Białego Domu. Pieskow dał też do zrozumienia, że strona rosyjska nie będzie poruszała tematu sankcji, chyba że z inicjatywą wyjdzie amerykański gość. Kremlowski rzecznik podkreślił także, że Moskwa wyraża wolę prowadzenia maksymalnie otwartego dialogu i nie opowiada się za „zamrażaniem kontaktów”.

Ze swej strony amerykański sekretarz stanu powiedział lakonicznie na podsumowanie spotkania „na najwyższym szczeblu”, że:

„Ważne jest podtrzymywanie linii łączności między USA i Rosją w momencie, gdy zajmujemy się rozwiązywaniem globalnych problemów”

Jak należy sądzić wczorajsze spotkanie, po za tym, że było „szczere” nie przyniosło, przynajmniej w odniesieniu do sytuacji w Donbasie, nic nowego i stanowiło wyłącznie rodzaj wysondowania poglądów rosyjskiego prezydenta w kwestii wzajemnych problemów i pogarszających się relacji w stosunkach dwustronnych.

Dowodzić tego może fakt, że zaraz po spotkaniu na szczycie z rosyjskim przywódcą i szefem tamtejszej dyplomacji, Kerry natychmiast udał się do tureckiej Antalyi na spotkanie szefów dyplomacji państw NATO oraz i to, że w dniu wczorajszym nastąpiła eskalacja sytuacji militarnej w Donbasie.

A teraz przechodzę do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Po kilku dniach względnego spokoju ukraińskie wojsko rozpoczęło wczorajszej nocy ponownie walki i ostrzał celów cywilnych w okolicach Doniecka i na obszarze samego miasta.

Pierwsze walki wybuchły w późnych godzinach wieczornych około 17:30 w kierunku na południowy-zachód od Doniecka, gdzie ukraińskie wojsko z rejonu miejscowości Marinka rozpoczęło ostrzał dzielnicy Piotrowskiej i jednocześnie przeprowadziło atak na pozycje sił powstańczych w tym samym rejonie Doniecka. Ataki te zostały po ciężkich walkach powstrzymane:

Następnie około pół godziny później ukraińska artyleria moździerzami kaliber 120 mm rozpoczęła ostrzał terenu lotniska i jego okolic, w tym w okolicach centrum handlowego „Metro”. Jednocześnie z kierunku miejscowości Awdiejewka ukraińska artyleria również przy użyciu moździerzy 120 mm rozpoczęła ostrzał dzielnicy Piotrowskiej i Putiłowskiej  oraz zachodnich przedmieść miejscowości Spartakus.

Ostrzelane zostały też cele cywilne w miejscowości Aleksandrówka, gdzie w wyniku tego zostały uszkodzone trzy prywatne domy mieszkalne, z których jeden spłonął.

Słychać było również odgłosy walki i wybuchów pocisków artyleryjskich w rejonie miejscowości Spartakus-Jasinowata oraz Kremennaja gdzie toczyły się walki.

Według informacji przekazanych przez korespondenta wojennego ps. „Step” w dniu wczorajszym ukraińskie wojska w rejonie Doniecka przeszły do ataku, rozpoczynając walki w rejonie Doniecka i Gorłówki oraz Dokuczajewska. I tak na linii miejscowości: Griegoriewka-Krasnogorowka-Aleksandrowka, gdzie nie ma jednolitego pasa obrony na południowo-zachodnim przedmieściu donieckiej dzielnicy Piotrowskiej, ukraińskie wojsko przeprowadziło rekonesans w boju, który po krótkiej ale bardzo intensywnej walce zastał udaremniony.

W Aleksandrówce w wyniku ostrzału ukraińskiej artylerii spaliło się kilka domów, a wieś pozbawiona została dopływu energii elektrycznej i gazu. Podczas walk ukraińskie wojsko zostało odrzucone na jego pozycje wyjściowe i tam przy wsparciu czołgów jest obecnie likwidowane. W odpowiedzi na ten kontratak ukraińskie wojsko ostrzeliwuje powstańców z moździerzy i czołgów.

Przeprowadzony też został wypad ukraińskiego wojska na przedpola miejscowości Dokuczajewsk, który jest wspierany ostrzałem ciężkiej artylerii na stanowiska obronne sił powstańczych.

Bardzo napięta sytuacja utrzymuje się nadal w rejonie na północny-zachód i północ od Gorłówki, gdzie ukraińskie wojsko z rejonu miejscowości Dzierżyńsk i Szumy prowadzi ostrzał pozycji sił powstańczych i celów cywilnych za pomocą czołgów, haubic, moździerzy i innych rodzajów broni. Ostrzał prowadzony był na: Bessarabkę, Kurgankę, Głubokoj, Jużnają, Diliewkę oraz na przedmieścia Gorłówki: rejon kopalni 6 i 7 i Szirkiej Banki oraz dzielnic Stroitieli i Nikitowki. Kilka pocisków też spadło koło Pantelejmonowki. Wyniku tego ostrzału wybuchły pożary, są również inne zniszczenia i prawdopodobnie ofiary wśród ludności cywilnej:

Zniszczenia po wczorajszym nocnym ostrzale przez ukraińską artylerię Gorłówki.

W tym samym rejonie z kierunku miejscowości Majorska ukraińskie wojsko siłami piechoty przeprowadziło atak na linie obronne powstańców znajdujące się na północ od Gorłówki. Pod silnym ogniem ze strony powstańców atak ten został powstrzymany:

Na temat sytuacji z wczorajszego dnia nie ma dotychczas informacji z rejonu frontu południowego z okolic miejscowości Mariupol.

W rejonie miejscowości Gołma na stanowisku obronnym znaleziono dwa ciała powstańców z ranami kłutymi. Sprawcy zbrodni nie są dotychczas znani, ale mogą nimi być ukraińscy żołnierze z jednej z grup dywersyjno-sabotażowych operujących  w pobliżu pasa rozgraniczenia. Broni koło ciał nie znaleziono.

W dniu wczorajszym nadal utrzymywała się napięta sytuacja w rejonie Ługańska, gdzie od godziny 12:00 w wyniku ostrzału prowadzonego przez ukraińskie wojsko za pomocą ciężkich moździerzy i czołgów zostało rannych 26 powstańców. Przede wszystkim ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał  na pozycje sił powstańczych ze wzgórza 175,9. Tam też na ukraińskie stanowiska ogniowe został przeprowadzony atak sił powstańczych za pomocą czołgów i wozów opancerzonych wspomagany ogniem moździerzy i granatników. Podczas tego ataku powstańcy ostrzelali także pozycje ukraińskich wojsk rozlokowane na lewym brzegu rzeki Siewierskij Donieck w rejonie miejscowości Krjakowka. W wyniku wywiązania się podczas tej operacji walki ukraińskie wojsko straciło: po jednym transporterze opancerzonym i czołgu, oraz całą baterię (4 moździerze) ciężkiej artylerii i dodatkowo zniszczono 12 punków ogniowych wraz ze sprzętem artyleryjskim i strzeleckim.

Natomiast w ciągu całego dnia ukraińskie siły zbrojne w rejonie Ługańska 67 razy naruszyły warunki zawieszenia broni, w tym 12 razy prowadząc ostrzał z czołgów, 7 razy z opancerzonych wozów bojowych, 20 razy przy użyciu moździerzy, 16 razy ostrzeliwując z granatników i systemów rakiet przeciwpancernych, 2 razy za pomocą dział „Rapier”, 6 razy przy użyciu haubic i dział samobieżnych.

Łączne straty sił ukraińskich wynoszą: około 30 rannych i zabitych, uszkodzone cztery opancerzone wozy bojowe i czołgi, 4 moździerze zniszczone, zlikwidowano 14 punktów ogniowych i zestrzelono 6 dronów spośród 24, które latały nad pozycjami wojsk powstańczych ŁRL.

Po stronie powstańców straty wynoszą: 26 żołnierzy rannych, uszkodzone dwa czołgi, zlikwidowano 7 punktów ogniowych gdzie zostały zniszczone dwa moździerze.

Nadal w tym rejonie ukraińskie dowództwo wojskowe kieruje nowe posiłki i ilość wojska się zwiększa.

Ogólnie można powiedzieć, że sytuacja w tym rejonie zaczyna powoli się stabilizować na średnim poziomie intensywności walk, gdyż od kilku dni ukraińskie wojsko zaniechało bezpośrednich ataków siłami piechoty na stanowiska obrony sił powstańczych, a zamiast tego prowadzi w ich kierunku ostrzał ciężką artylerią i z czołgów, natomiast w tym samym czasie powstańcy zaczęli prowadzić ataki na stanowiska ogniowe ukraińskiej artylerii, z których ostrzeliwane są pozycje obronne sił powstańczych:

Wczoraj w Doniecku z okazji pierwszej rocznicy proklamowania powstania Donieckiej Republiki Ludowej obchodzono tam święto „Dnia Republiki”. Na obchody święta zaproszono licznych gości zagranicznych, w tym z Włoch, Niemiec i Francji. W ramach obchodów rocznicowych zorganizowana została przez „Republikę Młodych” wystawa zatytułowana „Donbas: Wczoraj i Dziś”:

Dzisiejszej nocy z 12 na 13 maja w Odessie doszło do eksplozji ładunku wybuchowego podłożonego na moście kolejowym przy ulicy Malowskiego. Siła eksplozji była tak duża, że w jego miejscu powstał lej o średnicy około 1 metra. Na szczęście obyło się bez ofiar, do których by na pewno doszło gdyby wybuch nastąpił kilka minut później, gdyż po tym samym torze jechał tam pociąg. Pociąg ten został zatrzymany przez członków ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej, którzy dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie w tym miejscu i czasie tam się znajdowali:

Ukraińskie siły zbrojne zaopatrywane są do prowadzenia tzw. operacji antyterrorystycznej w Donbasie w coraz nowocześniejsze uzbrojenia, z których część jak sądzę służyć będzie do jednorazowego użytku wyłącznie dla wykonania misji samobójczych:

Na koniec kilka zdjęć:

Powyżej zdjęcia dokumentujące miejsce wczorajszej eksplozji na torach kolejowych w Odessie.

Ukraińska „technika” pod Szirokino.

I kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.