Wojna domowa na Ukrainie 17.05.2015r.- 87 dzień od nowego rozejmu.


Mimo rozejmu wojna toczy się dalej.

„W Soczi Putin zapewnił sekretarza stanu Kerry’ego, że chce wypełnienia porozumień mińskich. Najważniejsze teraz, by były to nie tylko słowa, lecz i czyny” – powiedziała Nuland na konferencji prasowej w Kijowie.

Przedstawicielka amerykańskiego departamentu stanu poinformowała również, że Waszyngton gotów jest do głębszego zaangażowania w realizację porozumień z Mińska, których celem jest uregulowanie sytuacji w Donbasie:

„Naszym głównym przesłaniem było przekazanie, że USA gotowe są do głębszego zaangażowania na rzecz wypełnienia wszystkich punktów mińskich porozumień, dotyczących bezpieczeństwa, kwestii politycznych i spraw związanych z pomocą humanitarną” – zadeklarowała Nuland

 Podkreśliła jednocześnie, że wybory w Donbasie powinny odbywać się w zgodzie z prawem ukraińskim i standardami demokratycznymi:

„Zastanawialiśmy się, jak można wykorzystać grupę roboczą ds. politycznych (na rozmowy w Mińsku), by zapewnić, że podczas przygotowań do wyborów spełniane będą standardy OBWE, by były one wolne i demokratyczne, zgodne z konstytucją Ukrainy oraz standardami międzynarodowym”

Jak z powyższego widać wiatr historii zmienił kierunek, co może być spowodowane tym, że władze amerykańskie uznały, iż na Ukrainie osiągnęły już swoje- może niepełne ale ważkie- cele.

Tak więc zgodnie z amerykańską polityką kontrolowanego chaosu, czas już zakończyć jeden konflikt, aby drugi mógł spokojnie dokonać reszty.

Możliwe więc, że amerykańskie władze uznały, iż z tego układu politycznego jaki się uformował w zeszłym roku na Ukrainie nic nie są wstanie więcej wycisnąć i wzt. nadszedł czas na pogłębienie zmian i dokonania próby opanowania sytuacji.

Taka postawa oczywiście godzi w obecny układ, który aby przetrwać musi obecnie udowodnić, że jest przydatny i własnymi siłami może spełnić narzucone mu oczekiwania.

Dowodem na to obecnie choćby skuteczne przeprowadzenie operacji odzyskania kontroli nad całością swojej granicy, a to oznacza dalszą eskalację konfliktu.

Niektórzy przedstawiciele naszej elity politycznej oraz wiodących mediów również wyczuli zmieniającą się koniunkturę, bo i nawet kandydujący na urząd prezydenta z ramienia PiS-u Andrzej Duda zapowiedział, że jako prezydent podniesie kwestię gloryfikacji UPA przez obecne władze w Kijowie:

Przypomnę, że jednym z polityków, który jawnie i bardzo mocno zaangażował się w obalenie legalnych władz w Kijowie był prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wśród licznego grona liderów tej partii na kijowskim Majdanie, występował u boku tych ukraińskich polityków, którzy zainicjowali proces gloryfikacji członków zbrodniczych organizacji OUN-UPA, a partia ta szczerze pomagała i nadal pomaga obecnym władzom junty kijowskiej.

Czy w związku z tym słowa kandydującego na urząd prezydenta RP Andrzeja Dudy mogą być szczere i czy też są tylko opartą na demagogi kampanią wyborczą.

Według mnie słowom tym ufać nie można.

Na zakończenie tego wątku dodam, że wczoraj ukraiński prezydent Petro Poroszenko podpisał ustawę Wierchownej Rady o gloryfikacji członków organizacji OUN-UPA uznającej ich za bohaterów wojny wyzwoleńczej.

Jeszcze na koniec wstępu podam przykład; w jaki sposób manipulują w sprawie konfliktu na Ukrainie polskojęzyczne media.

Otóż w dniu wczorajszym (co prawda na bardzo krótko, bo materiał po kilkunastu minutach został z niewiadomego powodu zdjęty) portal Interia zamieścił fotoreportaż pod tytułem „Raport zamieszki na Ukrainie: Debalcewe miastem duchów?”, w którym zasugerowano, że w mieście tym nie ma już życia i wegetuje ono opuszczone przez mieszkańców:

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-zamieszki-na-ukrainie/galerie/debalcewe-miastem-duchow-zdjecie,iId,1754491,iAId,153381

A jak naprawdę obecnie wygląda to „miasto duchów” przedstawię dwa filmy:

Czy na powyższych filmach widać duchy i wymarłe miasto?

A teraz przechodzę do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj w Doniecku było względnie spokojnie, jedynie w rejonie lotniska ukraińska artyleria przeprowadziła bardzo ciężki ostrzał, który wczoraj w nocy trwał około dwie godziny:

Jak wynika z komunikatu przekazanego przez Ministerstwo Obrony DRL, w dniu wczorajszym ukraińskie wojsko 27 razy naruszyło warunki zawieszenia broni, w tym: pięć razy prowadząc ostrzał z czołgów, jedne raz za pomocą opancerzonych wozów bojowych, 14 razy przy użyciu moździerzy, jeden raz za pomocą działka przeciwlotniczego oraz 4 razy przy użyciu automatycznych granatników i różnego rodzaju broni ręcznej.

Ukraińska artyleria ostrzeliwała teren donieckiego lotniska i obszar wokół niego, przedmieścia Gorłówki, Spartakusa, Kalinówki, Żabiczewa, Biełej Kamienki i Szirokina. Nie ma jeszcze danych czy w wyniku tego ostrzału są ofiary wśród ludności cywilnej.

Wczoraj bardzo intensywnie ostrzeliwany był przez ukraińskie wojsko rejon miejscowości Szirokino, co może być spowodowane tym, że skierowano tam ochotników z czeczeńskiego batalionu „Dudajewa”:

Ciężki ostrzał artyleryjski trwał tam przez cały dzień i noc. Łącznie tylko do wczesnego popołudnia ukraińska artyleria 20 razy prowadziła ogień przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm i ponad 90 razy z moździerzy kaliber 82 mm. Ze strony powstańczej do obrony tej miejscowości skierowany został batalion „Siemionowa”, który odznaczył się w zeszłym roku walkami pod Słowiańskiem. W wyniku ostrzału artyleryjskiego jeden powstaniec został ranny. W kierunku Mariupola ukraińskie dowództwo wojskowe strefy „M” kieruje kolumny ciężkiego sprzętu, w tym 15 zestawów rakietowych „Smiercz” :

W rejonie Ługańska, ukraińskie wojsko 44 razy naruszyło warunki zawieszenia broni, w tym 11 razy prowadząc ostrzał z czołgów, 7 razy ostrzeliwując z opancerzonych wozów bojowych, 19 strzelając z moździerzy i wyrzutni rakiet przeciwpancernych, 4 razy z granatników i 3 razy przy użyciu haubic i dział samobieżnych oraz prowadząc ostrzał z różnego rodzaju broni ręcznej.

Tam też udaremniono przejście przez linię frontu przez ukraińską grupę dywersyjno-sabotażową, która próbowała przeciąć polną drogę prowadzącą do miejscowości Krasnyj Pachar. Próba ta została skutecznie udaremniona po ostrzale ukraińskiej grupy przez dwa opancerzone wozy bojowe.

Z niepotwierdzonych jeszcze źródeł wynika, że w rejonie punktu kontrolnego nr. 32 ukraińskie wojsko przeprowadziło atak na pozycje sił powstańczych zabijając tam kilku powstańców.

W wyniku przeprowadzonej przez powstańców akcji odwetowej, niszcząc jeden czołg, 6 dział „rapier” i około 10 ukraińskich stanowisk ogniowych.

W wyniku tych walk ukraińskie wojsko poniosło następujące straty: 36 rannych i 4 zabitych, jeden czołg i jeden transporter opancerzony piechoty zniszczone oraz jeden czołg i jeden transporter opancerzony uszkodzone, zniszczone 6 szt dział „Rapier”.

Po stronie powstańców straty wynosiły: 12 rannych, uszkodzony jedne opancerzony wóz bojowy i uszkodzony jeden zestaw wyrzutni rakiet przeciwpancernych.

Reasumując:

Z intensywności obecnego przebiegu walk oraz z faktu zgromadzenia przez stronę ukraińską, dość znacznych i stosunkowo dobrze wyposażonych i wyszkolonych, sił w rejonie Mariupola oraz na północ i północny-wschód od Ługańska można sądzić, że będą podjęte próby odzyskania kontroli przez kijowskie władze nad granicą państwową. Główny atak może zostać przeprowadzony z kierunku Mariupola ku przejściu granicznemu na wschód od Nowoazowska wzdłuż drogi M14. Kluczem do przeprowadzenia tej akcji musi być wcześniejsze opanowanie miejscowości Szirokino i Sahanki, gdzie właśnie trwa silny napór ukraińskich jednostek wspomagany intensywnym ostrzałem broni ciężkiej oraz zablokowanie komunikacji na linii północ-południe w miejscowości Telemanowo.

Podobny manewr miałby być przeprowadzony z rejonu Stanicy Ługańskiej poprzez opanowanie prawego brzegu rzeki Sewierskij Donieck, a następnie miejscowości Nowoswietłowka i drogi E40 przebiegającej na zachód od niej.

Obie grupy ukraińskich wojsk poruszały by się jednocześnie z północy na południe z rejonu Ługańska i z południa ku północy z rejonu Mariupola.

Taki plan jest dokładnym powtórzeniem tego co się działo podczas pierwszej ofensywy ukraińskich wojsk w lecie ubiegłego roku, i który wówczas zakończył się kompletnym niepowodzeniem i rozbiciem głównych sił ukraińskiej armii.

Tym razem zakończenie się klęską ukraińskich wojsk jest jeszcze bardziej prawdopodobne, ze względu na wyczerpanie się zasobów ciężkiego sprzętu i siły żywej oraz bardzo niskie morale ukraińskich żołnierzy, którzy utracili już wiarę w zwycięstwo.

A więc będzie to ze strony kijowskiej junty rozpaczliwa próba opanowania sytuacji na południowym-wschodzie kraju, która zakończy się definitywną klęską i przypieczętuje ostateczny upadek obecnych władz.

Dowodem na to, że ukraińskie władze planują odzyskanie kontroli nad granicą państwową- mogą być słowa jakie wczoraj wypowiedział ukraiński prezydent podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, który obiecał przywrócić pełną kontrolę nad granicą z Rosją- taką informację przekazała służba prasowa biura administracji prezydenckiej.

W Doniecku wczoraj rozpoczęły się Otwarte Mistrzostwa w Lekkiej Atletyce. W 15 dyscyplinach lekkoatletycznych zmagali się juniorzy i juniorzy starsi z rocznika 1996/97:

Władze DRL poinformowały, że przywrócono pasażerskie połączenie kolejowe na trasie Ługańsk-Jasinowata-Ługańsk, gdzie pociągi w obie strony jeździć będą trzy razy dziennie:

Wczoraj w Ługańsku zakończył się sławny już rajd po miejscach upamiętniających walki II Wojny Światowej „Nocnych Wików”:

Na Wołyniu na zachodzie Ukrainy, kierujący w stanie upojenia alkoholowego ukraiński żołnierz służby granicznej wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi idących poboczem drogi. W wyniku wypadku cztery osoby zginęły na miejscu, w kolejne cztery zostały poważnie ranne:

Na koniec kilka zdjęć:

Sprzęt Opołczeńców.

Szirokino wczoraj.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.

220 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 17.05.2015r.- 87 dzień od nowego rozejmu.

  1. Bardzo ciekawy komentarz znalazłem. Umieszczam w całości, z góry przepraszam bo trochę przydługi;

    ~WIZJA wg KAMELEONA : Mój komentarz z 15.05,2015 r.: 1. Układ jest skompromitowany. Negatywna kampania nie działa. Trudno oczernić PiS i anty-systemowców, jeśli nie mają władzy. Układ nie chce i nie może oddać władzy. Co robić?
    2. Przetrwanie układu ważniejsze niż zachowanie Komorowskiego. Pozycja Komorowskiego, dla dobra układu, uznana za straconą.
    3. Układ „zgadza się” (nie mając wyjścia) dopuścić reprezentanta sił opozycyjnych – Dudę, któremu jest gotów „oddać” symboliczną władzę prezydencką. Dlaczego? Dla przetrwania układu.
    Do wyborów parlamentarnych zostało zaledwie kilka miesięcy. To krótki okres na zbudowanie poparcia. Rozpocznie się zmasowana akcja oczerniania, ośmieszania, szkalowania Dudy jako symbolu opozycji i antysystemowców (owszem, Duda to nie antysystemowiec, ale jest jakimś symbolem postawy anty-układowej). Celem kolejnych działań będzie fałszywa kampania na rzecz skompromitowania Dudy, co będzie miało oznaczać skompromitowanie opozycji i anty-systemowców. Reżim za pomocą zorganizowanej na szeroką skalę kampanii (krajowej i międzynarodowej) wyśle społeczeństwu sygnał: „teraz rozumiecie, że idziecie w złym kierunku? rewolucjoniści są skompromitowani! jesteśmy jedynym racjonalnym wyborem”. Bez Dudy, jako reprezentanta opozycji z chociażby symboliczną władzą, ten zabieg skompromitowania opozycji jest praktycznie niemożliwy. Bez skompromitowania opozycij byłaby pewna przegrana w wyborach parlamentarnych. To dlatego warto poświęcić Komorowskiego.

    W mediach dotychczas szczelnie modelujących przepływ informacji, zaczynają się coraz częściej pojawiać krytyczne informacje na temat Komorowskiego, a nawet jawna ironia. Przykład – onet na 1 stronie (17.05.2015 r.) odsyła do artykułu w Fakcie: „Marcin Prokop zakpił z głowy państwa! Podczas emisji programu „Dzień dobry TVN” wypalił, że będzie notował po prezydencku. „Inne powody BULU pleców” – napisał na tablicy.)”. Kolejny tytuł na 1 stronie onetu z odesłaniem do Newsweeka (17.05.2015 r.) „Komorowski rezygnuje z walki o wyborców Kukiza”. Kto czyta onet, ten wie, że to raczej nietypowe.

    4. Tymczasem pojawiają się sygnały o tworzeniu „nowej” partii z Frasyniukiem i BALCEROWICZEM na czele. Za pomocą sondażu próbuje się NIEISTNIEJĄCĄ partię wprowadzić do obiegu medialnego. Teraz uwaga: NIEISTNIEJĄCA partia, która jest nieobecna w wyborach prezydenckich i o której praktycznie niż nie słyszał, w sondażu IBRiS z 14.05.2015 r. otrzymuje 11% głosów. Balcerowicz o rosnącym poparciu dla PiS-u i słabnącym poparciu dla PO: „teraz jest czas na to, by nie dopuścić do powrotu najgorszego reżimu”. Tymczasem w sondażu Millward Brown z 16.05.2015 r. nieistniejąca partia otrzymuje 5% poparcia. Niemożliwe? W Polsce?

    To moje hipotetyczne przemyślenia, zachęcam do własnych

    Polubione przez 7 ludzi

  2. Witam,
    Tak ogólnie widzę tu jakieś zniechęcenie do wydarzeń politycznych związanych z wyborem Prezydenta RP. No to ja napiszę coś od siebie 🙂 Żaden polityk na miejscu Dudy nie mógłby sobie pozwolić na tym etapie kampanii wyborczej na szczere słowa o tym, co myśli o kraju, którym rządzą banderowcy i którego prezydent pluje nam w twarz czerwono-czarnym kotylionem na Westerplatte. Dlatego, że zostałby momentalnie żywcem zjedzony przez dziennikarzy i innych polityków. Nie wiem, co P. Duda myśli o Ukrainie, ale Prezes Kaczyński być może nieco otrzeźwiał po wiwatach na cześć Ukrainy w obecności Jarosza/Tiachnyboka. Nasza scena polityczna stała się zakładnikiem kilku rzeczy, które splotły się w przerażający stan obezwładnienia naszej pozycji geopolitycznej. Ludobójstwo wołyńskie było jednym z najmniej znanych tego typu epizodów naszego Narodu w XX w. Podręczniki historii były tak pisane,by uczeń poznawał zbrodnie niemieckie, a później również radzieckie. Gdy ja chodziłem do liceum (2 poł. lat 90tych), nacisk kładziono jeszcze na zbrodnie niemieckie, a rozliczanie z radzieckich i naszych polskich, w celu zohydzania własnego narodu, dopiero raczkowało. RP orientowała się wówczas na zachód, ale jeszcze nie wiedzieliśmy, czy Polska w ogólne znajdzie się w UE. Tak czy inaczej, proces umniejszania zbrodni niemieckich kosztem radzieckich w końcu przyspieszył i trafił na bardzo podatny grunt. Sejm polski bardzo szybko po tzw. „odzyskaniu wolności” w 1989 potępił akcję „Wisła” , czynił wobec powstałego w 1991 r, państwa ukraińskiego gesty pojednawcze i „tylko” zapominał o swoich obywatelach. Zbrodnie ukraińskie nie były w zasadzie eksponowane w PRL i później. Naczelną zasadą III RP stało się dążenie do integracji z NATO i UE. Dążenie zupełnie naturalne w obliczu braku przeciwwagi na wschodzie. A polityka wschodnia, to : 1. zbliżenie z Ukrainą i Litwą, 2. zerwanie z Rosją. W głowach naszych polityków roiły się różne pomysły (nawet dzisiaj ktoś tam z PIS mówił o federacji z Ukrainą), ale zaszłości historyczne powodowały, że i Litwa i Ukraina tożsamość narodową, najzupełniej naturalnie, budowały na antypolinizmie. Na Litwie przybrało to drapieżne rozmiary w czasie prywatyzacji i zwrotu zagarniętych za ZSRR majątków. Na Ukrainie była prywatyzacja, ale już nie było procesu zwrotu majątków poprzednim właścicielom. Dodatkowo władza centralna dbała o to, żeby ruchy nacjonalistyczne nie rosły w siłę wiedząc, że w innym wypadku musi dojść do rozpadu państwa. Zbliżenie z Ukrainą i Litwą skutkowało zarówno zakłamywaniem niewygodnej historii, jak i tym, że III RP położyła na ołtarzu geopolityki losy Polonii w obydwu tych państwach. Właśnie widzimy, jakie fiasko poniosła nasza polityka wschodnia. W obydwu tych państwach mamy postępujący antypolonizm. Dodam, że w mojej ocenie naturalny i w dużej mierze wywołany przez Naród polski. Inną kwestią jest silna rusofobia naszych elit. Rusofobia splata się z naszą polityką wschodnią, ale chyba jest też związana z polskością. Polacy (w ogólności Polacy, nie piszę tu o każdym Polaku) w postrzeganiu Rosjan kierują się fałszywym obrazem Polaka jako kogoś lepszego, należącego do wspaniałej kultury zachodu, wspaniałego prawa rzymskiego i wspaniałej filozofii greckiej przerobionej przez Kościół Rzymskokatolicki, To nic, że I i II RP okazały się państwami niewydolnymi, rządzonymi przez ludzi miałkich i po prostu słabych. Byliśmy lepsi i lepsi jesteśmy. Przynajmniej w swojej ocenie. Nie będę tutaj wałkował tematu wojny domowej na Ukrainie, wniosek jest taki, że Polska jest uwięziona gdzieś pomiędzy swoimi mrzonkami o polityce wschodniej i brakiem realnych sił do jej realizowania. Największym policzkiem jest chyba to, że zaangażowaliśmy wielkie siły dla Państwa, które podziękowało nam za pomoc dyplomatyczną. Wracając jednak do wyborów prezydenckich: jeżeli ktoś twierdzi, że PO i PIS to w istocie to samo, jest w wielkim błędzie. Polityka zagraniczna owszem nie wykazuje wielkich różnic, ale wewnętrzna tak. Niech mi ktoś odpowie: jeżeli J. Kaczyński jest człowiekiem układu, dlaczego za swój cel życiowy przyjął rozwalenie układu Okrągłego Stołu, który do dzisiaj jak rak toczy Naród polski? Przecież upadek PIS zaczął się od uznania za niekonstytucyjne przepisów umożliwiających totalną lustrację. Za to właśnie PIS stał się znienawidzony przez SLD, PO, dziennikarzy, innych „światłych”. Pomyślność państwa zaczyna się od sprawnej i uczciwej władzy. PIS nie miał na koncie żadnej afery gospodarczej (jeszcze raz: gospodarczej), a miał na koncie jakąś liczbę wytoczonych procesów dotyczących rozliczenia bandyckiej prywatyzacji lat 90-tych. Dzisiaj w debacie słyszałem jak J.W. Pan Prezydent mówił o setkach tysięcy Polaków, którzy wyjeźdżali z Polski każdego roku władzy PIS. Ja pamiętam, jak wchodziłem na rynek pracy w 2004 tuż po studiach. I pamiętam ok. 20% bezrobocie. Tak, emigracja była wtedy potrzebna, żebyśmy się tu nie pozaduszali.
    Dobranoc !
    P.S. kiedyś już chwaliłem tę stronkę, ale zrobię to po raz 2. Dobrze, że jesteście.

    Polubione przez 4 ludzi

    • „Niech mi ktoś odpowie: jeżeli J. Kaczyński jest człowiekiem układu, dlaczego za swój cel życiowy przyjął rozwalenie układu Okrągłego Stołu, który do dzisiaj jak rak toczy Naród polski?”

      Może dlatego, że ma traumatyczne wspomnienia o tym, jakie cierpiał niewygody siedząc przy nim z bratem. Przy czym nie wiem czy, obecna wersja historii obrad według rzecznika PIS to ta, w której bracia znaleźli się przy okrągłym stole przypadkiem. Akurat przechodzili i dosiedli się, żeby zjeść kanapkę, a nie brali udział w obradach komisji okrągłostołowych.

      „Ja pamiętam, jak wchodziłem na rynek pracy w 2004 tuż po studiach. I pamiętam ok. 20% bezrobocie. Tak, emigracja była wtedy potrzebna, żebyśmy się tu nie pozaduszali.”

      Oczywiście, że była „potrzebna” po chłodzeniu gospodarki przez ministra finansów rządu AWS. Wzrost gospodarczy na szczęście schłodzono, ale za to w poczekalniach urzędów pracy zrobiło się gorąco od oczekujących bezrobotnych. No to trzeba było otworzyć okno na świat, żeby tym razem schłodzić nastroje.

      Jeśli ten post nie był próba naiwnej agitacji przed drugą turą to od siebie tylko napiszę, że większość patologii, które opisałeś doskonale opisuje osiągnięcia wszystkich styropianowych frakcji po 1989 roku, z których wywodzi się wielu obecnych prominentnych polityków PiS. Oczywiście nie mam zamiaru wpływać na Twoje wybory polityczne, ale oszczędź mi tłumaczeń o tym, że Kaczyńscy dosiedli się do okrągłego stołu, bo chcieli tylko zjeść kanapkę lub poczęstować się wodą mineralną i paluszkami.

      Polubione przez 8 ludzi

    • A o Fundacji Prasowej Solidarność słyszałeś? O spółkach „Srebrna”, „Interpoligrafia” i Celsa” obiło ci się coś o uszy?.I nie mów mi, że wtedy nie było PiS bo cały przekręt miał miejce przy udziale dzisiejszych członków PiSi dowodzili nim obaj kurduple.

      Polubione przez 7 ludzi

      • Dokładnie tak! PiS „atakuje” OS na zasadzie „łapaj złodzieja”… Cały czas chodzi o to by trzymac „służby” w garści by nie wyszły stare przekręty a mozna było robić nowe…

        Polubione przez 6 ludzi

    • @Panie Koala
      „Przecież upadek PIS zaczął się od uznania za niekonstytucyjne przepisów umożliwiających totalną lustrację.”

      Bo to była farsa, a nie ustawa. Czytałeś ją? Ja czytałam, jak tylko weszła pod obrady Sejmu. Nie będąc prawnikiem znalazłam pięć baboli, ewidentnie niekonstytucyjnych. Kiedy ustawa wylądowała w TK, sędziowie wytknęli chyba 11 rażących uchybień.
      Dlaczego tak się stało?
      Owszem, można twierdzić, że PiS miał kiepskich prawników a Biuro Legislacyjne Sejmu w całości zapadło na „pomroczność ciemną”. 🙂
      Można też przypuszczać, i ja ku temu właśnie się skłaniam, że ustawa ta specjalnie została napisana tak, żeby ją uwalić. W jakim celu?
      Bo najlepiej jest dokonywać zmian pozornych tak, żeby wszystko zostało po staremu.
      To z kolei umożliwiało ukrycie we własnych szeregach ludzi „o wątpliwej reputacji” i podniesienie wrzasku o „ataku układu”, w którym sami chętnie uczestniczyli. Same korzyści!

      Polubione przez 8 ludzi

      • Pani Magia, a jakie to babole znalazłaś w tych przepisach? Śmiało, jestem bardzo ciekaw. Gregoson, masz dostęp do wszystkich akt spraw, o których napisałeś? Czy po prostu powielasz teksty o aferach? Proszę, macie tutaj: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19900440255 link do fundamentalnej dla RP ustawy związanej z prywatyzacją. Ustawa pięknie napisana, umożliwiająca odwrócenie bandyctw, które miały miejsce po upadku PRL w sferze prywatyzacji. Ma tylko jeden feler, o którym ja akurat wiem z autopsji: jest bardzo ciężka do zastosowania w praktyce. Aby zrozumieć ten problem, trzeba znać ówczesny stan prawny i zmiany, jakie później nastąpiły. Spójrzcie choćby na ustawy samorządowe i przepisy, które mówią o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby zasiadające w organach jednostek samorządu terytorialnego. To przepisy z indeksami, a więc takie, które nie znalazły się w pierwotnym tekście ustawy. Jak to sprawdzicie, to zobaczcie, kiedy te przepisy zostały wprowadzone. Przepisy umożliwiały zarówno wręcz kradzież w majestacie prawa, a czasem zwykłe kombinowanie. Jeśli zwykły obywatel ma prawo do wykupu mieszkania komunalnego z 95% bonifikatą, to dlaczego nie uniemożliwić spółce preferencyjne możliwości nabywania mienia? Przepisy były takie, że dawały szansę i aferzystom i ludziom z głową na karku. Gregoson, myślę że nie tobie decydować do której grupy należeli ludzie z tzw. afer, o których pisałeś. Salceson, po pierwsze primo PIS rządził po SLD, po drugie, Kaczyńscy byli zbyt mali by decydować o kierunku, w jakim podążyły obrady Okrągłego Stołu. Po trzecie: nie jestem agitatorem PIS, a mój post to moje wyłącznie przemyślenia o obecnej kampanii wyborczej. Teraz po czwarte garść faktów: oto link http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/bezrobocie-rejestrowane/stopa-bezrobocia-w-latach-1990-2015,4,1.html do danych o rejestrowanym bezrobociu w Polsce. Widać tutaj, jak skokowo wzrosło bezrobocie za SLD. Dane dotyczące bezrobocia warto również uzupełnić o dane dotyczące rencistów (renciści jakąś dekadę temu bardzo ładnie ukrywali prawdziwy stan bezrobocia). Link: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0CCsQFjAC&url=http%3A%2F%2Fstat.gov.pl%2Fcps%2Frde%2Fxbcr%2Fgus%2Fpw_emerytury_i_renty_w_2010_r.pdf&ei=mY9ZVc_EBsvxUvWlgeAF&usg=AFQjCNHeFKrdYz8LfMHww8nIILUmtyGCYw&bvm=bv.93564037,d.d24 strona 19ta. Polecam lekturę w podanych linkach. I jeśli mamy rozmawiać, to proszę o fakty, a nie mity czy swoje własne widzimisię.
        Magia, jeszcze tak na marginesie: PIS nie miało najlepszych prawników, ale to samo jest teraz z PO-PSL. Jedyna ustawa, jaka im się przez te wszystkie lata udała, to ta o ochronie praw nabywców lokali od deweloperów. Cała reszta jest spaprana, a prawdziwy kataklizm nadchodzi od 1 lipca 2015 r., gdy zmieni się filozofia postępowania karnego.
        Miłego dnia wszystkim, czekam na sprawozdanie z dnia dzisiejszego.

        Polubione przez 3 ludzi

        • Problem polega na tym, że bardzo dużo wyborców zagłosowało w 2005 roku na PiS ze względu na retorykę propagandową jaką posługiwała się w kampanii wyborczej ta partia oraz ze względu na stworzony wcześniej mit POPiS-u, która to koalicja mając po raz pierwszy zdecydowaną większość w parlamencie oraz swojego prezydenta mogła zrobić bardzo dużo dobrego z zawartych w swych programach obiecanek.
          A wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle.
          Dlatego też nie można oceniać polityków po ich słowach, tylko po czynach, a więc skuteczności.
          Gdy zaś ta skuteczność równa się zero, lub też robią one po dojściu do władzy coś zupełnie odwrotnego, niż było deklarowane, to ocena musi być negatywna i żadne tłumaczenia tego stanu rzeczy już nie zmienią.

          Pozdrawiam.

          Polubione przez 3 ludzi

        • „Salceson, po pierwsze primo PIS rządził po SLD, po drugie, Kaczyńscy byli zbyt mali by decydować o kierunku, w jakim podążyły obrady Okrągłego Stołu. Po trzecie: nie jestem agitatorem PIS, a mój post to moje wyłącznie przemyślenia o obecnej kampanii wyborczej.”

          No przecież PiS nie ma nic wspólnego z AWS i jej rządami. Lech Kaczyński wpadł do sejmowego bufetu po kanapki, bo akurat przechodził w pobliżu i tak od słowa do słowa w kolejce zaproponowano mu tekę Ministra Sprawiedliwości. Wcześniej brat Lecha wraz z kolegami z PC wpadł do sejmu w ramach wycieczki i tak się zasiedzieli na sali plenarnej, że zaproponowano im mandaty poselskie. Przecież wszyscy wiemy, że oni nie mieli nic wspólnego z katastrofalnymi rządami AWS. W trakcie Okrągłego Stołu byli zbyt mali by decydować, w Kancelarii Prezydenta Bolka też na nic nie mieli wpływu, w AWS zdominowała ich UW. Całe ich życie polityczne to przypadek i walka z układem od wewnątrz.

          „Teraz po czwarte garść faktów: oto link http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/bezrobocie-rejestrowane/stopa-bezrobocia-w-latach-1990-2015,4,1.html do danych o rejestrowanym bezrobociu w Polsce. Widać tutaj, jak skokowo wzrosło bezrobocie za SLD. Dane”

          Kłamiesz świadomie albo nie potrafisz interpretować danych. Skokowo bezrobocie rosło w latach 1998-2002, czyli od początku urzędowanie do niemal do ostatnich dni Rządu Buzka. Wklejam obrazek bez kropki i napieraj ekspercie. Przypomnieć Ci o Dziurze Bauca?

          Tutaj sprawdź sobie wskaźniki z lat 1997-2005:

          http://pl.tradingeconomics.com/poland/unemployment-rate
          http://pl.tradingeconomics.com/poland/gdp-growth-annual

          Jak na prawnika to słabo radzisz sobie z oszczędnym gospodarowaniem prawdą, ale może po prostu widzisz to, co chcesz zobaczyć. To już nie mój problem, proszę tylko o jedno w kontekście rozmowy o karierze politycznej Kaczyńskich – o to, o co prosił M. Corleone swoje szwagra – nie obrażaj mojej inteligencji mówiąc, że oni są niewinni i przypadkiem dosiedli się do niewłaściwego stolika. A teraz wraz z drugim kolegą możecie napierać i bić się liczbami, które przytoczyłem. Ja nie mam zamiaru tracić czasu na dalszą dyskusję.

          Polubione przez 4 ludzi

      • @Pan Koala
        „Pani Magia, a jakie to babole znalazłaś w tych przepisach? Śmiało, jestem bardzo ciekaw.”

        Nie ma znaczenia jakie babole znalazłam ja. Ważniejsze są babole, które potwierdził TK. [I tu przepraszam za pomyłkę – nie było ich 11. Było dobrze ponad 30!]
        Pod tym linkiem znajdziesz tekst rzeczonej ustawy z 2006 z zaznaczonymi fragmentami, które zostały uwalone lub pozostawione warunkowo
        A pod tym pełną treść i uzasadnienie wyroku TK.

        To, co napisałeś do mnie świadczy o tym, że nie masz pojęcia ani o tej ustawie ani o wyroku TK, zaś swoje przekonania opierasz tylko na propagandzie PiSu. Po co więc gardłujesz?

        Polubione przez 2 ludzi

        • Trybunał Konstytucyjny w składzie: Janusz Niemcewicz – przewodniczący Jerzy Ciemniewski Zbigniew Cieślak – sprawozdawca Maria Gintowt-Jankowicz Wojciech Hermeliński Teresa Liszcz Ewa Łętowska Marek Mazurkiewicz Jerzy Stępień – sprawozdawca Mirosław Wyrzykowski Bohdan Zdziennicki, protokolant: Krzysztof Zalecki,

          Niemcewicz – http://pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Niemcewicz
          Ciemieniewski – http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Ciemniewski
          Cieślak – http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Cie%C5%9Blak

          to tytułem przykładu. Krystaliczne biografie, prawda? Takie same, jak Kuby Wojewódzkiego, który mógł uczyć się języków na zachodzie. Biografie oderwane od tego, jakimi ludźmi byli szanowni sędziowie za PRL. Kiedyś jeden profesor na mojej uczelni powiedział kilka cierpkich słów o pani Liszcz o tym co robiła za PRL i co robiła po PRL..

          Najważniejsza część uzasadnienia wyroku TK dotyczy preambuły ustawy:
          „Przyjęte dla rozliczenia przeszłości (lat 1944-1990) zupełnie niekonwencjonalne rozwiązania jurydyczne w preambule ustawy z 18 października 2006 r. nie mieszczą się w regułach demokratycznego państwa prawnego. Skoro preambuła jest tu normatywną syntezą całej ustawy, to wejście w życie tej ostatniej mogłoby uruchomić działania związane z brzmieniem art. 77 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z art. 77 ust. 1, każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organów władzy publicznej (obok organów władzy wykonawczej i sądowniczej, także organów władzy ustawodawczej)”

          Przekładając na język polski, lustracja w wykonaniu PIS nie mogła mieć miejsca dlatego, że praca w organach bezpieczeństwo i udzielanie tym organom informacji było działalnością legalną i jako taka nie powinna być „karana”. Tyle, że ustawa miała zapewniać powszechną lustrację i stosunkowo szeroki dostęp do informacji o osobach lustrowanych. Nie wprowadzała sankcji za działalność wskazaną w preambule, a jedynie wzmacniała stosowanie przepisów kodeksu karnego i procedury lustracyjnej. Miała być z założenia zbiorem zasad służebnych dla tych przepisów.
          Magia, dlaczego w RFN (w zw. z wchłonięciem NRD), Czechosłowacji czy na Węgrzech było możliwe przeprowadzenie totalnej, powszechnej lustracji i odsunięcie komunistów od władzy? Dlaczego w Polsce Ministrem Spraw Wewnętrznych jeszcze w 1991 roku był generał Kiszczak? Dlaczego u nas zaniechano rozliczenia ze starą władzą? Dlatego właśnie, komuniści i góra Solidarności porozumiały się z sobą i ten układ trwa do dzisiaj.
          Guzik mnie obchodzi twoje zdanie na mój temat, ale jak już silisz się na merytoryczne dyskusje, to spróbuj wejść głębiej w tematykę, tzn. nie wyrażaj myśli za pomocą linków, ale spróbuj jeszcze analizować treść, która się za tymi linkami kryje.
          Co warte są orzeczenia TK, pokazuje choćby ostatnie orzeczenie dotyczące Bankowych Tytułów Egzekucyjnych. Mechanizm BTE jest taki sam, jak oświadczeń o egzekucji w akcie notarialnym w trybie art 777 kodeksu postępowania cywilnego. Jeżeli ustawodawca nic nie zrobi z przepisami, które uznał za niekonstytucyjne TK, to banki zaczną stosować właśnie ten drugi rodzaj egzekucji. I wtedy dojdzie jeszcze taksa notarialna (maksymalna, to 10 tysięcy złotych dla takiego oświadczenia !). Koszt kredytu podniesie się. I kto zapłaci za populizm TK? Pan zapłaci, pani zapłaci. Notariusze zyskają, adwokaci i radcowie prawni zyskają (jako pełnomocnicy banków, które będą musiały wnosić powództwa nie mając oświadczenia o poddaniu się egzekucji w akcie notarialnym). A banki ostatecznie i tak nie stracą.
          Myli się Prezydent, Parlament, rządzący chodzą na pasku SZA, nie ma na kogo głosować, UE dusi kraje członkowskie… tylko ten cudowny Trybunał Konstytucyjny taki dobry.

          Polubione przez 3 ludzi

          • @ Pan Koala

            „(…)Guzik mnie obchodzi twoje zdanie na mój temat, ale jak już silisz się na merytoryczne dyskusje, to spróbuj wejść głębiej w tematykę, tzn. nie wyrażaj myśli za pomocą linków, ale spróbuj jeszcze analizować treść, która się za tymi linkami kryje.”

            Niestety złudne jest Twoje pragnienie merytorycznej dyskusji z pewnymi osobami tutaj. Z tego co czytam u Ciebie, to jesteś merytorycznie przygotowany do dyskusji na ten określony temat, jednak porzuć nadzieję na jakieś konstruktywne wnioski z rozmowy lub że ktoś wskaże błąd w Twojej argumentacji. Jedyne na co możesz liczyć, to nazwanie Ciebie: styropianowcem, propagandzistą pisowskim/peowski, głupcem, agentem hasbary/rotshilda, gówniarzem etc.
            Po tym jak się dowiesz kim naprawdę jesteś, czeka Cię litania o tym z jakiego formatu osobą dyskutujesz…
            Pozdrawiam.

            Polubione przez 1 osoba

          • Tylko środowisko zwolenników jedynie demokratycznej partii na polskiej scenie politycznej, a więc PiS-u, GPC, niezależnej i RM, jest otwarte bardzo szeroko na dialog, a szczególnie w nim panowie: Macierewicz, Kaczyński, Sakiewicz, Terlikowski i Czarnecki.

            Reszta społeczeństwa to nietolerancyjne komuchy, agenci Kremla, ciemnogród i dziady.

            Pozdrawiam z rana:)

            Polubione przez 3 ludzi

          • „….… tylko ten cudowny Trybunał Konstytucyjny taki dobry.”- trybunał konstytucyjny jest bardzo istotnym elementem zabezpieczającym dla obecnie panującego układu.
            A co to jest układ?
            Proszę odpowiedzieć mi na pytanie, gdzie mieszka prezes PiS-u, czy dom ten od zawsze należał do jego rodziców i w jaki sposób trafił w ich ręce.
            Gdzie przed wojną mieszkali rodzice ojca prezesa PiS-u.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 4 ludzi

          • @Panie Koala
            Nie rozumiesz podstawowej sprawy – wszystkie frakcje parlamentarne po 1989 roku mają swój udział w psuciu prawa w tym „teoretycznym państwie”. Wszystkie ze sobą w mniejszym lub większym stopniu współdziałały i współdziałają. Cała ta „elita” zmienia bez przerwy partie jak rękawiczki, a to przechodząc z jednego ugrupowania do drugiego, a to zamykając działalność jednej partii (jeśli się już za bardzo skompromitowała) i powołując w to miejsce nową (ze starymi twarzami).

            Więc nie wyjeżdżaj mi tu z życiorysami sędziów TK. Ja sędzią TK nie jestem, nie jestem nawet prawnikiem i w życiu nie splamiłam się zapisaniem do jakiejkolwiek partii, o byciu TW nie wspominając, a mimo to uważam ustawę lustracyjną z 2006 za totalnego bubla prawnego. Gniota, którego powinien wstydzić się nawet student I roku prawa.

            Ergo: Głosuj więc sobie na Dudę (mnie nic do tego), ale bądź uprzejmy „nie odwracać kota ogonem” i przestań nazywać „białe – czarnym, a czarne – białym”. Stara baba już jestem i swoje w życiu widziałam. Mnie na taką prymitywną agitkę nie nabierzesz.

            Polubione przez 6 ludzi

          • @szlangbaum
            Kiedy kilka tygodni temu sugerowałam, że Braun i jego wyborcy są w dalszym ciągu w bliskiej zażyłości z PiS, mało wścieklizny nie dostałeś. No i wylazło szydło z wora. 🙂
            Wyrazy współczucia…

            Polubione przez 6 ludzi

          • @Pan Koala
            I na koniec: podszkol się trochę w erystyce, bo Twoje „wolty” są bardzo widoczne. Polecam szczególnej uwadze: mutatio controversiae, petitio principii, argumentum ab utili.
            EOT

            Polubione przez 4 ludzi

          • Szanowna @Magia

            „Kiedy kilka tygodni temu sugerowałam, że Braun i jego wyborcy są w dalszym ciągu w bliskiej zażyłości z PiS, mało wścieklizny nie dostałeś. No i wylazło szydło z wora. 🙂
            Wyrazy współczucia…”

            Nie wiem na jakiej podstawie wyciągasz tego rodzaju tezy z mojej wypowiedzi (lub z wcześniejszych). Nawet gdyby było prawdą że ja jestem w „bliskiej zażyłości z PiS”, to chyba trudno pisać tak o wszystkich wyborcach Bruna. Błąd generalizacji jak nic. No chyba że znasz poglądy większości ze 120 000 wyborców Grzegorza Brauna.

            Zostawmy to, lepiej podaj swojemu rozmówcy te pięć niekonstytucyjnych baboli wrażej ustawy lub wykaż że się myli w omawianych kwestiach.

            Polubione przez 1 osoba

        • jeżeli ktoś chce zablokować możliwość dodawania przeze mnie komentarzy, to niech zrobi to dobrze, albo nie robi wcale 🙂 Pani Magia, nie jesteś prawnikiem, to widać po komentarzu, z którego ignorancja bije po oczach. Napisałaś w poście z 12:09 że jesteś stara baba. Nie znamy się, ale przyznaję, że zachowujesz się jak stara baba, której wydaje się, że wszystko już widziała i tylko jej sądy są prawidłowe. Zupełnie jak Pan Prezydent Komorowski lub Monika Olejnik, gdy ktoś ma inne od nich zdanie. Jeżeli nie jesteś prawnikiem, to jak możesz oceniać, czy prawo jest psute po 1989 roku? Oceniasz, bo takie opinie krążą gdzieś w sieci? Narzekać owszem, można, można uważać się za monopolistę na prawdę będącą zlepkiem przeczytanych opinii, można wybrzydzać i krytykować każdego kandydata i każdą opcję, tylko że taka postawa nie niesie za sobą niczego pozytywnego. W końcu postawa negacji nie wiąże się z budowaniem, ale burzeniem. Czy sama potrafisz coś zbudować, czy jedynie powielać to, co przeczytasz w necie i co w danej chwili ci pasuje? Cieszę się, że umiem dostosować się zawsze do poziomu rozmówcy i z tobą też mogę odrzucić kwestie merytoryczne na bok. No bo jak dyskutować z osobą, która „znajduje” buble w ustawie, ale ich nie podaje, tylko wrzuca link? Po co ja się w ogóle wysilałem z poprzednimi postami ? Wystarczyło pocisnąć wyłącznie o tym, że twoje myślenie ogranicza się do zapamiętania tekstu na jakiejś stronce w necie. Zmień nick na jakiś odpowiedniejszy dla twoich procesów myślowych. Proponuję „Komorowski w dżegginsach”, „duchowe dziecko Pana Prezydenta”, lub „besztam jak Olejnik”. Zawsze możesz zrobić na ten temat sondę. Można rozmawiać bez argumentów? Można !

          Polubione przez 2 ludzi

          • pani Magia napisała:
            „@Pan Koala
            I na koniec: podszkol się trochę w erystyce, bo Twoje „wolty” są bardzo widoczne. Polecam szczególnej uwadze: mutatio controversiae, petitio principii, argumentum ab utili.
            EOT”
            Moja prośba: wrzucisz jakiś link z wikipedii ? 🙂

            Polubione przez 2 ludzi

          • „…jak możesz oceniać, czy prawo jest psute po 1989 roku? „- czy tylko prawnik jest uprawniony do tego jak działa prawo i czy one działa dobrze cy też źle?

            A o prawie (czy też bezprawiu w III RP) pisze już od lat ten portal:

            http://www.aferyprawa.eu/

            Pytam się: czy podczas rządów koalicji PiS-Samoobrona-LPR coś się w tej materii poprawiło, czy też jeszcze bardziej pogorszyło?

            Kiedy nastąpiła „nowelizacja” KK de facto zaostrzająca działanie prawa i jeszcze bardziej umożliwiająca dowolną interpretację materiału dowodowego przez sędziów na niekorzyść oskarżonego?

            A areszt wydobywczy to za jakich rządów został wprowadzony?

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 4 ludzi

          • Nie tylko prawnik, ale osoba rozmawiająca o tym powinna mieć jakieś argumenty. Przez Panią Magię zostałem potraktowany jak dzieciak, chociaż z samych postów wynika, że nie jestem niezorientowany w temacie. Kończąc jałową wymianę postów w temacie TK : orzeczenia TK to zazwyczaj więcej polityki, a mniej prawa. Myślę, że w wielu płaszczyznach się zgadzamy, przecież z moich postów wynika, że ja układu po 1989 roku też nie akceptuję. Z tą różnicą, że doceniam działania PIS w kierunku uzdrowienia aparatu państwowego. Albo inaczej: nie doceniam, a uważam, że takie działania miały miejsce.
            Strona aferyprawa.eu nie powiem, są potrzebne, ale mają jedną zasadniczą wadę: każda sytuacja jest inna, a z pozoru drobny element powoduje, że w jednej sytuacji stosujemy inny zespół norm prawnych, niż z w pozoru podobnych.
            Do tego czynnik ludzki ma znaczenie decydujące, co jest zasadniczą wadą naszego systemu prawnego.
            W latach rządów PIS (to były ledwie 2 lata) nie zrobiono zbyt wiele w kwestiach naprawiania, ale akcent położono właśnie na rzeczywiste jego przestrzeganie (oczywiście, to moje subiektywne zdanie).
            Areszt wydobywczy – nie wiem do końca o co chodzi, jest to termin określający przedłużanie, czasem wielokrotne, tymczasowego aresztowania. Samo tymczasowe aresztowanie to instytucja znana i teraz i za PRL, a patrząc na obecny kodeks postępowania karnego, to kodeks jest z 1997 r. i mechanizmy umożliwiające jego przedłużanie istnieją od samego początku jego istnienia.
            „Kiedy nastąpiła „nowelizacja” KK de facto zaostrzająca działanie prawa i jeszcze bardziej umożliwiająca dowolną interpretację materiału dowodowego przez sędziów na niekorzyść oskarżonego?”
            – chodzi o postępowanie przyspieszone za czasów PIS? Owszem, oparte zostało na przyspieszeniu rozpoznawania spraw, na czym na pewno cierpi zarówno kwestia zbierania materiału dowodowego, jak i gwarancje dla oskarżonego. Tyle, że po pierwsze postępowanie przyspieszone wyszło z woli Narodu niezadowolonego przewlekłością spraw, a po drugie, wyrok w tym postępowaniu podlega kontroli w II instancji.

            Polubione przez 2 ludzi

          • „…a po drugie, wyrok w tym postępowaniu podlega kontroli w II instancji.”- który notorycznie przyznaje rację wyrokowi I instancji.

            Powracając zaś do kwestii procedury tzw. aresztu wydobywczego. Otóż po znowelizowaniu KK w czasie rządów PiS areszt wydobywczy stał się formą swoistego szantażu, że jak się podejrzany nie przyzna do winy, to on będzie dowolnie przedłużany i w ten sposób bardzo często ludzie niewinni byli zmuszani do przyznania się do winy, bo po prostu woleli zamiast siedzieć w areszcie bez przysługujących im praw więźnia lub też z tego powodu, że sama kara w wydanym później wyroku skazującym była mniej dokuczliwa niż bezterminowy pobyt w areszcie.
            Jeśli jest zmienianie prawa na korzyść, to nie wiem jakby wyglądało zmienianie prawa na niekorzyść obywateli?
            Dodam, że od wprowadzenia tej nowelizacji procedura wynikająca za zastosowania aresztu wydobywczego wielokrotnie już była zaskarżona w Trybunale Sprawiedliwości w Strasburgu co kosztowało polskiego podatnika wile milionów złotych.
            Oczywiście ta nowela obowiązuje do dnia dzisiejszego i nikt nie ma zamiaru jej zmieniać, a tym bardziej PiS.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

          • Odsyłam do poprzedniego postu: postępowanie przyspieszone było odpowiedzią na wolę Narodu i niewątpliwie skraca czas postępowania karnego w wielu przypadkach. Tak czy inaczej, jeszcze do 30 czerwca sędzia ma obowiązek czuwać nad tym, by osoba niewinna nie poniosła odpowiedzialności karnej, ma prawo zwrócić prokuratorowi akt oskarżenia do uzupełnienia i ma obowiązek działania z urzędu. Co do notorycznego utrzymywania wyroków orzeczonych w I instancji przez sądy II instancji, to może jest to znak, że te wyroki są prawidłowe? Nie wiem, nie jestem sędzią. Ciężko jest mi się też odnieść do Twoich tez o tym, że to właśnie za PIS areszt wydobywczy stał się formą szantażu oraz, że był wielokrotnie zaskarżany. Najlepiej w takich sytuacjach rozmawia się za pomocą linku na zasadzie: podajesz tezę, wskazujesz jakieś dane, komentujesz.

            Polubione przez 2 ludzi

          • „Najlepiej w takich sytuacjach rozmawia się za pomocą linku na zasadzie: podajesz tezę, wskazujesz jakieś dane, komentujesz.”- np. sprawa tzw. afery gruntowej, czy też seksafera w Samoobronie.
            A z punktu widzenia przeciętnych obywateli to takich spraw jest na tysiące.
            Wile z nich jest opisanych właśnie w zalinkowanym przeze mnie blogu „afery prawa”.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 2 ludzi

          • przecież masz w internecie oficjalne zestawienia dotyczące tymczasowych aresztowań, ich przedłużania itp. I jeżeli stawiasz tezę, to warto, abyś miał coś na jej poparcie. Jednostkowe sytuacje są patologią, co nie może przecież przysłaniać prawdziwego stanu rzeczy. Tak długo, jak piszesz o jednostkowych przypadkach nie przytaczając danych wskazujących, że składają się one na normę, ja mogę je traktować jak jednostkową patologię. Chyba nie jesteśmy dziećmi i rozumiemy, że w niemal 40milionowym państwie zdarzają się wypaczenia, które co prawda nie powinny się zdarzać, ale jednak się zdarzają. Zawsze, gdy przyglądamy się jakiejś sprawie, warto, żebyśmy choć spróbowali przyjrzeć się od każdej strony. Jeśli okaże się, że system działa prawidłowo w 98% przypadków, a w 2% występuje patologia, to z punktu widzenia Państwa system działa prawidłowo. I taki system powinien być ulepszany, na zasadzie ewolucji a nie rewolucji. Sprawdź więc w ilu % tymczasowo aresztowani są później skazywani. Oczywiście, omyłki sądowe również się zdarzają i warto sprawdzić dane dotyczące uchylanych wyroków i wznawianych postępowań. Wskazywanie dowodów należy do tego, kto wychodzi z tezą, że „coś jest”.

            Polubione przez 1 osoba

          • „Sprawdź więc w ilu % tymczasowo aresztowani są później skazywani. „- przecież w jednym z komentarzy napisałem dlaczego przy nagminnym stosowaniu „aresztu wydobywczego” jest duży udział skazanych. Mimo to przypomnę, bo w drobnych sprawach, gdzie ewentualny wyrok będzie stosunkowo łagodny lepiej się opłaca podejrzanemu przyznać do niepopełnionego przestępstwa niż siedzieć bezterminowo w areszcie do tego nie posiadając praw przysługujących więźniowi, a to też jest znacznie dokuczliwe dla aresztanta.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

          • przepraszam, umknęło mi 🙂 Tak, jak Panu wskazywanie danych liczbowych na poparcie tez. Chyba, jest to niewygodne, albo niewykonalne. Jesli tak, to rozumiem.
            A teraz odpowiedzi na pytania w poście:
            „A co to jest układ?
            Proszę odpowiedzieć mi na pytanie, gdzie mieszka prezes PiS-u, czy dom ten od zawsze należał do jego rodziców i w jaki sposób trafił w ich ręce.
            Gdzie przed wojną mieszkali rodzice ojca prezesa PiS-u.”

            Układ w tym przypadku to porozumienie władz PRL i Solidarności przy Okrągłym Stole. Dowody? Brak powszechnej lustracji i upadek dwóch rządów, które chciały przeprowadzić pełną dekomunizację (przed rządem J. Kaczyńskiego był rząd Olszewskiego w 1992).

            Nie wiem, czy dom Kaczyńskich należał do ich rodziców, nie wiem, gdzie mieszkali przed wojną. Wiem, że dzieci nie powinno się sądzić za grzechy rodziców. Wiem, że człowieka powinno się sądzić po tym, jakim jest.
            Wiem, że moi dziadkowie należeli w czasie wojny do AK, a zaraz po Wyzwoleniu porzucili walkę i nigdy nie spotkało ich coś złego za przynależność do AK. Wiem, że wielu ludzi robiło tak samo i rozumiem, że chcieli wreszcie godnie żyć.
            Wiem wreszcie, że PIS prowadziło i prowadzi błędną politykę w zakresie:
            1. polityki zagranicznej (ukrainofilstwo, rusofobia),
            2. postrzegania historii (żołnierze wyklęci, powstanie warszawskie),
            3. polityki wewnętrznej (brak porozumienia z ugrupowaniami rządzącymi często „dla zasady”).
            W nawiasach podaję tytułem przykładu, a nie wyczerpująco.

            Proszę Pana, rzeczywistości nie da się postrzegać w kategoriach czarno-białych i w myśl zasady, że kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam. PIS nie jest zły dlatego, że cierpieli przez niego przestępcy, bali się go dawni TW, nie jest zły dlatego, że tworzył restrykcyjny klimat dla złodziei, co Wy nazywacie między wierszami brakiem poszanowania praw obywateli. Nawet to, że Kaczyński krzyczał na Majdanie „sława ukrainie!” nie powoduje, że człowiek ten musi zostać raz na zawsze skreślony. Natomiast nie chcę, żeby tym krajem rządził człowiek, który nie zrealizował żadnych obietnic wyborczych sprzed 5 lat, nie umie rozmawiać z obywatelami bez pomocy suflera i za nic ma głos obywateli.
            Szanowny Panie, powiem więcej, nawet szlachetni obrońcy Donbasu nie są biali, a Ukraińcy czarni. Ma Pan jakiegoś znajomego Ukraińca? Ja mam. Poznałem ludzi z tego kraju zarówno nastawionych nacjonalistycznie (jeszcze przed pierwszym Majdanem), jak i prorosyjsko. Wschód i Zachód realizują tam swoją własną politykę. Proszę Pana, brnę dalej: Rosja jest współodpowiedzialna moralnie za wojnę domową w Donbasie. Stała się współodpowiedzialna za Donbas z chwilą aneksji Krymu i wzięcia w obronę mieszkających tam Rosjan. Ja wiem, że względy geopolityczne powodują, że Rosja nie może interweniować militarnie w Donbasie, ale nie znaczy to, że jest ona bez skazy. Kibicuję powstańcom dlatego, że kazdy ubity tam banderowiec, to mniejsze zagrożenie dla zamojszczyzny i podkarpacia. Ani nie kocham Rosjan, ani nie nienawidzę Ukraińców. Nie myśląc w kategoriach czarno-białych jestem dla Pana wrogiem chyba takim samym jak banderowcy. Nie mam dobrego zdania o osobach, które uważają swój punt widzenia za jedyny możliwy do zaakceptowania. Pisano tu i o Komorowskim i Olejnik. Proszę Pana, czy Pan nie jest taki sam jak ww. w traktowaniu innego zdania? Pani Magia jakoś dziwnie zamilkła… Jest Pan i tak lepszy od niej dlatego, że przynajmniej nie obraża. Nie chce mi się już pisać przydługich postów w sytuacji, gdy ktoś czepia się jednego elementu i na tym buduje swoją opozycję do całości. Stronka mi się podoba, więc będę tu zaglądał. Ale już bez pisania na forum. Nie warto.

            Polubione przez 2 ludzi

          • „Wiem, że dzieci nie powinno się sądzić za grzechy rodziców. „- ależ to jest oczywiste, ale przecież pan prezes tak bardzo odżegnując się od spuścizny komunizmu jako systemu opartego na niesprawiedliwości sam korzysta na tej niesprawiedliwości i w tym sensie jest umaczany w układ po sam czubek głowy.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

          • ” Rosja jest współodpowiedzialna moralnie za wojnę domową w Donbasie. „- myli Pan skutki z przyczynami co jest ostatnio w wolnej Polsce nagminne.

            Nie wiem tylko czy w Pana przypadku jest ten manewr równie celowy jak wśród obecnie rządzącej klasy politycznej i służalczych wobec nich mediów, czy też po prostu wynika to z braku wyobraźni i głębszej wiedzy w tym temacie?

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 2 ludzi

          • Szanowny Panie : przyczyna: banderowski Majdan. Skutek: aneksja Krymu przez Rosję. Przyczyna : aneksja Krymu przez Rosję, skutek: dążenie ludności rosyjskojęzycznej do oderwania się od banderowskiej Ukrainy oparte na tym, że Rosja pomoże Rosjanom w Donbasie tak, jak pomogła Rosjanom na Krymie. Jeśli Pan nie jeszcze nie rozumie, to napiszę to bardziej abstrakcyjnie: każdy skutek ma swoją przyczynę. Każda przyczyna jest skutkiem jakiejś przyczyny (tj. zdarzenia, które nastąpiło przed nią), która z kolei jest skutkiem jeszcze innej przyczyny. Cofamy się i cofamy i cofamy w czasie aż dochodzimy do pierwszej przyczyny,która nie jest skutkiem innej przyczyny. Teraz rozumie Pan? Majdan i banderowski przewrót nie jest praprzyczyną.
            Co do tekstu o Kaczyńskim: ja pochodzę z rodziny, jak to się kiedyś określało, sojuszu robotniczo-chłopskiego. Moja rodzina nie miała kiedyś własności działki, na której znajduje się nasz dom. Ziemia ta należała kiedyś do hrabiego. Hrabia został zamordowany w Oświęcimiu-Brzezince. Później po wojnie tę ziemię przejęło Państwo, a moja rodzina nabyła własność działki po wojnie. Mogła na niej wybudować dom. Moja rodzina jest beneficjentem dawnego ustroju. Takie rodziny są dominującą częścią Narodu polskiego. Uważa Pan, że my wszyscy mamy się kajać za to, że nasze domy kiedyś należały do paniczów i Żydów?

            Polubione przez 1 osoba

          • Ano przyczyną jest próba rozszerzenia NATO na wschód pod zachodnie granice FR, a więc ta FR każdym możliwym sposobem nie może do tego dopuścić.
            Trudne?

            „Co do tekstu o Kaczyńskim”- otóż Szanowny Panie rodzice prezesa nie otrzymali kawałka działki po hrabim, tylko po jednym z polskich patriotów i nie działo się to wiele lat po wojnie tylko w czasach terroru stalinowskiego, gdy szefował prokuraturą wojskową jako prezes Najwyższego Sądu Wojskowego w latach 1950-1954, niejaki tow. Wilhelm Świątkowski spod Odessy, którego to z tego okresu smuty narodowej beneficjentem jest obecnie pan prezes.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

          • Jej..
            fragment z linka z Pana postu: „Wądołowski został zatrzymany i aresztowany w październiku 2007 r”

            Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/pomorskie/news-b-burmistrz-helu-dostanie-80-tys-zl-za-63-dni-w-areszcie,nId,1735441#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

            Wybory parlamentarne w2007 były 21 października. Nawet więc, gdyby został zatrzymany za PIS , to Sąd Okręgowy skazał go w 2012 r., więc siedział jakieś 4,5 roku już za czasów PO.

            Polubione przez 1 osoba

          • Ale wie Pan, że tamta przyczyna ma też swoją przyczynę? Powtarzam, to nie jest tak, że SZA jest takie złe, a Rosja jest taka dobra. Nie ma państw, a nawet ludzi wyłacznie złych lub wyłacznie dobrych, W którym roku Kaczyńscy otrzymali ten dom?

            Polubione przez 1 osoba

          • „Powtarzam, to nie jest tak, że SZA jest takie złe, a Rosja jest taka dobra.”- Ja nie wartościuję tylko staram się zrozumieć.
            Ja nie oceniam tylko wyciągam wnioski.
            Za nikogo nie popieram, starając się być bezstronnym.

            Natomiast co do tego, że Rosja jest zła, a USA dobre, i na odwrót, to historia dokona takich ocen.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 2 ludzi

          • @prawdazwycieza

            ” Rosja jest współodpowiedzialna moralnie za wojnę domową w Donbasie. „- myli Pan skutki z przyczynami co jest ostatnio w wolnej Polsce nagminne.

            Nie wiem tylko czy w Pana przypadku jest ten manewr równie celowy jak wśród obecnie rządzącej klasy politycznej i służalczych wobec nich mediów, czy też po prostu wynika to z braku wyobraźni i głębszej wiedzy w tym temacie?

            Pozdrawiam.

            Taki pogląd:”Rosja jest współodpowiedzialna moralnie za wojnę domową w Donbasie”
            Jest obecny nie tylko wśród klasy politycznej i służalczych mediów, ale był podnoszony przez samych Rosjan, m.in. Strielkow w czasie debaty ze Starikowem argumentował w ten sposób. Zatem to nie tylko domena naszych politbiur. Nie wypowiadam się o prawdziwości bądź fałszywości tego poglądu, zwracam uwagę, że jest on obecny w ocenie tego konfliktu.
            Zresztą kilka razy tutaj i ‚tam’ dyskutowaliście nad tą kwestią.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 1 osoba

          • „…m.in. Strielkow w czasie debaty ze Starikowem argumentował w ten sposób”- tylko, że kontekst w jakim on to powiedział jest zgoła inny i jest wtórny, bo dotyczył już sytuacji po majdanie, a nie przed nim.
            Gdybyś zadał takie oto pytanie pułkownikowi Striełkowowi:

            Kto jest winien rozpętania ukraińskiej zawieruchy?

            To odpowiedź Jego byłaby o 180 stopni inna.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 2 ludzi

          • zgadzam się. Zresztą, jakiś czas temu ktoś na tej stronie wrzucił link do piosenek o Donbasie śpiewanych przez ludzi z Donbasu. Wystarczy wsłuchać się w słowa, by zrozumieć, że ci ludzie mają niemało goryczy dla Rosji. Ja nie chcę bronić ani SZA ani Ukrainy, to te dwa podmiotu ponoszą decydującą winę za wydarzenia w Donbasie.

            Polubione przez 1 osoba

          • ja muszę znikać 😦 będę tu może za 4 godziny. Panie prawdazwycieza, mam wielką prośbę, gdyby Pan znalazł tę informację kiedy Kaczyńscy dostali tę nieruchomość po tym patriocie. Jak będę miał możliwość, to odpiszę na Pana posta. A teraz znikam, bo skończyłem pracę, a rodzina wzywa 🙂

            Polubione przez 1 osoba

          • „Panie prawdazwycieza, mam wielką prośbę, gdyby Pan znalazł tę informację kiedy Kaczyńscy dostali tę nieruchomość po tym patriocie.”- nie prościej zadać to pytanie wprost panu prezesowi?

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

  3. Czy warto pójść na wybory i zagłosować na któregoś z kandydatów (czytaj na Dudę)?
    A może trzeba pójść, przekreślić obu i napisać np. „ZAWSZE NIECH BĘDZIE SŁOŃCE” albo coś podobnego.
    Pytam poważnie, bo debaty nie oglądał, a poza tym mam już, ku…, dość wybieranie mniejszego zła!
    Jakieś spostrzeżenia, sugestie

    Polubione przez 5 ludzi

  4. @Pan Koala
    ,,Gregoson, myślę że nie tobie decydować do której grupy należeli ludzie z tzw. afer, o których pisałeś.”
    Jarosław i Lech Kaczyńscy zakładają Fundację Prasową „Solidarność”. Prócz niech są arcybiskup Gocłowski, Maciej Zalewski, a także Sławomir Siwek ,Krzysztof Czabański i Maria Stolzman. Fundacja Prasowa „Solidarność” z Kaczyńskimi na czele, dysponując kapitałem założycielskim w kwocie – UWAGA! – 180 zł, nabywa „Express Wieczorny” – jeden z największych wówczas dzienników w Polsce o nakładzie przewyższającym nakład „Wyborczej” i „Życia Warszawy”.
    Bank Przemysłowo – Handlowy (wówczas jeszcze własność RP) przekazuje Fundacji pieniądze (jako darowiznę!)- prawie 2 mld starych złotych. Następnie FPS wynajmuje bankowi BPH budynek przy Alejach Jerozolimskich 125/127, pobierając czynsz … za 10 lat z góry! Kolejna państwowa firma, która wysupłała darowiznę na rzecz Fundacji braciszków, to Budimex. Ten sam, który wybudował Licheń. Szefem Budimexu był niejaki Grzegorz Tuderek.
    Kasa poszła na finansowanie działalności PC praz na wydawanie dziennika „Polska Dzisiaj”. Ów tygodnik w ciągu dwóch lat trafił cztery razy do kiosków! Reszta pieniędzy trafiła do „Tygodnika Centrum”, Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, „Tygodnika Solidarność” oraz „Ziemi garwolińskiej” – pisemka o nakładzie 2 tyś sztuk. A dlaczego? A dlatego, że „Ziemią Garwolińską” zarządzał wówczas Marek Suski, zaufany braci, a dziś czołowy działacz i poseł Prawa i Sprawiedliwości.
    Następnie Kaczyńscy sprzedają ,,Expres Wieczorny” za mniej więcej 25 miliardów starych złotych. Z tych pieniędzy PC finansuje swoją kampanię wyborczą w roku 1993, którą przegrywają koncertowo.
    W lutym 1994 roku Lech i Jarosław upoważniają zarząd Fundacji do założenia trzech spółek: „Srebrna”, „Interpoligrafia” i Celsa”, kóre mają sprzedać z majątku Fundacji co tylko się da. A da się sprzedać np. biurowce przy Alejach Jerozolimskich i ulicy Srebrnej, drukarnie przy ul. Nowogrodzkiej, a także mały obiekt przy Ordona 3.
    Sąd Gospodarczy nie ma czasu (!) na sprawdzenie, czy nieruchomości są własnością FPS. Jest to co prawda jego obowiązek, ale kto to wysokiemu sądowi wytknie? Bezczelność Kaczyńskich jednak osiąga już taki pułap, że jeden jedyny budynek (ten przy Alejach Jerozolimskich plus dwa samochody) wnoszą aportem do ww. trzech spółek. Do każdej oddzielnie. Ślepa Temida klepie bez niczego to jawne oszustwo.
    Trzy spółki – wszystkie pod kontrolą braciszków – i…przestępstwo (wniesienie aportem nie swojej własności) zostaje zalegalizowane. Otóż 29 grudnia 1994 r. w gabinecie kierownika Urzędu Rejonowego w Warszawie zostaje podpisany akt notarialny, na mocy którego Skarb Państwa (czyli My wszyscy) przekazuje wspomniane wcześniej budynki i działki, na których stoją, Fundacji Kaczyńskich.
    Siwek znacznie poniżej kosztów własnych drukował braciszkom „Nowe Państwo”, a w zamian miał dostać na własność spółkę „Interpoligrafia” – razem z jej maszynami poligraficznymi. Miał i dostał, ale nie do końca. Dostał też bowiem anioła stróża, czyli nowego akcjonariusza – biskupa Andrzejewskiego.
    Co na to niezawisły sąd? Ano nic. Klepie kolejne sprawozdanie finansowe spółki i udaje, że nie widzi, iż całkiem zmienili się jej akcjonariusze.
    Kaczyńscy zabrali się też do zarządzania nieruchomościami przy Alejach Jerozolimskich i ul. Srebrnej. W tym celu tworzą kolejną spółkę – „Srebrna Media” to klon spółki „Srebrna”. Powstaje też kolejna fundacja – „Nowe Państwo” – którą zakładają: arcybiskup Gocłowski, Jarosław Kaczyński i Ludwik Dorn. Jakby tego było mało, szeregi fundacji zasilają spółki „Srebrna” i „Srebrna Media”.
    Do jakiego stopnia posuwa się bezczelność PiS-u, niech świadczy fakt, że Jolanta Szczypińska – kadrowa PiS – pisze w deklaracji majątkowej, że nie zasiadała w żadnej radzie nadzorczej. W wykazie członków rady spółki „Srebrna” i Szczypińska widnieje w tym wykazie.
    Starczy Panie Koala? Dalej twierdzisz, że PiS nie jest umoczony w przestępstwa gospodarcze?

    Polubione przez 6 ludzi

    • *5!!!!

      No i jeszcze do tej pory nie wyjaśniło się w jaki sposób rodzice prezesa weszli w posiadanie nieruchomości na warszawskim Żoliborzu, kto wcześniej był jej właścicielem, czy spadkobiercy prawowitych właścicieli występowali o zwrot należących do nich nieruchomości oraz to gdzie rodzice ojca prezesa mieszkali przed wojną?

      Pozdrawiam.

      Polubione przez 3 ludzi

  5. @szlangbaum
    „Zostawmy to, lepiej podaj swojemu rozmówcy te pięć niekonstytucyjnych baboli wrażej ustawy lub wykaż że się myli w omawianych kwestiach.”

    Czy tobie i twojemu sprzymierzeńcowi w agitowaniu naprawdę wydaje się, że jestem jakąś nierozgarniętą dziewczynką? Czy wam się naprawdę wydaje, że nasmaruję tu elaborat pt. „5 punktów ustawy lustracyjnej z 2006, które Magia uznaje za niekonstytucyjne”, po to żebyście obaj napisali w odpowiedzi: „ha, ha, ha, ale bzdura, przecież ty nawet prawnikiem nie jesteś!”?

    Podałam link do treści i uzasadnienia wyroku TK w tej sprawie. Wybierzcie sobie z tego 5 dowolnych punktów i przedyskutujcie je we własnym (dwuosobowym) gronie.

    Polubione przez 3 ludzi

  6. gregoson, podaj z łaski swojej sygnatury i daty wyroków skazujących za te machloje, o których napisałeś. Ile dostali więzienia lub grzywny ci dranie? Rozmowa była prowadzona pod 17 maja, tam sobie poczytaj nasze wspólne wypociny, ale myślę, że nie warto. A ty Magia nie świruj i nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Twój poziom merytoryczny widać w tzw dyskusji powyżej z twoim udziałem.

    Polubione przez 1 osoba

    • @Panie Koala
      „gregoson, podaj z łaski swojej sygnatury i daty wyroków skazujących za te machloje, o których napisałeś. Ile dostali więzienia lub grzywny ci dranie?”
      Kto cię przepuścił do szkoły średniej bez umiejętności czytania ze rozumieniem?
      @Gregoson napisał wyraźnie, że żadne wyroki skazujące nie zapadły.

      „A ty Magia nie świruj i nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Twój poziom merytoryczny widać w tzw dyskusji powyżej z twoim udziałem.”
      A widać, widać. I mam nadzieję, że Czytelnicy to ocenią, zauważając twoje tematyczne „skakanie z kwiatka na kwiatek”, triumfalne ogłaszanie zwycięstwa choć nie wynika to z rozmowy, czy choćby tak tanie chwyty, jak ten, który próbowałeś zastosować względem @Gregosona.

      Mam małą sugestię – wróć do naturalnej diety, opartej na liściach eukaliptusowych. Syntetyczne erzace w postaci „cukru-pudru z ukradzionego księżyca” fatalnie wpływają na stan twoich połączeń neuronalnych.
      Oczywiście szanuję twoją wolną wolę do pozostawania w oparach politycznego absurdu, w tym takiego:
      „Rosja jest współodpowiedzialna moralnie za wojnę domową w Donbasie. Stała się współodpowiedzialna za Donbas z chwilą aneksji Krymu i wzięcia w obronę mieszkających tam Rosjan.”
      😀
      Nie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę, kiedy przy okazji takich rozmów, wyłazi z takich ludzi, jak ty, to co faktycznie sobą reprezentujecie.
      Teraz już żadne „dobrze, że jesteście” ci nie pomoże.
      A nie mówiłam, żebyś udał się na dokształt zamiast dalej się pogrążać? 😀
      No cóż, zawsze możesz powiedzieć, że jesteś ofiarą którejś z kolei „reformy edukacji”, do której i tak przyłożył łapę twój guru.

      Polubione przez 2 ludzi

  7. Bardzo ciekawe te wasze wywody prawnicze. Z tego co wiem to ,, areszt wydobywczy ” jest pojęciem medialnym a nie prawnym, nie ma czegoś takiego w polskim prawie karnym. Areszt tymczasowy jest stosowany przez sądy, a że czasem sąd przedłuża areszt tymczasowy zbyt pochopnie, to wina sędziego który nie dość dobrze zapoznaje się z materiałem dowodowym . Pewnie przyczyną tego jest to, że z reguły w takich przypadkach orzekają sędziowie z niewielkim stażem bądź asesorzy i bojąc się o swoją dalszą karierę po prostu przyklepują przedłużenie aresztu in blanco.
    Takie jest moje zdanie. Prawnikiem nie jestem, mamusia jest.

    Polubione przez 1 osoba

      • ,, W sprawie aresztowania Janusza Filipiaka zastosowane przez prokuraturę środki zostały uznane przez Sąd Najwyższy za noszące znamiona „wydobywczych” ” . Sąd Najwyższy stwierdził ,że nosiła znamiona wydobywczego. To nie zmienia faktu ,że areszt wydobywczy jest normą , jest stosowany czasem za zgoda sądu i jest to działanie naganne.
        Nie ma takiego pojęcia w polskim KPK. To że sąd czasem się na to godzi wyniki z faktu ,że jest pod silną presją prokuratury. To od sadu zależy klepniecie aresztu tymczasowego. Innymi słowy – jeśli sędzia ma jaja to się na to nie godzi. Żeby piastować taka funkcję trzeba mieć charakter.

        ,,dalej niech się wypowie kompetentne źródło” – swojej wypowiedzi nie konsultowałem z mamą, to moje zdanie osobiste, ja tak uważam. Zresztą nawet nie zamierzam tego czynić.
        Ps.
        A i już tak na koniec nieprecyzyjnie się wyraziłem. Mama ukończyła prawo na Uj. Ale nigdy nie odbyła aplikacji żadnej i pracuje w zawodzie księgowej od ukończenia studiów. Wiec proszę mi nie zarzucać że bronią tego środowiska . Moim zdaniem jest zepsute i nie uczciwe , ale to moje przemyślenia z obserwacji w tv różnych spraw sadowych lub wyroków o których się pisze.

        Ale wasze dyskusja dzisiejsza bardzo mi się podoba , lubię takie.
        Pozdrawiam

        Polubione przez 1 osoba

          • ,,Dodam, że jest nie tylko tolerowane, ale również na tajnych naradach i szkoleniach zalecane.” – jeżeli tak jest , to jest to kolejne przestępstwo, polegające na nakłanianiu do łamania prawa. Pełna zgoda.

            ,,Co też jasno dowodzi, że nie żyjemy w państwie prawa tylko usankcjonowanego bezprawia” – naszemu państwu bardzo dużo brakuję do miana demokratycznego państwa prawnego. Niestety , ale długgggggga droga przed nami.

            Ps.

            Oki, szefie koniec dyskusji( propozycja)
            Jeszcze muszę przeczytać wstępniaka z 18 maja i komentarze pod nim.

            Polubione przez 1 osoba

      • prawdazwycieza przepraszam Pana, że odpisuję dopiero teraz, ale prezes mi nie powiedział kiedy jego rodzina „przywłaszczyła sobie” willę tego jakiegoś tam patrioty. To co znalazłem: http://polska.newsweek.pl/rajmund-kaczynski–ojciec-braci,93806,1,1.html : z tekstu wynika, że willa (poziom willi? w ogóle willi, czy kamienicy?) mogła być przejęta przez tę rodzinę w 1949 roku, być może nieco później. Ul. Lisa-Kuli, to Żoliborz. Żoliborz, to lewobrzeżna Warszawa, gdzie 90% zabudowy uległo zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Nie wiem, czy akurat ten budynek został zniszczony, jeśli ktoś (np. Pan) ma fotografię tej ulicy w 1945, to proszę o link. Oto kolejny link: http://www.przyjazna-warszawa.pl/nieruchomosci/tekst-dekretu.html z teksem dekretu bierutowskiego dot. komunalizacji gruntów warszawskich. Z art. 5 wynikało, że dotychczasowi właściciele zabudowanego gruntu w zasadzie nadal mieli prawo własności budynków, o ile te budynki nadawały się do zamieszkania i nie zostały przeznaczone do wyburzenia (nie wynika to wprost z treści tego art., ale taka była właśnie interpretacja przepisu). Właściciel budynku musiał wystąpić do m. st. Warszawy o przyznanie prawa do gruntu (jedno z wskazanych w art. 7 ust. 1 dekretu). Jeżeli nie uzyskał takiego prawa, tracił prawo własności budynku. W zasadzie Gmina (tj. m.st. Warszawa) nie uwzględniała takich wniosków, więc właściciel tracił swoje prawo własności, przy czym część wniosków była załatwiana negatywnie decyzją administracyjną, a część pozostawała bez odpowiedzi (urzędnicy kładli taki wniosek do szafy i kończyli na tym sprawę). W tym drugim przypadku skutek był taki, że dzisiaj można zwracać się nadal o ustanowienie prawa na gruncie wskazanego w art 7 ust. 1, a w zasadzie, to obecnie prawa użytkowania wieczystego (prawa wskazane w art 7 ust. 1 nie mogą być już ustanawiane, zastąpiło je właśnie prawo użytkowania wieczystego). Dekret nie przewidywał bowiem terminów załatwiania takich wniosków. Roszczenia z dekretu bierutowskiego biorą się właśnie z takich sytuacji, gdzie złożono wniosek z art 7, ale wniosek nie został rozpatrzony. I teraz konkluzja: w sprawie willi (kamienicy? poziomu kamienicy?) jest tyle niewiadomych, że ciężko jest ocenić, czy budynek lub jego część został rzeczywiście odebrany bezprawnie byłemu właścicielowi lub w inny sposób przewłaszczony przez rodzinę Kaczyńskich. Jeśli ktoś ma inne zdanie na ten temat, to śmiało 🙂 Ale ja proszę o wywód prawny i może jakieś linki na jego poparcie. Ja się nie podejmuję oceny, czy nabycie praw do budynku było bezprawne.
        Dekret bierutowski miał na celu totalne przeniesienie własności gruntów (i w zdecydowanej większości budynków) z dotychczasowych właścicieli na m. st. Warszawa. Krok całkowicie uzasadniony w sytuacji, gdzie miasto było bardzo zniszczone przez wojnę, a jego odbudowa wymagała centralnego planowania. Jeśli ktoś ma inne zdanie, niech obejrzy zdjęcia Warszawy w 1945 r. i sprawdzi jak wielkie straty ludzkie dla Warszawy przyniosła wojna.
        Gdzieś tam pojawił się temat „aresztu wydobywczego” jako terminu prawnego. Nazwa w KPK nie występuje, jest jednak używana przez praktyków (w tym orzecznictwo sądowe). W KPK jest nazwa „tymczasowe aresztowanie”. Tymczasowe aresztowanie może być tak wydłużane, że może trwać wiele lat. Z tym, że jeżeli ma być wydłużane ponad 2 lata, wymaga decyzji sądu apelacyjnego (jest to trzeci stopień sądów, najniżej są rejonowe, następnie okręgowe, nad nimi są apelacyjne). KPK nie określa w każdym razie maksymalnego okresu, do jakiego ma trwać tymczasowe aresztowanie. Wydłużanie okresów jego trwania wynika z ustawy i o ile są zachowane przesłanki do jego zastosowania i wydłużenia, to działanie sądu jest legalne (tj. wynikające z ustawy). Powtarzam, przepisy o wydłużaniu tymczasowego aresztowania są w KPK już od jego tekstu pierwotnego i występowały też na pewno w poprzednich KPK.

        Polubienie

        • Ad.1

          „Nie wiem, czy akurat ten budynek został zniszczony”- ten budynek nie był zniszczony i nie dość tego zachował się w bardzo dobrym stanie wraz z umeblowaniem i wyposażeniem.

          Poza tym jeśli zna Pan historię działań bojowych w czasie Powstania Warszawskiego, to wiedziałby Pan o tym, że Żoliborz był jedną z nielicznych dzielnic lewobrzeżnej Warszawy, która praktycznie uniknęła strat w zabudowie mieszkalnej podczas całego okresu II WŚ.
          Stąd też szereg ważnych funkcjonariuszy dla powojennego reżymu dostało tam właśnie luksusowe pooficerskie mieszkania i domy, w tym min. rodzice Jacka Kuronia, A. Michnik, Urban, Marcin Święcicki itd, rodzina Kaczyńskich itd.

          Ad.2

          Odwołuje się Pan w dalszej części komentarza do obowiązujących w Warszawie dekretów Bieruta, na podstawie których pozbawiono przedwojennych mieszkańców Warszawy prawa do swoich nieruchomości przydzielając je (lub dokwaterowując) komunistycznych dygnitarzy początku władzy ludowej w Polsce.
          Jak w związku z tym pogodzi Pan mocno deklarowaną postawę antykomunistyczną panów Kaczyńskich, szczególnie gdy jeden z nich był prezydentem tego miasta i mógł sytuację prawną zmienić dokonując powrotu do stanu poprzedniego?
          Czy ten antykomunizm wzt. jest tylko taką pozą mającą zmylić szczerych i naiwnych prawdziwych patriotów?
          Powiem więcej: bardzo dużo działań politycznych podejmowanych przez tych panów, jak i grono ludzi którzy się przy nich skupili, zaprzecza jawnie głoszonym demagogicznie deklaracjom.

          Ad.3

          Co to jest areszt wydobywczy najdzie Pan informacje pod tym linkiem:

          http://pl.wikipedia.org/wiki/Areszt_wydobywczy

          Także jak widać taka procedura nieformalna sankcji karnych w Polsce obowiązuje, tylko że osoby zainteresowane w jej stosowaniu tego faktu nie widzą, bo są ślepi:)))))
          głusi i niemi:))))- dokładnie tak samo jak nasza Temida.

          To tyle- pozostawiam Pana z bulem i nadziejom, że te moje tu słowa trafią do pańskiego sumienia i rozsądku, i że nie będzie się Pan wzorował na naszej Temidzie, a postawa pańska będzie zgoła inna niż prezesa największej partii opozycyjnej w Polsce.

          Temat uważam za wyczerpany.

          Pozdrawiam.

          Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.