Wojna domowa na Ukrainie 27.05.2015r.- 97 dzień od nowego rozejmu.

W Mariupolu ukraińscy żołnierze z batalionu gwardii narodowej „Donbas” zaminowali plaże.

Tylko w pierwszym kwartale bieżącego roku, duże i średnie przedsiębiorstwa na Ukrainie, zanotowały stratę w wysokości 18 mld dolarów.

Miesiąc temu Bank Światowy poinformował, że ukraińska gospodarka może powrócić na falę wzrostów w przyszłym roku i rosnąć 2% pod warunkiem nie eskalowania sytuacji militarnej przez separatystów.

W kwestii prognozowanego 2 % wzrostu ukraińskiej gospodarki w 2016 roku, Bank Światowy zwraca uwagę na kilka czynników, które muszą wystąpić.

Jak powiedziała ekonomistka Banku Światowego, Anastasia Holovach, aby to osiągnąć:

„sytuacja na wschodzie nie może się pogorszyć, musi dojść do ustabilizowania sytuacji w sektorze bankowym, a także musi być kontynuowane wdrażanie reform”

Jak na razie żaden z wymienionych elementów niezbędnych dla przezwyciężenia kryzysu nie jest przez kijowski rząd właściwie wdrażany.

Miarą upadku państwa jest stan jego rezerw walutowych, które w przypadku Ukrainy jeszcze na początku lipca ubiegłego roku wynosiły 17,83 mld dolarów, co wtedy było o 12 % mniej niż na początku roku (spadek rezerw w okresie od marca do lipca 2014 r. wynosił ponad 2,5 mld dolarów), a na początku grudnia ubiegłego roku rezerwy te skurczyły się już do 9,9 mld dolarów. Na dzień pierwszego marca br. rezerwy te wynosiły około 5,6 mld dolarów, a w ciągu kolejnych dwóch miesięcy skurczyły się do poziomu około 4 mld dolarów, z tym że raczej chodzi już o pułap poniżej tej sumy.

Jak z tego widać, Ukraina stacza się systematycznie po równi pochyłej, i jest to głównie efekt rządów obecnej ekipy politycznej, która przejęła tam władzę po zamachu stanu sponsorowanego przez zachodnich mocodawców. Ale nie tylko one się do tego stanu upadku przyczyniły, bo proces gwałtownego kurczenia się rezerw walutowych rozpoczął się tam już w 2012 roku, kiedy to zmniejszyły się one o 22,8 % (o 7,248 mld dolarów) z 31,794 mld do 24,546 mld dolarów. W roku 2013 sytuacja lekko się ustabilizowała po czym od początku roku 2014 proces ten gwałtownie zaczął przyśpieszać.

W efekcie w tym roku amerykańska agencja S&P, obniżyła rating Ukrainy do poziomu śmieciowego CCC-, co jest to jednym z najniższych możliwych do osiągnięcia ratingów dla kraju, który nie ogłosił niewypłacalności. Jednocześnie w raporcie zaznaczono, że perspektywa jest negatywna uznając, że niewypłacalność rządu kijowskiego w walutach obcych za „praktycznie nieuniknione”, natomiast restrukturyzacja zadłużenia oznacza w praktyce brak spłaty zobowiązań przez Ukrainę.

Jak będzie wyglądała sytuacja ludzi na Ukrainie po ogłoszeniu przez nią pełnej niewypłacalności, trudno w tej chwili prognozować. Zapewne nie obejdzie się, biorąc pod uwagę radykalizację nastrojów społecznych i ilość nielegalnej broni jaka znajduje się obecnie w rękach różnego typu ekstremistów, bez gwałtownego wybuchu społecznego, który zmiecie z powierzchni ziemi aktualną ekipę rządzącą.

Ale co dalej?

Czy ukraińska choroba może w jakiś sposób zostać wyleczona?

Jak sądzę, bez ostrego wzięcia się za reformy, ukrócenia wszechogarniającej korupcji i bezprawia oraz zaprzestania walk na wschodzie kraju, nie ma w obecnej chwili żadnych szans na wyjście z tego bagna.

Pytaniem jest czy obecna ekipa jest na tyle kompetentna i zdeterminowana aby wyprowadzić kraj na prostą?

Jednak obserwując chociażby postawę kijowskiego reżymu wobec konfliktu w zbuntowanych obwodach południowo-wschodniej części kraju, gdzie zamiast przejść do pertraktacji mających na celu uregulowanie tam w sposób realny konfliktu na drodze pokojowej- do czego już namawiają również wiodące kraje UE i Rosja- ukraińskie władze z uporem maniaka konflikt ten ustawicznie podsycają.

Już z tego tylko punktu widzenia jasne jest, że w Kijowie tak na prawdę nikomu nie zależy na dobru kraju, zaś polityka jaką tam się obecnie prowadzi jest typową polityką spalonej ziemi.

Z tego wniosek wynika tylko jeden: Polska i inne ościenne kraje Ukrainy będą miały w niedalekiej przyszłości z tego powodu bardzo poważne problemy.

Pytaniem więc jest:

Czy tak, jak w stosunku do Ukrainy, również wobec innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej celowo zastosowano wariant destabilizacji tego regionu?

Jeśli zaś zrobiono to celowo, to czemu ta destabilizacja w ostatecznym efekcie ma służyć?

To tyle wstępu. A teraz przechodzę do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Dzisiejszej nocy w Doniecku było spokojnie.

Podczas walk w rejonie miejscowości Piaski jeden z żołnierzy ukraińskiego batalionu „Karpacka Sicz” został poważnie kontuzjowany w wyniku wybuchu pocisku moździerzowego kaliber 120 mm.

Walki toczyły się również w okolicach miejscowości Marinka i trwał ostrzał z kierunku Awdiejewki obrzeży Doniecka w rejonie dzielnicy Putiłowki:

Gorłówka wczoraj późnym wieczorem i w nocy ukraińska artyleria prowadziła intensywny ostrzał na tereny zamieszkałe w rejonie centrum miasta oraz na obrzeżach w dzielnicy Ozarjenka. I tak w Ozarjence został zniszczony jeden dom prywatny, gdzie nie było ofiar wśród cywilów, bo rodzina zamieszkująca ten dom ukryła się bezpiecznie w piwnicy. Natomiast przy podobnym zdarzeniu jakie miało miejsce w zachodniej części Gorłówki gdzie jeden z pocisków również zniszczył dom jednorodzinny przy ulicy Korolenki, została poszkodowana cała zamieszkująca tam rodzina, a więc: rodzice oraz trójka dzieci w tym trzy tygodniowe niemowlę. Niektóre informacje podają, że część tej rodziny zginęła- ojciec i 11-letnia córka pozostała część poszkodowanych znajduje się w stanie krytycznym. Poza tym zginął jeszcze jeden cywil, a dodatkowo jeden z powstańców został ranny.

Na miejscu zniszczeń po wczorajszym ostrzale artyleryjskim w Gorłówce przebywają obecnie obserwatorzy misji OBWE, w celu sporządzenia raportu:

Poniżej film przestawiający skutki wczorajszego ostrzału przez ukraińską artylerię miejscowości Sławianoserbsk, gdzie w wyniku tego został uszkodzony budynek akademika tamtejszej średniej szkoły rolniczej i po trafieniu pociskiem w dom jednorodzinny spłoną dach:

Trwał ostrzał prowadzony przez ukraińską artylerię na miejscowość Szirokino jak i również na cele cywilne w Sachance, gdzie został zniszczony dom prywatny mieszczący się w centrum tej miejscowości przy ulicy Pokoju. Na szczęście nie było ofiar wśród ludności cywilnej:

Utrzymuje się bardzo napięta sytuacja w rejonie Ługańska, gdzie tylko wczorajszej nocy i rano doszło do wielu incydentów zbrojnych, w tym w okolicach miejscowości Bachmutki, gdzie ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał na pozycje powstańców przy użyciu automatycznych granatników, moździerzy, haubic, czołgów i opancerzonych wozów bojowych. Do stosunkowo niewielkich walk doszło też w rejonie Sokolników, kilku powstańców zostało rannych ale atak ukraiński został tam odparty.

Poza tym trwał ostrzał artylerii ukraińskiej w okolicach miejscowości Sławianoserbsk, Łobaczewa, Żiełtoje, Wiesełoj Gory, Stanicy Ługańskiej,  Bołotnoje i Sizogo.

Ukraińskie wojsko przeprowadziło tam też atak na punkcie kontrolnym nr. 31, który został skutecznie odparty.

Straty ukraińskie: 4 zabitych, około 10 rannych oraz zostały zniszczone 2 opancerzone wozy bojowe. Ostrzelane też zostało ukraińskie stanowisko ogniowe ciężkich moździerzy, które prawdopodobnie zostało w wyniku tego całkowicie zlikwidowane.

Nadal trwa koncentracja ciężkiego sprzętu przez wojsko ukraińskie w rejonie linii rozgraniczenia:

Natomiast według komunikatu przekazanego przez biuro prasowe dowództwa ukraińskich wojsk biorących udział w tzw. operacji antyterrorystycznej w Donbasie; w godzinach od 18:00 wczoraj do 06:00 dnia dzisiejszego doszło do licznych starć z siłami powstańczymi, przy czym nie podano ilości tych potyczek.

I tak około północy w rejonie Popasnej, Leninskoje i Nieliepowki miały być ostrzeliwane przy pomocy automatycznych granatników stanowiska obronne ukraińskich wojsk. Podobna sytuacja miała miejsce w miejscowościach: Piski, marinka, Kirowska, Zołotoje, Bogusławska, Łozowoje, Sczastie, Stanicy Ługańskiej, Sokolniki, Krimskoje i Szirokina.

Ponadto zaobserwowano przelot powstańczych dronów w rejonie tras: Donieck- Krymskoje, Trechizbenka- Staryj Ajdar oraz Mielowaja Gora-Sczastie.

Wg. danych z tego samego źródła: w poniedziałek podczas walk miał zginąć jeden ukraiński żołnierz, a dwunastu zostało rannych.

Na lotnisku w Kramatorsku ukraińskie wojsko zgromadziło bardzo dużą ilość ciężkiego sprzętu wojskowego, w tym działa i moździerze samobieżne, transportery opancerzone i czołgi, oraz kilka helikopterów Mi-24i rakietowe systemy obrony przeciwlotniczej w tym rakiety „Buk”:

https://maps.yandex.ru/?l=sat&ll=37.626956%2C48.703346&z=17

Dowódca ukraińskiego pułku „Azow” Sergiej Korotkow powiedział w wywiadzie dla telewizyjnego programu „Kanał 5” , że budżet wojskowy został zdefraudowany;

„Teraz kradną środki budżetowe dla wojska, począwszy od zakupu benzyny. To co mogę powiedzieć na pewno. Tak więc najistotniejsze jest aby stworzyć kontrwywiad i żandarmerię wojskową. I wszystkich generałów ukraińskiej armii, których jest około 400, należy poddać przesłuchaniu przy wykrywaczu kłamstw. Pozostanie ich po tym góra dziesięciu”

Dziś rano w Alczewsku przy licznej obecności mieszkańców pochowano z honorami dowódcę 4 Batalionu Obrony Terytorialnej ŁRL Aleksieja Mozgowoja wraz z poległymi razem z nim towarzyszami broni.

Chwała Bohaterom Noworosji:

Jak to się zaczęło rok temu w Doniecku?

Poniżej filmy przypominające te tragiczne wydarzenia:

Na koniec kilka zdjęć:

Gorłówka po wczorajszym ostrzale przez ukraińską artylerię.

Plaża w Mariupolu- kąpieli morskich i opalania się w tym roku nie będzie.

Ukraińska „technika” na lotnisku w Kramatorsku.

I filmów:

Pozdrawiam.