Wojna domowa na Ukrainie 23.07.2015r.- 154 dzień od nowego rozejmu.

Bardzo znamienną mapę zamieściła brytyjska gazeta „The Independent” w wywiadzie z dnia 23 lipca br. który przeprowadzono z gubernatorem obwodu odeskiego, Michaiłem Saakaszwilim.

Poniżej zdjęcie tej mapy:

Jak można przekonać się na podstawie powyższej mapy redakcja pisma „The Independent” nie ma złudzeń jaki obecnie mają przebieg ukraińskie granice i co wchodzi w obecnie skład tego państwa.

Warto wobec tego zapoznać się z teksem wywiadu jaki ilustruje owa mapa.

Otóż treścią wywiadu są problemy wewnętrzne Ukrainy, ze szczególnym uwzględnieniem obwodu odeskiego, w którym Saakaszwili jest gubernatorem oraz problemu relacji Rosji z krajami tzw. przestrzeni postsowieckiej.

Pomijając laurkowe oceny pracy Saakaszwilego na stanowisku gubernatora Odessy, które jak się okazuje, jakby specjalnie dla niego zostało stworzone, warto zapoznać się z jego opinią na temat polityki rosyjskiej pod przywództwem prezydenta Władymira Putina.

Głównym problemem dotyczącym rosyjskiego prezydenta, wg. Saakaszwilego, jest to, że „Putin nie respektuje granic państwowych i dotyczy to całego świata”.

Taka opinia wynika z faktu, że sam Saakaszwili doświadczył tego na własnej osobie gdy będąc prezydentem Gruzji, jego kraj dwukrotnie został zaatakowany przez Rosję w 2008 roku, w wyniku czego bezpowrotnie zostały odebrane Gruzji dwie prorosyjskie enklawy:

„przewidziałem już w 2008 roku, że Ukraina i kraje bałtyckie będą następne (…) Putin ma obsesję na punkcie testowania NATO”– dodał Saakaszwili, twierdząc, że widzę tą posiada z wielu rozmów przeprowadzonych z Putinem (!).

Podczas tych rozmów- jak twierdzi Saakaszwili- ujawnił swoje główne cele:

„Putin wypowiedział swoje trzy główne tezy. Pierwsza, że potraktujemy Gruzję jak Północny Cypr. Druga, że Ukraina nie jest krajem, tylko terytorium. I trzecią, ze kraje bałtyckie się nie są do obronienia”.

Saakaszwili dodał również, że Putin „powiedział to na długo przed tym z czym mamy obecnie do czynienia”

W czasie wspomnianych rozmów Putina z Saakaszwilim miał on zadać pytanie:

„Czy prezydent Litwy Adamkus naprawdę sądzi, że dwa, trzy samolotu ze złomowisk NATO mogą obronić jego kraj?”

Dodał przy tym, że „Śmieszą nas takie zabezpieczenia. Czy naprawdę sądzisz, że NATO będzie walczyć o Bałtów?”

Dlatego też według Saakaszwilego państwa bałtyckie oraz Gruzja i Ukraina oraz wszystkie inne kraje, które były częścią Związku Radzieckiego, powinny w trybie pilnym zwiększyć swoje zdolności obronne.

W odniesieniu zaś do swojej roli jako gubernatora obwodu odeskiego Saakaszwili powiedział, że Putina bardzo denerwują podjęte tam przez niego działania zmierzające do wyeliminowania korupcji i zniszczenia wszechogarniającej władzy mafii:

„Zmiana funkcjonowania podstawowych warunków ekonomicznych w regionach rosyjskojęzycznych jest szansą na zniszczenie korupcji i w ten sposób może zniweczyć plany Putina” bo „zreformowania i rozwijająca się Odessa” podważyłaby koncepcję stosowania brutalnej siły, którą można utrzymać jedność krajów poradzieckich.

http://www.independent.co.uk/news/world/europe/ukraine-crisis-putin-is-obsessed-with-the-idea-of-testing-nato–and-the-baltics-will-be-next-says-odessa-governor-mikheil-saakashvili-10403298.html

Jak można się przekonać z treści powyższego wywiadu, recepty byłego prezydenta Gruzji, a obecnego gubernatora ukraińskiego obwodu Odessy są bardzo proste i polegają na zwiększeniu sił zbrojnych państw wyodrębnionych z ZSRR oraz zlikwidowaniu w niektórych z nich korupcji co ma się przyczynić do ich szybkiego rozwoju gospodarczego i wzrostu poziomu życia ludzi.

No tak, ale już ponad rok rządzi na Ukrainie ekipa polityczna, której głównym celem miała być walka z korupcją, a ona obecnie kwitnie w skali wcześniej nie spotykanej.

Czyżby jakaś sprzeczność?

Oczywiście możemy to odnieść również do naszych polskich spraw, gdzie walka z korupcją jest permanentna, ale jak na razie nie przynosi ona żadnych skutków, poza dalszym wzrostem korupcji.

Kolejną sprawą jest poruszona przez Saakaszwilego kwestia „brutalnej siły”, dzięki której można utrzymać kraje byłych republik radzieckich w strefie wpływów rosyjskich.

Otóż Saakaszwili nie zauważył, że właśnie kijowskie władze potwierdzają tą tezę, ale w sensie takim, że wg. nich tylko brutalna przemoc może utrzymać jedność terytorialną kraju.

Ponownie jakaś sprzeczność się pojawia w tym co mówi Saakaszwili.

A może on nie ma zielonego pojęcia o czym mówi porozumiewając się jedynie gładkimi hasłami propagandowymi pod z góry ustaloną tezę?

Tym retorycznym pytaniem kończę ten wątek przechodząc obecnie do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie, która nie jest żadnym wymysłem, tylko toczy się w realu.

Wczoraj w Doniecku było spokojnie i tylko z dalekich przedmieść  dochodziły odgłosy toczących się tam walk.

Po południu w rejonie miejscowości: Spartakus, Awdiejewka i Jasinowataja trwały walki z atakującymi na tym kierunku ukraińskimi wojskami.

Doszło również w godzinach nocnych do walk na linii miejscowości Krasnogorowka-Staromichajłowka.

Podczas walk w rejonie Awdiejewki- jak poinformowała strona ukraińska- miało zostać uszkodzonych kilka prywatnych domów, a dwie osoby cywilne zostały ranne.

Nadal trwały walki w rejonie miejscowości Gorłówki, gdzie od późnych godzin wieczornych ukraińskie wojsko przeprowadziło ataki na pozycje powstańców rozlokowane w okolicach miejscowości Szumy oraz w pobliżu kopalni Głubokaja w rejonie Nikitowki.

Część pocisków spadła w pobliżu terenów mieszkalnych nie powodując żadnych strat wśród ludności cywilnej i mieniu.

We wczesnych godzinach popołudniowych ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy i artylerii z kierunku Sietłodarska przeprowadzili sporadyczny ostrzał okolic miejscowości Debalczewo.

Wczoraj od wczesnych godzin rannych- po kilku dniach spokoju- w rejonie miejscowości Dokuczajewsk ukraińskie wojsko rozpoczęło tam ostrzał, który prowadzony był przy użyciu moździerzy i ciężkiej artylerii z kierunku Bierezowoje na północne obrzeża Dokuczajewska w miejscowości Jasnoje. W odpowiedzi na to powstańcy ostrzelali pozycje ogniowe ukraińskich wojsk, co po półtorej godzinie doprowadziło do przerwania tam walk:

W rejonie frontu ługańskiego wczoraj we wczesnych godzinach nocnych zauważono wzmożoną aktywność ukraińskich dronów szpiegowskich, za pomocą których lokalizowane są pozycje obronne sił powstańczych. Tam też ukraińskie wojsko sześć razy naruszyło warunki zawieszenia broni ostrzeliwując przedmieścia Pierwomajska, Donieckiego, Wiesołej Gory, Żiełoboka, Oboznogo oraz okolice pomnika Kniazia Igora:

Reasumując:

Wczoraj ukraińska artyleria nie prowadziła ostrzału celów cywilnych i terenów mieszkalnych. Jedynie poza miastami dochodziło do walk z ostrzeliwującymi przy użyciu różnych rodzajów broni- w tym przy pomocy moździerzy- oraz atakującymi linie obrony sił powstańczych ukraińskim wojskiem. Głównym rejonem walk są obecnie północne i zachodnie obrzeża Doniecka oraz północne i zachodnie przedmieścia Gorłówki oraz odcinek frontu koło Ługańska.

Podejmowane też są próby przez ukraińskie wojsko przełamania linii obronnych sił powstańczych w rejonie miejscowości Dokuczajewsk oraz sporadycznie prowadzony jest ostrzał w okolicach na północ od Debalczewa.

Intensywność walk w ciągu ostatniego dnia zaczęła maleć. Jednocześnie przygotowanie przez ukraińskie dowództwo wojskowe siódmej fali mobilizacji oraz nadal utrzymywanie prawie 60-tysięcznego kontyngentu wojskowego w rejonie strefy frontowej może dowodzić, że uwzględniane jest w planach  podjęcie jeszcze jednej próby przeprowadzenia ofensywy, chociaż taki rozwój sytuacji na obecną chwilę, z powodu znacznej przewagi sił powstańczych, wydaje się mało prawdopodobny.

Ze strony władz zbuntowanej części Donbasu przerwanie ostrzału przez ukraińską artylerię celów cywilnych jest znaczącym sukcesem pozwalającym na unormowanie sytuacji i prowadzenie dalszej konsolidacji struktur państwowych.

*   *   *

Ukraiński prezydent Petro Poroszenko poinformował wczoraj, że nakazał podpisać umowę o ustanowieniu 30-kilometrowej strefy buforowej wzdłuż linii frontu i wycofać z niej sprzęt pancerny i moździerze. Dodał, że wycofanie broni o kalibrze poniżej 100 mm rozpocznie się w ciągu kilku najbliższych dni.

Ze swej strony szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Aleksander Turczynow powiedział, że decyzja o wycofaniu broni i sprzętu wojskowego o kalibrze poniżej 100 mm, jest poważnym błędem.Według niego powstańcy w dzień trzymają tego typu sprzęt daleko od linii frontu, po czym pod osłoną nocy ściągają go w rejon walk i tam przy jego użyciu ostrzeliwują pozycje ukraińskich wojsk.

Jednocześnie przedstawiciel Ministerstwa Obrony DRL, Edward Basurin poinformował, że służby wywiadowcze powstańczych sił zbrojnych posiadają dowody na to, że w rejonie linii rozgraniczenia ukraińskie wojsko nadal pozostawiło ciężką artylerię:

„W miejscowości Artiemowsk (20 km od linii rozgraniczenia) znajdują się samobieżne haubice 2S5 „Hiacynt-S” o kalibrze 152 mm i moździerze 2S4 „Tulipan” o kalibrze 240 mm i zasięgu ostrzału 18 km. Ponadto w rejonie Nowobahmutowki, 10 km od linii rozgraniczenia, znajdują się dwie jednostki systemu wyrzutni rakietowych „Grad”  oraz cztery sztuki dział samobieżnych”

Jak z powyższego widać, pomimo deklaracji ukraińskiego prezydenta o podjęciu przez niego decyzji o wycofaniu w ciągu najbliższych dni sprzętu wojskowego o kalibrze broni poniżej 100 mm, nadal w rejonie linii rozgraniczenia ukraińskie siły zbrojne przetrzymują tam ciężką artylerię dużego zasięgu i wielkiej sile rażenia.

Natomiast jak wygląda to wycofywanie ciężkiej broni z rejonu strefy frontowej przez ukraińskie wojsko można zobaczyć na poniższym schemacie. Schemat ten pokazuje miejsce, w którym ukraińskie wojsko nadal przetrzymuje zestawy wyrzutni rakiet „Grad”, które w monecie wizytacji obserwatorów misji OBWE są przemieszczane, aby później- po dokonanej inspekcji przez OBWE- trafić dokładnie w to samo miejsce postoju. To taka chytra zabawa w kotka i myszkę uprawiana przez ukraińskie dowództwo wojskowe:

W Kijowie za posiadanie narkotyków został aresztowany tamtejszy prokurator. Wraz z prokuratorem zatrzymano dostawców narkotyków jak i również zostało zlikwidowane laboratorium, w którym prowadzono produkcję narkotyków:

Na koniec kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.