Wojna domowa na Ukrainie 31.07.2015r.- 162 dzień od nowego rozejmu.

Gorłówka- skutki ostrzelania przez ukraińską artylerię.

Po fiasku utworzenia Międzynarodowego Trybunału ONZ ds. katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego MH-17, która miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, ukraiński premier Arsenij Jaceniuk napisał na swojej stronie na Facebooku, że przechodzi do realizacji planu „B”.

„Weto Rosji- jest przekonującym dowodem winy rosyjskich terrorystów i bezpośredniego związku Kremla z zabójstwem niewinnych ludzi. Organizatorzy i mordercy z pewnością zostaną ukarani. Świat będzie dążył do ustanowienia sprawiedliwości. Winnego nie ominie kara. Nie możemy pozwolić Rosji zniszczyć systemu stosunków międzynarodowych i podważać autorytet Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z naszymi zagranicznymi partnerami rozpoczynamy realizację planu B”– napisał ukraiński premier na swojej stronie na Facebooku.

Na czym ma polegać realizacja „planu B”, i którzy zagraniczni partnerzy mają w nim uczestniczyć, Jaceniuk nie napisał. Możliwe, że chodzi mu o dalsze zaostrzenie sankcji gospodarczych wobec Rosji przez Stany Zjednoczone.

Zresztą dowodem na to może być podjęta wczoraj decyzja amerykańskiego Departamentu Skarbu, o nałożeniu kolejnych sankcji na 11 osób fizycznych i 15 firm w związku z ich działalnością na terenie „krymskiego regionu Ukrainy”. Wśród osób objętych sankcjami są m.in. Roman Rotenberg, Ołeksandr Janukowycz, Andrej Kliujew, Eduard Stawycki, a wśród firm na amerykańskim indeksie znalazły się wszystkie przedsiębiorstwa zarządzające portami handlowymi w Sewastopolu, Teodozji, Eupatorii, Jałcie i Kerczu oraz osiem spółek należących do Rosnieftu- Bankornieft, Nieft-Aktiw, RN Holding, Rosnieft Trade Ltd., Rosnieft Trading, a także banku Wnieszekonombank, w tym białoruski bank Biełwnieszekonombank. Zarówno Rostnieft jak i Wnieszekonombank już wcześniej znajdowały się na amerykańskiej czarnej liście. Teraz wciągnięto na nią również Iżewskie Zakłady Mechaniczne i koncern Iżmasz..

Jednocześnie Komisja Europejska zapowiedziała w czwartek  przedłużenie programów wsparcia dla producentów owoców i warzyw oraz sektora mlecznego.

Decyzja Komisji Europejskiej została podjęta w wyniku  tego, że rolnicy z krajów UE- w tym i polscy- ponoszą z tego tytułu wymierne straty gospodarcze, zaś ich produkcja w wyniku spadku cen produktów rolnych przestaje być opłacalna, co jest wynikiem bardzo dużej nadprodukcji wcześniej kierowanej na rynek rosyjski. Jak dotąd najbardziej ucierpiało rolnictwo francuskie, które odnotowało spadek eksportu aż o 23% co przekłada się na stratę za ubiegły rok w wysokości 586 mln euro. Dodam, że przed wprowadzeniem sankcji Rosja stanowiła największy rynek zbytu dla francuskich produktów rolno-spożywczych i utrata tego kierunku eksportu doprowadziła do destabilizacji rynku w skali całej UE.

Poza tym sankcje dotknęły również w bardzo znacznym stopniu polskich sadowników, gdyż Polska jest największym producentem i eksporterem jabłek w Europie. Nie dość tego, w wyniku sprzyjającej aury szacuje się dodatkowo wzrost zbiorów o około 1,8% co w sumie da 3,2 mln ton jabłek.

Tak więc zaproponowana przez Komisję Europejską pomoc w postaci rekompensat dla polskich sadowników za 300 tys ton jabłek i gruszek jest tylko kroplą w morzu potrzeb, gdyż stanowi to równowartość niecałych 10% zbiorów.

Dlatego też już dziś- na początku sezonu sadowniczego, gdy ceny są z natury rzeczy najwyższe- obecna cena za skupowane jabłka w Polsce wynosi tylko (a może aż?) 30 groszy za kilogram.

Jednocześnie, wraz z bezpośrednimi stratami polskich rolników, w podobnej skali stracą, pośrednicy, przemysł przetwórczy oraz transport, ale dla tych sektorów gospodarki polskiej nie przewidziano żadnych rekompensat i odszkodowań.

Miarą zapaści gospodarczej do jakiej prowadzi wojna gospodarcza z Rosją może być choćby podana dziś wartość spadku sprzedaży detalicznej największego europejskiego rynku zbytu, jakim są Niemcy.

Otóż w czerwcu sprzedaż detaliczna w tym kraju nieoczekiwanie spadła aż o 2,3% w odniesieniu do poprzedniego miesiąca, przy prognozowanym wcześniej wzroście o 0,3%.

Jak widać polityka sankcji narzucona państwom członkowskim UE zaczyna przynosić bardzo wymierne negatywne skutki, które z czasem będą się jeszcze bardziej pogłębiać, co w dobie obecnego kryzysu może stanowić ostatni gwóźdź do trumny europejskiej gospodarki i rolnictwa.

Podobnie zresztą odbija się ta walka ekonomiczna na kondycji gospodarki Stanów Zjednoczonych, gdzie PKB za II kwartał wzrósł zamiast o spodziewanego 2,5% do tylko 2,3%, natomiast w ciągu ostatniego tygodnia ilość bezrobotnych ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek wzrosła z 255 tys do 267 tys osób. Chociaż przy tym ostatnim parametrze odniesiono jakiś sukces, bo ekonomiści z Wall Street spodziewali się wzrostu bezrobocia do 270 tys osób.

Jak z powyższego widać kryzys zaczyna zataczać coraz szersze kręgi i niebawem może doprowadzić do globalnego kolapsu, którego pierwsze objawy są już odczuwalne.

O co może niektórym chodzi?

http://www.la-croix.com/Actualite/Economie-Entreprises/Economie/L-embargo-russe-pese-sur-la-filiere-agricole-francaise-2015-07-26-1338465

Na tym kończę ten wstęp przechodząc teraz do kolejnej relacji z wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W nocy z czwartku na piątek ukraińska artyleria przeprowadziła bardzo intensywny ostrzał terenu kopalni „Trudowskaja” i osiedla Aleksandrowki w rejonie dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku.

W rejonie osiedla Marinka w dniu wczorajszym nadal prowadzono walki z atakującej tam- przy wsparciu ciężkiej artylerii i broni pancernej- ukraińskiej piechoty.

W dniu wczorajszym ukraińska artyleria nadal kontynuowała ostrzał Gorłówki, w wyniku czego zostały zniszczone dwa domy jednorodzinne i uszkodzono instalację gazową na ulicy Gajewogo odcinając dopływ gazu do dziewięciu domów. Ofiar wśród ludności cywilnej nie było.

Prokurator Okręgowy DRL potwierdził we wczorajszym komunikacie, że podczas ostrzału prowadzonego przez ukraińskie wojsko z kierunku miejscowości Dzierżyńsk zginęły trzy osoby: 33- letni cywil, 35-letnia kobieta oraz 59-letni powstaniec. Przypomnę, że poza ofiarami śmiertelnymi ostatniego ostrzału Gorłówki, jeszcze sześć innych osób odniosło rany, w tym dwoje dzieci.

Gorłówka po ciężkim ostrzale przez ukraińską artylerię:

Konwój z rosyjską pomocą humanitarną przybył do Doniecka:

W rejonie frontu ługańskiego ukraińskie wojsko naruszyło trzy razy warunki zawieszenia broni prowadząc- od godzin nocnych w dniu wczorajszym do dzisiejszego rana- ostrzał i atakując pozycje obronne sił powstańczych. Do starć doszło w okolicy Stanicy Ługańskiej w rejonie mostu na rzece Sewierskij Donieck, gdzie ostrzelany został moździerzami kaliber 82 mm teren koło pomnika Kniazia Igora oraz od strony miejscowości Krimskoje i Kriakowka na punkty oporu w  rejonie Sokolnik. Tam też prowadzony był ostrzał przez ukraińskie wojsko ze strony miejscowości Toszkowki w kierunku Kirowska i w rejonie skrzyżowania dróg koło miejscowości Zołotoje oraz w okolicach Popasnej doszło do walk:

Na koniec kilka zdjęć:

Skutki ostatniego ostrzału przez ukraińskie wojsko Gorłówki.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.