Wojna domowa na Ukrainie 2.08.2015r.- 164 dzień od nowego rozejmu.

Donieck ulica Mirogorodska nr. 63- skutki wczorajszego ostrzału przez ukraińską artylerię.

Według ostatnio przeprowadzonych badań przez polskie Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), przekonanie Polaków o konieczności zmian systemu politycznego jest obecnie „większe niż tuż przed rozpoczęciem obrad Okrągłego Stołu w styczniu 1989 roku”.

Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że 72% ankietowanych  uważa, iż funkcjonujący w naszym kraju system polityczny wymaga wielu zmian, w tym 31% uważa, że jest on całkowicie zły, a więc wymagający zasadniczych zmian. Tylko około 22% biorących udział w badaniu uznaje ten system za dobry, choć także dostrzega potrzebę wprowadzenia drobnych usprawnień, zaś jedynie 1% ocenia, że system polityczny nie wymaga żadnych zmian.

Ten 1% badanych to zapewne beneficjenci obecnego systemu?

CBOS zapytał również osoby biorące udział w badaniu, które opowiadały się za zmianami w systemie politycznym: co ich zdaniem należałoby zmienić. Pytanie to było otwarte, bez możliwości wyboru gotowej odpowiedzi. Wyszło na to, że:

„Postulowane spontanicznie przez respondentów zmiany dotyczą nie tylko samego systemu politycznego, ale całości organizacji państwa. Część wypowiedzi była dość ogólna, ale wielu badanych proponowało bardzo szczegółowe zmiany w różnych obszarach funkcjonowania państwa” – napisano w wynikach badania przeprowadzonego przez CBOS.

A więc postulaty 33% badanych związane były z klasą polityczną, zaś 15% opowiedziało się za wymianą całości lub większości klasy politycznej i zastąpienie ich ludźmi niemającymi dotąd doświadczeń w działalności politycznej.

Ponadto 22% biorących udział w badaniu chciałoby zmiany konstytucji, 6% chciałoby zmniejszenia liczby posłów i likwidację Senatu, 4% opowiedziało się za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) oraz zwiększeniem odpowiedzialności polityków i karanie za błędy i niedotrzymywanie obietnic.

Wśród postulatów dotyczących polityki społecznej, za której zmianą opowiedziało się 21%, najczęściej pojawiała się likwidacja bezrobocia i tworzenie miejsc pracy (11%) oraz podnoszenie zarobków, dochodów społeczeństwa, płacy minimalnej, emerytur (8%), 11% domagało się zmian dotyczących zapisów i stosowania prawa oraz reform systemu opieki zdrowotnej.

Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach od 11 do 17 czerwca 2015 roku na liczącej 1011 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Jak widać z wyników powyższego badania, które nie wiadomo czy jest w pełni wiarygodne i czy negatywne nastawienie większości obywateli III RP nie jest jeszcze większe, to okazuje się, że pomimo, iż żyjemy na „zielonej wyspie” dobrobytu i nieustających sukcesów (o czym przedwczoraj miał przyjemność zakomunikować nam również minister rolnictw Marek Sawicki z PSL), niezadowolenie opinii społecznej ciągle narasta.

Nie dość tego- jak nawet zauważył CBOS- jest ono „nawet większe niż tuż przed rozpoczęciem obrad Okrągłego Stołu w styczniu 1989 roku”.

Wniosek ten dowodzi, że stan niezadowolenia społecznego zbliża się do punktu kulminacyjnego, który przy dalszej biernej postawie klasy politycznej zajętej wyłącznie swoimi prywatnymi interesami, może przekroczyć temperaturę wrzenia i wtedy w Warszawie powtórzy się polska wersja kijowskiego Majdanu, który  wcześniej tak mocno był popierany przez większość naszych posłów, autorytety i media, jako przejaw słusznej walki o prawa ciemiężonego narodu.

Tylko wtedy, który z naszych polityków zasiadających w fotelach parlamentarnych stanie wobec zrewoltowanego tłumu i będzie z nim wznosił antyrządowe i antyprezydenckie hasła?

Łatwo było jeździć do Kijowa aby tam udzielać dobrych rad, za co obecnie my płacimy potężną cenę obciążeni skutkami sankcji gospodarczych, więc dziś niech odpowiedzą ci, którzy Ukraińcom tak dobrze i łatwo doradzali, jak dokonać tego aby w „Polsce ludziom żyło się bezpiecznie i dostatnio”? Jak dokonać tego, aby polscy przedsiębiorcy przestali być niszczeni przez złe prawo wdrażane przez jeszcze gorszych ludzi osadzonych na urzędniczych stołkach?

Jak dokonać tego, żeby obywatele nie musieli bać się urzędniczego bezprawia, będąc okradanymi z ciężko wypracowanych owoców swej pracy?

Jak dokonać tego aby zamienić to państwo bezprawia, o standardach europejskiego Bantustanu, w kraj gdzie szanuje się obywatela, a przestępcy- bez względu na swoją polityczną pozycję i poparcie klik urzędniczo-biurokratycznych, będą sprawiedliwie karani?

Jak wreszcie dokonać tego, że każdy uczciwie i ciężko pracujący Polak, który pod przymusem administracyjnym płaci wysokie składki zdrowotne i na ZUS, będzie mógł mieć zapewnioną właściwą opiekę zdrowotną i środki na spokojny swój byt?

Na te pytania panie i panowie parlamentarzyści oczywiście nam nie odpowiedzą, bo największą ich troską- gdy już wygodnie zasiądą w fotelach poselskich i rządowych- jest tylko to aby samym napchać sobie jak najszybciej kabzę i ustawić swoich bliskich i różnego typu znajomków.

Efekt tej prywaty politycznej doprowadzić nas musi w końcu do tego co się stało na Ukrainie, ale wtedy nie będzie chętnych aby z biednym i zdeterminowanym społeczeństwem stać w jednym szeregu podczas walki o słusznie należące się jemu prawa.

Wtedy, wręcz przeciwnie ci politycy, którzy tak mocno i szczerze- nie szczędząc swoich sił i energii- angażowali się w pomoc dla podburzonego ukraińskiego społeczeństwa, gdy podobna sytuacja będzie miała miejsce w Polsce wyślą na domagający się swoich praw tłum specjalne oddziały policji, a jak one nie dadzą rady to poproszą o przyjacielską pomoc w spacyfikowania buntu- pod pretekstem, że są to „zielone ludki”, swoich europejskich partnerów

Na tym kończąc dzisiejszy wstęp, który był w całości poświęcony naszym wewnętrznym sprawom, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj we wczesnych godzinach nocnych, po kilku dniach przerwy, ukraińska artyleria ponownie rozpoczęła intensywny ostrzał dzielnic mieszkaniowych w Doniecku. I tak w wyniku tego ostrzału jeden z pocisków trafił w prywatny dom na osiedlu Oktjabrskim przy ulicy Marszałka Żukowa, nie powodując ofiar wśród ludzi. Budynek ten całkowicie spłonął. Natomiast w innym miejscu dzielnicy Kujbyszewskiej zostały uszkodzone trzy domy przy ulicy Mirgorodskiej i jeden przy ulicy Krasnoznamiennej, gdzie zostało ranne dwie osoby cywilne.

Ostrzelany również został w godzinach popołudniowych rejon osiedla Putiłowskiego na północnych obrzeżach Doniecka. Ostrzał prowadzony był z kierunku miejscowości Piaski i Wodjanoje.

Przed świtem w nocy z piątku na sobotę ukraińska artyleria przeprowadziła sporadyczny ostrzał dzielnicy Piotrowskiej, gdzie jeden z pocisków trafił bezpośrednio w budynek wielorodzinny przy ulicy Maminogo Sibiraka nr. 12. nie powodując ofiar wśród ludności cywilnej.

Z kierunku Krasnogorowki dochodziły od późnego popołudnia odgłosy toczących się tam walk.

Mniej więcej godzinę wcześniej, około 19:35 rozpoczęły się intensywne walki w rejonie miejscowości Piaski, gdzie ukraińskie wojsko do ostrzału pozycji sił powstańczych użyło ciężkiej artylerii i czołgów. Walki te z przerwami, przeciągnęły się do późnych godzin nocnych.

W tym samym czasie, gdy ukraińska artyleria zaczęła ostrzał Doniecka, również pod obstrzałem znalazły się obrzeża Gorłówki od strony miejscowości Majorsk.

Wieczorny ostrzał Gorłówki:

Skutki ostrzału przez ukraińską artylerię Gorłówki. Spotkanie z mieszkańcami Edwarda Basurina:

I jeszcze jeden film dokumentujący ostrzał Gorłówki w nocy z piątku na sobotę:

W rejonie Debalczewa dziś rano od godziny 09:20 czasu lokalnego ukraińska artyleria prowadzi bardzo intensywny ostrzał z kierunku miejscowości Swietłodarska i Ługanskoje obrzeża i tereny mieszkalne w Debalczewie:

W rejonie frontu ługańskiego wczorajszej nocy od godziny 21:00 toczyły się bardzo intensywne walki w okolicy miejscowości Stanica Ługańska. W użyciu były moździerze, granatniki i różnego rodzaju ręczna broń maszynowa. Łącznie na tym odcinku frontu w dniu wczorajszym ukraińskie wojsko trzy razy naruszyło warunki zawieszenia broni, prowadząc ostrzał na następujące miejscowości: Nikołajewkę, Pierwomajsk, Marewkę, Gołubowskę i Bołotennoje. W Nikołajewce podczas ostrzału artyleryjskiego na teren mieszkalny zginął jeden cywil.

Poniżej film z lipca tego roku, na którym udokumentowano ostrzał przez ukraińskie działo samobieżne SAU 2S3 „Akacja” kaliber 152 mm rejonu Marinki na obrzeżach Doniecka:

A to jeszcze jeden film tym razem dokumentujący ostrzał ukraińskich pozycji rozlokowanych w rejonie Gorłówki przez artylerię powstańców:

W rejonie miejscowości Żowanka w wyniku niezachowania regulaminowych warunków bezpieczeństwa na terenie składów amunicji ukraińskich sił zbrojnych doszło tam do eksplozji zgromadzonych zapasów. Nie było ofiar wśród ukraińskich żołnierzy:

Według informacji przekazanej wczoraj przez rzecznika prasowego 13 batalionu „Prawego Sektora” Aleksieja Bika, członkowie tej organizacji, którzy brali udział strzelaninie w Mukaczewie, a następnie ukrywali się w okolicznych lasach są już cali i zdrowi w bezpiecznym miejscu:

„Jeśli chodzi o naszych chłopców, którzy brali udział w wydarzeniach w Mukaczewie. Są oni wszyscy w bezpiecznym miejscu. Natomiast z powodu tego, że ich życie jest nadal w niebezpieczeństwie, nie udzielę bliższych informacji, na ten temat, bo mogą one im zaszkodzić”:

Na koniec kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.