Wojna domowa na Ukrainie 9.08.2015r.- 171 dzień od nowego rozejmu.


Gorłówka po ostatnim ostrzale przez ukraińską artylerię.

Za kilka dni minie sześć miesięcy od podpisanego w Mińsku w dniu 12 lutego porozumienia dotyczącego pokojowego uregulowania konfliktu w Donbasie. Co w tym czasie się zmieniło i dlaczego trwają tam walki, a ukraińska artyleria prowadzi nadal systematycznie ostrzał celów cywilnych?

Odpowiedź na powyższe pytanie może być dwojaka, a więc z punktu widzenia sił popierających kijowski reżym- czyli antyrosyjskich lub też z punktu widzenia powstańców- czyli od strony sił prorosyjskich.

Pierwszą interpretację tłumaczącą dlaczego nadal trwa (a raczej można powiedzieć: tli się) wojna w Donbasie rozpowszechniają oczywiście przedstawiciele kijowskiego reżymu, a pod ich dyktando wiodące media państw go popierających, czyli z grubsza rzecz biorąc- państw zachodnich, przy bardzo aktywnej postawie polskich i litewskich mediów oraz liderów politycznych i tzw. autorytetów tych krajów.

Interpretacja ta jest skrajnie antyrosyjska, jeśli zaś chodzi o obiektywność takiej interpretacji, to oczywiście nie ma ona z nią nic wspólnego.

Tak więc według tej interpretacji pomija się całkowicie wątek agresji militarnej ukraińskich sił zbrojnych wobec ludności zbuntowanego Donbasu, zbrodnie wojenne jakich w czasie trwania tzw. operacji antyterrorystycznej dopuściły się- i nadal się dopuszczają-  ukraińskie oddziały wojskowe, a szczególnie bataliony ochotnicze oraz również pomija się wątek głębokiej zapaści humanitarnej jaki zbrodniczy ostrzał- prowadzony przez ukraińską artylerię na cele cywilne, w tym niszczący celowo infrastrukturę socjalno-bytową, tam spowodował.

Natomiast zamiast tego eksponuje się całkowicie nieprawdziwy- bo nie poparty żadnymi jednoznacznymi dowodami- przekaz o mającej tam jakoby miejsce agresji wojsk rosyjskich.

W ten sposób konflikt wewnętrzny zostaje przedstawiony jako konflikt międzynarodowy, w którym wschodnia Ukraina stała się obiektem agresji, a jednocześnie taka narracja ukrywa prawdę o dokonanych zbrodniach przez ukraińskie formacje zbrojne na ludności cywilnej zbuntowanej części Donbasu oraz tej jego części, która znajduje się pod kontrolą ukraińskich wojsk.

W tym ujęciu Rosja, dokonując agresji militarnej na wschodnie tereny Ukrainy, miała na celu destabilizowanie tego przygranicznego obszaru i jednocześnie ma to umożliwić jej realizowanie własnych założeń politycznych wobec Ukrainy, grożąc wznowieniem działań wojennych.

Natomiast z punktu widzenia powstańców, działania kijowskiej junty wobec zbuntowanej części południowo-wschodniej Ukrainy, mają na celu wyłącznie spacyfikowanie mieszkającej  tam ludności rosyjskojęzycznej. Co oczywiście wpisuje się w działania polityczne centralnych władz kijowskich, które koncepcję państwa opierają na jedności etnicznej i kulturowej oraz na jedynie obowiązującym- ukraińskim- języku, wspierając taką politykę gloryfikacją zbrodniczych formacji OUN-UPA i ich ideologów oraz dowódców.

W takiej sytuacji, wynikającej z poczucia własnego zagrożenia, zrozumiała jest postawa ludności zbuntowanych terenów, która nie dążąc do odłączenia zamieszkałego przez siebie terytorium od pozostałej reszty Ukrainy, domagała się tylko respektowania przez władze centralne jej praw, w tym do porozumiewania się w języku rosyjskim.

Niestety ale pod naciskiem sił zewnętrznych- czyli tych, które sponsorowały i przygotowały zamach stanu w Kijowie na początku zeszłego roku- oraz skrajnie nacjonalistycznych sił wewnętrznych, dzięki którym taki zamach stanu udało się skutecznie przeprowadzić, władze kijowskie zostały zmuszone do zastosowania brutalnych represji wobec zbuntowanej ludności Donbasu.

W wyniku przeprowadzonej tzw. operacji antyterrorystycznej prawie 7 tysięcy cywilów- jak do tej pory- utraciło życie, a kolejnych około 30 tysięcy odniosło rany, zniszczono też, lub trwale uszkodzono, tysiące mieszkań i domów oraz fabryk, kopalń, sklepów, sieć drogową i kolejową. Zniszczono również infrastrukturę socjalno-bytową prowadząc do zapaści humanitarnej miliony żyjących na terenie objętym ostrzałem artyleryjskim osób.

Przejściowo, w na przełomie i zimy, zaczął panować tam głód, który dopiero udało się zlikwidować dzięki pomocy humanitarnej z Rosji, zaś ludzie zmuszeni zostali do przeniesienia się do piwnic, gdzie całymi rodzinami koczowali, chroniąc w ten sposób własne życie lub też z tego powodu, że po prostu nie mieli gdzie mieszkać.

Taki też cel przyświecał pomysłodawcom tej zbrodniczej akcji, co zostało ujawnione przez samego prezydenta Poroszenkę, który powiedział, że „chodzi o to, aby oni nie wyszli z piwnic”.

Dopiero pod wpływem silnej determinacji ludzi Donbasu, którzy zagrożeni w swym biologicznym istnieniu, zmuszeni zostali dać odpór ukraińskim wojskom, przerażone kijowskie władze przystąpiły do rozmów pokojowych w Mińsku.

Pierwsze rozmowy pokojowe, które zakończyły się podpisaniem rozejmu w dniu 5 września 2014r., zawarto w sytuacji gdy ukraińskie wojska znalazły się okrążone w licznych kotłach, a siły powstańcze przeszły do zdecydowanej ofensywy. W trakcie tych walk ukraiński siły zbrojne praktycznie utraciły swą zdolność bojową, a porzucony wtedy sprzęt wojskowy dostał się w ręce powstańców.

Pomimo podpisanego wtedy porozumienia o zawieszeniu broni, ukraińskie wojsko nadal prowadziło intensywny ostrzał artyleryjski ludności i celów cywilnych i to właśnie z tego okresu pochodzi największa liczba ofiar wśród cywilów.

Następnie w obliczu klęski ukraińskich zgrupowań wojskowych na przełomie stycznia i lutego tego roku oraz przejścia do kolejnej kontrofensywy przez powstańców, ukraińskie władze najpierw poprosiły, a następnie szybko podpisały kolejne porozumienie pokojowe zwane jako Mińsk 2.

Jak z tego widać, ukraiński rząd wtedy tylko podpisuje zobowiązania rozwiązania konfliktu na drodze pokojowej gdy jest sam zagrożony, w wyniku totalnej klęski swoich sił zbrojnych.

Jednocześnie traktuje to jako wybieg taktyczny nie zamierzając wywiązać się z zawartych warunków porozumienia.

Tak więc głównym celem podpisywania przez Kijów porozumień pokojowych w Mińsku, jest wyłącznie uniknięcie ostatecznej klęski swoich wojsk biorących udział w tzw. operacji antyterrorystycznej natomiast wywiązanie się z ich treścią nie leży w interesie kijowskiej junty.

Wynika to z pierwotnych przyczyn konfliktu, którymi są:

  1. stanowisko amerykańskie, które polega na tym, że w ten sposób wywiera się presję na Rosję, w celu jej osłabienia,
  2. stanowisko władz kijowskich, które dzięki tej wojnie odwracają uwagę społeczeństwa od wewnętrznych problemów, z którymi władze te sobie jak widać nie dają rady.

Stąd wynika wniosek, że prawdziwym celem kijowskich władz nie jest doprowadzenie do pokoju na południowym-wschodzie kraju, ale do tego aby konflikt ten ciągle się tlił, choćby w ograniczonym zakresie, odwracając skutecznie uwagę ukraińskiego społeczeństwa od problemu bardzo trudnej sytuacji w jakiej znalazło się społeczeństwo ukraińskie i jednocześnie pozwalając kontynuować drakońskie reformy.

Dlatego też pod pretekstem militaryzacji kraju zagrożonego rosyjską agresją wciela się do wojska ludzi potencjalnie niebezpiecznych, natomiast tych którzy wykazują swoją aktywność wsadza się po prostu do więzień oskarżając ich o to, że są ruskimi agentami.

Te cele realizowane są zgodnie z tzw. planem Poroszenko-Gorbulin, którego  ten ostatni  jest jego twórcą.

Zaś sam plan ma następującą postać:

  1.  Kijów nie ma żadnych zobowiązań pokojowych,
  2.  Kontynuowana jest całkowita blokada zbuntowanej części Donbasu,
  3.  Kontynuuje się terrorystyczny ostrzał dzielnic mieszkalnych w Donbasie, tak aby codziennie były jakieś ofiary,
  4.  W ten sposób doprowadzić do tego aby życie ludzi na terenie zbuntowanego Donbasu stało się bardzo ciężkie i nie do zniesienia,
  5.  Wszystko to powinno doprowadzić do obalenia władz DRL i ŁRL oraz rozpadu ich struktur siłowych i sił zbrojnych,
  6.  Doprowadzić jednocześnie do zmęczenia sankcjami i presją władze rosyjskie,
  7.  Następnie zostanie dokonana ostatnia faza operacji militarnej według modelu jaki wcześniej zastosowano przez chorwackie siły zbrojne wobec serbskiej Krajiny, które w maju 1995 roku dokonały błyskawicznego uderzenia zajmując całe jej terytorium w ramach operacji „Błysk” i „Burza”.

                     https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_w_Chorwacji

8.  W tym czasie siły pokojowe NATO przysyłają swój kontyngent w rejon obwodów: charkowskiego, dniepropietrowskiego i zaporoskiego, w celu przywrócenia kontroli wschodnich granic Ukrainy,

9.  Jednocześnie NATO zapewnia dostawy broni, sprzętu i prowadzi szkolenie ukraińskich sił zbrojnych, co umożliwi przeprowadzenie przez ukraińską armię skutecznej operacji militarnej przywracającej integralność terytorialną kraju i kontrolę granic. Wszystko to ma się  dziać przy gwarancjach Sojuszu NATO.

10. Na koniec wzmocniony zostaje system przymusu na Ukrainie, co ma umożliwić zapewnienie spokoju wewnętrznego i dokończenie wprowadzania niepopularnych i bardzo dokuczliwych reform.

Oczywiście plan ten całkowicie nie uwzględnia stanowiska Rosji, która zapewne nie będzie bierna, jak i również postawy przywódców wiodących państw UE, dla których sankcje wymierzone w Rosję zaczynają stawać ością w gardle dobijając ich- i tak już padające- gospodarki.

Tak więc plan taki, chociaż bardzo przebiegły, może okazać się zwykłą mrzonką, a przegranymi będą jak zwykle zwykli ludzie, tak po jednej jak i po drugiej linii frontu.

Na tym kończę ten wstęp przechodząc teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj w nocy o godzinie 02:28 w Doniecku przed biurem misji OBWE zostały podpalone przez nieznanych sprawców samochody należące do tej organizacji. W wyniku tej prowokacji, o którą podejrzewa się ukraińskich dywersantów, całkowicie spłonęły cztery- z ogólnej liczby sześciu zaparkowanych tam samochodów- samochody terenowe misji OBWE.

Celem tej operacji jest zdyskredytowanie władz DRL, jako tych które nie mogą zapewnić właściwego bezpieczeństw dla pracowników misji OBWE, a więc w ten sposób doprowadzić do usunięcia obserwatorów z Doniecka:

Skutki wczorajszego ostrzału Doniecka:

Około godziny 03:00 dzisiejszej nocy ukraińskie wojsko przeprowadziło kolejny raz ostrzał terenów mieszkalnych w Gorłówce. W wyniku tego ostrzału zniszczona została podstacja energetyczna w Nikitowce, odcinając w ten sposób dopływ energii elektrycznej do pomp głównej magistrali wodnej. Z tego powodu obecnie miasto pozbawione zostało dostępu do wody pitnej. Ponadto uszkodzone zostały cztery domy na ulicy Priliczkogo i Woroniżnej oraz jeden dom całkowicie spłonął. Nie ma informacji  ofiarach wśród ludności cywilnej.

Dziś od godziny 09:40 czasu lokalnego ukraińska artyleria z kierunku Majorska przeprowadziła ostrzał terenu kopalni Głubokoj w dzielnicy Gorłówki, Nikitowskoj wywołując tam liczne pożary i przerwy w odbiorze telefonii komórkowej.

W rejonie frontu południowego w okolicach Mariupola ukraińskie wojsko przy użyciu broni ciężkiej w dniu dzisiejszym około godziny 09:55 zaatakowało linie obronne sił powstańczych na odcinku pomiędzy miejscowościami Sartana-Talakowka.

Na tym samym odcinku frontu w dniu dzisiejszym około godziny  09:50 doszło do wymiany ognia artyleryjskiego pomiędzy ukraińskim wojskiem rozmieszczonym w rejonie miejscowości Orłowskoje a powstańcami zajmującymi pozycje na zachodnich obrzeżach wsi Oktjabr:

Według komunikatu przekazanego w dniu dzisiejszym o godzinie 13:00 przez Ministerstwo Obrony DRL, wczoraj ukraińskie wojsko 18 razy naruszyło warunki zawieszenia broni wystrzeliwując z różnego rodzaju broni ciężkiej ponad 80 pocisków różnych kalibrów. Ostrzał prowadzony był na obrzeża Gorłówki z kierunku miejscowości Dzierżyńsk oraz ostrzelane zostały okolice donieckiego lotniska a tam osiedle Żabiczewo i Saromichaiłowka, Łozowe, Nikołajewka , zajcewo i Spartakus.

Zaś według szacunków dokonanych przez powstańców zajmujących pozycję na linii frontu, w stronę ich stanowisk obronnych ukraińskie wojsko wystrzeliło 29 pocisków artyleryjskich, 22 czołgowych, i 30 moździerzowych kaliber 120 i 82 mm. Ponadto ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał z granatników automatycznych, ręcznych wyrzutni granatów i broni maszynowej.

„Tylko dzięki wysiłkowi i współpracy członków misji OBWE i przedstawicieli Komitetu Nadzorującego Przestrzeganie Zawieszenia Broni liczba ataków zmniejszyła się”– powiedział przedstawiciel Ministerstwa Obrony, zastępca szefa sztabu sił zbrojnych DRL, Edward Basurin.

Na odcinku frontu ługańskiego wczoraj ukraińskie wojsko naruszyło 4 razy warunki zawieszenia broni, rano ostrzeliwując z kierunku Zołotoje przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm zachodnie obrzeża miejscowości Pierwomajsk. Następny ostrzał około godziny 18:45 skierowany był z miejscowości Troiczkoje na Wiesełogorowkę, gdzie spadło 10 pocisków. Kolejne dwa ostrzały miały miejsce w nocy, kiedy to ponownie z kierunku Zołotoje ostrzelano przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm obrzeża Pierwomajska  oraz z rejonu Stanicy Ługańskiej ostrzeliwano przy użyciu czołgu, opancerzonych wozów bojowych, moździerzy kaliber 82 mm i ręcznej broni maszynowej okolice pomnika Kniazia Igora.

Wczoraj rozegrano pierwszy historyczny mecz piłkarski pomiędzy reprezentacjami DRL i ŁRL. Wynik meczy po bardzo zaciętej walce wspomaganej mocnym dopingiem kibiców zakończył się zwycięstwem drużyny DRL 4:1.

Wypada przy okazji pogratulować pierwszego meczu i pierwszego zwycięstwa drużyny DRL:

Na koniec kilka zdjęć:

Wczoraj został rozegrany pierwszy mecz w piłce nożnej pomiędzy drużynami z Doniecka I Ługańska.

Donieckie lotnisko obecnie.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.

54 uwagi do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 9.08.2015r.- 171 dzień od nowego rozejmu.

Możliwość komentowania jest wyłączona.