Wojna domowa na Ukrainie 27.08.2015r.- 189 dzień od nowego rozejmu.

Marinka pod ukraińskim ostrzałem.

„Bardzo bym prosiła- za państwa pośrednictwem- aby pan prezydent powołał wreszcie Radę Bezpieczeństwa Narodowego”– zaapelowała wczoraj rano za pośrednictwem  dziennikarzy podczas briefingu przed wyjazdem na Opolszczyznę premier Ewa Kopacz do prezydenta Andrzeja Dudy.

„Na takiej radzie, niezależnie od tego, kto z jakiej opcji politycznej pochodzi, rozmawialiśmy o takich sprawach. Bezpieczeństwo naszego państwa, ale również stabilność sytuacji u naszych sąsiadów to tematy, które potrafiliśmy omawiać ponadpartyjnie „– tak uzasadniła powód swojego apelu do Andrzeja Dudy premier Kopacz dodając, że:

„Ostatnio na Ukrainie, szczególnie wschodniej, dzieje się bardzo źle. Rosjanie przygotowują się do tego, aby przerzucać mosty pontonowe – tak donoszą przynajmniej media. Sytuacja ta może narastać i ten stan zagrożenia może każdego dnia wzrastać”

Przy okazji prezydent Duda dostał od premier Kopacz subtelnego pstryczka w nos, gdy przypomniała mu ona o tym jak się kończą jego samodzielne inicjatywy na arenie międzynarodowej:

„Pamiętacie państwo, jak zareagował na to sam główny zainteresowany, czyli Petro Poroszenko. Ale to efekt tego, że dzisiaj prezydent Duda jakby odciął się od rządu, nie chce nie chce z nami rozmawiać”.

W tym momencie cisną się na usta pytania: jak to jest, że premier i prezydent jednego państwa, nie mogą się ze sobą dogadać?

Czy rząd i biuro prezydenta to dwa skonfliktowane ze sobą organa władzy państwowej, które w zasadniczych sprawach przemawiają zupełnie innym głosem?

Może tą żenującą sytuację wyjaśnią choć trochę słowa posła PiS Witolda Waszczykowskiego, który w programie informacyjnym telewizji publicznej „TVP Info” powiedział tam, że:

„Oczywiście, że wiedzieli (chodzi o przedstawicieli rządu– dopisek mój), dlatego że prezydent Duda po prostu kontynuował wypowiedzi polityków tego rządu, którzy od października ubiegłego roku domagają się tego, aby Polska była włączona w jakiś nowy format rozmów na temat Ukrainy. Rozmawiałem osobiście z ministrem Schetyną, byłem zaproszony również do MSZ dwa miesiące temu. Wypiliśmy kawę, rozmawialiśmy o polityce zagranicznej i rozmawialiśmy o kontynuacji polityki właśnie ministra Schetyny w tej kwestii jak Ukraina. Ja oczywiście wtedy sprawowałem funkcję nieformalnego doradcy prezydenta. Konsultacje takie były kontynuowane z formalnym doradcą prezydenta, z ministrem Szczerskim i odbyła się również rozmowa formalna ministra Schetyny, który został zaproszony przez prezydenta Andrzeja Dudę, na temat polityki zagranicznej i to wszystko było ustalone, to wszystko jest kontynuacją”

Jeśli przyjąć na wiarę słowa posła PiS Witolda Waszczykowskiego, to prezydent Duda po prostu został wpuszczony w maliny przez szefa polskiej dyplomacji Grzegorza Schetynę, co jednocześnie daje odpowiedź na zadane przeze mnie wyżej pytania.

Tylko, że przy okazji rodzi się następne pytanie: czy walka, prowadzona pomiędzy dwiema największymi partiami politycznymi w Polsce, nie szkodzi naszemu krajowi?

Otóż sytuacja jaka miała miejsce z niefortunną propozycją prezydenta Andrzeja Dudy o rozszerzeniu formatu uczestników rozmów pokojowych w Mińsku ośmieszyła nasz kraj na arenie międzynarodowej.

Czy oto więc chodzi aby waśnie partyjne prowadziły do dalszej destrukcji państwa i kompromitowały Polskę na arenie międzynarodowej?

Dodam, że prezydent Duda, nie zniechęcony pierwszą swoją porażką, nadal kontynuuje nie konsultowaną z rządem, ani innymi nadrzędnymi organami władzy państwowej, swoją indywidualną krucjatę zagraniczną mocno się tam udzielając.

I tak: udzielił on niemieckiej gazecie „Bild” wywiadu, w którym poskarżył się, że:

„Przez lata rząd i mój poprzednik prezydent Bronisław Komorowski przekonywał, że wszystko idzie w górę. Gospodarka kwitnie, wzrasta dobrobyt w kraju. Ludzie tego nie odczuwają (…) Bardzo istotnym zadaniem, które stoi przed polityką polską jest to, aby stworzyć warunki, które pozwolą emigrantom wrócić do domu”

Ciekawe w jakim celu polski prezydent opowiada takie rzeczy w niemieckiej prasie? Czy już polska prasa mu nie wystarczy do wyrażenia swoich żalów na obecny rząd i jego poprzednika na stanowisku prezydenta?

Przecież to jest chore.

Poza tym, co prezydent Andrzej Duda ma ze swej strony do zaoferowania młodym Polakom, aby porzucili życie na obczyźnie i powrócili budować tu dostatek swojej ojczyzny?

Czy zmieni on bardzo zły stosunek polskiej administracji, prawodawców i organów władz samorządowych do przedsiębiorców i ludzi chcących w Polsce rozpocząć swoją działalność gospodarczą? Bo przecież ta wroga i wręcz nieludzka postawa polskich parlamentarzystów i urzędników państwowych jest bezpośrednią przyczyną, że gospodarka się nie rozwija, liczba miejsc pracy nie rośnie, a pensje odbiegają kilkakrotnie od tych jakie są wypłacane na Zachodzie- a przecież mija już dwadzieścia pięć lat od czasu obalenia poprzedniego ustroju i rozpoczęcia budowy demokracji i kapitalizmu. Czy to jest może za krótki okres? Jak sądzę widząc wyrastające jak grzyby po deszczu rezydencje przedstawicieli dzisiejszych elit politycznych i funkcjonariuszy państwowych, to dla nich nie był to stracony czas. Gorzej, że ten dobrobyt dla uprzywilejowanych nie przekłada się na dobrobyt wszystkich obywateli chcących w Polsce pracować i coś osiągnąć.

To jest główna przyczyna emigracji, a więc  jakim sposobem tą tytaniczną pracę chce wykonać Andrzej Duda aby to wszystko zmienić?

Jak sądzę, zagraniczne wojaże i udzielane tam wywiady mają na uwadze tylko jeden cel- propagandowy, i nic poza tym więcej się nie kryje, bo aby zmienić to do czego doprowadziły elity polityczne- praktycznie wszystkich opcji politycznych- w ciągu ostatniego ćwierćwiecza „wolności i demokracji”, trzeba by było dokonać tu jakiejś rewolucji, ale pod rządami tychże elit na to się nie zanosi, bo one będą broniły solidarnie swego stanu posiadania w opozycji do potrzeb społecznych.

Tak więc będzie jak było, czyli: dalszy upadek polskiej przedsiębiorczości, emigracja młodych za chlebem, korupcja, bezprawie urzędnicze, trwonienie bezsensowne publicznych pieniędzy, bezrobocie, niskie pensje, demoralizacja, niewydolność służby zdrowia, dalszy upadek ZUS, ogłupiająca propaganda wiodących mediów, kłamstwa polityków, nadmierne obciążenia fiskalne społeczeństwa, bieda i marazm, co wszystko razem wzięte nie przybliża poziomu życia przeciętnego Polaka do tego jaki został osiągnięty na Zachodzie.

To wam zawdzięcza polskie społeczeństwo taki stan państwa- panie i panowie politycy i urzędnicy. I nikomu więcej.

***

Kończąc ten przydługi wstęp przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym ukraińska artyleria nadal prowadziła ostrzał Doniecka i jego przedmieść.

I tak: ostrzelane zostały wczoraj w godzinach popołudniowych i nocnych dzielnice: Kirowska, Kijowska, Kujbyszewska i Piotrowska, gdzie w wyniku tego ostrzału osiedla Aleksandrowka uszkodzonych zostało siedem domów prywatnych i przedszkole, a pięciu cywilów  odniosło rany. Również w wyniku nocnego ostrzału około 20:00 trafione pociskiem artyleryjskim zostało mieszkanie na piątym piętrze domu wielorodzinnego na ulicy Lusina w dzielnicy Kujbyszewskiej.

W miejscowości Stromichajłowka został zniszczony w wyniku bezpośredniego trafienia jeden dom, który następnie zaczął płonąć.

Na osiedlu Trudowskaja przy ulicy Zielony Gaj ukraiński snajper postrzelił w głowę 60-letnią kobietę, która w wyniku tego zmarła.

Wczoraj w dzień i w nocy, w Gorłówce było względnie spokojnie, po za tym, że w godzinach popołudniowych, około 14:40, zostało ostrzelane osiedle Gołma. leżące na północnych obrzeżach Gorłówki oraz w nocy, koło godziny 00:06 osiedle Zajcewo.

Na odcinku frontu południowego nadal utrzymuje się bardzo napięta sytuacja militarna., gdzie po południu, w godzinach 16:30-17:40 ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm oraz opancerzonych wozów bojowych BTR-1 i BTR-2 ostrzeliwało miejscowości Biełaja Kamienka i Łaspa.

Później w godzinach nocnych, około 22:53, przeprowadzono ostrzał miejscowości Telmanowo.

We wszystkich wymienionych wyżej miejscach, w więc na zachodnich i północnych obrzeżach Gorłówki, na północ i południowy-zachód od Doniecka, w okolicach donieckiego lotniska oraz na znacznym odcinku frontu południowego dochodziło do potyczek, wymiany ognia i walk z atakującymi tam ukraińskimi wojskami.

Według dzisiejszego komunikatu MON DRL, w dniu wczorajszym i w nocy z czwartku na piątek, ukraińskie wojsko 30 razy naruszyło na terenie DRL warunki zawieszenia broni. W wyniku tego ostrzału na teren kontrolowany przez władze DRL spadło 164 pociski moździerzowe kaliber 120 i 82 mm oraz 114 pocisków ciężkiej artylerii i 72 pociski wystrzelone z czołgów.

Pod ostrzałem ukraińskiej broni ciężkiej znalazły się: Donieck, Gorłówka, Dokuczajewsk, Uglegorsk, obrzeża Zajcewa, Aleksandrówki, Kulikowa, Styły, Gołmowskiego, Kurhan Czernaja Mogiła, Nowaja Łaspa, Staraja Łaspa i Biełaja Kamienka.

Ponadto zostały ostrzelane pozycje obronne sił powstańczych w rejonie: Bogdanowki, Nowotroczkoje, Starognatowki, Wiktorowki, Trawiennoje i Piszczewika.

***

37 konwój z rosyjską pomocą humanitarną dla mieszkańców Donbasu przekroczył dziś granicę  i udał się w kierunku Doniecka i Ługańska. Konwój ten składający się ze 100 samochodów ciężarowych wiezie ponad 1,1 tys. ton pomocy, w tym 700 ton podręczników dla uczniów oraz 500 ton żywności.

Jak wynika z treści korespondencji Ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa z szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Aleksandrem Turczynowem i premierem rządu Jaceniukiem, kijowskie władze planują zakłócić przebieg i tym samym nie dopuścić do odbycia się jesiennych wyborów w Donbasie. Oczywiście działania te mają na celu i w ten sposób rozwiązać- w ramach deklaracji złożonych  przez ukraiński rząd w Mińsku na drodze „pokojowej i dialogu”- konflikt na południowo-wschodniej Ukrainie:

W Kijowie do oddziału „Sbierbank Rosja” mieszczącego się przy Alei Zwycięstwa 106/2 został wrzucony ładunek wybuchowy. Eksplozja zniszczyła witrynę i drzwi wejściowe. Nie ma ofiar wśród ludzi.

Na koniec kilka zdjęć:

Ostrzelana przez ukraińskiego żołnierza z ręcznej wyrzutni granatów RPG-18 kawiarnia w Słowiańsku.

Kijów dzielnica Szewczenki ulica Diegrjariewskaja nr. 58- członkowie skrajnie nacjonalistycznej ukraińskiej organizacji „Prawy Sektor” umieścili nad wejściem do domu, w którym mieszkał zabity dziennikarz Oleś Buzyna tablicę pamiątkową ku czci jego morderców: Andrierja Miedwiedki i Denisa Poliszczuka.

I jeszcze kilka filmów:

***

Pozdrawiam.