Wojna domowa na Ukrainie 20.09.2015r.- 213 dzień od nowego rozejmu.


Nagroda za ostrzeliwanie celów cywilnych.

„Moja ocena jest taka, że Rosja stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA (…) Jeśli chcemy dziś dyskutować o tym, kto w największym stopniu zagraża Ameryce, to muszę wskazać na Rosję (…) Byłoby rozsądnie gdyby USA zbroiły Ukrainę, tak aby mogła bronić się przed rosyjską agresją”– taką opinię wygłosił, podczas przesłuchania przed Senatem, kandydujący na stanowisko głównodowodzącego amerykańską amią generał Joseph Dunford.

Przypomnę, że ten weteran wojny w Afganistanie, został wybrany na przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów US Army, które to stanowisko obejmie już pierwszego października.

Dodam, że generał Dunford jest przeciwnikiem oszczędności budżetowych kosztem armii, gdyż USA muszą mieć możliwość reagowania na m.in. aspiracje Rosji, Chin i Iranu.

Mniej więcej w tym samym czasie, gdy generał Dunford zeznawał przed Senatem, sekretarz amerykańskich Sił Powietrznych, Deborah James również stwierdziła, że również „uważa Rosję za największe zagrożenie”.

Odniosła się również do wydatków ponoszonych na obronę przez kraje członkowskie paktu NATO, mówiąc, że jest rozczarowana tym, że obecnie tylko cztery kraje spośród 28 członków NATO, wydaje no najmniej 2% swojego PKB na obronę, czyli tyle ile uzgodniono podczas ostatniego szczytu NATO:

„To nie jest coś, co spadło z księżyca. To coś, na co zgodziliśmy się wszyscy jako członkowie NATO”

W odniesieniu do tej retoryki wojennej jaka przejawia się wśród najważniejszych osób związanych z dowództwem amerykańskiej armii, nie dziwi, że po raz pierwszy od czasu rozpadu ZSRR, US Departament of Defense rozpoczął przegląd i aktualizację awaryjnych planów na wypadek rozpoczęcia konfliktu zbrojnego z Rosją:

„Biorąc pod uwagę problemy bezpieczeństwa, ze względu na działania Rosji, stało się jasne, że musimy skorygować nasze plany, które pozwolą nam na odpowiednią odpowiedź w przypadku potencjalnej agresji wobec któregokolwiek sojusznika NATO”– ujawnił jeden z urzędników, który pracuje nad aktualizacją amerykańskiego planu obrony.

„Inwazja Rosji na wschodniej Ukrainie, zmusiła USA do odkurzenia swoich planów awaryjnych”– powiedziała niedawno była podsekretarz Departamentu Obrony i współzałożycielka Nowego Centrum Amerykańskiego Bezpieczeństwa (Center for a New American SecurityCNAS), Michèle Flournoy, dodając że są one obecnie „bardzo nieaktualne”.

Według informacji, jakie przeciekają z kręgu osób pracujących nad aktualizacją Planu Bezpieczeństwa Narodowego, praca nad tym planem idzie dwiema drogami.

Jedna z nich koncentruje się nad tym, co Stany Zjednoczone mogą zrobić w ramach NATO, w przypadku dokonania ataku przez Rosję na jeden z krajów NATO. Drugi zaś wariant analizuje kwestie indywidualnego działania amerykańskiej armii, bez parasola ochronnego paktu NATO.

Obie wersje dotyczą hipotetycznego przypadku, gdyby Rosja zaatakowała jeden z krajów byłych republik bałtyckich.

Jednocześnie strategia obrony, w takim przypadku, oparta ma być na doświadczeniach taktyk stosowanych przez Rosję na Krymie i wschodniej Ukrainie: czyli wojny hybrydowej prowadzonej przy użyciu „zielonych ludzików”, sprowokowanych protestów społecznych i cyberwojny.

W związku z tym, jeszcze na jesieni ubiegłego roku przeprowadzono ćwiczenia sztabowe opierając się na scenariuszu zastosowanym przez Rosję na Krymie i wschodniej Ukrainie. Po analizie, okazało się, że NATO nie jest obecnie w stanie przeciwstawić się nowej formie agresji- nawet jeśli do obrony zostaną użyte wszystkie wojska NATO, w tym i rozmieszczone w Europie siły amerykańskie oraz 82 dywizja powietrzno-desantowa z Fort Bragg z Północnej Karoliny.

Po zakończeniu ośmiogodzinnych ćwiczeniach w różnych wariantach obrony wynik zawsze był jeden: „nie jesteśmy w stanie obronić krajów bałtyckich”.

Na drugi dzień, po przeanalizowaniu poprzednich błędów, ćwiczenia powtórzono, z podobnym z resztą skutkiem jak pierwsze.

Jedyne co się udało osiągnąć po wykonaniu drugiej fazy gry wojennej, był wniosek, że pomimo przegranej „można Rosji narobić poważnych problemów”.

Dodam, że ćwiczenia tego typu były jeszcze powtórzone później, w różnych konfiguracjach sztabowych, szesnaście razy i efekt ich zawsze był podobny.

Na analizie wniosków z powyższych ćwiczeń ma się opierać tworzona obecnie nowa strategia obronna Stanów Zjednoczonych.

Polegać ona będzie na tym, że Pentagon nie wyobraża sobie scenariusza, polegającego na tym, że jeden (lub wszystkie) kraj bałtycki zostałby przejęty pod kontrolę przez Rosję. Dlatego też odpowiedzią na taką możliwość jest wysłanie w ten region dziesiątków czołgów, pojazdów opancerzonych i haubic, które mają stanowić pierwszą linię obrony.

Gdyby zaś nie udało się, mimo wszystko, powstrzymać rosyjskiego ataku, to w odpowiedzi na scenariusz wojny hybrydowej Pentagon tworzy alternatywne plany- w tym jeden uwzględniający możliwość gdyby została użyta broń jądrowa.

Tworzenie tych nowych wersji planów ma na celu pokazanie, że Stany Zjednoczone czujnie obserwują poczynania Rosji i są na nie przygotowane. Szczególnie, że priorytety amerykańskiej polityki zagranicznej zmieniły się drastycznie w świetle kryzysu na Ukrainie.

http://foreignpolicy.com/2015/09/18/exclusive-the-pentagon-is-preparing-new-war-plans-for-a-baltic-battle-against-russia/

Jak z powyższego wyraźnie widać, USA pod pretekstem zagrożenia rosyjskiego, będzie usiłowało ograniczyć redukcję wydatków na zbrojenia, zwiększyć swój potencjał militarny w Europie oraz powoli odchodzić od wspólnej polityki prowadzonej w ramach sojuszu NATO przejmując samodzielnie inicjatywę militarną.

***

Na tym kończąc ten wstęp przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Pomimo tego, że w Doniecku i jego okolicach nadal jest spokojnie i zawieszenie broni przez ukraińskie wojsko jest przestrzegane, to na innych odcinkach frontu doszło do jego naruszenia.

Jak podało wczoraj biuro prasowe ukraińskiego dowództwa wojskowego biorącego udział w tzw. operacji antyterrorystycznej; powstańcy mieli dopuścić się trzykrotnie naruszenia warunków zawieszenia broni.

I tak, około godziny 20:10 miał zostać ostrzelany ukraiński punkt obrony koło miejscowości Bogdanówka w rejonie Mariupola.

Następnie, około godziny 21:50 miały zostać ostrzelane, przy użyciu granatnika, działek przeciwlotniczych i broni ręcznej, pozycje obronne ukraińskich wojsk na południe od Awdiejewki.

Później, około godziny 23:30, podobna sytuacja miała miejsce w rejonie Artiemowska, gdzie w stronę pozycji ukraińskich otworzono ogień z ciężkiego karabinu maszynowego.

W czwartek- 17 września- ukraińscy żołnierze w biały dzień, przy użyciu czołgów i artylerii ciężkiej zrównali z ziemią gospodarstwo rolne w pobliżu miejscowości Staromichajłowka koło Doniecka. Poniżej film dokumentujący tą kolejną zbrodnię ukraińskich żołnierzy i jednocześnie dowodzący w jaki sposób strona ukraińska przestrzega zawartego w dniu 29 sierpnia bezwzględnego zawieszenia broni:

Na odcinku frontu ługańskiego, ukraińskie wojsko wczoraj sześć razy naruszyło warunki zawieszenia broni oraz przeprowadziło trzy prowokacje.

I tak; dwa razy prowadzono ostrzał w kierunku Pierwomajska, trzy krotnie w rejonie wsi Kalinówka i jeden raz w okolicach osady Łozowe.

Ostrzał prowadzony był przy użyciu opancerzonych wozów bojowych, automatycznych granatników oraz ciężkich karabinów maszynowych.

Nie stwierdzono ofiar wśród ludności cywilnej, powstańców oraz mieniu.

Ponadto ukraińskie wojsko w rejonie Stanicy Ługańskiej trzykrotnie prowadziło ogień z ciężkiej i ręcznej broni maszynowej w głąb terenu będącego pod kontrolą sił rządowych.

***

Jak ogłosił ukraiński minister obrony narodowej Stefan Półtorak, iż ma on nadzieję, „że nowy budżet obrony zapewni wystarczająco dużo pieniędzy, aby znacznie zwiększyć pensje wojskowych”. Według niego ukraińscy żołnierze dostaną uposażenie nie mniejsze niż 7 tys. hrywien, co w przeliczeniu ma wynosić ma około 230 euro (niecałe 1000 złotych).

Kierownictwo OBWE wezwało wczoraj do dalszego wspierania działań mających na celu stworzenia warunków pokojowego rozwiązania konfliktu na południowo-wschodniej Ukrainie.

Na koniec kilka zdjęć:

Przykładowe ceny- podane w rublach- podstawowych artykułów spożywczych w Hali Targowej w dzielnicy Woroszyłowa w Doniecku.

Więcej zdjęć pod tym linkiem:

http://dnr-news.com/foto/25454-fotopodborka-s-cenami-na-krytom-rynke-v-voroshilovskom-rayone-donecka.html

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

115 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 20.09.2015r.- 213 dzień od nowego rozejmu.

  1. Słowaccy policjanci zdjęli hełmy i dołączyli do manifestacji przeciwko destabilizacji kraju poprzez napływ „nowych”.
    http://wpolityce.pl/swiat/265946-slowaccy-policjanci-zdejmuja-helmy-i-ida-razem-z-uczestnikami-manifestacji-przeciwko-islamizacji

    W artykule, jak zauważyli komentujący zwrot „Som Slovák a som nato hrdý” przetłumaczony został: „Jestem Słowakiem i jestem dumny z NATO” 🙂
    A oni po prostu są z tego dumni, że są Słowakami ……

    Polubione przez 3 ludzi

  2. A skąd oni wzięli ten Volkssturm ze zdjęcia? Czyżby naprawdę już tylko emeryci i renciści zostali do obsady czołgów? Brakuje tylko tamtejszych „gimbusów” przemieszanych z dziadkami i mamy 1945-bis, że tylko film historyczny o Festungu-którymś tam z kolei przy okazji nakręcić.
    A te niebieskie kombinezony to co, nawiązanie do starych francuskich mundurów polowych?

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.