Wojna domowa na Ukrainie 28.09.2015r.- 221 dzień od nowego rozejmu.

„Każdy dzień wojny w Donbasie kosztuje nas 5 milionów dolarów, które moglibyśmy zainwestować w zrównoważony rozwój kraju”– powiedział wczoraj na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ ukraiński prezydent Petro Poroszenko.

Przyjmując w zaokrągleniu, że wojna na Ukrainie trwa już około 400 dni i jednocześnie, że szacunkowa kwota podana przez Poroszenkę jest prawdziwa, to suma jaką wydały dotychczas kijowskie władze na całkowicie bezsensowną wojnę wynosi około 2 mld dolarów.

Co w odniesieniu do zadłużenia tego kraju, oraz bieżących potrzeb budżetowych jest kwotą o bardzo istotnym znaczeniu.

Ale jednocześnie wydatki związane z prowadzeniem wojny są tylko częścią strat jakie ona wywołała, bo przecież utrata Krymu i części Donbasu, z którego według szacunkowych danych udział w PKB Ukrainy wynosił pomiędzy 10, a 20% wpływów, jest nie bez znaczenia i przelicza się na kolejne miliardy dolarów, które nie zasilają już budżetu państwa.

Do tego dochodzą jeszcze inne koszty, którymi są utrata sprzętu wojskowego, śmierć tysięcy ludzi, którzy zginęli podczas działań wojennych, zniszczona infrastruktura państwa, zerwane relacje gospodarcze, embargo na handel i wymianę gospodarczą z Rosją oraz wywołana tym zapaść gospodarcza. To jest całkowity bilans strat, które na chwilę obecną trudne są do oszacowania tym bardziej, że wiele faktów jest obecnie ukrywane przez ukraińskie władze. Jest pewne, że ogólny bilans strat wielokrotnie przekracza wysokość tych środków finansowych, które ukraińskie władze ponoszą bezpośrednio na prowadzenie wojny, i które deklarują..

Może właśnie wyeksponowanie tej kwoty przez Poroszenkę, ma na celu ukrycie całkowitych strat jakie spowodowała  polityka obecnej ekipy rządowej, pod pretekstem tzw. rosyjskiego zagrożenia?

Jak sam Poroszenko powiedział podczas przemówienia w ONZ „w wyniku rosyjskiej agresji Ukraina straciła około jednej piątej potencjału gospodarczego” co doprowadziło do sytuacji, że „kraj stoi w obliczu nowego rodzaju ubóstwa”.

Według słów Poroszenki, przed agresją Ukrainie udało się trzykrotnie zmniejszyć poziom ubóstwa w tym kraju, ale z powodu obecnej sytuacji poziom ten spada.

Tylko, że przed tzw. agresją rządy sprawowane były przez poprzednią ekipę, a więc to tylko dzięki niej udało się zmniejszyć poziom ubóstwa na Ukrainie. Natomiast po zeszłorocznym przewrocie, a następnie w wyniku prowadzonej tzw. operacji antyterrorystycznej wobec zbuntowanej części Donbasu wszystkie poprzednie osiągnięcia zostały zaprzepaszczone.

Na zakończenie swojego przemówienia ukraiński prezydent stwierdził, że zrównoważony rozwój gospodarczy nie jest możliwy w otoczeniu, w którym kontynuowane są eksplozje, gdzie giną niewinni ludzie:

„Zaprowadzenie powszechnego pokoju, promowanie powszechnej wolności powinny być siłą przewodnią i fundamentem naszych wspólnych wysiłków”

Dodam, że podczas przemówienia ukraińskiego prezydenta na forum ONZ, delegacja rosyjska demonstracyjnie opuściła salę Zgromadzenia Ogólnego, pozostawiając tam tylko jednego swojego  przedstawiciela:

„Wyszliśmy w proteście przeciwko jawnie upolitycznionej i agresywnej mowy, która nie pasuje do tematu szczytu”– powiedział wysokiej rangi anonimowy dyplomata FR, rosyjskiej agencji prasowej „TASS”.

Na pytanie dziennikarza „TASS”; „dlaczego w sali plenarnej został jeden z członków rosyjskiej delegacji?”

Rzecznik strony rosyjskiej odpowiedział, że:

„Strona rosyjska ma w zwyczaju słuchanie swoich przeciwników nie ignorując całkowicie ich wystąpień”

Początkowo było zaplanowane, że Poroszenko będzie przemawiał na forum głównym ONZ jako czternasty z kolei, ale zmieniono plany w ten sposób, że jego przemówienie przeniesiono tak aby znalazło się ono tuż przed wystąpieniem rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

Czyli w ten sposób, prowokacyjnie chciano skonfrontować przemówienia obu polityków.

W tym samym czasie, kiedy miało miejsce przemówienie na forum ONZ Petra Poroszenki, uaktywnił się również na krajowej scenie, ukraiński premier Arsenij Jaceniuk, który w przemówieniu telewizyjnym przedstawił Rosji swoje propozycje:

„Po pierwsze. Pełne zawieszenie broni. Trwałe i bezwarunkowe, nie tymczasowe, przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ.

Drugi warunek postawionym Rosji:

„Putin, odejdź z Ukrainy. Są to słowa imiennie skierowane do prezydenta Rosji”

Trzeci wymóg dotyczy zbliżających się wolnych wyborów samorządowych w Donbasie, które wg. Jaceniuka są nielegalne:

„Rządowi ukraińskiemu nie wolno rozmawiać z terrorystami i bandytami. Będziemy tylko rozmawiać z prawomocnie wybranymi władzami lokalnymi”.

Oczywiście Jaceniukowi chodzi o takie władze, które będą wybrane na warunkach przedstawionych przez rząd w Kijowie, i które one zaakceptują.

Czwartym warunkiem jaki Jaceniuk sobie zażyczył jest:

„Przekazanie Ukrainie kontroli nad granicą państwową”

Bardzo interesujące jest co się stanie jak tego ultimatum nikt nie weźmie na poważnie i go po prostu zignoruje?

Może na taki scenariusz rozwoju sytuacji kijowski rząd ma jakieś specjalnie ukryte atuty, jakąś „wunderwaffe”?

Na zakończenie wczorajszego przemówienia w telewizji ukraiński premier Jaceniuk powiedział, że Rosja prowadzi politykę zagraniczną nie kierując się przy tym żadnymi zasadami moralnymi, za co wcześniej czy później przywódców tego kraju spotka zasłużona kara:

„Uznania i przebaczenia dla reżymu Putina nigdy nie będzie. Kara przyjdzie. Ukraina mocno i wyraźnie wskazuje, że jednym z głównych problemów bezpieczeństwa światowego jest agresywna i wojownicza polityka obecnego Kremla. Podsycając płomienie, Rosja sama podkłada sobie ogień. Jutro taką właśnie rolę odegra podczas wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Rosji Władymir Putin (…) Hybrydowa podłość, kłamstwo i oszustwo- to tradycyjne zasady zagranicznej polityki rosyjskiej- bez czci i sumienia”.

Ciekawe gdzie miał sumienie ukraiński premier Arsenij Jaceniuk wysyłając armię przeciwko bezbronnej ludności Donbasu? Może właśnie na tym polega wg. niego sumienie, gdy z armat ostrzeliwuje się całą dobę na okrągło przez ponad rok niewinnych ludzi?

Widocznie problem sumienia i czci oraz prawdomówności wymyka się wg. światopoglądu ukraińskiego premiera ogólnie przyjętym normom moralnym. Podobnie zresztą jak problem masowych zbrodni dokonanych przez ukraińskich siepaczy na polskiej ludności Kresów Wschodnich w czasie II Wojny Światowej – może oni również byli bez sumienia, więc sami są swojego tragicznego losu winni?

***

Po tym wstępie na temat tego co miało miejsce w dniu wczorajszym na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i kolejnych odlotów ukraińskiego premiera, przechodzę teraz do relacji z wczorajszego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj w Donbasie na ogół było spokojnie i ukraińskie wojsko przestrzegało bezwzględnego zawieszenia broni zawartego 29 sierpnia br.

Pomimo to, okazało się, że w sobotę 26 września ukraińskie wojsko przeprowadziło przy użyciu moździerzy ostrzał dzielnicy Kujbyszewskiej w Doniecku w czasie trwającego tam zgromadzenia ludowego, które odbywało się na skrzyżowaniu ulic Jerszowa i Rabfakowskiej. Na szczęście ostrzał był na tyle nie celny, że nikomu spośród 200 osób uczestniczących w zgromadzeniu, nic się nie stało. Ostrzał prowadzony był z kierunku miejscowości Piaski.

Ponadto nadal ukraińskie wojsko lokalnie, w rejonie frontu ługańskiego, dopuszcza się prowadzenia lokalnych prowokacji. I tak wczoraj około godziny 18:35 z kierunku Stanicy Ługańskiej przy użyciu ręcznej broni maszynowej ostrzeliwano stanowiska sił powstańczych rozmieszczone w okolicy wsi Łozowa.

Wznowiono zawody czołgów na poligonie pod Thorezem:

***

Pomimo blokady Krymu jaką zorganizowała część środowiska Tatarów Krymskich pod przywództwem Mustafy Dżemilewa wspieranej przez członków skrajnie nacjonalistycznej organizacji ukraińskiej „Prawy Sektor” na Krymie planuje się obniżenie taryf dla odbiorców centralnego ogrzewania i energii elektrycznej.

Według doradcy ukraińskiego ministra MSW, Szirjaka Zoriana przedwczorajszy zamach terrorystyczny na siedzibę rejonowego biura ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa w Odessie został przeprowadzony przez rosyjską FSB na bezpośrednie polecenie rosyjskiego prezydenta Władymira Putina:

„Увага! Нинішній теракт в Одесі – прямий наказ путіна. Деякі деталі по суті.
В тому, що цей злочин справа рук ФСБ Росіі, жодних сумнівів. Варто зазначити, що черговий терористичний акт російських спецслужб на територіі Украіни, був чітко спланованим заздалегідь. Його головна ціль – залякування і попередження.
Метою російських терористів не були передбачені людські жертви. Вони чітко відслідковували, щоб під час вибуху поруч нікого не було. Саме тому, було обрано відповідний час для дистанційного приведення в дію вибухового пристрою. Варто зазначити, що ворог може діяти і руками, прикуплених ними, так званих „патріотичних формувань”, для ще більшої дестабілізації внутрішньої ситуаціі в Украіні. НКВДшні методи впливу нікуди не ділися, вони працюють і сьогодні.
Головний тіньовий заказник терактів 31 серпня під ВР і 27 вересня в Одесі – Кремль! Це провокаційний сигнал путіна перед його виступом на Генасамблеї ООН. Таким чином російський диктатор шантажує Украіну і весь цивілізований світ! Мовляв, дивіться, ми все можемо і тіпа „не при делах”. Зважаючи ще і на події в Сиріі, дії російського агресора цілком передбачувані і очевидні.
Наразі, в Одесі відбуваються контртерористичні заходи із залученням спецпідрозділів МВС, Нацгвардіі, СБУ. В дію введено план „Перехват”

https://www.facebook.com/zoryan.zoryan/posts/964202066974074

***

W wywiadzie jaki udzielił w dniu wczorajszym dla amerykańskich sieci telewizyjnych „CBS” i „PBS” rosyjski prezydent Władymir Putin powiedział, że Stany Zjednoczone są winne zorganizowania zamachu stanu w ubiegłym roku na Ukrainie i powiedział, iż z punktu rosyjskiego widzenia działania te są nie do zaakceptowania:

„Sądzę, że to jest absolutnie przez nas nie do zaakceptowania. Lista problemów, w tej kwestii spornych spraw, w odniesieniu do sytuacji wewnętrznej krajów po byłym Związku Radzieckim, które są rozgrywane za pomocą tak zwanych kolorowych rewolucji, przewrotów i innych niekonstytucyjnych sposobów wymiany rządów, Jest absolutnie nie do przyjęcia przez naszą stronę. Partnerzy z USA nie ukrywają swojego wsparcia dla tych, którzy są przeciwnikami prezydenta Janukowycza”

Na pytanie dziennikarza; czy Putin wierzy w to, że USA jest powiązane z obaleniem Janukowycza, rosyjski prezydent odpowiedział:

„Mam całkowitą pewność”

Dodał, że:

„My mamy wiedzę na temat tego, kto i kiedy spotykał się i współpracował z ludźmi, którzy obalili Janukowycza, ile im zapłacono, jak się do tego przygotować, w jakich krajach i w jakich ośrodkach szkoleni byli instruktorzy. Wszyscy to wiemy. Nawet nasi amerykańscy partnerzy, którzy tych faktów nie ukrywają”

Na koniec kilka zdjęć:

Blokada Krymu trwa nadal.

Otwarcie nowej stacji benzynowej w Kijowie- Zachód pełną gębą:)))

Pewnie członków „Prawego Sektora” taka forma reklamy bardzo rajcuje? No cóż „wolność” ma różne oblicza.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Przemówienie Aleksandra Łukaszenki w ONZ 27.09.2015r.

***

Pozdrawiam.