Wojna domowa na Ukrainie 30.09.2015r.- 223 dzień od nowego rozejmu.

Po trwających kilka miesięcy negocjacjach podpisano wczoraj w Mińsku porozumienie o wycofaniu z linii frontu w Donbasie broni o kalibrze poniżej 100 mm.

Trójstronna grupa kontaktowa składająca się z przedstawicieli Rosji, Ukrainy i Ługańskiej oraz Donieckiej Republiki Ludowej podpisała wczoraj dokument o wycofaniu z linii walk na południowo-wschodniej Ukrainie czołgów, opancerzonych wozów bojowych i broni artyleryjskiej o kalibrze poniżej 100 mm:

„Dziś wieczorem Kuczma, ambasador Kulmuchametow i ja osobiście złożyliśmy podpisy pod szeregiem posunięć”– poinformował reprezentujący podczas mediacji misję OBWE Martin Sajdak.

Jak powiedział Martin Sajdak; czołgi, broń o kalibrze do 100 mm oraz moździerze do 120 mm będą wycofane na odległość 15 km od linii rozgraniczenia. Proces wycofywania tej broni będzie przebiegał w dwóch etapach:

Pierwszy etap ma objąć większą część odcinka frontu w ŁRL i rozpocznie się dwa dni po całkowitym przerwaniu ognia:

„Najpierw czołgi, potem broń artyleryjska i moździerze. Pierwszy etap potrwa piętnaście dni”– powiedział Martin Sajdak.

Drugi etap trwać będzie 24 dni i obejmie wycofaniem z broni kalibru poniżej 100 mm, pozostałe odcinki frontu.

Proces wycofania broni ze strefy frontu ma być monitorowany przez obserwatorów misji OBWE.

To tyle w części oficjalnej podpisanego wczoraj dokumentu.

A co na to przedstawiciele DRL i ŁRL?

Otóż przedstawiciele delegacji reprezentującej DRL i ŁRL, Denis Puszilin wraz Władysławem Dejnem z  potwierdzili fakt podpisania takiego dokumentu:

„W wyniku kompromisu (front– dopisek mój) został podzielony na dwie części, tzw. północną i południową. Proces wycofywania (broni o kalibrze poniżej 100 mm– dopisek mój) z linii frontu rozpocznie się od jego części północnej, a następnie południowej. Długość trwania całego okresu wycofania broni- 41 dni”– poinformował Denis Puszilin.

„Parafowano usunięcie (broni– dopisek mój). W pełni zostanie podpisane w najbliższej przyszłości”– potwierdził Władysław Dejno.

Dodam, że powyższy dokument musi być jeszcze parafowany przez przywódców DRL, Aleksandra Zacharczenkę oraz ŁRL, Igora Płotnickiego, ale jak wynika z informacji przekazanej przez Martina Sajdika; obiecali oni, że podpiszą ten dokument. Ten fakt również potwierdził Denis Puszilin, informując że zostanie on podpisany przez szefów władz D i ŁRL w dniu dzisiejszym.

Natomiast sam proces wycofania broni rozpocznie się nie wcześniej, niż po podpisaniu parafowaniu  porozumienia przez szefów władz republik.

Jak widać obie strony, tj. tak przedstawiciel misji OBWE jak i przedstawiciele DRL i ŁRL solidarnie potwierdzają fakt podpisania takiego dokumentu i jego niezwłocznego parafowania przez szefów rządów obu republik.

Tylko strona ukraińska, jak na razie, w tej samej sprawie nabrała wody w usta i milczy jak grób. Może się rozmyślą w ostatnim momencie przed parafowaniem tego dokumentu?

Pomimo to, czy dokument zostanie parafowany przez kijowskie władze, czy też nie; można już dziś powiedzieć, że jest to kolejny bardzo ważny krok na drodze normalizacji sytuacji w Donbasie i rozwiązania problemów na zasadzie politycznego dialogu.

Bez wątpienia jest to sukces zbuntowanych republik, bo zapewnia im w miarę normalne funkcjonowanie, krzepnięcie struktur władzy, sił zbrojnych oraz umożliwiającego odbudowę infrastruktury, gospodarki i stworzenia od podstaw finansowego aspektu funkcjonowania państwa.

Oczywiście zaś najważniejszym w tym wszystkim jest to, że już nie będą ginęli niewinni ludzie.

Zobaczymy jak będzie to wszystko toczyło się dalej, ale obecnie bardzo poważnym problemem są nieuznawane przez władze centralne wybory samorządowe jakie niebawem będą miały miejsce w DRL i ŁRL, które już uznały je za złamanie porozumień podpisanych w Mińsku.

Jednocześnie bardzo poważnie będą ciążyły dla dalszego zachowania pokoju, cztery problemy:

1.   Przywrócenie przez Kijów kontroli nad częścią granicy państwowej, jaka przebiega przez kontrolowany przez zbuntowane republiki teren,
2.   Problem sił zbrojnych jakie utworzono w czasie wojny domowej przez powstańców,
3.   Naprawa zerwanego procesu integralności państwowej, co nastąpiło w wyniku tzw. operacji antyterrorystycznej i blokady gospodarczej oraz finansowej zbuntowanej części Donbasu,
4.   Deklaracje składane przez władze centralne o przystąpieniu przez Ukrainę do sojuszu NATO, na co władze zbuntowanych republik się nie godzą, uznając że Ukraina ma pozostać państwem neutralnym.

Dodam, na potwierdzenie tego, że pomimo rozmów pokojowych ukraińskie władze zaostrzają restrykcje wobec Donbasu, jest złożony wczoraj w Wierchownej Radzie przez deputowanego z ramienia „Partii Radykalnej”, Dmitrija Linko projekt ustawy nr. 3192 o wprowadzeniu przez Ukrainę pełnej blokady Donbasu i Krymu. Ustawa ta ma doprowadzić do całkowitego wstrzymania ruchu samochodowego i kolejowego z wymienionymi wyżej Donbasem i Krymem.

Jak widać; podpisanie porozumienia o wycofaniu broni o kalibrze poniżej 100 mm z linii frontu, jest sukcesem, ale jednocześnie na widnokręgu dalszych pertraktacji nadal widoczne są bardzo poważne przeszkody, które de facto mogą uniemożliwić zakończenie procesu federalizacji Ukrainy na drodze pokojowej.

***

Na tym kończąc ten wstęp przechodzę obecnie do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Pomimo wstrzymywania się- w wyniku zawartego 29 sierpnia br. porozumienia o ścisłym zawieszeniu broni- przez prokijowskie siły zbrojne ostrzału celów cywilnych, dochodzi nadal do licznych lokalnych prowokacji z ich strony.

Ostatnio nawet zauważa się wzrost liczby tych prowokacji, ich nasilenie i częstotliwość z jaką się powtarzają.

I tak w dniu wczorajszym, w nocy po godzinie 20:00,  ukraińskie wojsko z kierunku miejscowości Opytnoej przeprowadziło bardzo intensywny ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm, ciężkich karabinów maszynowych i broni ręcznej, pozycji sił powstańczych rozmieszczonych na zachodnim i północnym obrzeżu Spartakusa. Ostrzelani tam również zostali cywile, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

Ponadto w okolicach dzielnicy Piotrowskiej dwukrotnie w ciągu nocy słychać było odgłosy toczących się walk w rejonie osiedla Aleksandrówka.

Z frontu ługańskiego, jak dotychczas nie ma żadnych informacji o jakiś poważniejszych incydentach militarnych.

Do Makiewiewki przybył 40 konwój z rosyjską pomocą humanitarną dla ludności cywilnej Donbasu. Według oświadczenia przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia DRL: łącznie dotarło tam w 100 ciężarówkach ponad 600 ton żywności i leków.

***

Wczoraj w Kijowie podczas kontroli dokumentów został przypadkowo zatrzymany przez policję kierujący samochodem osobowym marki Porshe Cayenne poszukiwany od ośmiu lat przez Interpol pasierb ukraińskiego oligarchy Dmitrija Firtasza, 30-letni Siergiej Kalinowski.

Osoba ta jest podejrzana spowodowanie w 2007 roku wypadku samochodowego w wyniku, którego zginęły dwie osoby. Od tego też roku Kalinowski ukrywał się skutecznie dzięki protekcji Dmitrija Firtasza.

Władze ukraińskiej stolicy; Kijowa- zdecydowały o usunięciu z nazw wszystkich ulic, palców i innych obiektów znajdujących się na terenie miasta, które mają zawarte w sobie zawarte słowo „Moskwa”.

Jak widać kraj bankrutuje ale władze stolicy nic sobie z tego nie mają dodając co i raz jakiś nadzwyczajnych kosztów związanych ze zmianami ulic, placów i instytucji.

Ukraińskie władze przekazały rosyjskiemu MSZ oświadczenie, w którym domagają się uwolnienia i przekazania na Ukrainę oskarżonej przez służby śledcze FR o zbrodnie wojenne Nadieżdy Szewczenko:

„Domagamy się natychmiastowego przerwania farsy procesu sądowego i wypuszczenie na wolność Nadieżdy Szewczenko”– napisano w oświadczeniu.

Na koniec kilka zdjęć:

W Bukowinie przy granicy z Rumunią zatrzymano handlarzy bronią pochodzącej ze strefy ATO.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.