Wojna domowa na Ukranie 12.10.2015r.- 235 dzień od nowego rozejmu.

„Jestem przekonany, że agresywne plany Putina nie przeszły do historii, a jedynie można mówić o zmianie taktyki. Musimy domagać się, aby wojsko zostało wycofane, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że 31 stycznia mija okres wprowadzonych sankcji, a dla Ukrainy ważne jest aby były one nadal kontynuowane”– powiedział wiceprzewodniczący ukraińskiej Wierchownej Rady, Andrej Parubji.

Andrej Parubij stwierdził, że pomimo rozejmu, rosyjski prezydent nie zmienił swoich agresywnych planów wobec Ukrainy.

Na potwierdzenie tej tezy, powiedział, że wojska rosyjskie są nadal na terenie opanowanego przez separatystów Donbasu oraz bezposrednio przy granicy z Ukrainą, gdzie nawet rozpoczęto tam budowę dwóch nowych baz wojskowych, które w przypadku nowej ofensywy mogą stanowić jego zaplecze:

Natomiast ze swej strony ukraiński prezydent Petro Poroszenko powiedział, że anulowanie wyborów w Donbasie pozwolą uniknąć dalszej eskalacji konfliktu w tym regionie:

„Wraz z zawieszeniem broni i jej wycofaniem mamy okazję do dalszego kontynuowania wysiłków na rzecz rozwiązań politycznych i dyplomatycznych. Takie rozwiązanie pozwoli uniknąć eskalacji militarnej konfliktu”

Poroszenko ujawnił również szczegóły porozumienia w odniesieniu do problemu wyborów w Donbasie, zawartego podczas spotkania „kwartetu normandzkiego” w Paryżu, gdzie miał jasno zadeklarować, że wybory tam muszą się odbyć zgodnie z regułami ukraińskiego prawa:

„Bez Wierchownej Rady nie odbędą się wybory. Bez wyborów na terenach okupowanych polityczne regulacje będą tylko pustym frazesem”

Ukraiński prezydent odniósł się również do sprawy wycofywanej z linii frontu przez ukraińskie wojsko broni ciężkiej:

„Udało nam się zmusić przeciwnika do przyjęcia warunków wycofania broni z linii kontaktu. Przy okazji dodam, że naszą broń i sprzęt wycofujemy zgodnie z opracowanym wcześniej planem. Ten plan pozwoli nam błyskawicznie, w razie gdyby Rosjanie i ich najemnicy spróbowali załamać rozejm, przerzucić broń i sprzęt na poprzednie pozycje. To, że jesteśmy w stanie szybko reagować na te wyzwania, my pokazaliśmy już nie raz- i pod Marinką, i w Staroignatowce i w innych miejscach”

Pomimo tych buńczucznych słów, które nijak się mają do rzeczywistości Instytut Socjologii ukraińskiej Akademia Nauk ma inne zdanie, które zostało zawarte w  opracowaniu pt. „Ługańsk; Gorące lato 2014 roku” krytykując tam działania „ATO” oraz rewolucję Majdanu.

Natychmiast po ukazaniu się tego periodyku naukowego odezwały się głosy oburzenia, szczególnie ze strony dziennikarzy.

I tak, ukraińska dziennikarka Oksana Oniszczenko pisząca o medycynie i ekologii, poświęciła pismu opublikowanemu prze Instytut Socjologi swój  wpis na Facebooku, poddając go totalnej krytyce:

„Czytam i nie mogę uwierzyć w to, co wypisuje akademickie czasopismo naukowe. Nie mogę zgodzić się na to, w jaki sposób pan Łopata (autor krytykowanego tekstu z periodyku Instytutu Socjologii– dopisek mój)  określa Rewolucję Godności, pisząc tam, że był to  ,,zamach stanu, na który wydano ogromne pieniądze, a nie tylko ciasteczka Nuland. Jego głównymi uczestnikami byli wyrzutki z terenu całego kraju, którzy w rzeczywistości nie mieli nic do stracenia. Ten margines społeczny chciał opanować nie tylko Donieck, ale także ich Kijów, Lwów, Równe,, itd.”– cytuje Oleksana Oniszczenko niektóre fragmenty krytykowanego przez siebie pisma naukowego Instytutu Socjologii.

https://www.facebook.com/oxana.onischenko.5/posts/991250290938812

W odpowiedzi na krytyczny artykuł Oksany Oniszczenko na swoim profilu na Facebooku  pracownik naukowy Uniwersytetu Ługańskiego, zamieścił swój tekst polemiczny, który podsumował tymi o to słowami:

„Jej tekst napisano w stylu donosu, najwyraźniej oczekując od rządu podjęcia represji wobec redakcji. Proszę więc o sporządzenie listy do rana”

https://www.facebook.com/kononov.if/posts/971771996208279

Jakie z tej sytuacji można wyciągnąć wnioski?

Otóż ukraińscy politycy z obecnie rządzącego obozu władzy oraz popierająca ich część społeczeństwa ukraińskiego (chodzi tu przede wszystkim o poglądach skrajnie nacjonalistycznych) są całkowicie oderwani od realiów rzeczywistości i co gorsze rzeczywistość tą chcą nagiąć do własnych poglądów i wizji ignorując całkowicie fakty.

Wszystkich zaś, którzy mają inne poglądy i starają się dokonać jakieś obiektywnej oceny tejże rzeczywistości wyciągając z niej właściwe wnioski, są uznawani w najlepszym wypadku jako wrogowie, zaś w najgorszym poddawani represjom.

Można więc sobie zadać pytanie: czy jest możliwe w takiej atmosferze samooszukiwania się zbudowanie normalnego społeczeństwa, które zdoła podołać nowym wyzwaniom przed jakimi stoi obecnie Ukraina?

Otóż, nie! I dlatego też sytuacja jaka tam się rozwija jest bardzo niebezpieczna, bo nie będzie ona prowadzić ku zgodzie tylko nadal jątrzyć otwierając coraz nowe płaszczyzny konfliktów i wzajemnych pretensji oraz urazów.

Dlatego też warto zastanowić się, czy wobec zapoczątkowanych na jesieni 2014 roku procesów, które obecnie spychają Ukrainę ku przepaści, możliwe jest zatrzymanie tej skrajnie niekorzystnej sytuacji/

Otóż brak dialogu społecznego i ślepy upór obecnych elit politycznych i części zainfekowanego skrajnym nacjonalizmem społeczeństwa, nie pozwoli na to aby Ukraina stała się krajem normalnym.

A zamiast tego będzie stale kulą u nogi pozostałych krajów europejskich, ciągle stwarzając im nowe problemy.

Czy taką Ukrainę wyobrażali sobie ci, którzy zorganizowali tam rewoltę?

Jak sądzę, po dokonaniach tych sił wobec krajów objętych podobnymi działaniami na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej, można uznać, że takie właśnie były plany.

A po co w takim razie posunięto się również w Europie do tego typu destabilizujących ją ruchów?

Otóż, tak jak na Bliskim Wschodzie, tak i w Europie cel jest tylko jeden: zachowanie przez Stany Zjednoczone pozycji jedynego imperium światowego, a dla tego celu mogą one poświęcić wiele innych krajów, czego dowodzi również wcześniejsza historia.

Dlatego też, dokąd wpływy amerykańskie będą narzucały Europie i światu swoją wolę, dotąd też będzie trwała destabilizacja, przy pomocy której USA usiłuje zdobyć przewagę nad konkurującymi z nimi krajami.

Tak więc w tym przypadku, przyczyną destabilizacji w Europie nie jest Ukraina, tylko jest ona jej narzędziem, zaś siły polityczne wybrane aby to zadanie tam realizować, cieszą się bezwarunkowym poparciem swego amerykańskiego decydenta.

I to trzeba zrozumieć aby umieć sobie odpowiedzieć na pytanie do czego to wszystko zmierza.

***

Na tym kończąc ten przydługi wstęp przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Ostatnia doba w Doniecku upłynęła spokojnie i nie dochodziło ze strony ukraińskiej do znaczących incydentów militarnych. Pomimo to, ukraińskie wojsko złamało dziewięć razy warunki zawieszenia broni prowadząc ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm i haubic kaliber 122 mm na obrzeża wsi Grigoriewka i Tawriczeskoje w telmanowskim rejonie na odcinku południowym frontu, około 50/60 km od Doniecka.

Ostrzał ze strony ukraińskich wojsk odnotowano również na północno-zachodnich obrzeżach Doniecka, w okolicy salonu „Volvo-Centrum” oraz w pobliżu kopalni „Im. Abakumowa” w dzielnicy Kijowskiej.

Jak podał przedstawiciel DRL na rozmowy pokojowe w Mińsku Władysław Dejno, ukraińskie władze odmówiły dokonania wymiany jeńców wojennych i osób przetrzymywanych na zasadzie „wszyscy za wszystkich”.

Przypomnę, że po stronie ukraińskiej nadal przetrzymywane jest tylko z terenu DRL około tysiąca osób, w większości cywilów podejrzewanych o działalność separatystyczną, udział w powstaniu lub też sprzyjanie separatyzmowi.

W dniu dzisiejszym rosyjska firma „Gazprom” od godziny 10:00 czasu moskiewskiego rozpoczęła dostawę gazu na Ukrainę. Dostawy gazu wznowiono po opłaceniu przez „Naftogaz” zaliczki w wysokości 234 mln dolarów z całej kwoty przewidzianej do zapłaty za październik w wysokości 500 mln dolarów.

Jak powiedział prezes „Gazpromu”  Aleksiej Miller:

„Ukraina zwróciła się o wprowadzenie maksymalnego trybu dostaw- 114 mln metrów sześciennych dziennie, co odpowiada rocznemu odbiorowi w wysokości 52 mld metrów sześciennych rocznie”

Widać, że pierwsze przymrozki przyspieszyły tam podjecie decyzji.

Natomiast w ramach blokady Krymu organizatorzy blokady odcięli dopływ energii elektrycznej na półwysep linią przesyłową Melitopol-Dżankoj.

Jak na razie trzy pozostałe linie wysokiego napięcia: Kachowka-Dżankoj, Kachowka-Titan i Kachowka-Ostrowskaja nadal przesyłają energię elektryczną na Krym. Tylko nie wiadomo jak długo?

Ambasador Holandii w Moskwie Ron van Dartel powiedział, że kraje biorące udział w pracach międzynarodowego zespołu śledczego ds. katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego MH-17, zablokowały inicjatywę na rzecz ustanowienia międzynarodowego trybunału na podstawie decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ:

„Rosja bardzo jasno przedstawiła swoje stanowisko za pomocą weta. To nie jest koniec naszych działań na rzecz ustanowienia trybunału, dla którego szukamy obecnie alternatywnych rozwiązań”.

***

Jak poinformowało na swojej oficjalnej stronie centrum prasowe ukraińskiego dowództwa wojskowego tzw. operacji antyterrorystycznej (ATO); została zakończona pierwsza faza wycofywania broni o kalibrze poniżej 100 mm.

Jak dodano w komunikacie:

„Nielegalne grupy zbrojne ostrzeliwują nasze stanowiska. Natomiast nie było żadnego przypadku ostrzału z naszej strony linii demarkacyjnej”

https://www.facebook.com/ato.news?fref=nf

Gubernator obwodu odeskiego Michael Saakaszwili odwiedził wczoraj nadmorską miejscowość Kriżaniwka, w której ziemia w obszarze przymorskim jest najdroższa na całym wybrzeżu ukraińskiej części Morza Czarnego.

Okazało się, że członkowie rady miejskiej jak i ich rodziny oraz bliscy znajomi ziemię tą kupują po znacznie niższych cenach, czyli że odsprzedają ją osiągając wysokie zyski.

Jak stwierdził Saakaszwili, jest ot bardzo intratny interes, którym parają się urzędnicy lokalnej administracji rządowej. Dlatego też zadeklarował, że będzie z tym walczył i ukróci tą spekulację:

https://www.facebook.com/SaakashviliMikheil?fref=nf

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck Powszechna Republikańska Biblioteka Naukowa- recital poetycki Anny Riewiajkinoj i Włodzimierza Skobcowa.

Likwidacja linii energetycznej Melitopol-Dżankoj, którą dostarczany był prąd  na Krym

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.