Wojna domowa na Ukrainie 10.11.2015r.- 264 dzień od nowego rozejmu.


Rozrywana w imię sprzecznych interesów głównych graczy na arenie geopolitycznej Ukraina stacza się powoli do poziomu państwa upadłego.

Głównymi rozgrywającymi Ukrainę, są z jednej strony Stany Zjednoczone i Unia Europejska, a z drugiej strony Rosja.

Interesem UE jest wchłonięcie jak najniższym kosztem Ukrainy w swoją orbitę polityczną rozszerzając w ten sposób wpływy gospodarcze aż pod zachodnie granice Rosji. Oczywiście wraz z ekspansją wpływów politycznych, gospodarczych i finansowych następować też będzie przemieszczanie wpływów paktu NATO na wschód, również aż pod same granice z Rosją.

W ten sposób Ukraina z państwa buforowego, jaką rolę dotychczas pełniła, stałaby się krajem, który jednoznacznie opowiedział się po stronie Zachodu.

Dla Ukrainy w tym przypadku korzyścią byłoby, otwarcie się rynków zachodnich na ich produkty rolne i przemysłu rolno-spożywczego, unowocześnienie niektórych sektorów gospodarki oraz stabilizacja wynikająca ze wsparcia pewnego, i zasobnego w gotówkę, partnera.

Kolejnym rozgrywającym są Stany Zjednoczone z jej polityką traktowania Ukrainy nie jako partnera, tylko jako narzędzie rozgrywki i obiekt przetargu w cichej wojnie prowadzonej z Rosją. W tym układzie, wewnętrzny charakter państwa Ukraińskiego, nie przedstawia dla USA żadnego znaczenia, ważne jest tylko to aby aktualnie rządzące ekipy polityczne wykonywały zadania narzucone im przez światowego hegemona.

Obiektywnie rzecz biorąc, z tego punktu widzenia amerykańskie cele strategiczne są szkodliwe dla interesów Ukrainy, podobnie jak to się ma z pozostałymi krajami tzw. wschodniej flanki NATO.

Oczywiście mówiąc o interesach Ukraińskich, trzeba je rozumieć tak w zasięgu wewnętrznym jak i w relacjach międzynarodowych.

W zasięgu wewnętrznym polegają one głównie na rozbudzaniu, od końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, ukraińskiego nacjonalizmu, który właśnie stanowi to główne narzędzie wpływu na ukraińską politykę państwową. Konsekwencją tego jest banderyzacja ideologii państwa, rozbudzenie skrajnego nacjonalizmu i gloryfikacja zbrodniarzy.

Z drugiej strony, tradycyjnie już, administracja amerykańska usiłuje zaszczepić na Ukrainie swoje wzorce demokracji, a więc powielania przez nią jedynie słusznych instytucji parlamentarno-demokratycznych, ideologii „praw człowieka” i pluralizmu politycznego, co będąc sprzeczne z ideologią skrajnego nacjonalizmu, wywołuje w tym kraju chaos i anarchię.

Przykładem na to jest chociażby ostatnia sprawa ze zmianą ukraińskiej konstytucji przyznającej Donbasowi specjalny status terytorialny, gdzie zaproponowane przez urzędującego prezydenta zapisy zmian, choć tylko symboliczne i bez znaczenia, wywołały od razu wrzenie w politycznych kręgach liderów środowisk skrajnie nacjonalistycznych, grożących nawet rewoltą i obaleniem władzy.

Zaś ta właśnie zmiana konstytucji, i to przy udziale przedstawicieli zbuntowanych obwodów południowo-wschodniej części Ukrainy, jest warunkiem podstawowym kontynuowania procesu pokojowego w duchu podpisanej w lutym br. umowy mińskiej.

Jak więc może tam nastąpić jakieś sensowne rozwiązanie bardzo istotnego problemu, jeśli występuje poważny opór wewnętrzny uniemożliwiając jego skuteczne wdrażanie?

Na tym prostym przykładzie widać, do czego doprowadziła amerykańska polityka instrumentalnego traktowania Ukrainy w swoich globalnych rozgrywkach.

Kolejnym, trzecim graczem na Ukrainie jest Rosja, która traktując ją jako swoją strefę wpływów usiłowała dokonać jej jeszcze silniejszej integracji polityczno-gospodarczej w ramach przestrzeni euroazjatyckiej.

Dotychczasowa polityka Rosji- tzn. do czasów rewolty w Kijowie- polegała na silnym powiązaniu gospodarczym i politycznym Rosji z Ukrainą, co miało stanowić zabezpieczenie na przyszłość swojej pozycji w tym kraju.

Jednocześnie brak zainteresowania w tym, jak się rozwija sytuacja wewnątrz Ukrainy, a więc; korupcji, bezprawia, upadku gospodarki i wynikające stąd postępujące ubożenie społeczeństwa, doprowadziły do tego, że zaczęły to wykorzystywać siły zachodnie prowadząc tam swoją polityczną i ideologiczną ekspansję, w wyniku czego doszło do przewrotu na szczytach władzy.

W konsekwencji doszło do dezintegracji terytorialnej Ukrainy, pękły więzi społeczne oraz nastąpiła radykalizacja nastrojów dzieląc kraj na trzy części: proeuropejską (albo inaczej to określając: prozachodnią), prorosyjską i skrajnie nacjonalistyczną, która nie opowiada się po żadnej z pozostałych dwóch stron, w wyniku czego powstała tam sytuacja jaką obecnie obserwujemy.

Można sobie zadać w tym miejscu pytanie: czy możliwe jest ponowne sklejenie tego wszystkiego w jeden organizm państwowy i jeśli nawet to będzie możliwe to jakie tego będą dalsze koszty?

Jak wiadomo; Krym już został włączony w skład Federacji Rosyjskiej i ponowne odzyskanie go przez Ukrainę jest tylko mrzonką.

Donbas, poddawany przez ponad rok brutalnej akcji pacyfikacyjnej przez siły zbrojne Ukrainy, w tym głównie przez biorących w niej udział ochotników wywodzących się ze środowisk skrajnie nacjonalistycznych, chce się obecnie porozumieć widząc prowadzenia dalszego rozlewu krwi, ale porozumienie to ma być realizowane przy jego czynnym udziale. Oczywiście z tym nie godzą się władze w Kijowie, po pierwsze obawiając się, że przykład Donbasu będzie prowadził do dalszej dezintegracji państwa w wyniku osłabienia wpływu centrum na swoje prowincje. A po drugie, bo każde działanie mające na celu nadanie jakiś przywilejów mniejszością etnicznym, czy też kulturowym, napotykać będzie bardzo poważny opór wewnętrzny środowisk skrajnie nacjonalistycznych, włącznie z próbą dokonania obalenia takiej władzy.

Do tego dochodzi jeszcze problem bardzo poważnego wzrostu kosztów utrzymania i kryzysu gospodarczo-ekonomicznego, co z jednej strony wynika z przymusu „reform” zaaplikowanych Ukrainie przez Zachód, a z drugiej strony jest spowodowane zerwaniem więzi gospodarczych z Rosją, i kosztami prowadzonej wojny wewnętrznej.

Tak więc wszystkie te problemy wewnętrzne przed jakimi stoi obecnie Ukraina, w powiązaniu ze sprzecznymi interesami wobec niej głównych zagranicznych graczy powodują, że kraj ten tacza się powoli, ale systematycznie, do poziomu państwa upadłego.

Oczywiście można powiedzieć, że jest to wina samej Ukrainy, że tak się dała wmanewrować i zapomnieć o tym problemie, ale przed rzeczywistością nie da się uciec i będzie ona rzutowała na dalszą naszą przyszłość, czy tego chcemy czy też nie.

Tak więc najpoważniejszymi problemami przed jakimi stoją obecnie kraje naszego regionu, jest destabilizacja jaką wywołała zeszłoroczna rewolta w Kijowie, embargo wobec Rosji, które odcięło nam wielomiliardowe źródło rocznych dochodów, co w obliczu kryzysu gospodarczego i biedy w naszym kraju jest wartością istotną oraz zagrożenie spodziewaną falą uchodźców, tym razem nie z Bliskiego Wschodu, tylko ze Wschodu, a więc Ukrainy.

W przypadku upadłości ukraińskiej państwowości te wszystkie problemy jeszcze bardziej się spotęgują.

Dlatego też aby uniknąć jeszcze większego galimatiasu, do jakiego doprowadzono ingerując w wewnętrzne sprawy Ukrainy usiłując ją tym sposobem odciągnąć z rosyjskiej strefy wpływów, należałoby już im zacząć przeciwdziałać.

Tylko jak?

Najbliższe porozumieniu z racji położenia geograficznego, zbieżnych celów gospodarczych oraz wynikających z pragmatyki zachowania dobrych relacji w ramach wspólnego europejskiego domu, są UE i Rosja. I oba te organizmy zapewne w końcu się wzajemnie w ten czy innych sposób dogadają, bo nie ma innego wyjścia.

Najgorsza wobec tego przedstawia się sytuacja z postawą Stanów Zjednoczonych, które ze swojego punktu widzenia mają jeden cel: zachowanie dominującej pozycji w polityce światowej, co wynika z korzyści jakie taka pozycja daje światowemu hegemonowi.

A więc Stany Zjednoczone nie będą zainteresowane w pokojowym rozwiązaniu tego konfliktu, na zainicjowanie którego wydały pięć miliardów dolarów, tylko dążyć będą do tego aby właśnie Ukraina będąc krajem upadłym stanowiła źródło poważnych problemów na kontynencie europejskim, dodatkowo zajmując w nim rolę strefy buforowej oddzielając skutecznie jej część zachodnią od wschodniej.

Tym sposobem, nomem omen, powstanie nowa „żelazna kurtyna”, która na nowo podzieli Europę, tym razem od Estonii, po przez ukraińską strefę państwa upadłego, aż do południowych wybrzeży Morza Czarnego.

Jak widać nowa „żelazna kurtyna” wobec poprzedniej przesunęła się o kilka tysięcy kilometrów na Wschód docierając tym razem do zachodnich granic Rosji.

Jeśli więc ktoś może twierdzić, że i tym razem uda się Rosję zmusić do kapitulacji jest w bardzo poważnym błędzie, bo w tym momencie zagrożone są jej żywotne interesy i ona nie cofnie się tu ani o jeden krok do tyłu.

Co jest w takim razie ratunkiem aby powstrzymać to szaleństwo?

Oczywiście są różne koncepcje, ale jak dotychczas nie udawało się ich w historii rozstrzygnąć na drodze pokojowej, czy wobec tego tym razem się to uda, najbliższy czas pokaże.

***

Na tym kończąc wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Już od początku ubiegłego tygodnia sytuacja w Donbasie ulega coraz poważniejszej eskalacji. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo będzie można powiedzieć z czystym, że kolejny rozejm zakończył się fiaskiem.

W Rejonie Doniecka całą noc (od 21:00 do 06:00) ukraińscy żołnierze prowadzili ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm terenu lotniska i jego południowych obrzeży, m.in. ponownie zostały ostrzelane okolice serwisu „Volvo-Centrum”. W chwili obecnej nie ma informacji o liczbie ofiar spowodowanych tym ostrzałem.

Natomiast dziś rano ukraińskie wojsko usiłowało przełamać linie obronne sił powstańczych w rejonie Debalczewa, przepuszczając tam atak z kierunku Niżnoje Łozowoje. Atak został udaremniony.

Na terenie DRL działa obecnie 128 firm produkujących różnego rodzaju materiały budowlane, w tym 37 dużych przedsiębiorstw przemysłowych i 91 firm założonych w ciągu kilku ostatnich miesięcy przez osoby fizyczne. Tak gwałtowny rozwój branży budowlanej związany jest z potrzebami rynkowymi jakie są wynikiem poważnych zniszczeń tak infrastruktury komunalnej, zakładów pracy jak i substancji mieszkaniowej spowodowanych przez ponad rok trwający ostrzał ukraińskiej ciężkiej artylerii części Donbasu opanowanego przez powstańców.

Kolejna znana osoba szykuje się aby zostać wpisana na ukraińską „listę hańby”. Osobą tą jest amerykański aktor Robert De Niro, który otworzył restauracją w Moskwie i powiedział, że „możliwe, że chciałby uzyskać rosyjskie obywatelstwo”. Kolejny agent Putina się objawił?

***

Na Ukrainie rośnie w sposób rekordowy cena cukru. W okresie od 8 października do 4 listopada zanotowano aż 12% wzrost średniej hurtowej ceny cukru.

Ukraiński „Naftogaz” czterokrotnie ograniczył w ciągu ostatnich dni zakup rosyjskiego gazu.

Na koniec kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

203 uwagi do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 10.11.2015r.- 264 dzień od nowego rozejmu.

  1. ‚Lider ukraińskiej diaspory w Rosji” Wiktor Girżow, któremu rosyjska FSB zakazał wjazdu na teren Rosji (z powodu podejrzen o prowadzenie działalności antyrosyjskiej) zwrócił się z apelem do władz w Kijowie o pomoc, ponieważ został pozostawiony samemu sobie. Jego losem przestały interesować się ukraińskie media, nikt z nim nie przeprowadza wywiadów, nie ma ofert pracy, nikt sie nie interesuje gdzie mieszka i z czego zyje…
    http://www.unian.net/politics/1179467-lider-ukrainskoy-diasporyi-kotoromu-zapretili-vyezd-v-rf-vozmuschen-ravnodushiem-ukrainskih-vlastey.html
    Biedaczek! Niech na „zieloną wyspę” przyjedzie, „nasze” władze mu nie dadzą zginąć, a „polskojęzyczne” media zrobią z niego „gwiazdę mediamatołów”…

    Polubione przez 6 ludzi

  2. Pojawił sie nowy projekt uchwały w Radzie Najwyższej Ukrainy , dotyczy on nowego porządku obrad ukraińskiego parlamentu. Każde posiedzenie ma rozpoczynać się od modlitwy i „minuty ciszy” za poległych członków tzw. niebiańskiej sotni (na kijowskim Majdanie) oraz uczestników tzw. operacji ATO;
    http://w1.c1.rada.gov.ua/pls/zweb2/webproc4_1?pf3511=56952
    Ps. Ciekawe czy modlić się będa także członkowie partii „Swoboda” , których „koledzy partyjni” OSKARŻENI ZOSTALI PRZEZ PROKURATURĘ GENERALNĄ UKRAINY O TO ŻE STRZELALI DO DEMONSTRANTÓW I MILICJANTÓW NA MAJDANIE?

    Polubione przez 5 ludzi

  3. W mediach ukraińskich pojawił się (nieoficjalna) informacja o tym ile pojazdów ROZWALIŁA „nowa europejska policja na Ukrainie” w samym tylko Kijowie. I tak okazuje się że policja w Kijowie ogłosiła przetarg na remont 90 pojazdów (marki Toyota Prius), czyli 40 % wszystkich pojazdów które posiada…
    http://comments.ua/life/528314-stalo-izvestno-skolko-avto-uspeli.html?fb_ref=Default
    Nie ma się co śmiać, bo to WSZYSTKO BĘDZIE ZA NASZE (PODATNIKÓW UE) PIENIĄDZE…

    Polubione przez 5 ludzi

    • A jak ta Jewropelska Policja dostanie bilety do kina na Blues Brothers to i 150 % będzie do remontu 😉
      Ostatnio wzmocnili się Dasterami więc i szansa na niższe koszty z pieniędzy UE jest 🙂

      Polubione przez 4 ludzi

  4. MEGAZDRADA! Lider partii „Samopomoc”, burmistrz Lwowa Andrij Sadowy, uchodzący do tej pory za „neobanderowca” i „ukraińskiego patriotę” został oskarżony o wspieranie „separatyzmu”. Powodem takiego oskarżenia jest pojawienie się w radzie miejskiej miasta Lwów frakcji „Partia Galicyjska”, ktora opowiada się za „autonomia dla Galicji” (Ukraina zachodnia). Według przedstawicieli rzadowego „Bloku Poroszenki” „separatyści galicijscy” mają „ciche poparcie” burmistrza sadowego;
    http://ukraina.ru/news/20151110/1014781866.html
    http://www.politnavigator.net/perepolokh-v-kieve-vo-lvove-poyavilas-frakciya-galickikh-separatistov.html

    Polubione przez 6 ludzi

  5. Dobry Wieczór 🙂
    Tak na szybko ,krótkie OT bo chcę się zapoznać z dzisiejszymi wpisami 🙂
    Wracałem właśnie nie tak dawno komunikacją miejską z pracy, kiedy do tramwaju wsiadło 8 ukropiteków 😉
    Wiek ok.23-32 lata a więc byki w sile wieku. Pech chciał że zostałem z nimi sam w tylnej części tramwaju i słucham co gadają; a że zachowują się niczym Niemcy – czyli drą mordy na całego to zagadnąłem;myślę sobie pewnie studenci ?
    A tu się okazuje że to żadni studenci, tylko jadą do pracy na drugi koniec miasta w którym jest …Multinational Corps Northeast ! Pytanie o Kartę Polaka, przodków…śmiech,coś o Babci,Pradziadku…i śmiech.
    I zadałem najważniejsze pytanie- Co robią !? Odpowiedz aż przyprawiła mnie o dreszcze – i dzięki Bogu wysiedli na autobus już nie kontynuując rozmowy , bo chyba ja bym pierwszy wysiadł. Ale nr.linii na którą pobiegli wyjasnił wszystko .
    A mianowicie te cudowne Towarzystwo z usmiechem na twarzy i z zadowoleniem oświadczyło mi , że pracuje „w ubijalnij” i ” rozkrawacze” – a gdzie ; już nie musieli dodawać -Zakłady Mięsne ! Aż trzyma mnie jeszcze teraz , oni są tutaj na praktykach !!!

    Przepraszam ale musiałem…Wracam do „czytelni”.

    Pozdrawiam 🙂

    Polubione przez 6 ludzi

  6. Przepraszam że się wpier…* ;(
    Ale chyba to nie jest miejsce do okazywania sobie wzajmni miłości lub złości.:(:(
    Szanujmy się nawzajem a zwłaszcza Szefa że stworzył miejsce do wymiany informacji których nigdzie indziej w jednym miejscu nie znajdziemy ; oraz poglądów które powinnismy wzajemnie do siebie respektować. Znamy się w wiekszości z neta…Może ten co poda w życiu rękę to własnie wróg z forum !?
    Przepraszam , ale tu nie ma mądrzejszych,głupszych , lepszych czy gorszych…każdy ma swój rozum. Kto ma rację – tego nawet Historycy po 100 latach nie określą.
    Uszanujmy to…

    Pozdrawiam

    Polubione przez 6 ludzi

  7. A jak jeszcze raz zasugerujesz, że jastem jakims pier…m agentem to sołwo daję nie wytrzymam…. jestem moherow berecik ze swoimi wadami i zaletami , i nie chcesz się przekonac,ze jest inaczej… piszący tutaj i tyle. Fakt,że czesto „wyluzowany” ale nigdy nie ukrywałem tego ze traktuje Państwa jak czytelnie (nic nikomu nie ujmujac)
    Cześć

    Polubienie

  8. Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku byłam/em na Ukrainie na zaproszenie w miejscowości Zwinigorodka w obłasti Czerkasy.
    Wtedy to ze szwagrem byliśmy gośćmi w przypadkowej zagrodzie gdzie chlaliśmy bimber stakanami.
    W pewnym momencie brakło choriłki i gospodarz wziął wiadro i poszedł do sąsiada.
    Za jakieś piętnaście minut przyszedł z wiadrem zapełnionym w jakieś dwie trzecie i zaczął nam ponownie nalewać do stakanów chochlą.
    Nie przypuszczam aby od tamtego czasu zmieniła się ta kultura która jest i była tradycją.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.