Wojna domowa na Ukrainie 27.11.2015r.- 281 dzień od nowego rozejmu.


 

„Rosja i Francja nadal będą się domagać realizacji umów podpisanych w Mińsku”– powiedział po spotkaniu w Moskwie z François Hollande rosyjski prezydent Władymir Putin.

Oczywiście wszystkie agencje prasowe eksponowały temat numer jeden spotkania przywódców Francji i Rosji w Moskwie, jakim jest podjecie skutecznej walki z Państwem Islamskim na pograniczu Syrii i Iraku. Jednak podczas tych rozmów poruszono również temat realizacji porozumień mińskich, których gwarantami są państwa „kwartetu normandzkiego”, a więc również Francja i Rosja.

Pretekstem do spotkania było uzgodnienie stanowisk wobec wspólnie prowadzonej walki z terroryzmem islamskim, w sytuacji nasilenia francuskich operacji powietrznych w Syrii. To wspólne stanowisko ma dotyczyć ustalenia celów operacji lotniczych, które wg. strony zachodniej mają być skierowane tylko na niszczenie zgrupowań bojowników Państwa Islamskiego, zaś wg. Moskwy dotyczą również zwalczania sił rebelianckich walczących z legalną władzą w Syrii, a więc w celu obalenia Baszara el-Asada.

W tej kwestii pewnie porozumienia nie osiągnięto, bo celem zachodniej rewolty w Syrii, było właśnie obalenie niewygodnego dla Zachodu Asada, zaś celem Rosji jest ochrona swojego sojusznika.

Jak więc z tego widać, porozumienie w tej sprawie jest w zasadzie niemożliwe lub wymaga przyjęcia z obu stron daleko idącego kompromisu.

Jednak dokąd siły prorządowe w Syrii będą panować nad sytuacją, z ewentualnym przezwyciężeniem rewolty, dotąd zawieranie jakichkolwiek kompromisów w tej sprawie przez rosyjskie władze jest bezprzedmiotowe.

Tym bardziej, że oliwy do ognia dolał incydent jaki miał ostatnio miejsce w Syrii, kiedy to turecki samolot F-16 zestrzelił tam wykonującego misję bojową przeciwko antyrządowym rebeliantom, rosyjski bombowiec Su-24.

Dlatego też, jak zauważa zawsze spostrzegawcza agencja prasowa „Reuters”, widać było, że podczas wczorajszego spotkania w Moskwie przywódców Francji i Rosji, unikali oni patrzenia sobie w oczy, co ma odzwierciedlać napięcie w stosunkach Rosji z Zachodem.

Kończąc ten wątek chciałbym teraz powrócić do poruszanej podczas tego spotkania sprawy realizacji umów pokojowych podpisanych w Mińsku.

Otóż rosyjski prezydent powiedział, że „obecnie nie można ignorować sytuacji na Ukrainie” dlatego też w ramach „kwartetu normandzkiego” omówione zostały perspektywy współpracy pomiędzy Rosją i Francji, które doprowadziły do zajęcia wspólnego stanowiska polegającego na tym, że „będziemy nadal nalegać na realizację poszczególnych punktów i całości postanowień umowy z dnia 12 lutego w Mińsku”.

Natomiast według prezydenta Francji François Hollande; „Francja i Rosja zgodziły się wymieniać wzajemnie informacje na temat rozwoju sytuacji w Donbasie”.

Jak z tego można wywnioskować; Francja porażona ogromem zagrożenia terrorystycznego na terenie swego kraju, obecnie jest zdolna pójść na daleko idące kompromisy w sprawie Donbasu, mając nadzieję, że rosyjskie działania podejmowane w Syrii rozwiążą ten problem międzynarodowego terroryzmu islamskiego.

Tak więc po raz kolejny mamy dowód na to jak wojny w Syrii i na południowo-wschodniej Ukrainie są ze sobą silnie powiązane, i że problemu jednej z nich nie rozwiąże się, bez jednoczesnego znalezienia kompromisu dla drugiej z nich.

Czy taki kompromis uda się znaleźć?

Otóż, sama dobra wola partnerów zachodniej Europy nie wystarczy, musi to jeszcze współgrać z koncepcjami strategicznymi głównego hegemona, który obecnie trzyma wszystkie nitki w swoich rękach.

To od tego kraju zależy, czy będzie kontynuowana polityka agresji, czy też świat powróci na drogę pokoju.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Pomimo nadal obowiązującego bezwarunkowego zawieszenia broni i wydanego przedwczoraj przez ukraińskie władze zakazu odpowiadania na ostrzał, nadal sytuacja w Donbasie- a szczególnie w okolicach Doniecka i Gorłówki pozostaje napięta.

I tak, pomimo uspokojenia się sytuacji w ciągu dnia, już po godzinie 17:00 ukraińskie wojsko przy użyciu czołgów ostrzelało rejon znajdujący się pomiędzy miejscowością Spartakus a donieckim lotniskiem. Trzy pociski spadły w pobliże domu prywatnego na szczęście nie wyrządzając poważniejszych szkód. Ostrzał ten nie spowodował również ofiar wśród ludności cywilnej.

Później, w godzinach nocnych, ukraińskie wojsko przeprowadziło ostrzał celów cywilnych w rejonie osiedla Oktiabskiego w dzielnicy Kujbyszewskiej, w wyniku czego uszkodzona została sieć energetyczna przerywając dostawy prądu na ograniczonym obszarze dzielnicy, w tym odcinając dopływ energii elektrycznej w szpitalu miejskim nr. 21.

W tym samym czasie ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm, wyrzutni rakiet i granatników automatycznych ostrzeliwało z kierunku miejscowości Piaski teren wsi Żabiczewo i rejon lotniska.

Wczoraj również przy użyciu haubic D-30 ukraińskie wojsko w celu prowokacji ostrzelało własne linie obronne w miejscowości Krasnogorowka, w ten sposób chcąc udowodnić, że to powstańcy prowadzą ostrzał przy użyciu broni ciężkiej.

Jak powiedział wczoraj przewodniczący Rady Narodowej Denis Puszilin- oceniając ostatnio mający miejsce wzrost napięcia w rejonie Doniecka, że jest to dowodem na to, że władze centralne nie mają odpowiedniej kontroli nad swoimi oddziałami ochotniczymi i obrony terytorialnej. Jak zauważył, wynika to z tej przyczyny, że „pokojowe rozwiązanie konfliktu nie jest celem dla członków batalionów ochotniczych i niektórych ukraińskich ugrupowań politycznych”.

Poniżej relacja filmowa z miejscowości Staromichajłowka leżącej na zachodnich przedmieściach Doniecka:

Funkcjonariusze MBP ŁRL odkryli pod Ługańskiem skład broni, która ukraińskim grupom dywersyjnym miała służyć do dokonywania akcji sabotażowych na terenie Ługańska i zamachów na najwyżej postawionych przedstawicieli władz republiki ługańskiej:

Delegacja włoskich polityków i działaczy społecznych odwiedziła wczoraj donieckie lotnisko. Przy okazji można zobaczyć jak wygląda obecnie stan donieckiego lotniska:

Później delegacja z Włoch zwiedzała również Uglegorsk i Jenakijewo aby osobiście zapoznać się jak wygląda stan miast po ponad roku prowadzonej przez wojska ukraińskie tzw. operacji antyterrorystycznej:

Oglądano jeszcze sławną doniecką kolekcję rzeźb z metalu umieszczoną na centralnym miejskim skwerze:

***

Jak skomentował wczoraj doradca szefa agencji rozwoju przemysłu DRL Eduard Poljakow fakt wstrzymania dostaw węgla dla Ukrainy; spowodowane jest ono postawą kijowskich władz:

„Embargo na dostawy węgla kamiennego na Ukrainę uzależnione są działań podejmowanych przez Kijów w odniesieniu do przedsiębiorstw węglowych DRL. Gdy się kupuje u nas węgiel należy również wziąć pod uwagę nasze interesy. A więc, tak długo jak Kijów nie będzie ich brał pod uwagę, tak długo też będzie trwało embargo na dostawy paliw stałych. Zawieszanie wysyłki węgla na Ukrainę miało wielokrotnie miejsce w ciągu ostatniego czasu- od sierpnia do listopada- co najmniej pięć razy. Jaki tego był powód? Nieterminowe rozliczanie należności i brak bezpieczeństwa w części ukraińskich przedsiębiorstw obrotu węglem, które kupują go na terenie DRL”.

 

Na koniec kilka zdjęć:

Iłowajsk- budowa domów w ramach programu „111 Domów”.

I jeszcze kilka aktualnych relacji filmowych:

***

Pozdrawiam.

185 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 27.11.2015r.- 281 dzień od nowego rozejmu.

    • Wyprzedził mnie Pan.
      Miałem to zalinkować do oceny przez Pana Bruska.

      Zwłaszcza te komentarze:

      ~Lord Jim do ~klakier: No wlasnie…Wsrod startujacych w przetargu, ie widze najwiekszego swiatowego gracza na rynku elektrowni atomowych…Rosatomma udzial 37% w obecnie budowanych na swiecie elektrowniach…Buduja(lub maja podpisane kontrakty) w 21 krajach(w sumie, 26 elektrowni)…dalszych kilka jest w trakcie negocjacji…Dziwi mnie to, ze nie zdecydowano sie zaprosic prawdziwego giganta na tym rynku… zwiń

      ~ratunku do ~ella99: Prezydent (parę dni temu) zapewniał o konieczności reaktywowania energetyki węglowej. Spimy na węglu, a zadłużamy się na zakup gazu i elektrowni jądrowych. Wspomniał też o ekonomicznej kuli u nogi w sytuacji, gdy tylko Europa ratuje klimat (i to chyba nie sobie). Kto tym wszystkim steruje (na naszą zgubę). przecież z ocieplenia klimatu, mielibyśmy same profity zwiń

      ~dron do ~Jerzy_Katowice: problem w tym ze energia nuklerana też jest zieloną energią i odnawialną kożyści dla środowiska przewyższają wszelkie możliwe straty. Zero emisji gazów cieplarnianych zero emisji mikroczastek zero emisji freonów zero emisji ołowiu i metali ciezlich zero substancji rakotwórczych. Jedynym zagrozeniem są awarie ale i wtedy obszar skażenia jest zamkniety a nie jak w przypadku paliw kopalnych trują nas powoli systematycznie 24/h na dobę przez 365dni w roku nikt nie jest przecież w stanie wskazać palcem ze ten konkretny rak u konkretnego człowieka to za sprawą emisji zanieczyszczeń z elektrownii a co ciekawe radioaktywność węgla kopalnego przewyzsza emisję radioaktywną elektrowni nuklearnej podczas jej działania! tak węgiel też jest radioaktywny i to bardzo ! ….
      http://www.elektrownia-jadrowa.pl

      było by super gdyby u nas powstały zielone elektrownie nuklearne oparte o torium. zwiń

      Itd., itp. 🙂

      Polubione przez 3 ludzi

  1. Witam 🙂 Wieczór , Rano… 😉

    Takie info na maila od Rodziny ze Szwecji z załącznikiem:

    (Polskie napisy)

    ” LADNE CZASY NADCHODZA !
    MOZE MI TEZ PRZYJDZIE WYEMIGROWAC
    Z NASZEJ TOLERANCYJNEJ SZWECJI. ” – Komentarz Cioci; od 40 lat w Szwecji…

    Polubione przez 5 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.