Wojna domowa na Ukrainie 2.12.2015r.- 286 dzień od nowego rozejmu.

 

 

Jedna opona do podarowanego przez USA ukraińskim siłom zbrojnym samochodu opancerzonego „Humvee” kosztuje około 1000 dolarów. „Za cenę dwóch opon można by już kupić używany nieopancerzony samochód terenowy”– powiedział jeden z ukraińskich pułkowników oceniając amerykańską pomoc wojskową.

Nie dość tego, amerykański sprzęt wojskowy podarowany Ukrainie jest według ukraińskich żołnierzy; zdezelowany, przestarzały i zawodny.

Sprzęt ten jest amerykańskim wsparciem dla ukraińskiego rządu w walce z rebeliantami na południowym-wschodzie kraju i wynosi 260 mln dolarów.

Za te pieniądze przysłano m.in. 100 opancerzonych pojazdów „Humvee”, których większość ma ponad ćwierć wieku, bo pochodzą one z końca lat osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych.

Można było to stwierdzić po numerach seryjnych tych pojazdów.

O stanie technicznym tego sprzętu może świadczyć chociażby fakt, że np. trzy pojazdy z przekazanego sprzętu miały drzwi i szyby wykonane z plastiku, co nie gwarantowało żadnej ochrony w razie nieprzyjacielskiego ostrzału. Opony w jednym z „Humvee’ów” już po przejechaniu kilkuset kilometrów nie nadawały się do dalszego użytku, a jak napisałem wcześniej, tylko jedna z nich kosztuje 1000 dolarów.

Jeszcze ciekawsza sytuacja dotyczy kamizelek kuloodpornych, a więc sprzętu chroniącego bezpośrednio życie żołnierzy. Otóż okazało się, że na 120-osobową jednostkę, przydzielono tylko jedną kamizelkę kuloodporną, która została wycofana z użytku w amerykańskich siłach zbrojnych jeszcze 15 lat temu.

Jak tłumaczy się strona amerykańska z istniejącego stanu rzeczy, sytuacja wynika z pośpiechu i braku odpowiednich środków finansowych. Według jednego z wyższych urzędników Pentagonu, pomoc amerykańskiego rządu dla ukraińskiej armii w jej walce z separatystami „nie wszystko odbyło się jak należy. Chcieliśmy dostarczyć jak najszybciej sprzęt, ale nie mieliśmy na to środków finansowych”.

Jak na razie Pentagon nie ustosunkował się oficjalnie do sprawy złej jakości dostarczonego sprzętu, jednak rzecznik resortu obrony Joe Sowers zapewnił, że Stany Zjednoczone nadal będą przekazywać pomoc wojskową w celu zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie na jej wschodniej granicy.

Jak wiadomo, nie tak dawno temu amerykańskie władze dostarczyły Ukrainie dwa zestawy radarów rozpoznania artyleryjskiego.

Ciekawe w związku z tym, czy one są w podobnym stanie technicznym jak przysłany wcześniej sprzęt wojskowy i ile kosztuje ich serwis?

Pytanie jest o tyle istotne, bo serwisowanie tego typu sprzętu może kosztować tak dużo, że będzie on w efekcie tylko zalegał w ukraińskich jednostkach całkowicie bezużytecznie.

https://www.washingtonpost.com/news/checkpoint/wp/2015/11/30/on-ukraines-frontlines-u-s-supplied-equipment-is-falling-apart/

Poniżej zdjęcia pierwszych egzemplarzy amerykańskiego sprzętu, który zdążył  już dostać się w ręce powstańców:

***

Na tym kończąc ten krótki wstęp przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj w Doniecku utrzymywał się spokój. Tylko na jego zachodnich i północnych obrzeżach oraz w rejonie lotniska dochodziło do sporadycznych, o średnim natężeniu walk, gdzie odpierano ataki ukraińskich żołnierzy.

Najbardziej intensywne walki toczyły się od wczesnych godzin wieczornych, do około godziny 22:00 w rejonie Gorłówki, a tam w okolicy Żielaznoj Bałki, Zaicewa, Głubokiej i Szirokoj Bałki. Podczas ataków na pozycje sił powstzńczych ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał przy użyciu moździerzy, automatycznych granatników, ciężkich karabinów maszynowych i broni ręcznej.

Poniżej film dokumentujący skutki przedwczorajszego ostrzału osiedla Oktjabrskiego w Doniecku:

Według informacji przekazanej przez centrum prasowe ukraińskiego dowództwa wojskowego biorącego udział w tzw. operacji antyterrorystycznej; powstańcy mieli dopuścić się złamania porozumień o zawieszeniu broni prowadząc działania militarne w trzech miejscach. A więc przy użyciu moździerzy, granatników automatycznych, ciężkich karabinów maszynowych i broni ręcznej, przeprowadzono ostrzał w rejonie Doniecka, w okolicy Mariupola i Artiemowska.

Natomiast we wsi Zajcewo miała zostać ostrzelana szkoła. W tym przypadku nie podano w komunikacie przez kogo prowadzony był ten ostrzał.

Na obrzeżach Awdiejewki miał nastąpić atak około 20 „rosyjskich milicjantów” na pozycje ukraińskich wojsk.

***

Podczas kontroli placówek handlowych na terenie DRL stwierdzono, że ceny spadły na towary codziennego użytku o około 15%.

W ciągu ostatniego miesiąca w DRL wydobyto około 800 tys ton węgla, przekraczając w ten sposób plan wydobycia o ponad 38%:

„Według posiadanych danych, w listopadzie 2015 roku donieckie przedsiębiorstwa górnicze DRL, o wszystkich formach własności, wydobyły 84798 ton węgla, co stanowi 138,4% założonego wcześniej planu. Oznacza to wydobycie dodatkowo 221384 ton surowca”– podano w komunikacie Ministerstwa Węgla i Energii DRL.

Najlepsze wyniki wydobycia odnotowały następujące kopalnie: przedsiębiorstwa „Donbas”– 136300 ton, GP „Torezantracyt”-106907 ton i GP „Makiejewugoł”-105600 ton wydobytego węgla.

 

Na koniec kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.