Wojna domowa na Ukrainie19.12.2015r.- 303 dzień od nowego rozejmu.

 

 

 

„Rząd Ukrainy wprowadził moratorium na spłatę rosyjskiego długu wynoszącego w sumie około 3,6 mld dolarów w związku z zakupieniem przez Rosję pod koniec 2013 roku ukraińskich obligacji na sumę 3 mld dolarów”– taką decyzję podjął ukraiński premier Arsenij Jaceniuk.

 

„W związku z tym, że Rosja odmówiła, nie bacząc na nasze prośby, podpisania porozumienia o restrukturyzacji i przyjęcia naszych propozycji, Rada Ministrów wprowadza moratorium na spłatę rosyjskiego długu”– w ten sposób Aresnij Jaceniuk uzasadnił podjęcie decyzji o wprowadzonym moratorium na spłatę zobowiązań wobec Rosji.

Co to jest moratorium można wyczytać w definicji podanej przez Wikipedię:

Moratorium (łac. moratorius, zwlekający) – zawieszenie, tymczasowe wstrzymanie. Pojęcie stosowane najczęściej w znaczeniu prawniczym zawieszenie obowiązku świadczeń płatności, np. odsetek kredytu, zmiana formy zapłaty lub terminu. Uzgodnione prawnie na czas określony z powodu wyjątkowych okoliczności.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Moratorium

Tak więc ukraiński rząd jednostronnie zawiesił spłatę swoich długów wobec Rosji, co stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, co też podkreślił szef komitetu Dumy Państwowej ds. polityki gospodarczej Anatolij Aksakow:

„To jest bezprawna decyzja, niezgodna z prawem międzynarodowym. Jest oczywiste, że jeśli rosyjski rząd złoży pozew w sądzie międzynarodowym przeciwko Ukrainie, to wygra sprawę. Zaś decyzja podjęta przez sąd będzie oznaczała bankructwo Ukrainy”.

Oczywiście z tego stanu rzeczy zdają sobie bardzo dobrze sprawę ukraińskie władze. Można więc zadać sobie pytanie: w jakim celu podjęto w Kijowie decyzję o zawieszeniu spłaty długu wobec Rosji?

Otóż decyzja taka nie ma żadnego innego znaczenia jak tylko jest grą na zwłokę, i to grą ograniczoną do bardzo krótkiego okresu czasu, gdyż zagraniczne instytucje finansowe na jej podstawie natychmiast wyciągną właściwe wnioski traktując Ukrainę jako bankruta.

Na dowód tego, że premier Jaceniuk zdaje sobie bardzo dobrze sprawę z sytuacji w jakiej znalazła się Ukraina, jest jego opinia w tym temacie jaką przedstawił podczas kampanii prezydenckiej już w 2009 roku, czyli sześć lat temu, gdy powiedział, że:

„Doszliśmy do linii. Fabryki stoją, kraj prawie nic nie produkuje. Bierzemy kredyty aby spłacić poprzednie długi. Nasze dzieci nie uzyskują odpowiedniego wykształcenia. Naród wymiera, dlatego ze my nie zapewniamy odpowiedniej ochrony zdrowia. Totalna korupcja (…) Znaleźliśmy się na granicy, za którą jest tylko przepaść”.

Czy coś się od tego czasu pozytywnie zmieniło?

Otóż, po „rewolucji godności”, gdy władzę przejęła obecna ekipa rządowa z Arsenijem Jaceniukiem jako premierem rządu, wszystkie negatywne zjawiska nie tylko, że zostały rozwiązanie, ale po wielokroć wzmocniły się.

Nie dość tego doszedł jeszcze problem wojny domowej w południowo-wschodniej części kraju i utracony został Krym.

Koszty zaś prowadzonej wojny w sytuacji totalnej zapaści gospodarczej, stanowią dla społeczeństwa ciężar nie do udźwignięcia.

Czy więc można uznać, że polityka obecnych ukraińskich władz, jest polityką prowadzoną odpowiedzialnie i w interesie Ukrainy?

Niestety, ale Ukraina jest jaskrawym dowodem na to do czego prowadzi całkowita utrata suwerenności przez państwo, które stało się narzędziem wykorzystywanym przez obce siły w celu realizacji swoich partykularnych interesów. Zakładnikiem takiej zaś postawy jak zwykle staje się społeczeństwo, które i tym razem ponosi ciężary za przypisaną Ukrainie rolę destabilizatora zachodnich rubieży Rosji.

Czy społeczeństwo ukraińskie zrozumie przyczynę swojego upadku?

Oczywiście jest na to jakaś nadzieja, szczególnie w obliczu pogłębiającej się jego biedy, ale czy zdoła ono sensownie zareagować i strząsnąć z siebie ten przytłaczający go ciężar?

Jak wiadomo, część tego społeczeństwa szczególnie mieszkająca na południowych i wschodnich rubieżach kraju natychmiast zrozumiała, do czego to wszystko prowadzi, buntując się przeciwko temu stanowi rzeczy, co i tak nie uchroniło go przed zapłatą bardzo wysokiej ceny, ale za to zachowało swoją wolność i poczucie godności co przełoży się na późniejszy sukces.

W najgorszej sytuacji znajdzie się ta część ludności Ukrainy, która pod rządami obecnej władzy zostanie przez nią w ostatecznym rachunku totalnie sterroryzowana pozbawiając ją w ten sposób jakiejkolwiek nadziei na zmianę swojego położenia.

Takie są koszty majdaniarskiej rewolty, do czego doprowadzili zachodni politycy i różnej maści autorytety, mamiąc ukraińskie społeczeństwo świetlaną przyszłością w ramach zachodniego stylu życia.

I właśnie za to wszystko obecnie został wystawiony temuż społeczeństwu słony rachunek do zapłacenia, a demokracja i dobrobyt okazały się nieosiągalnym dla niego mitem.

Oczywiście za niepowodzenia- odwracając uwagę od prawdziwych sprawców opresji w jakiej znaleźli się Ukraińcy- obarczono odpowiedzialnością Rosję, której wojska jakoby dokonać miały agresji militarnej na Ukrainę, tylko że poza gołosłownymi oskarżeniami powtarzanymi przy każdej nadarzającej się okazji, jak dotąd nikt nie przedstawił na poparcie tej tezy przekonywujących dowodów.

***

Na tym kończąc ten wątek, przechodzę obecnie do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym w okolicach Doniecka utrzymywała się napięta sytuacja militarna spowodowana ostrzałem i prowokacjami ze strony ukraińskiego wojska.

I tak już w późnych godzinach wieczornych mieszkańcy zachodnich i północnych dzielnic Doniecka sygnalizowali dobiegające z obrzeży miasta odgłosy toczącej się walki i ostrzału z broni ciężkiej, szczególnie silny ostrzał miał miejsce w okolicach donieckiego lotniska oraz obrzeży miejscowości Spartakus, gdzie ukraińscy żołnierze prowadzili go przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm.

Później pod godzinie 22:00 rozpoczęła się kolejna faza ukraińskiego ostrzału przy użyciu czołgów, opancerzonych wozów bojowych, moździerzy kaliber 82 mm, granatników i ręcznych karabinów maszynowych, który to ostrzał trwał mniej więcej do godziny czwartej rano.

Ostrzelane zostały z kierunku miejscowości Piaski, Marinka, Opytnoje i Krasnogorowki obrzeża dzielnicy Piotrowskiej i Kijowskiej, a tam wsie: Trudowskaja, Staromichajłowka, Wiesiełoje i Żabiczewo.

Poniżej kolejna relacja filmowa z miejscowości Spartakus:

***

W ramach pomocy wojskowej amerykańskie władze przekazały wczoraj stronie ukraińskiej 100 sztuk nowoczesnych kasków lotniczych Genteks HGU-68/P. Nie wiadomo tylko w jakich samolotach przekazane kaski mają zostać użyte, bo po pierwsze ukraińskie siły powietrzne nie posiadają już prawie samolotów bojowych, a po drugie kaski te nie są kompatybilne ze sprzętem postradzieckim?

No ale jak wiadomo: darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, więc kaski zostały przyjęte z dużym zadowoleniem przez ukraińskie siły zbrojne z nadzieją na dalsze ich korzystne odsprzedanie:

http://www.gentexcorp.com/shopaviationhelmets/aircrew-fixed-wing/hgu-68-p-fixed-wing-aircrew-helmet-system

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- w centrum rehabilitacji dzieci miała miejsce impreza pt. „Odwiedziny bajki”.

I jeszcze kilka filmów:

***

 

Pozdrawiam.