Wojna domowa na Ukrainie 17.01.2016r.- 332 dzień od nowego rozejmu.


 

„Celem naszych zamierzeń jest trwałe stacjonowanie na terenie Polski sił NATO, jak i amerykańskich oraz trwałe posiadanie skutecznej obrony przeciwlotniczej; mamy nadzieję, że będzie to być może system Patriot”– powiedział na konferencji prasowej na poligonie w Skwierzynie minister MON Antoni Macierewicz.

Konferencja prasowa ministra obrony narodowej miała miejsce po zakończonych wspólnych polsko-amerykańskich ćwiczeniach wojskowych, które odbyły się pod kryptonimem „Panther Assurance” na terenie poligonu 35 rakietowego dywizjonu Obrony Powietrznej Kraju, gdzie prawie 200 żołnierzy z obu krajów doskonaliło umiejętności w zakresie planowania i prowadzenia obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W konferencji prasowej wziął udział również amerykański ambasador w Polsce Paul W. Jones.

„Myślę, że pan ambasador, jak i ja, jesteśmy pod wrażeniem zarówno skuteczności, jak i precyzji działania zarówno rakiet Patriot, jak i polskiego sprzętu, ale przede wszystkim współdziałania żołnierzy, szybkości przemieszczania się zestawu Patriot do Polski i sprawności działania obu stron, co rodzi rzeczywiście nadzieję na dobre działanie w razie ewentualnego zagrożenia. Oczywiście rzeczywistym, długofalowym celem naszych (…) zamierzeń w tej sprawie jest po pierwsze trwałe stacjonowanie na terenie Polski sił NATO, jak i amerykańskich oraz trwałe posiadanie skutecznej obrony przeciwlotniczej. Mamy nadzieję, że będzie to być może system Patriot (…) Te 130 blisko mld zł, które jest planowane, to jest olbrzymi wysiłek narodowy w sytuacji, gdy odbudowujemy naszą gospodarkę, gdy zmieniamy nasz kraj, gdy unowocześniamy nasz przemysł. Mimo to, ze względu na zagrożenia, jakie stoją przed Polską, ze względu na agresywną politykę Federacji Rosyjskiej mamy świadomość, że musimy zasadniczo zmienić nasze siły zbrojne i ten wydatek blisko 130 mld zł w najbliższych latach jest wynikiem sytuacji geopolitycznej, w jakiej się znajduje Polska. Nie będziemy żałowali pieniędzy na dobrą broń i zwiększenie potencjału naszej armii (…) Warszawa jest pięknym, wielkim miastem, z którego najlepiej widać to, co się dzieje na całym Wschodzie, ale Warszawa jest także miastem, które wielokrotnie w swojej historii pokazało, że potrafi się bronić. Warto przypomnieć, 96 lat temu, to właśnie tutaj w Warszawie zatrzymano nawałę bolszewicką, która szła zniszczyć całą Europę. Będziemy mogli gościć szczyt NATO, który zdecyduje o zasadniczym wzmocnieniu wschodniej flanki NATO” – powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Natomiast amerykański ambasador oceniając zakończone wczoraj ćwiczenia wojskowe powiedział, że:

„Oczywiście nie jest to pierwsza okazja i nie są to pierwsze wspólne ćwiczenia i z przyjemnością muszę stwierdzić, iż za każdym razem udaje nam się osiągnąć jakąś poprawę również, jeśli chodzi o szybkość przemieszczania zestawów Patriot na terytorium Polski wraz z amerykańskimi żołnierzami, tak aby wzmocnić ochronę przeciwlotniczą terytorium Polski (…) Chcieliśmy w ten sposób przetestować, jak szybko są w stanie przemieścić siły, aby wzmocnić obronę przeciwlotniczą terytorium Polski. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, jak sprawnie się to odbyło (…) Cieszę się, że jesteśmy w stanie razem działać i doskonalić naszą współpracę (…) Na koniec chciałbym podziękować panu ministrowi, iż Polska jest gospodarzem tych wspólnych ćwiczeń. Chciałbym również podkreślić, iż cieszymy się niezmiernie, iż Polska jest tak wspaniałym przyjacielem, tak wspaniałym sojusznikiem, sojusznikiem, który bardzo poważnie podchodzi do kwestii własnej obronności oraz do obrony całego terytorium NATO”

 

Jak widać rząd się zmienił, ale priorytety nie uległy żadnej zmianie i nadal będziemy- jako społeczeństwo- płacić grube miliardy dolarów za amerykańską koncepcję polityczną osaczania Rosji. Te 130 mld złotych, o jakich wspomniał minister Antoni Macierewicz, jest na to jasnym dowodem.

Jednocześnie można powiedzieć, że nadzieje na jakieś ocieplenie relacji w stosunkach z Rosją, których początkiem miałaby być konsultacje polityczne na szczeblu wiceszefów MSZ Polski i Rosji, które mają się odbyć za kilka dni w Moskwie, są tylko płochymi nadziejami.

Przypomnę, że w dniu 22 stycznia w Moskwie odbędzie się spotkanie ze strony polskiej Marka Ziółkowskiego z wiceszefem rosyjskiej dyplomacji Władymirem Titowem. Podczas tych konsultacji mają zostać poruszone kwestie bilateralne, m.in. relacje polityczne, problematyka upamiętnień, współpraca gospodarcza, transgraniczna, i regionalna oraz funkcjonowanie instytucji dialogu polsko-rosyjskiego, a w tym również sprawa śledztwa ws. katastrofy w Smoleńsku. Omówione mają tam też zostać wybrane zagadnienia z zakresu problematyki międzynarodowej, w tym relacje UE-Rosja i NATO-Rosja, realizacja porozumień mińskich oraz sytuacja bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie ze szczególnym uwzględnieniem Syrii.

„To jest pierwsza wizyta, która zainicjuje kontakty nowego rządu z Rosjanami (…) To od Rosjan zależy, bo my wyciągamy pierwsi rękę i to od nich zależy, czy będą chcieli kontynuować te spotkania”– powiedział kilka dni temu na konferencji prasowej w Sejmie szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

Jeśli jego słowa Witolda Waszczykowskiego o „wyciągniętej ręce” skonfrontujemy ze słowami ministra MON Antoniego Macierewicza, o „agresywnej polityce Rosji” wobec naszego kraju, której musimy przeciwstawić siły zbrojne, w tym instalując amerykańskie rakiety „Patriot” oraz doprowadzając do „trwałego stacjonowania na terenie Polski sił NATO, jak i amerykańskich”, to jak sądzę oczekiwanie na jakiekolwiek ocieplenie relacji w stosunkach polsko-rosyjskich jest tylko propagandową frazą.

Po prostu działania podejmowane przez szefa polskiej dyplomacji są sprzeczne z działaniami podejmowanymi przez MON, który realizuje wyłącznie wytyczne podporządkowanemu amerykańskiej polityce dowództwa paktu militarnego NATO. Tak więc wynik tych działań będzie wiadomy i oby tylko jeszcze bardziej nie zaostrzył sytuacji w relacjach Polski i Rosji, bo polska „wyciągnięta ręka” w kierunku Rosji jest uzbrojona w pistolet, a to nie stawowi zachęty do jakiegokolwiek dialogu.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym było względnie spokojnie i działania militarne ogólnie rzecz biorąc zostały przez stronę ukraińską wstrzymane.

I tak, w rejonie obrzeży Doniecka graniczących z terenem lotniska i koło miejscowości Piaski ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy i ciężkiej artylerii kaliber 122 mm przeprowadzili tam późnym wieczorem ostrzał na pozycje obronne zajmowane przez powstańców. Z okolic lotniska- jak donoszą mieszkańcy- w ciągu nocy dobiegały odgłosy regularnie prowadzonych tam walk.

Ponadto ukraińscy żołnierze dwukrotnie ostrzelali przy pomocy moździerzy kaliber 82 mm i ręcznej broni maszynowej teren znajdujący się pod kontrolą władz ŁRL.

Do pierwszego incydentu doszło około godziny 18:20, gdy został ostrzelany z kierunku Trechizbienki przez ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy punkt kontrolny znajdujący się na skrzyżowaniu dróg przebiegających na północ od Sławianoserbska.

Do kolejnego incydentu doszło w okolicach mostu drogowego i pomnika Kniazia Igora, gdzie w kierunku stanowisk powstańczych ukraińscy żołnierze o godzinie 20:40 przeprowadzili ostrzał z ręcznej broni maszynowej.

Incydenty te nie spowodowały żadnych strat w ludziach i mieniu.

Natomiast wg. informacji przekazanej przez służbę prasową ukraińskiego dowództwa wojskowego tzw. operacji antyterrorystycznej (ATO); w dniu wczorajszym „prorosyjscy bojownicy” naruszyli 36 razy reżym ciszy.

W tym z terenu „znajdującego się pod kontrolą terrorystycznych band” dokonano czterech prowokacji. Szczególnie intensywny przebieg walk miał miejsce w rejonie donieckiego lotniska, w okolicy miejscowości Piaski i Opytnoje, gdzie przy użyciu granatników i broni maszynowej ostrzeliwane miały być linie obrony ukraińskich wojsk.

Zbrojnych prowokacji miano się dopuścić również na innych odcinkach frontu, w tym w rejonie Mariupola ukraińskie pozycje w okolicy Starognatowki miały zostać ostrzelane z ręcznej broni maszynowej.

Poza tym nic więcej się nie działo:

Wczoraj podczas nadzoru nad naprawą uszkodzonego gazociągu przechodzącego w rejonie wsi Marinka, ostrzelani zostali przez ukraińskich sabotażystów z broni ręcznej obserwatorzy misji OBWE. Obecnie sprawa tego incydentu jest w toku wyjaśniania:

Mieszkańcy miejscowości Stanica Ługańska, znajdującej się pod kontrolą ukraińskiego wojska, coraz częściej skarżą się na warunki życia, które zaczynają przypominać wegetację w obozie koncentracyjnym. Życie w strachu, biedzie, bez żadnych perspektyw, a do tego pod terrorem zajmujących miasto ukraińskich żołnierzy spowodowało, że zaczęli oni wysyłać na drugą stronę- kontrolowaną przez władze ŁRL- listy opisujące tragiczne położenie w jakim  się znajdują.

Poniżej jeden z ostatnio przekazanych takich listów:

***

Lokalna działaczka ukraińskiej skrajnie nacjonalistycznej organizacji paramilitarnej „Prawy Sektor” Barbara Czerwoiwanienko doniosła na swoim profilu na Facebooku, że w jednym z kurortów narciarskich w pensjonacie „Chata Magnata” sprzedawane są słodycze produkowane w Doniecku. A tak nie może być, bo to jest po prostu zdrada:

https://web.facebook.com/varvara.chernoivanenko

Wczoraj w Odessie całkowicie spłonął z nieustalonych dotychczas przyczyn supermarket „Merkury”:

Na koniec jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

106 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 17.01.2016r.- 332 dzień od nowego rozejmu.

  1. Dniepropietrowsk wspólnie z patrolami złożonymi z policjantów będą także patrolować trzy „grupy bojowe” złożone z członków „jednostki specjalnej” z „Pułku Specjalnego” „Dniepr-1”. Dla przypomnienia, pierwotnie „formacja” ta był tzw. batalionem ochotniczym stworzonym i opłacanym przez oligarchę z Dniepropietrowska Kołomojskiego i wysłanym w celu pacyfikacji Donbasu;
    http://112.ua/obshchestvo/v-dnepropetrovske-vmeste-s-patrulyami-policii-budut-rabotat-tri-bronegrupy-facevich-285648.html

    Polubione przez 4 ludzi

  2. Coś z mojego „ukochanego” Łoneta
    Rosyjskie media: polscy żołnierze są w Donbasie
    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjskie-media-polscy-zolnierze-sa-w-donbasie/prwjpt

    I oczywiście to co najważniejsze, czyli komentarze:\

    ~otto : Kłamstwo!!!. „Półtora roku temu, gdy w Donbasie trwały najbardziej zacięte walki, prorosyjscy separatyści przekonywali, że to po ich stronie walczą najemnicy, w tym Polacy”. Jeżeli już, to powstańcy twierdzili, że po stronie kijowa walczą najemnicy z Polski, głównie ukraińskiego pochodzenia, zginęło ich kilkuset 200-300, może więcej. Po stronie powstańców walczył bodajże jeden Polak, drugi był reporterem. I przeciwko nim polska prokuratura wszczęła śledztwo. Wydarzenia śledziłem z uwagą, oczywiście nie z łżemediów. Kiedyś pewien anonimowy urzędnik podawał liczby zgonów w „wypadkach komunikacyjnych na upainie polskich obywateli. I jeśli rok wcześniej było ich średnio 1-2 miesięcznie, to w okresie walki tych „wypadków” odnotowywano kilkanaście do kilkudziesięciu miesięcznie. Byli to „polacy” zamieszkujący określone rejony kraju (Akcja Wisła)… Dane te potwierdzały się z informacjami ze strony powstańczej. I żadna ze stron nie twierdziła, że po stronie powstańców walczą Polacy (oprócz opisanych wcześniej wyjątków). Dzisiaj czas zatarł ślad i taka menda dziennikarskwa pisze takie brednie. zwiń

    ~jaNcio : To jest jak najbardziej mozliwe! Potomkowie „ofiar” akcji Wisla, to przeciez obywatele Polski…Oni bez przeszkod moga sie udac do Ukrainy i ciagnac sie do ktoregos z bandyckich „ba talionow”, ktore kontroluja i terroryzuja Mariupol. Dlatego rewelacje ruskiej prasy wcale nie robia na mnie wrazenia

    ~Radek : Wojna o Donbas jest dawno przegrana przez ukraińską juntę z Kijowa, reszta to już tylko bezsensowna propaganda. Najlepsze jest to że junta z Kijowa zaczęła ostatnio masowo wsadzać do więzień tych z prawego sektora i swobody, batalionów Ajdar i Azow którzy stanowili trzon tak zwanego ATO, po prostu boją się ich panicznie żeby nie wyładowali swojej frustracji w Kijowie po przegranej kampanii w Donbasie. zwiń

    Polubione przez 2 ludzi

  3. Narodowy Bank Ukrainy wyjaśnił spadek kursu hrywny w styczniu tego roku, tym ze były w tym okresie święta. Jak zauważył zastępca szefowej Narodowego Banku Ukrainy Oleg Czurij zmienność kursu hrywny na rynku międzybankowym obserwowany od początku 2016 roku jest wynikiem braku równowagi w podaży i popytu na waluty;
    http://ukranews.com/news/196161.NBU-obyasnyaet-snizhenie-kursa-grivni-prazdnikami.ru
    Ps. Tym razem, to nie Putin, a „Died Maroz winowat”…

    Polubione przez 3 ludzi

  4. W obwodzie lwowski aresztowano za przyjecie łapówki (4000 hrywien) naczelnika służby medycznej batalionu piechoty zmotoryzowanej. łapówkę miał przyjąć od „bojca ATO” w zamian za pomoc w orzeczeniu o jego niepełnosprawności i uznaniu go za niezdolnego do dalszej służby wojskowej;
    http://antikor.com.ua/articles/82091-ne_to_ato_nachaljnik_medchasti_treboval_vzjatku_ot_ranenogo_bojtsa_vsu_za_oformlenie_invalidnosti

    Polubione przez 3 ludzi

  5. Kolejny nius z Łoneta
    „Na linii frontu”: Który kraj będzie kolejnym członkiem NATO? Pięć państw na liście kandydatów
    http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/na-linii-frontu-ktory-kraj-bedzie-kolejnym-czlonkiem-nato-piec-panstw-na-liscie/td3f23
    oraz komentarze

    ~platon : Pierwszym niepodległym krajem, podmiotem prawnym ONZ, rozbitym na kawałki była Jugosławia. A rozbicia dokonało NATO przy udziale USA i w interesie USA, które postanowiły zainstalować swoje bazy wojskowe na Bałkanach. Działania separatystów na Ukrainie są odpowiedzią na próby podporządkowanie wpływom USA Ukrainy i zainstalowania u granic Rosji kolejnej jankeskiej bazy wojskowej tym razem na Krymie. USA nie zawahały się obalić demokratycznie wybranego Rządu Ukrainy i obsadzić go swoimi poplecznikami, broniącymi m.n. interesów Bidena i jego synalka ulokowanych w regionach wschodniej Ukrainy bronionych obecnie przez separatystów nie akceptujących „waszego” Rządu w Kijowie i ingerencji USA w sprawy niepodległej Ukrainy. Jak zawsze w interesach USA, a tym razem życie ludzkie nie ma żadnego znaczenia. Tym bardziej, ze wszystkie krwawe konflikty jakie wzniecają w świecie wyłącznie w celu w poszerzania wpływów i interesów, wzniecają z dala od granic USA. Nie mogą się pogodzić z tym, że nagle znalazł się kraj który tej agresywnej polityce powiedział „STOP”. Jest to na razie precedens ale takich krajów będzie przybywać. W interesie USA jest przedłużanie krwawego konfliktu dlatego tak nerwowo reagują na próby jego pokojowego uregulowania podejmowane przez Niemcy i Francję zwiń

    ~Julian Tuwim : konczy sie druga wojna swiatowa – Fryc dostaje uczciwego kopa i nigdy nie zapomni Jugoslawi tego ze jej nigdy do konca nie zniewoli – jak Farcje – nie? Po wojnie Jugoslawia staje sie mocnym preznym krajem ktory jadnak zawsze oscyluje na wshod i doi rowno zachod ( tak jak i my powinnismy ). Niemiec sie szerzy w Europie i paluje rowniez wciagnac do siebie i Jugoslawie – ale najpierw tzreba ja ” rozdrobnic ” – wiec za kase Foxmana inscenizuje sie powstanie w Kosowie i OTWARCIE ( jaja ) popiera sie muzulmanow w clu rozbicia Jugoslawi i jej oslabienia. Nastepnie bombaruje sie ja do epoki kamienia lupanego i nie ma juz przemyslowej konkurencji a malenkie panstewka latwo przekupic obietnicami i lapowkami unijnmi. I mamy dzisja nowych czlonkow Nato – oczywiscei przeciwko Rosji. Ktos musi byc tym zlym wilkoem dla biednego unijneho ” czerwnego ” kapTURKA. zwiń

    Polubione przez 5 ludzi

  6. News sportowy:

    Polska – Macedonia 24 – 23 🙂 wygrana jest, ale nerwowa końcówka. Mogli by zadbać o moje nerwy, bo jeszcze im kiedyś na zawał zejdę przed tv. 🙂 🙂 🙂

    Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.