Wojna domowa na Ukrainie 4.02.2016r.- 350 dzień od nowego rozejmu.

Do Moskwy z oficjalną wizytą udał się wczoraj premier Bawarii Horst Seehofer.

Celem tej wizyty jest zniesienie sankcji unijnych nałożonych na Rosję.

Bruksela zamroziła część wymiany handlowej z Rosją po rosyjskiej aneksji Krymu. Sankcje wielokrotnie przedłużano. Kreml zareagował na to embargiem na eksport produktów rolnych z UE. Boleśnie odczuli to też bawarscy farmerzy i przedsiębiorcy. Premier Bawarii Horst Seehofer  dbając o dobro interesów bawarskiego biznesu, gdzie drobni przedsiębiorcy, przemysł i handel chcąc jak najszybciej przywrócenia dawnego stanu, nie może na te kwestie pozostawać obojętny. Dlatego też postanowił udać się z wizytą do Moskwy.

Nie wiadomo, czy cokolwiek zyska bawarski premier podczas tej wizyty i czy wpłynie ona na złagodzenie, czy też nawet zniesienie sankcji nałożonych przez UE, na Rosję, ale wzorem włoskiej Lombardii, może on nawiązać stosunki gospodarcze z Rosją na poziomie porozumienia regionalnego polegającego na podpisaniu umowy o współpracy z jakimś dowolnym rosyjskim obwodem administracyjnym.

Przypomnę, że takie porozumienie o współpracy gospodarczej podpisały w styczniu tego roku władze włoskiej Lombardii z rosyjskim obwodem nowosybirskim.

Porozumienie to daje szansę obejścia sankcji, intensyfikując stosunki gospodarcze z Rosją na poziomie regionów.

Po podpisaniu tej umowy wiceprezydent lombardzkiej miejscowości Salò powiedział, że „Lombardia jest jak taran, który ma pobudzić włoski rząd do tego, aby uaktywnił się w zakresie walki o zniesienie sankcji”.

Tak więc wytwarzająca około 25% włoskiego PKB, Lombardia w ten sposób chce wymusić na włoskim rządzie zajęcie korzystnego dla siebie stanowiska, zaś niemiecka Bawaria, która wytworzyła 385 mld dolarów PKB (dla porównania polskie PKB w roku 2015 wynosiło 593,3 mld dolarów) jest poważną liczącą się siłą w systemie gospodarek UE i może już wywierać nacisk, nie tylko na władze federalne Niemiec, ale również na władze unijne w celu zniesienia sankcji.

Czy to się bawarskiemu premierowi uda, zobaczymy podczas rozstrzygania się kwestii przedłużenia sankcji w lipcu tego roku. Dodatkowym atutem jest to, że nie tylko Bawaria i Lombardia odnoszą się sceptycznie wobec dalszego przedłużania sankcji, ale i inne kraje zaczynają już okazywać swoje niezadowolenie.

A więc szanse na zniesienie sankcji i powrót do normalnych stosunków gospodarczych pomiędzy UE a Rosją powoli zaczynają rosnąć.

Z tym, że w związku ze znaną postawą polskich władz, na polepszenie relacji gospodarczych z Rosją raczej bym nie liczył. Czyli, że np. za gaz będziemy nadal płacili najdrożej w UE, zaś deficyt handlu naszego kraju z Rosją ciągle będzie na bardzo wysokim poziomie.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym nadal ukraińskie wojsko podejmowało działania militarne w wyniku czego utrzymywał się w Donbasie stan podwyższonego napięcia.

Już późnym wieczorem na obrzeżach Doniecka, w miejscowości Staromichajłowka, w wyniku trafienia przez ukraiński pocisk, spłonął budynek należący do spółdzielni „Rjabinuszka”.

Kolejny ostrzał ukraińskie wojsko przeprowadziło w tym samym rejonie późną nocą trzy serie ostrzałów na miejscowość Aleksandrówka, która znajduje się na obrzeżach dzielnicy dzielnicy Piotrowskiej. W wyniku tego ostrzału zostały uszkodzone trzy domy przy ulicy Lenina i kolejne trzy przy ulicy Gorkiego. Jak dotychczas nie ma informacji o liczbie ofiar cywilnych tego ostrzału.

Natomiast w rejonie Gorłówki, ukraińskie wojsko przeprowadziło wczoraj wieczorem intensywny ostrzał miejscowości Zajcewo, w wyniku czego zostało uszkodzonych pięć domów jednorodzinnych, leżących przy ulicy: Latisa nr. 14 i 16, Generała Kondratenka nr. 105, Jesienina nr. 30 i Arsieniewa nr. 14. Podczas tego ostrzału został zabity również jeden cywil.

Poza tym uaktywniło się ponownie wojsko ukraińskie na odcinku frontu ługańskiego, gdzie około godziny 20:15 przez mniej więcej dziesięć minut, ukraińskie wojsko z kierunku miejscowości Trechizbienki, prowadziło ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm w rejonie skrzyżowania dróg koło Sławianoserbska.

Na odcinku frontu południowego w rejonie miejscowości Mariupol, również doszło do incydentów zbrojnych, gdzie późnym wieczorem ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm przez około dwie godziny prowadziło ostrzał w kierunku Komiternowa, które znajduje się w strefie buforowej.

Następnie ostrzał tego samego rejonu powtórzono we czesnych godzinach rannych, pomiędzy 04:00, a 05:30:

W Ługańsku w dniu wczorajszym, około 12:00, zawaliła się na odcinku około 15 m część chodnika na wiadukcie na ulicy Sowietskiej w pobliżu zakładów „Im. Prochomienki”. Na czas usuwania uszkodzeń ruch samochodowy na wiadukcie został wstrzymany:

***

Amerykański ambasador w Kijowie Jeffrey Payette błyskawicznie zareagował na doniesienia, że Aivaras Abromavicas pełniący w ukraińskim rządzie stanowisko Ministra Rozwoju Gospodarczego i Handlu.

Na swoim profilu na Twitterze napisał on, że:

„Jest on jednym z głównych liderów reform w rządzie Ukrainy (…) Człowiekiem, którzy wierzy w to, że mieszkańcy Ukrainy zasługują na lepszą przyszłość”

Przypomnę, że Aivaras Abromavicias oskarżył obecne władze ukraińskie, że chcą wprowadzić kontrolę nad przepływem pieniędzy dla przedsiębiorstw użyteczności publicznej.

https://twitter.com/GeoffPyatt?ref_src=twsrc^tfw

Na terenie Donbasu znajdującego się pod kontrolą ukraińskich wojsk nadal trwają represje skierowane przeciwko ludności cywilnej, prowadzone pod pretekstem walki z separatyzmem.

I tak, w miejscowości Lisziczańsk zatrzymano dwóch 16-latków, którzy mieli się dopuścić podpalenia ukraińskiej flagi, za co grozi im obecnie 3 lata pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa zatrzymali wczoraj w Kijowie jednego z byłych liderów ŁRL Siergieja Korsuńskiego:

W Chersoniu pojawiły się ulotki grożące represjami wobec osób, które nie zgadzają się z polityką władz w Kijowie. Niezidentyfikowani autorzy ulotek rozpowszechnianych na terenie Chersonia przestrzegają, że w razie nieposłuszeństwa zastosuje się wobec takich osób „strzał ostrzegawczy w głowę”.

Jak widać Ukraina bezkompromisowo wprowadza zasady „demokracji”:

Żołnierze z ukraińskiej 93 brygady zmechanizowanej, 3 batalionu, 9 kompanii, przez 10 miesięcy zakwaterowani są w oborze w okolicy miejscowości Piaski. Taką informację zamieścił na swoim profilu jeden z żołnierzy tej kompanii kozackiej:

https://web.facebook.com/photo.php?fbid=1032956303442052&set=a.846271965443821.1073741827.100001830760552&type=3

https://uk.wikipedia.org/wiki/93-%D1%82%D1%8F_%D0%BE%D0%BA%D1%80%D0%B5%D0%BC%D0%B0_%D0%BC%D0%B5%D1%85%D0%B0%D0%BD%D1%96%D0%B7%D0%BE%D0%B2%D0%B0%D0%BD%D0%B0_%D0%B1%D1%80%D0%B8%D0%B3%D0%B0%D0%B4%D0%B0_%28%D0%97%D0%A1%D0%A3%29

Na koniec kilka zdjęć:

Ługańsk- z niewiadomych dotychczas przyczyn zawaliła się część wiaduktu, niszcząc przy tym znajdujące się tam przewody elektryczne.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

***

 

Pozdrawiam.