Wojna domowa na Ukrainie 7.03.2016r.- 383 dzień od nowego rozejmu.


Wczoraj gdy uspokoiła się sytuacja militarna w Donbasie zaczęły się, pod hasłem „Moskale! Won z Ukrainy”, rozróby pod rosyjską ambasadą w Kijowie.

 

Pretekstem do kolejnej demonstracji zorganizowanej wczoraj na Placu Niepodległości w Kijowie było poparcie dla więzionej w Rosji ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko, której grozi wyrok ponad 20 lat pobytu w kolonii karnej.

W demonstracji uczestniczyło- wg. oficjalnych danych- około 2 tysięcy osób, a więc stosunkowo niewiele.

Chcemy pokazać, że jesteśmy solidarni z Nadiją Sawczenko. Chcemy też, by wszyscy na świecie zrozumieli, że ona jest naszym symbolem, naszą bohaterką; że cały ukraiński naród ją popiera” – powiedział jeden z organizatorów demonstracji Roman Krawec.

Po demonstracji na Majdanie niewielka część jej uczestników udała się przed siedzibę ambasady Federacji Rosyjskiej. Przynieśli ze sobą jajka i farbę, którymi obrzucili budynek. Dwóch mężczyzn przedostało się na teren placówki i kopniakami rozbiło okno nad głównym wejściem. Obecna na miejscu milicja nie interweniowała. Nad bramą ambasady umieszczono ukraińską flagę oraz kukłę wiszącego na szubienicy Władimira Putina.

Do incydentu przed ambasadą Rosji doszło też w sobotę w nocy  gdy około 10 zamaskowanych osób obrzucało teren placówki petardami, zniszczono też kilka zaparkowanych przy ambasadzie samochodów rosyjskich dyplomatów.

Rzecznik ambasady Rosji na Ukrainie Oleg Griszyn po incydencie powiedział, że sprawcy w kamuflażu i kominiarkach byli uzbrojeni w kije bejsbolowe, którymi zniszczono trzy pojazdy rosyjskiej placówki  dyplomatycznej. Ponadto napastnicy wrzucili na teren ambasady granaty dymne i rakiety sygnalizacyjne. Według słów Griszyna, „najwyraźniej akcja była dokładnie zaplanowana i dobrze zorganizowana”.

Dodam, że z inicjatywy pracującej w Kijowie polskiej badaczki literatury ukraińskiej Oli Hnatiuk w niedzielę zbierane były podpisy pod apelem intelektualistów do przywódców europejskich:

„Zwracamy się do Państwa z wezwaniem do podjęcia nadzwyczajnych kroków w celu natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia niespełna 35-letniej Nadii Sawczenko, ukraińskiej obywatelki, porwanej i więzionej od ponad 20 miesięcy w Federacji Rosyjskiej. Dotychczasowe wysiłki wspólnoty międzynarodowej okazały się nieskuteczne. W proteście przeciwko działaniu rosyjskiego sądu Nadia Sawczenko ogłosiła 4 marca suchą głodówkę. To, czy uda się uratować Jej życie, będzie testem na skuteczność dyplomacji międzynarodowej i na nasze oddanie wartościom europejskim”– napisano w apelu do przywódców państw europejskich.
Pod apelem podpisali się już dwie laureatki literackiej nagrody Nobla – białoruska pisarka Swiatłana Aleksijewicz i Austriaczka Elfriede Jelinek, ukraiński pisarz Jurij Andruchowycz, były zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego Lubomyr Huzar, francuski filozof Bernard-Henri Levy i polska reżyserka filmowa Agnieszka Holland.
Kim jest Nadia Sawczenko i dlaczego postawiono ją przed rosyjskim wymiarem sprawiedliwości?
Nadija Sawczenko urodziła się 11 maja 1981 roku w Kijowie. Już w wieku 16 lat chciała być pilotem, ale początkowo studiowała na kierunkach dekorator wnętrz i dziennikarstwo po czym przerwała studia i zgłosiła się ochotniczo do wojska, w którym służyła w jednostce łączności wojsk kolejowych rejonu kijowskiego i jako komandos w Żytomierskiej Brygadzie Powietrznodesantowej. Służyła jako strzelec transportera opancerzonego w czasie wojny w Iraku   była jedyną kobietą w ukraińskim kontyngencie. Ukończyła studia n, Charkowskim Uniwersytecie Sił Powietrznych. Następnie służyła w 3 Pułku Lotniczym w Brodach, latała jako nawigator na bombowcu Su-24 i śmigłowcu Mi-24.
Po rozpoczęciu przez władze w Kijowie tzw. operacji antyterrorystycznej (ATO) w Donbasie Sawczenko wzięła urlop ze swej jednostki wojskowej i zgłosiła się na ochotnika do ochotniczego batalionu „Ajdar”, z którym brała udział w walkach. Tam też wzięła udział w incydencie polegającym na tym, że kierowała ogniem moździerzy w stronę rosyjskiej ekipy telewizyjnej, w wyniku czego zostało zabitych dwóch dziennikarzy, co stanowi w świetle prawa międzynarodowego zbrodnię wojenną.
Później w niewyjaśnionych do końca okolicznościach dostała się w ręce rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości i postawiona przed sądem. Ostatnio prokurator zażądał dla niej 23 lat pobytu w kolonii karnej. Wyrok ma zapaść niebawem.
Poniżej kilka linków dotyczących tego batalionu, w którym ochotniczo walczyła Nadia Sawczenko:
Z ostatniego linku zacytuję jego fragment:
„Wizyta posłanki Małgorzaty Gosiewskiej i posła Piotra Pyzika w batalionie „Ajdar” – nawet jeżeli była „prywatna” – pokazuje dobitnie jakich partnerów szuka na Ukrainie Prawo i Sprawiedliwość do prowadzenia „polityki jagiellońskiej”. Na drodze do konfrontacji z Rosją każdy sojusznik okazuje się dla PiS dobry, w tym także, a może przede wszystkim banderowcy. Odtąd zwolennicy tej partii, mieniącej się najbardziej patriotyczną, nie mogą zaprzeczać, że jest to partia o sympatiach PROBANDEROWSKICH. Potwierdzają to zresztą ich wypowiedzi na portalu niezależna.pl i facebookowym profilu posłanki Gosiewskiej, których cytowania sobie oszczędzę. Do tego doprowadziła PiS już nawet nie ideologiczna rusofobia, ale rusofobiczne zaślepienie. A do czego jeszcze doprowadzi, strach pomyśleć.”
Idąc za tym tokiem rozumowania, można powiedzieć również, że tak jak PiS poszukuje na Ukrainie dla siebie właściwych partnerów, którymi są między innymi oskarżani o dokonanie licznych przestępstw i zbrodni wojennych członkowie ochotniczego batalionu „Ajdar”, tak samo ukraińskie władze, poszukują swojej tożsamości w oparciu o bohaterów ze zbrodniczych formacji  OUN-UPA, jak i również ostatnio nawet wśród takich wykreowanych „bohaterów” samoistnej jaką jest Nadia Sawczenko.
Dowodem na to, mogą być zorganizowane wczoraj demonstracje przeciwko jej uwięzieniu, w tym atak na rosyjską ambasadę w Kijowie oraz nadanie jej podczas pobytu w rosyjskim areszcie orderu Złotej Gwiazdy Bohatera Ukrainy.
Na zakończenie tego wątku warto jeszcze zapoznać się z poniżej zalinkowanym tekstem:
***
Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.
A wczoraj był najspokojniejszy dzień od czasu rozpoczęcia działań ukraińskich sił ATO w Donbasie, poza tradycyjnym już ostrzałem dokonanym przez ukraińskie wojsko w kierunku pozycji Milicji Ludowej ŁRL, na odcinku frontu ługańskiego.
Bez formalnego zakończenia konfliktu wychodzi na to, że jednak wojna dobiega końca.
****

Na koniec kilka zdjęć:

Kolejny „protest” zorganizowany przez siły ekstremalne pod rosyjską ambasadą w Kijowie.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

Pozdrawiam.

68 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 7.03.2016r.- 383 dzień od nowego rozejmu.

  1. Z niebytu powraca „działaczka praw obywatelskich” (tzw. prawozaszczytnica) notorycznie poszukująca wojsk rosyjskich na Ukrainie, Jelena Wasiliewa, która popędzono z Rosji na Ukrainę, z Ukrainy do Izraela, a z Izraela z powrotem na Ukrainę i w końcu do Rosji. Tym razem „odkryła” że…to „Rosja sama zestrzeliła swój samolot nad Turcją, kiedy zrozumiała ze jej prowokacja się nie udała”…
    >https://pbs.twimg.com/media/Cc9k8d0W8AAajfR.jpg:large
    Ps. I taką osobę cytował „polski medialny ściek”, a także tzw. media zachodnie w tym CNN…

    Polubione przez 4 ludzi

  2. ORWELL W CZYSTEJ POSTACI, czyli jak kolejny raz ukraińskie mediamatoły same siebie „strollowały’. Artykuł z dnia dzisiejszego (8.03. 2016) o tym jak na Krymie z okazji Dnia Kobiet „przeciwko rosyjskiej okupacji” protestowały mieszkanki Krymu;
    http://comments.ua/life/537399-v-krimu-zhenskiy-prazdnik-stal-dnem.html
    Oraz artykuł sprzed dwóch lat, czyli z 8.03.2014…O TYM SAMYM…
    http://ipress.ua/news/zhinky_krymu_8_bereznya_vystupyly_proty_rosiyskoi_okupatsii_53053.html

    Polubione przez 4 ludzi

  3. Takie rzeczy tylko na Ukrainie, deputowani Rady Najwyższej wniesli projekt uchwały która zmienia wcześniej uchwalona ustawę o dekomunizacji. Zmiana ma umozliwiś m.in. „dekomunizacje” nazw miejscowosci, bez zmiany jej samej, a ZMIENIAJĄC TYLKO ETYMOLGIĘ (czyli pochodzenie) NAZWY…
    http://zib.com.ua/ru/print/122147-deputati_pridumali_kak_pereimenovivat_goroda_bez_pereimenova.html
    Jako przykład podano Dniepropietrowsk, nazwę powstała z połączenia Dniepr (od rzeki) oraz Petrowsk (od działacza komunistycznego Hryhorija Petrowskiego), która teraz tłumaczona by była oficjalnie jako powstała z połączenia Dniepr i Petrowsk, na cześć świętego Piotra Apostoła…

    Polubione przez 4 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.