Wojna domowa na Ukrainie 16.05.2016r.-450 dzień od nowego rozejmu.


Rezerwy ukraińskiej „techniki”. Z tym sprzętem Ukraina че вступити в НАТО”

„…Antoni Macierewicz nie powinien dłużej sprawować urzędu ministra obrony narodowej”– napisali w swoim liście otwartym byli szefowie MON domagając się odwołania z funkcji ministra, Antoniego Macierewicza.

Poniżej obszerne cytaty z listu byłych szefów MON w sprawie Antoniego Macierewicza:

„Ćwierć wieku temu Polska z przeciwnika Zachodu stała się jego sojusznikiem, a potem również członkiem NATO. Osiągnęliśmy sukces, o jakim przed 1989 rokiem nawet nam się nie śniło. To był wspólny sukces wszystkich rządów III RP, możliwy dzięki temu, że w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa przez całe ćwierćwiecze panowała niemal pełna jednomyślność. Dzięki temu Polska zdobyła silną pozycję w strukturach NATO i była uważana za kraj stabilny, przewidywalny i zasługujący na zaufanie.

Była, bo rząd PiS w ciągu kilku miesięcy podważył pozycję Polski w strukturach europejskich i atlantyckich (.…)
Aż trudno uwierzyć, że polityk na tak odpowiedzialnym stanowisku może z taką łatwością dyskredytować potencjał polskiej armii (….)

Każdy minister obrony dobrze wie, ile wysiłku trzeba włożyć w budowanie zaufania społecznego wobec armii (…)

Zarzuty ministra Macierewicza wymierzone są nie tylko w 8 lat rządów PO-PSL, ale w dokonania wszystkich rządów ostatniego ćwierćwiecza. Nie są one poparte żadnymi dowodami, a Antoni Macierewicz nawet nie próbuje zachować w tych sprawach elementarnej logiki i konsekwencji. Bo w marcu tego roku powiedział, że Polska została wybrana na gospodarza szczytu NATO jako kraj bezpieczny i jest jedynym krajem w Europie Środkowej zdolnym do przeprowadzenia ewentualnej kontry wobec Rosji.

Co jest powodem, że ministerialne oceny stanu polskiej armii zmieniają się jak w kalejdoskopie? Czy nie jest to przejaw propagandowej manipulacji? Czy jest jakiekolwiek usprawiedliwienie dla takiego podejścia do naszego bezpieczeństwa narodowego?”

List podpisali:

Janusz Onyszkiewicz– szef MON w latach 1992-1993 i 1997-2000
Bronisław Komorowski– szef MON w latach 2000-2001,
Janusz Zemke– wiceszef MON w latach 2001-2005
Radosław Sikorski– szef MON w latach 2005-2007,
Bogdan Klich– szef MON w latach 2007-2011
Tomasz Siemoniak- szef MON w latach 2011-2015.

Pomijając tu słuszność, czy też jej brak, autorów listu, jest to spektakularna sytuacja nie tylko w historii Polski, ale może i świata, że byli szefowie MON wystąpili w liście otwartym przeciwko obecnie sprawującemu funkcję ministra domagając, się już po kilku miesiącach jego służby, odwołania ze stanowiska.
„To zwykła walka polityczna”– tak skomentował treść listu byłych ministrów MON dyrektora biura prasowego Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, Marek Magierowski.

„W ostatnich latach rządziło kilka partii, (…) które zazwyczaj były nieprzychylne obecnej formacji. Więc ten zestaw byłych ministrów obrony narodowej, to są osoby bezpośrednio związane z partiami, które dzisiaj są w opozycji. Nic więc dziwnego, że próbują wykorzystać dziś tego typu narzędzie, próbując wytworzyć taką atmosferę, że Antoni Macierewicz jest wyjątkiem spośród wszystkich ministrów obrony narodowej w ostatnich latach, odszczepieńcem. Tymczasem tak nie jest” – powiedział dyrektor Marek Magierowski.

„To nie jest żaden gest, który można by uznać za gest wybitnych, szanowanych postaci polskiej sceny politycznej. Nie przejmowałbym się zbytnio tym listem i tymi argumentami, ponieważ to są osoby, w większości czynni politycy, bezpośrednio związane z dzisiejszą opozycją (…) To jest element walki politycznej, uderzenie w jednego z ministrów obecnego rządu, który mówi wprost i mówi otwarcie, jaki jest stan polskiej armii” – podkreślił Marek Magierowski w wywiadzie udzielonym „Radiu Zet”.

Nie wiem jaki jest obecnie stan polskich sił zbrojnych po latach rządów poprzednich ministrów MON, ale mówienie przez Antoniego Macierewicza o tym, jak to on ostro się wziął do roboty i dźwignął armię, dowodzi tylko jak bardzo można się posunąć w narracji politycznej, która przysłania realną rzeczywistość.
Taka postawa przypomina to, co miało miejsce przed 1 września 1939 roku, gdy mieliśmy „nie oddać ani guzika” podpierając się podpisanymi wcześniej nierealnymi sojuszami.
Czym ta propaganda sukcesu się skończyła, każdy zdrowy na umyśle Polak zadaje sobie doskonale sprawę pomimo słów rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza, że list jest tylko „populistyczną zagrywką”.
A więc według cudotwórcy Antoniego Macierewicza, jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki po niespełna pół roku jego rządów w MON Polska stała się nagle bezpieczna- taką śmiałą tezę przedstawił on podczas zeszłotygodniowego wystąpienia w Sejmie.
Co więc takiego zrobił i czego dokonał Antoni Macierewicz aby mieć prawo do zaprezentowania takiej opinii?
Otóż, na wstępie swojego wystąpienia Antonii Macierewicz przedstawił katastrofalny obraz polskiej armii, aby móc później mocniej wypunktować swoje urojone osiągnięcia, które polegały na tym, że „podjęto już działania naprawcze”.
Tymi działaniami są: podwyżka dla pracowników cywilnych wojska- co już jest- jak wiadomo,  wyczynem iście heroicznym i wymagającym wielkiej wiedzy strategicznej.
Po drugie: wg. strony internetowej MON, jest on najczęściej konsultującym się ministrem ze swoimi odpowiednikami w NATO i ambasadorami tych krajów, od czasu przystąpienia Polski do tego sojuszu.
Kolejnym genialnym posunięciem ministra Macierewicza jest, dokonanie przez niego „modernizacji” armii tylko w ciągu 5 miesięcy. „Modernizacja” ta polegała przede wszystkim na  przejęciu przez MON kontroli nad Polską Grupą Zbrojeniową, „poprawienia morale” wśród żołnierzy, no i na…..wzroście wydatków majątkowych w budżecie MON po przez ich faktyczne obniżenie i to aż o 2,5 mld złotych w roku 2016 w porównaniu do roku 2015.
Jak widać, rosną kwoty przeznaczone z budżetu państwa w 2016 roku dla MON aż o 0,05%, ale tych które służą bezpośrednio zwiększeniu skuteczności i siły naszej armii maleją.
Taki jest oczywiście efekt podwyżek płac w tej instytucji, co oczywiście w żaden sposób nie będzie przekładać się na wzrost bezpieczeństwa naszego kraju, co najwyżej zapewniając większe bezpieczeństwo materialne żołnierzy i pracowników cywilnych wojska.
Tak wyglądają te ogłoszone w Sejmie przez Antoniego Macierewicza cuda jakimi on się pochwalił.
A!- zapomniałbym.
Otóż Antoni Macierewicz pochwalił się ostatnio jeszcze jedną zdolnością- poza dokonywaniem cudów- a więc swoimi zdolnościami profetycznymi, mówiąc o tym, że ze strony Rosji będziemy ofiarami różnych prowokacji.
Otóż, w dniu wczorajszym po raz kolejny zostało udowodnione, że ma on rację, gdy amerykański samolot zwiadowczy lRC-135V lecący w stronę Kaliningradu został przechwycony przez rosyjski myśliwiec Su-27. O dziwo polskie media tego ostatniego incydentu jakoś nie nagłośniły.
Na zakończenie tego wątku dodam, że do bardzo interesującej wymiany zdań doszło na Twitterze gdzie były minister MON i MSZ Radosław Sikorski zamieścił taki oto tekst:
„Panie Ministrze Obrony Narodowej, Antek, świrze, wskaż cytat kiedy rzekomo mówiłem, że ‚Rosja wkrótce będzie członkiem NATO”
Na co zareagował rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz odpowiadając w następujący sposób:
„Liczy się sam fakt rozpatrywania takiej możliwości”
No i odpowiedź na te słowa Radosława Sikorskiego:
„Dziękuję za potwierdzenie, że min. ON kłamał w Sejmie mówiąc jakobym powiedział, że Rosja ‚rychło będzie’ członkiem NATO”.
Tak więc za rządów tego PiS-u lepiej zapewne nie będzie, ale za to może być weselej, bo to zaczyna się robić czysty kabaret 🙂 Najmniej zabawne zaś w tym tym wszystkim jest to, że dotyczyć, co gorsza,  też może wciągnięcia nas przypadkiem w jakąś konfrontację militarną, do której nawet jeśli nie dojdzie, to na pewno rządy PiS i jej ministra MON jeszcze bardziej pogorszą nasze relacje sąsiedzkie z Rosją, które już później będą nie do naprawienia.
Właśnie nadeszła odpowiedź od samego zainteresowanego na list byłych szefów MON:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ministerstwo_Obrony_Narodowej

***

Na tym kończąc ten bardzo przydługi wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym nadal utrzymywał się względny spokój zakłócony tylko kilkoma incydentami ze strony ukraińskich wojsk.

I tak, w ciągu ostatniej doby ukraińscy żołnierze wystrzelili łącznie 64 pociski moździerzowe na północ i zachód od Doniecka oraz na odcinku frontu południowego. Pod ogniem moździerzy kaliber 120 i 82 mm znalazły się przedmieścia miejscowości Mineralnoje, Spartakus, teren byłego lotniska donieckiego, rejon punktu kontrolnego Jasinowata znajdującego się na strategicznej drodze łączącej Donieck z Gorłówką oraz w okolicy wsi Sachanka.

Ostrzał moździerzowy wspierany był przy użyciu opancerzonych wozów bojowych, granatników, ręcznych wyrzutni rakiet, ciężkich karabinów maszynowych i broni ręcznej, prowadzony był w godzinach 22:00 do 02:10 z kierunku szybu wentylacyjnego kopalni „Butowka”, Adwiejewki, Opytnoje, Szirokino, Krasnogorowki i Nowomichajłowki.

Wcześniej, bo około godziny 19:23 ukraińskie wojsko ostrzelało okolice miejscowości Dokuczajewsk na południe od Doniecka.

Poniżej zestawienie ilości ukraińskiego sprzętu wojennego w okresie porównawczym 2013/2016:

Jak widać z powyższego zestawienia, w całym paśmie sukcesów prowadzonej przez siły zbrojne kijowskiej tzw. operacji antyterrorystycznej przeciwko ludności cywilnej w Donbasie- ukraińska armia utraciła w ciągu dwóch lat około 50% swojego nadającego się do walki sprzętu.

Niespotykany sukces- jak na wojnę regularnej armii prowadzonej z górnikami.

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

Wczoraj w makiejewskiej Szkole Sportowej nr. 1 pod patronatem Ministerstwa Młodzieży, Sportu i Turystyki DRL odbył się 2 Narodowy Turniej Gimnastyki „Konstelacje Piękna”.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

Pozdrawiam.

35 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 16.05.2016r.-450 dzień od nowego rozejmu.

  1. Witam i dziękuję za kolejny dzień relacji.

    „Niespotykany sukces- jak na wojnę regularnej armii prowadzonej z górnikami.” – dla rusofobów to nie górnicy tylko zielone ruskie ludziki. W przekazach ścierwomediów nic się w tej materii nie zmieniło. Rusofob nie przyjmie do wiadomości faktów, tylko będzie uparcie brnął w kłamstwo, bo takie kłamstwo sprawia, że sam ze sobą się lepiej czuje. Łatwiej wytłumaczyć porażkę ATO z wyimaginowaną ruską armią z Putinem na czele niż fakt nieudolnej walki z mieszkańcami Donbasu, którzy chwycili za broń.
    Pozdrawiam

    Polubione przez 6 ludzi

    • Ale nasze powstania, które zawsze kończyły się klęskami, są na ich uwadze i ustawia się ich bohaterów na piedestał.

      Chyba coś tu jest nie tak z tymi ludźmi?

      Pozdrawiam.

      Polubione przez 3 ludzi

      • A jak miały się kończyć, skoro od dziecka wpaja się kolejnym pokoleniom, że cierpienie uświęca, a najwyższą nagrodą jest chwała pokonanego. Weź nasze motto narodowe „Bóg, Honor i Ojczyzna”, wskazujące priorytety prawdziwego patrioty. Szkoda tylko, że większość z nie ma świadomości, że w realnym świecie mogą istnieć jedynie kombinacje dwóch elementów spośród trzech. To tak, jak z oczekiwaniami kupujących, którzy chcą nabyć produkt dobry, trwały i tani. Osoby wierzące w to, że w obu przypadkach istnieje w przyrodzie kombinacja wszystkich trzech elementów, są nosicielami polskiego „chciejstwa” i myślenia magicznego w polityce i ekonomii.

        Polubione przez 6 ludzi

          • Kiedyś spotkałem się z opinią, że precyzja niemieckiego języka pozwoliła Niemcom na stworzenie precyzyjnych maszyn i abstrakcyjnej filozofii. Wieloznaczność i hermetyczność naszego języka stworzyła hermetyczną filozofię i abstrakcyjną poezję. Nie wiem, czy to prawda, ale coś w tym jest.

            Polubione przez 4 ludzi

          • ” Nie wiem, czy to prawda, ale coś w tym jest”- pewnie jest?

            Proszę wziąć dla przykładu gwarę nazwaną językiem ukraińskim. Jak widać ludzie posługujący się nią nie są zdolni wygrywać, czego dowodzi właśnie ta bełkotliwa i mało zrozumiała dla osób innych narodowości gwara. Ta gwara jest niewykształconym do końca językiem podobnie jak osobowość i kultura osób, którzy się nią posługują 🙂

            Nota bene Niemcy też nie lubią polskiego języka, ale za to zachwycają się Rosyjskim.

            Pozdrawiam.

            Polubione przez 3 ludzi

  2. To coś z Łoneta:
    http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tu-zadnej-wojny-nie-ma-reportaz/36egdb
    Tekst ma za zadanie wyciskać łzy (i przy okazji kasę – „Ratujmy najsłabszych!” to tytuł akcji Kulczyk Foundation i Grupy Onet. Wspierają nas polskie kluby Rotary International oraz Caritas Diecezji Samborsko-Drohobyckiej. Przygotowujemy paczki z pomocą humanitarną. Jedna paczka to 25 zł. Jedna Twoja wpłata uratuje jedną osobę!– Nie bój się, Sofieńko.”

    Często linkuję Onet bo jest to chyba już jedyny portal mediamatołów, gdzie nie są wycinane komentarze mających inne zdanie niż przedstawiane w artykułach. Komentarze są dla mnie pocieszeniem, że nie cały naród ma już wyprane mózgi, a wręcz przeciwnie, liczba samodzielnie myślących rośnie.

    I to co zawsze najciekawsze – komentarze:

    ~UA stop : Ukraina jest jedynym państwem Europy, a może i świata, gdzie członkowie odpowiedzialnej za ludobójstwo i kolaborującej z Niemcami hitlerowskimi formacji faszystowskiej maszerują dumnie po ulicach, są przyjmowani z honorami w parlamencie i otrzymują specjalne dodatki do emerytur. W Niemczech niedawno postawiono przed sądem ponad 90-letniego byłego strażnika SS z załogi KL Auschwitz. Na pomajdanowej Ukrainie hitlerowskich kolaborantów i faszystów nie tylko nikt nie ściga, ale państwowa polityka historyczna kreuje ich na „uczestników ukraińskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego”. Czyli kogo? Tych, którzy pokonali III Rzeszę? Tak by wynikało nie tylko z narracji władz pomajadanowej Ukrainy i neobanderowców, ale także byłego polskiego ministra spraw zagranicznych, Grzegorza Schetyny, który w 2015 roku ogłosił światu, że Auschwitz wyzwolili Ukraińcy (w domyśle nie-komuniści)

    ~vcxh : Zdumiewa mnie to, że świat nie może pogonić tych banderowców, żeby wreszcie w tym państwie europejskim przecież, nastał pokój. Bandziory dostały broń i pokazują na co ich stać, wzorując się na starych psychopatach banderowskich z II wojny światowej. Rozumiem interesy i zarabianie kasy. Ale przecież dozbrajanie banderowców oznacza krwawe pieniądze. Interesy należy robić z ludźmi pragnącymi pokoju. Niekoniecznie na dozbrajaniu bandziorów.

    ~xZ do ~wex: Dziwne i głupie że Polski Rząd i niektórzy ludzie indywidualni tak popieraja ukraińców. Na eurowizji polacu dali 12 głosów na ukrainę, natomiast ukraińcy wszystkie głosy oddali na litewska piosenkę. Ot, przyjaźń i wdzięczność ukraińców?, albo należy to nazwać głupotą polaków. Dobrze nawkładali w puste głowy nienawiść do Rosji, ale skąd ta miłość do ukrainy, za co? Czyżby tylko po to żeby zrobic na złość Rosji. Czyli na złość babci utnę sobie palec…????????

    ~michał_48 : Najwięcej zbrodni tam popełnili ochotnicy z Prawego Sektora, czyli potomkowie UPA, których to Grzegorz Schetyna, jako minister SZ, wraz z Prezydentem UPAiny Poroszenką, rehabilitował.
    Innymi słowy na Ukrainie nie mozna już mówić o zbrodni wołyńskiej – grozi za to kara więzenia do lat 2.
    Dziekujemy Panie Schetyna w imieniu wszystkich „wołyniaków”! Nie zapomnimy tego Panu. NIGDY!

    I na koniec coś „rozrywkowego”, czyli przykład rzetelności mediów (wszelakich)

    ~matematyk : Z prostego rachunku prawdopodobieństwa wynika, że ofiarami ostrzałów są w 64 proc. – kobiety, 24 proc. – osoby starsze i 16 proc. – dzieci.
    Jeżeli 104% nie trafia w cel – czyli więcej niż wszystkie strzały, to rachunek jest niesamowity
    Wynika z tego, że na każde wystrzelone 100 nabojów przybywa 4 żywych mężczyzn – WOW

    Polubione przez 5 ludzi

  3. Przemyśl- grupa mieszkańców zafundowała taką tablicę na jaką zasługują osoby tam pochowane.

    I niech PiS, IPN i inny tusko-schetyna nie śmią pisać innej historii, bo prawda zawsze zwycięża.

    Pozdrawiam.

    Polubione przez 10 ludzi

  4. Kolejna prowokacja FSB w banderolandii: 10 maja zaginął starodruk z 1574 roku, uznany za pierwszą drukowaną książkę na tamtych terenach. Moim skromnym zdaniem pewnikiem jest to, iż Putin osobiście wydał rozkaz bibliotecznym siepaczom z FSB by pozbawili tego narodowego skarbu braci w banderze. Bestialstwo bolszewików znamy nie od dziś.
    http://rusvesna.su/news/1463409434

    Polubione przez 5 ludzi

    • Z ciekawostek bardzo dużo „ukraińskich” książek należała wcześniej do… Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie. I to owe ksiązki i starodruki stanowią lwią część obecnego dziedzictwa kulturowego Ukrainy (sic!)
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Narodowy_im._Ossoli%C5%84skich
      Cytując za ciocią wiki 🙂
      W latach 1946-1947 Ukraińcy dokonali podziału zbiorów lwowskich Ossolineum. Przyjętą przez nich generalną zasadą było, że wszystkie materiały pochodzące lub odnoszące się do ziem leżących na wschód od linii Curzona, a zwłaszcza materiały związane (w pojęciu komisji ukraińskiej) z historią i kulturą zachodniej Ukrainy, a także w jakikolwiek sposób wiążące się z Rosją, Białorusią, Podolem, Wołyniem, Litwą, Turcją itd. miały pozostać we Lwowie. Zasady tej przestrzegano nawet w stosunku do materiałów, w których była choćby jedna wzmianka dotycząca terenów „zachodniej Ukrainy”.
      W latach 1949-1952 decyzją sekretarza partii we Lwowie – Z. Litwina, „niewygodne eksponaty polskie”, które były gromadzone w ramach „oczyszczania zbiorów” od 1944 roku, i które mieściły się w 70 skrzyniach, zostały trwale unicestwione, najprawdopodobniej na terenie Ossolineum, nie pozostał także oficjalnie po nich żaden spis.
      Z Biblioteki Ossolineum Ukraińcy planowali pierwotnie przekazać zaledwie 30 tysięcy tomów książek. Liczba ta była kilkakrotnie podwyższana, aby wreszcie ostatecznie w maju 1946 r. osiągnąć 150 tysięcy starych druków, druków XIX i XX w. i rękopisów, co stanowiło zaledwie ok. 15-20% całości zbiorów, przy czym nie uwzględniono w ogóle zbiorów graficznych, kartograficznych oraz praktycznie całego zbioru czasopism polskich z XIX-XX w.
      Podczas dzielenia zbiorów stosowano dość oryginalne kryteria. Zakwestionowano i nie zwrócono m.in. akt abdykacji króla Stanisława Augusta ponieważ nastąpił w Grodnie, druki leszczyńskie Jana Ámosa Komenskiego jako bohemica, wszelkie druki dotyczące dysydentów, materiały dotyczące konfederacji barskiej, korespondencję dyplomatyczną dotyczącą rozbiorów Polski.
      Zbiory te przybyły do leżącego jeszcze w gruzach Wrocławia w tym samym roku (1946) jako „dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego”, a czytelnikom zostały udostępnione we wrześniu 1947 roku.

      Polubione przez 6 ludzi

    • Nagle zaczęli zadawać niewygodne pytania.

      A czy płk Piotra Wrońskiego nie interesuje fakt, w jaki sposób Sikorski został członkiem rządu, do którego powołania przyczynił się sam PiS- wtedy jeszcze jako PC, w którym jednym z ministrów był pan A.Macierewicz (pierwszego rządu „patriotycznego” nota bene pod kierownictwem masona)?

      Te sprawy niech wyjaśniają, bo to że Radek był związany z….. jest oczywiste.

      Pozdrawiam.

      Polubione przez 2 ludzi

  5. http://sptnkne.ws/bq8t

    Fala akceptacji Krymu jako części Rosji może zacząć się od Wenecji

    18 maja regionalny parlament Wenecji rozpatrzy uchwałę o akceptacji Krymu jako podmiotu Federacji Rosyjskiej i zdjęciu antyrosyjskich sankcji – informuje gazeta „Izwiestia”.

    🙂 W ten dzień wybieram się do fryzjera, widać dobra data mi się trafi.

    Polubione przez 2 ludzi

  6. http://sptnkne.ws/bq8F

    Luksus największego na świecie statku wycieczkowego

    Jak byłem w szkole podstawowej , miałem takie marzenie, by w podróż poślubną popłynąć taką wielką łajbą jak ta.

    I tym wspomnieniem ,żegnam się z państwem , życząc spokojnej nocy, ciepłego majowego wtorku i dobrych wiadomości zarówno z Syrii , jak i Donbasu.

    Dobranoc 🙂

    Polubione przez 6 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.