Wojna domowa na Ukrainie 30.05.2016r.- 464 dzień od nowego rozejmu.

W Tarnopolu nieznani sprawcy zniszczyli graffiti z ukraińską bohaterką narodową lotniczką Nadią Szewczenko, obrzucając go czerwoną farbą i umieszczając na nim napis „Morderczyni”.

Polskojęzyczne media zaczęły w trybie alarmistycznym informować o „krwawych walkach w Donbasie” gdzie wczorajszy dzień miał być drugim z kolei dniem intensywnych walk.

Przedstawiciel administracji prezydenta Petra Poroszenki, Aeksander Motuzjanyk, oświadczył, że odpowiedzialność za „krwawe prowokacje” ponoszą władze Federacji Rosyjskiej, które torpedują próby pokojowego zakończenia konfliktu.

I w zasadzie można by było zakończyć informacje o wzroście walk w Donbasie tą konstatacją przedstawiciela prezydenta Ukrainy, Aleksandra Motuzjanika.

Bo oczywiście po ostatnich efektach rozmowy telefonicznej przywódców państw formatu normandzkiego (Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina), gdzie zarzucono stronie ukraińskiej brak widocznych efektów we wdrażaniu porozumień umowy mińskiej oraz coraz większym prawdopodobieństwie, że na czerwcowym spotkaniu przywódców UE zostaną zniesione, a przynajmniej, złagodzone sankcje nałożone na Rosję, ukraińskie władze będą zmuszone dokonać wszystkiego aby osiągnąć swój- i swoich protektorów- cel, jakim jest udowodnienie, że Rosja nadal wykazuje agresywną postawę atakując niewinnych ukraińskich żołnierzy w Donbasie.

Problem tylko jest w tym, że na tą zgraną już retorykę propagandową ukraińskiej junty, powtarzaną zresztą bezrefleksyjnie przez polskojęzyczne media, Zachód powoli się uodparnia. Tak więc osiągnięcie czegokolwiek za pomocą eskalacji konfliktu, może przynieść odwrotny skutek, czego zdeterminowana w swej bezradności kijowska junta nie potrafi zrozumieć. No, ale oni- jak już nie raz udowodnili (nasi politycy również)- jakoś tego prostego faktu nie potrafią pojąć.

No cóż, widocznie w dzieciństwie nosili niektórzy z nich za ciasne czapeczki, a efekt tego jest taki jaki obecnie widzimy.

W ostateczności ta przypadłość prowadzi do kolejnych- często niewinnych ofiar- tak po jednej jak i po drugiej stronie linii frontu.

Wniosek z tego jest taki, że „demokracja” potrzebuje ciągle nowych ofiar i krwi do napędzania swoich trybów. Co sytuacja na Ukrainie i w wielu innych krajach wcześniej i obecnie udowadnia dobitnie.

Proszę zwrócić uwagę z tego punktu widzenia, że jakoś siewcom „demokracji” zatroskanych o los nawet bezdomnych psów i kotów, nie mówiąc już o mniejszościach seksualnych, jakoś nie przeszkadza dotychczasowa wielotysięczna liczba ofiar śmiertelnych spowodowana przez działanie ukraińskich formacji zbrojnych biorących udział w operacji pacyfikacyjnej rosyjskojęzyczej ludności cywilnej Donbasu, jak i w innych regionach kraju- tylko, że tam na mniejszą skalę, starając się oczywiście ukryć przed światem to zjawisko. Nie przeszkadza też nawrót do idei banderyzmu w jego skrajnej postaci na co są dowodem zbrodnie wojenne dokonane w Donbasie przez jego wyznawców uczestniczących tam w walkach w formacjach ochotniczych i obrony terytorialnej, czy też jawne odwoływanie się do symboliki faszyzmu, wybielanie zbrodni z czasów II WŚ, czy też unikanie wzięcia na siebie odpowiedzialności przez Ukraińców zbrodni ludobójstwa na mniejszościach etnicznych w pierwszej połowie lat 40-tych ubiegłego wieku.

Tego wszystkiego „demokraci” nie widzą, lub udają, że nie widzą. Ale za to widzą ten kraj wśród członków UE jako jeden z krajów „demokratycznych”.

Nie rozumiem, dlaczego „demokraci” zachodni tak na siłę chcą przepchnąć ukraiński projekt, który zaprzecza ideą demokracji, a wręcz jest im wrogi?

Odpowiedzi na to pytanie mogą być tylko dwie:

Albo na Zachodnie, wbrew propagandowym deklaracjom, nie ma demokracji i dlatego nie przeszkadza do Zachodowi, że Ukraina wyznaje jawnie zasady skrajnego nacjonalizmu i neonazizmu banderowskiego?

Albo też cele jakie chce osiągnąć Zachód przy pomocy Ukrainy, są na tyle dla niego istotne, że udaje, iż wykazanego wyżej problemu nazizmu, i zbrodni nie dostrzega?

Warto więc, biorąc pod uwagę, że najbardziej jest prawdopodobna odpowiedź druga, zastanowić się jakie to istotne cele przyświecają Zachodowi, że dla ich jest w stanie być ślepym, głuchym i niemym wobec tego co się dzieje obecnie na Ukrainie?

Ja dostrzegam tu analogię z sytuacją jaka miała miejsce na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku z Niemiec, gdy „demokraci” zachodni również wspomagali w celu osiągnięcia swego celu jakim było zniszczenie Związku Radzieckiego rękami nacjonalistów niemieckich. Jak ten plan się skończył wie każdy co coś w czasie tej wojny stracił, a że większość coś straciła, to i pamięci o tym w narodzie nie da się wymazać czy też przeinaczyć.

Tak więc na razie ofiarami tej obecnie prowadzonej obłędnej polityki Zachodu są obywatele Ukrainy, ale widząc do czego zmierza eskalacja konfliktu na całej wschodniej flance NATO, już nie długo mogą stać się ofiarami obywatele innych krajów.

Dlatego też najważniejsze w tym wszystkim jest to aby nie dać się zwariować, bo życie swoje, swoich bliskich i dorobek materialny życia ma się tylko jeden i szkoda by było to wszystko utracić dla jakiś fobii rządzących klik.

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-wojna-na-ukrainie-krwawy-bilans-walk-w-donbasie,nId,2209949

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1625156,Walki-w-Donbasie-Zabici-po-obu-stronach-konfliktu

http://www.newsjs.com/pl/walki-w-donbasie.-zabici-po-obu-stronach-konfliktu/dYDklSz-MzHq2BMD5rqYy3ZLg_mrM/

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym nadal utrzymywał się stan podwyższonego napięcia militarnego na linii frontu, ale jednocześnie daje się zauważyć również  wyczerpywanie się jego potencjału.

I tak, w godzinach popołudniowych (około godziny 17:00) ukraińscy żołnierze przy użyciu broni ciężkiej, w tym haubic kaliber 152 mm, przeprowadziło ostrzał rejonu miejscowości Komiternowo. Ostrzał prowadzony był z kierunku wsi Gnutowo.

Ponowny też raz została ostrzelana przez ukraińskich żołnierzy miejscowość Dokuczajewsk, znajdująca się na południe od Doniecka. Tam w godzinach od 01:30 do 05:40 prowadzono ostrzał przy użyciu armat kaliber 122 mm. W efekcie ostrzał wywołał pożar w fabryce prochu strzelniczego i zostały uszkodzone dwa domy jednorodzinne znajdujące się we wsi Jasnoje przy ulicy Wałowa nr. 15 i Pobiedy nr. 15.

Wczoraj do Dokuczajewska przybyła pod przewodnictwem zastępcy szefa misji OBWE grupa obserwatorów, którzy mają sporządzić raport na temat ostatnich ostrzałów jakie miały miejsce w tym mieście i jego okolicach.

Na koniec tego wątku jeszcze zamieszczę film o skutkach przedwczorajszego ostrzału przez ukraińskie wojsko Doniecka:

I jeszcze pozycje ukraińskich żołnierzy, z kierunku których ostrzeliwano Donieck:

***

Amerykanie szykują nową cudowną broń w walce przeciwko Rosji, którą mają być działa elektromagnetyczne o niesamowitej sile rażenia, co dokumentuje poniższy film.

Jak sądzę, jest to kolejna bardzo droga zabawka, na który wyrzucono miliardy publicznych pieniędzy w błoto, ale za to dzięki temu USArmy będzie miało wiele mniej czołgów, armat i samolotów, rakiet, głowic jądrowych czy też okrętów, które są rzeczywiście realnie są groźniejsze na polu walki w przeciwieństwie do tego działa, które ma być tak cudowną bronią jak kiedyś niemieckie działo kaliber 802 mm dalekiego zasięgu Dora czyli „Ciężki Gustav”. Jednocześnie widać, że rządzący w Stanach Zjednoczonych zaczęli podążać śladami Hitlera realizują swoje urojenia o posiadaniu cudownej broni, która pozwoli ujarzmić cały świat.

https://pl.wikipedia.org/wiki/80_cm_Kanone_5_%28Eisenbahn%29

Na koniec kilka zdjęć:

Przedwczoraj w Doniecku wystąpił przed tamtejszą publicznością włoski zespół rockowy „I giorni anomaly”.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

 

Pozdrawiam.