„Od kilku lat mamy do czynienia z agresywną, nie tylko polityką, ale działaniami wojskowymi Rosji w stosunku do Ukrainy. Mamy także do czynienia z istotną, znaczną rozbudową rosyjskiego potencjału wojskowego wzdłuż zachodnich granic rosyjskich, wiec obecność amerykańska i nie tylko, jest odpowiedzią na wzrastające poczucie zagrożenia”– powiedział na antenie „Polsat News” w programie „Gość Wydarzeń” szef BBN Paweł Soloch.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił również, że wojskowa obecność sojusznicza w Polsce będzie się zwiększać:
„Mówimy o brygadzie natowskiej, która będzie się składała z samodzielnych grup batalionowych. To są żołnierze w sile batalionu 700-800 żołnierzy, plus wsparcie, a oprócz tego mamy deklarację amerykańską ciężkiej brygady pancernej, plus składy sprzętu, plus infrastruktura, związana chociażby z rozpoznaniem, plus deklaracje inwestycji również w infrastrukturę, tą, którą mamy (…) kwestie dotyczące dyslokacji oddziałów i dowództwa zapadną w połowie czerwca”.
Nie jest to jedyna wypowiedź w mediach szefa BBN w ciągu ostatnich dni na temat „rosyjskiego zagrożenia”, na które „ćwiczenia Anakonda-16 są odpowiedzią”.
Otóż w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” szef BBN uzupełnił jeszcze swoją tezę o pogląd, że „niesłuszne jest założenie, że epoka bezpośrednich zagrożeń się skończyła” szczególnie w odniesieniu do agresywnej postawy Rosji, dlatego też wg. Pawła Solocha należy w każdej chwili „być gotowym na agresję ze strony Rosji”.
Pomysłem na przeciwstawienie się na agresywne zakusy Rosji ma być nie tylko zwiększona „rotacyjnie-stała obecność” zagranicznych sił NATO na flance wschodniej, ale również wprowadzenie w życie pomysłu obecnego szefa MON Antoniego Macierewicza o powołaniu obrony terytorialnej, która ma stanowić panaceum na wszelkie zewnętrzne (a może bardziej wewnętrzne) zagrożenia.
Przypomnę, że podobna formacja zbrojna już istniała w historii i był nią Freikorps w przed-hitlerowskich Niemczech, których zadaniem było pod pretekstem zagrożenia radziecką rewolucją prowadzenie walki wewnętrznej z ruchami lewicowymi i lewicowo-demokratycznymi.
Później, z Freikorpsów prowadzono nabór do Sturmabteilung (SA, niem. Die Sturmabteilungen der NSDAP, pol. Oddziały Szturmowe NSDAP), których celem była ochrona zgromadzeń partyjnych NSDAP (Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników).
W ostateczności Die Sturmabteilungen der NSDAP stały się głównym narzędziem terroru niemieckich nazistów w walce z innymi partiami i ugrupowaniami politycznymi oraz do zastraszania ludności cywilnej w tym ludności żydowskiej. Z tym, że na celowniku Die Sturmabteilungen der NSDAP mógł zostać każdy kto myślał inaczej niż oczekiwali tego lokalni działacze NSDAP lub nawet szeregowi członkowie oddziałów szturmowych.
Podobnie więc oddziały Obrony Terytorialnej (OT) w Polsce mogą również, po przejęciu przez nie kontroli partii, która jest pomysłodawcą ich powołania, służyć do tych samych celów co niesławna już hitlerowska SA. Kontekst powstania tego typu organizacji paramilitarnej jaką jest OT przypomina tą pod jaka istniała w Niemczech przedhitlerowskich, a więc potężny kryzys społeczny i wykreowana propagandowo psychoza zagrożenia rewolucją bolszewicką połączona wraz z ewentualną radziecką interwencją militarną.
Jak się potoczyły następnie losy Niemiec i świata, w tym Polski i jej mieszkańców, nie muszę nikomu przypominać, ale dziś sytuacja zaczyna powoli rozwijać się w podobnym kierunku. Różnica pomiędzy pierwszą połową ubiegłego wieku a czasami obecnymi polega tylko na tym, że w czasie hitlerowskich zbrodniczych i wynaturzonych rządów mimo usilnych starań nie udało się zgładzić więcej niż kilka milionów ludzi, zaś w wyniku wszystkich działań wojennych zginęło wtedy łącznie kilkadziesiąt milionów żołnierzy i cywilów po obu stronach frontu, natomiast dziś jeden atak bronią atomową może dorównać efektom strat całej II Wojny Światowej, zaś przeprowadzenie pełnowymiarowej wojny z użyciem broni atomowej równać się zniszczeniem całego- przez wiele tysięcy lat kształtującego się- dorobku cywilizacji zachodniej.
Jeśli o to właśnie chodzi szefowi MON oraz prezesowi PiS i jego marionetkom, to przyszłość nasza rysuje się w czarnych barwach, bo jak widać plan ten oni realizują z pełną konsekwencją już od wielu lat.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Freikorps
***
Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.
Wczoraj ponownie spadła intensywność i ilość prowokacji ukraińskich wojsk ATO w rejonie linii frontu w Donbasie.
Do incydentów doszło w późnych godzinach nocnych, po godzinie 01:35, gdy ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm ostrzelali okolice punktu kontrolnego Jasinowata, znajdującego się na strategicznej drodze łączącej Donieck z Gorłówką, Dokuczajewsk oraz miejscowość Krasnyj Partizan. Łącznie na teren kontrolowany przez władze DRL spadło około 49 pocisków moździerzowych nie czyniąc większych szkód w mieniu i nie powodując ofiar wśród cywilów.
Poza tym trwały sporadyczne walki nocne w rejonie zachodnich i północnych obrzeży Gorłówki, szczególnie w okolicy Majorska oraz ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy przeprowadziło sporadyczny ostrzał obrzeży Doniecka.
Na koniec tego wątku jeszcze jeden film dokumentujący skutki ostatniego ostrzału przez ukraińskich żołnierzy dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku:
I nocnego ostrzału w rejonie miejscowości Gorłówki i Doniecka:
***
Funkcjonariusze MBP ŁRL zatrzymali byłego szefa międzynarodowej organizacji charytatywnej pod zarzutem szpiegostwa na rzecz obcego wywiadu. Ustalono, że osoba ta zbierała istotne informacje z zakresu problematyki społeczno-politycznej i gospodarczej, do czego zwerbowała pewną ilość urzędników władz administracyjnych ŁRL:
Na koniec kilka aktualnych filmów:
***
Pozdrawiam.
AdNovum 
Mocna reakcja na list wielbicieli banderowców
A to odpowiedź na wywiad z ukraińskim konsulem
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/ludobojstwo-to-nie-epizod-list-po-wywiadzie-z-konsulem-ukrainskim-w-lublinie,n,1000181777.html
Tylko co to da, jak rządzą agenci Waszyngtonu, a po II WŚ CIA oparła swoją agenturę we wschodniej Europie na hitlerowcach i współpracujących z nimi kolaborantach, m.in. banderowcach.
PolubieniePolubione przez 6 ludzi