Wojna domowa na Ukrainie 24.06.2016r.- 489 dzień od nowego rozejmu.

Asystentka amerykańskiego Sekretarza Stanu Victoria Nuland podczas wczorajszej wizyty w Moskwie.

„Trwałe bezpieczeństwo Rosji i Europy możliwe jest tylko wtedy, gdy działają razem, a nie przeciwko sobie”– powiedział szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier w środę podczas debaty w Bundestagu poświęconej 75 rocznicy agresji Niemiec na Rosję.

„Nie wolno pogodzić się z powrotem dawnych odruchów i uprzedzeń”– przestrzegł Steinmeier i niech ta przestroga dotrze wreszcie do realizujących antypolską politykę elit politycznych, że nie może być powrotu na drogę antyrosyjskich fobii.

Dlatego też, to szef niemieckiej dyplomacji, czyli najbardziej wpływowego kraju w UE zaapelował o dialog z Rosją.

Jak zastrzegł, Europa nie powinna dopuścić do sytuacji, gdy „po naznaczonej skrajnościami przeszłości nadejdzie pełna skrajności przyszłość”.

O co chodzi z tymi przestrogami?

Oczywiście po pierwsze- 75 rocznica napaści Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki niejako zmusił do refleksji na temat tragicznych skutków przepełnionej butą polityki prowadzonej wobec innych krajów, a szczególnie wobec takiego potężnego kraju jakim jest Rosja.

Po drugie zaś pokazuje to co się stanie z krajami, które stanowią bufor między wrogimi sobie Niemcami i Rosją. A co się staje wystarczy chociażby przywołać tu tragiczne skutki dla Polski obu okupacji i konsekwencje z tego wynikające po zakończeniu II WŚ, czy też istniejące do dzisiejszego dnia zamiany Polski w strefę działań wojennych, czyli jedno wielki pole bitwy- przed czym już przestrzegła nas Rosja po ściągnięciu na terytorium naszego kraju obcych sił zbrojnych i instalacji wojskowych. „Polska znalazła się na celowniku Moskwy”– tak brzmi przekaz skierowany do nas przez rosyjskie władze. A co to oznacza to każdy myślący człowiek zdaje sobie sprawę. Jakim więc trzeba być głupcem, żeby narażać własną ojczyznę i miliony swoich współrodaków na kolejne niebezpieczeństwo wojny, która na pewno będzie toczyła się na terytorium naszego kraju. Wojny, która w żaden sposób nie będzie przypominać tej z czasów poprzedniej, bo środki zabijania są o wiele razy bardziej śmiercionośne. Tu ofiar nie będzie się liczyło w tysiącach tylko milionach.

Po trzecie zaś, Rosja stanowi za bardzo istotny element w polityce regionalnej jak i światowej żeby ją ignorować czy też nawet nie liczyć.

Postawa inna dowodzi tylko krótkowzroczności politycznej, a na to żaden polityk którego działania mają być skuteczne, nie może sobie pozwolić, bo to zaraz odbijać się będzie na bezpieczeństwie światowym.

Po czwarte, dziś liczy się współpraca, bo to współpraca integruje najbardziej przynosząc jednocześnie wymierne korzyści wszystkim jej stronom.

Tak więc cofając się w swej polityce do czasów głębokiego średniowiecza, wraz ze wszystkimi jego fobiami i kompleksami, Polska, która jest jednym z liderów tak uprawianej polityki staje się jakimś niezrozumiałym przez inne kraje dziwadłem. Bo dziś każdy mierzy się z wyzwaniami dnia dzisiejszego oraz tym co ma przynieść przyszłość, a nie tkwić mentalnie w zamierzchłej i już nieaktualnej historii.

Rzeczpospolita Obojga Narodów, czy też Polska od morza do morza, dziś może wywoływać tylko na ustach grymas niechęci, a wszyscy ci którzy żyją tym mitem powinni natychmiast zostać odsunięci od władzy, bo pomimo tego, że sami szczycą się swoim patriotyzmem, są szkodnikami działającym brew żywotnym interesom Polski.

Rozumieją to już Niemcy, a niestety do naszych elit politycznych jakoś ta oczywista prawda nie może się przebić, bo oni żyją tylko mitycznym zagrożeniem ze strony Rosji widząc już przed swoimi oczami wielkie batalie wojenne prowadzone na Dzikich Polach oraz zdobywanie Smoleńska i następnie Moskwy. Nie mogąc jednocześnie dostrzec w tych swoich majakach np. zrównanej z ziemią Warszawy nad którą zdetonowano bombę termojądrową.

Bo jeśli już doszłoby do wybuchu wojny z Rosją, to bardziej prawdopodobny byłaby ta druga wizja niż uganianie się zagonów pancernych wrogich sobie wojsk na wschodniej flance NATO

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym natężenie działań militarnych podejmowanych przez stronę ukraińską nieznacznie wzrosło.

Przypomnę, że w wyniku przedwczorajszego ostrzału artyleryjskiego przedmieść Gorłówki zostało uszkodzonych 32 domy jednorodzinne i jeden budynek gospodarczy.

I tak w Gołmie uszkodzone zostały domy na ulicy Alenkowa nr. 34, ulicy Kłubnej nr. 3, 5 i 7 oraz na ulicy Fotiewa nr. 24 i 26. Zaś w Zajcewie na ulicy Mirnej nr. 24 i 26 i ulicy Kondriatenki nr. 212, 214, 216 i 218.. Ponadto jeszcze 20 innych domów zostało uszkodzonych na ulicach Bagricza, Mirnej, Łaczisa, Pubanka, Polietajewa i Lisjańskiej.

Szefowa administracji miejscowości Zajcewo poinformowała, że jeden z pocisków eksplodował u niej na posesji w przydomowym ogrodzie.

Natomiast w dniu wczorajszym w wyniku nocnego nocnego ostrzału przeprowadzonego przez ukraińską artylerię przy użyciu armat 122 mm i haubic 152 mm uszkodzone zostały trzy mieszkania w apartamentowcu mieszczącym się w dzielnicy Kirowa w Doniecku przy ulicy Biruzowej, gdzie w wyniku tego są ofiary wśród ludności cywilnej, w tym dzieci. W rejonie dzielnicy Leninowskiej  została, również w wyniku ukraińskiego ostrzału uszkodzona podstacja energii elektrycznej odcinając w ten sposób dostarczanie prądu do znacznej części dzielnicy.

Poza tym ukraiński ostrzał prowadzony był na miejscowość Makiejewka, gdzie w wyniku tego został uszkodzony dom jednorodzinny na ulicy Tuchaczewskiego nr. 2.

Ministerstwo Obrony DRL przekazało już do OBWE raport z dokumentacją na temat powyższych incydentów zbrojnych jakich dopuścili się ostatniej nocy ukraińscy żołnierze.

Poza ostrzałem celów cywilnych w wyniku prowokacji polegających na prowadzeniu ognia w kierunku pozycji sił powstańczych, w wyniku czego doszło do kilku lokalnych potyczek i wzajemnego ostrzału na następujących odcinkach frontu: na obrzeżach Doniecka, w tym na przedpolu Putiłowki oraz Butowki i Szegłowki, na wschodnich obrzeżach Awdijewki, w rejonie Komiternowa oraz na odcinku frontu południowego w okolicy miasta Komiternowo, a szczególnie w pobliżu Wodjanoje i Lebiedyńska.

Od przedwczoraj uaktywnił się również front ługański, gdzie w ciągu ostatniej doby ukraińskie wojsko 13 razy prowadziło ostrzał w kierunku pozycji Milicji Ludowej sił zbrojnych ŁRL

Ostrzał ten prowadzony był przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm, automatycznych wyrzutni granatów i ręcznej broni maszynowej.

Najczęściej ostrzeliwanym terenem był okolice miejscowości Nowoaleksandrowki, Wiesołaja Gora i Kalinowa oraz pomnika Kniazia Igora koło Stanicy Ługańskiej.

Poniżej filmy dokumentujące nocny ostrzał Doniecka:

Na koniec tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z miejscowości Żowanka znajdującej się na północnych przedmieściach Gorłówki:

***

Po staranowaniu w dniu wczorajszym blokady wojskowej przez samochód  ciągnący na platformie czołg zginął jeden ukraiński żołnierz.

Do zdarzenia doszło na punkcie kontrolnym w miejscowości Lisiczańsk w części obwodu ługańskiego, który znajduje się pod kontrolą ukraińskich sił zbrojnych:

A w Zaporożu w dniu wczorajszym funkcjonariusze ukraińskiej SB zlikwidowali kolejny podręczny magazynek z bronią i amunicją:

Przed sądem rejonowym w Starokonstantinowce został wczoraj skazany na 12 lat więzienia ukraiński pilot, który według sądu usiłował uciec samolotem do Rosji.

Na koniec kilka  aktualnych filmów:

 

***

Pozdrawiam.