Wojna domowa na Ukrainie 8.09.2016r.- 561 dzień od nowego rozejmu (koniec rozejmu w rozejmie).

Wczoraj mieszkańcy DRL obchodzili 73 rocznicę Wyzwolenia Donbasu spod faszystowskiej niewoli.

„Dobra zmiana” w MON: odwołanie dowódcy jednostki GROM płk. Piotra Gąstały i inspektora Wojsk Specjalnych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Piotra Patalonga, zaś na deser jeszcze jedna suto wynagradzana posadka dla prawej ręki Antoniego Macierewicza, Bartłomieja Misiewicza.

Odwołanie dwóch wyższych oficerów związane jest z tragicznie zakończonym pokazem jakiego zażyczył sobie zademonstrować przy okazji wizyty w dniu 28 sierpnia na Westerplatte króla Jordanii Abdullaha II kiedy to zastępca  dowódcy sekcji szturmowej GROM przypięty do liny helikoptera, który miał go ewakuować z pokładu statku, dostał się między burtę okrętu a ścianę nabrzeża, gdzie został zgnieciony. Drugą ofiarą jest żołnierz, który z dużej wysokości przy próbie ewakuacji helikopterem spadł na pokład statku, doznając licznych potłuczeń ciała i urazu kręgu szyjnego. Ten na szczęście po krótkim pobycie w szpitalu został zwolniony.

Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci oficera prowadzi dział do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Na początku września Macierewicz poinformował, że na tym etapie dokumentacja nie wskazuje, aby doszło do jakichś uchybień.

Wczoraj zaś rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz zaprzeczył, że dymisje te miały związek z wypadkiem na pokazach w Westerplatte.

W związku z dzielną postawą rzecznika MON został on mianowany na członka rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej- z reszta nie jest to jedyna (i zapewne nie ostatnia jego synekura na państwowym garnuszku), bo okazuje się, że ten młodzieniec bez wyższego wykształcenia, dostąpił zaszczytu zasiadania w jeszcze jednej radzie nadzorczej państwowej firmy- Energia Ciepło Ostrołęka „Energa”.

Ta nominacja budzi oczywiste kontrowersje, a poza tym ten 26-letni absolwent technikum farmaceutycznego nie ma ukończonego żadnego kursu dla członków rad nadzorczych. Jak zapewnił wzt. szef MON Antoni Macierewicz, nie jest to wymóg konieczny do piastowania tak ważnej funkcji:

„Być może byłoby dobrze, gdyby takie wymaganie było w mediach dla członków zarządu oraz innych decydentów w mediach. W przemyśle zbrojeniowym takiego wymogu nie ma” – podkreślił.

Zaznaczył, że w tym przypadku wymagane są inne cechy. Wśród nich wymienił lojalność, chęć współpracy, kompetencje i decyzyjność:

„Wszystkie te cechy pan Misiewicz nie tylko posiada, ale tak dalece je zaprezentował, że aż większość mediów liberalnych musiała płakać i martwić się nad jego strasznym losem związanym z tym, że go odznaczyłem. Jeśli będzie tak dalej pracował, odznaczę go także następnym razem” – powiedział minister Macierewicz.

Co do oceny personalnej Bartłomieja Misiewicza dokonanej przez szefa MON, prawie zgadzam się w 100%, bo jest on bez wątpienia lojalny wobec Antoniego Macierewicza, bezwzględnie mu podporządkowanym i uległym, ale co do jego kompetencji, to już są bardzo poważne wątpliwości.

Przypomnę, że o Misiewiczu już kilka razy było głośno, raz gdy podczas jednej z wizytacji żołnierze oddali mu hołd jako ministrowi, oraz po odznaczeniu go przez szefa MON w dniu 15 sierpnia br. medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”.

Zaś o jego wykształceniu krążą już legendy, bo np. startując nieskutecznie dwa lata temu do Sejmiku województwa mazowieckiego z listy PiS napisał o sobie „Studiuję prawo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie”. Rok później, kiedy znów bez powodzenia startował do Sejmu, w formularzu rejestracyjnym kandydatów wpisał zawód „administratywista”.

W związku z wątpliwościami dotyczącymi wykształcenia rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza,  dziennik „Rzeczpospolita” wysłał zapytanie obywatelskie w tym temacie do MON-u, ale jak dotąd nie otrzymał na nie odpowiedzi.

Przypomnę jeszcze, że Bartłomiej Misiewicz urodził się w 1990 roku. Jak sam podkreśla na swojej stronie internetowej, jest bliskim współpracownikiem wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza.Oprócz kierowania obsługą prasową resortu obrony jest też m.in. szefem Biura Zespołu Parlamentarnego Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Smoleńskiej, szefem Biura Zespołu Parlamentarnego Ds. Skutków Likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, członkiem Krajowej Komisji Rewizyjnej PiS oraz społecznym doradcą ds. politycznych prezydenta Radomska.

Jak opowiada o sobie, działalność polityczną rozpoczął na przełomie 2006 i 2007 roku. Po katastrofie smoleńskiej zapisał się do PiS. Dwa lata później został członkiem Rady Politycznej tej partii. W 2015 r. wystartował bez powodzenia w wyborach parlamentarnych. Zdobył aż 1992 głosy.Chyba tylko głosami członków swojej rodziny i znajomych znajomych 🙂

 

Jak by nie było, to widać wyraźnie już, że maciarewizm/kaczyzm  w Polsce i jej polskich siłach zbrojnych zaczyna powoli przyspieszać, co dla Polski i jej  obronności skończyć się może tragicznie, zaś nasze kieszenie zostaną przy tej okazji skutecznie wydrenowane z gotówki.

http://www.parlamentarny.pl/ludzie/rzecznik-mon-dostal-posade-bedzie-nadzorowal-pgz,13771.html

http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/czowiek-macierewicza-dosta-fuche-mimo-ze-nie-spelnia-wymogow_888484.html

http://natemat.pl/189367,kolejna-rada-nadzorcza-rzecznika-macierewicza-misiewicz-ma-posade-w-panstwowej-firmie-energa

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym ukraińscy żołnierze prowadzili ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm następujących miejscowości: północnych obrzeży Doniecka, w okolicy serwisu „Volvo-Center” i lotniska, Jasinowatej oraz Sachanki koło Nowoazowska.

Wcześniej zaś, około godziny 14:30, strona ukraińska przeprowadziła ostrzał przy użyciu moździerzy wsi Zajcewo okaz punktu kontrolnego jaki znajduje się koło tej miejscowości. W momencie prowadzonego ostrzału na punkcie kontrolnym znajdowało się tam około 100 w różnych pojazdach oraz około 50 osób przekraczających granicę pieszo.

Poza tym dochodziło do walk w rejonie Awdiejewka-Jasinowata, Piasków i Szirokina na wschód od Mariupola.

Ponadto w okolicy Mariupola zginął po wejściu na minę 48-letni kapitan ukraińskich sił morskich.

Natomiast w okolicy linii frontu w pobliżu miejscowości Marinka, została zlikwidowana grupa ukraińskich dywersantów usiłujących przeniknąć na teren DRL. W wyniku potyczki jaka się tam wywiązała zginął dowódca grupy w randze kapitana i dwóch ukraińskich żołnierzy.

 

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

7 września, pomnik na Wzgórzu Saur-Mogiła, Obchody święta Wyzwolenia Donbasu z rąk nazistowskiego najeźdźcy

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

 

 

 

Pozdrawiam.