Wojna domowa na Ukrainie15.09.2016r.- 568 dzień od nowego rozejmu.

 

„Byłem wielokrotnie gościem na Ukrainie, dzisiaj natomiast mam wielką przyjemność odwiedzić Ukrainę jako minister spraw zagranicznych, kiedy świętujemy 25 lat pokojowej współpracy. Byliśmy pierwszym państwem na świecie, które uznało niepodległą Ukrainę 25 lat temu i dziś jesteśmy jednym z wiodących państw na świecie, które zabiega o to, by rozwiązać konflikt na Ukrainie”- powiedział po przyjeździe do Kijowa szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

Przypomnę, że Witold Waszczykowski przyjechał do Kijowa z dwudniową wizytą zaproszony tam przez stronę ukraińską.

Na początku jego wizyty niektóre polskie media podawały, za informacją podaną przez ministra ukraińskiego MSZ Pawło Klimkina, że Waszczykowski dołączy do rozmów w sprawie Donbasu, ale jak się okazało później są to za wysokie progi dla przedstawiciela polskiego rządu i wizyta ta przeistoczyła się w wizytę o nieokreślonym statusie, chyba mającą na celu tylko zademonstrowanie bezwarunkowego poparcia przez Polskę dla działań podejmowanych przez obecnie rządzącą na Ukrainie juntę jak i dla samej proeuropejskiej junty.

Dowodem na to jest wczorajsza deklaracja szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego złożona na koniec wizyty w Kijowie powiedział, że „Polska popiera reformy na Ukrainie” (!?!).

Co miałby oznaczać, że są tam prowadzone jakieś reformy, co jest po prostu kolejnym absurdem, bo m.in. cofnięcie finansowania przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy upadającej Ukrainy, jest spowodowane właśnie brakiem, czy też postępem, w reformowaniu kraju.

Poza tym jak wiemy głównym doradcą ds. reform jest tam były polski premier Leszek Balcerowicz, na którym formacja PiS wiesza na nim psy, uznając jego reformy za zbrodnie popełnione na narodzie polskim.

No więc jak to naprawdę jest z tymi reformami, są one czy ich nie ma? Są one dobry, czy też złe?

Bo ja już w tym wszystkim- czyli sprzecznych opiniach/kłamstwach- zaczynam się gubić.

No, ale przejdźmy do faktycznego programu wizyty szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego na Ukrainie.

Otóż, w pierwszy dzień wizyty Waszczykowski spotkał się z ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Pawło Klimkinem, a następnie z premierem Wołodymirem Hrojsmanem. O czym rozmawiali nie wiadomo, ale nie było to zapewne nic ważnego i interesującego, bo na ten temat polskie wiodące media milczą. Można przyjąć, że były to spotkania na poziomie roboczym.

 

Natomiast w wczorajszym spotkał się on z prezydentem Poroszenko i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa i Obrony Aleksandrem Turczynowem.

Wtedy to Witold Waszczykowskie zadeklarował, że „pełne wsparcie strony polskiej dla reform przeprowadzanych na Ukrainie„. Zwrócił ponadto uwagę na konieczność rozwijania współpracy regionalnej i rozbudowy połączeń infrastrukturalnych pomiędzy polskimi i ukraińskimi regionami przygranicznymi.

Tylko nie powiedział jednego: kto to będzie finansował? Bo przecież chyba nie bankrutująca i okradana przez oligarchów Ukraina?

Dodam, że podczas tego spotkania omawiane również były kwestie związane z dwustronnym monologiem (określanym jako dialog) historycznym.

W tym kontekście jedynym akcentem propolskim było odwiedzenie i złożenie wieńców na przez szefa polskiej dyplomacji na Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie – Bykowni, gdzie spoczywają zarówno obywatele II RP z tzw. „ukraińskiej listy katyńskiej”, jak i Polacy, Ukraińcy oraz przedstawiciele innych narodów, którzy zostali zgładzeni w wyniku stalinowskich represji politycznych końca lat 30 ubiegłego wieku.

Oczywiście nie odwiedził on żadnego miejsca kaźni Polaków mieszkańców Kresów Wschodnich zamordowanych przez swoich ukraińskich sąsiadów.

To dowodzi w jakim kierunku iść będzie polsko-ukraiński monolog historyczny.

A wiec ukraińskie zbrodnie zamiecie się pod dywan w imię „wyższych racji politycznych”, natomiast eksponować się będzie propagandowo zbrodnie jakich dopuścił się reżym bolszewicki w czasach dyktatorskich rządów Stalina.

Wczoraj także Witold Waszczykowski uczestniczył  we wspólnych rozmowach z komisarzem UE ds. polityki sąsiedztwa, Johannesem Hahnem, szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem i ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem.

„W trakcie tych spotkań minister Waszczykowski wyraził poparcie Polski dla istotnych reform na Ukrainie. Zadeklarował również dalsze wspieranie tych reform”– poinformował dyrektor biura prasowego MSZ Rafał Sobczak.

Natomiast podczas spotkania ministra Waszczykowskiego z szefami dyplomacji Niemiec i Francji, Frankiem-Walterem Steinmeierem i Jean-Markiem Ayrault rozmawiano przede wszystkim o bezpieczeństwie w regionie. Poruszono tam także  o piątkowym szczycie 27 państw UE jaki będzie miał miejsce w Bratysławie.

A więc ani słowo tam nie padło w sprawie Donbasu, gdzie Polska miała odegrać- jak informował wcześniej szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin i co podchwyciły tak chętnie polskie propagandówki- znaczącą rolę. Niestety w sprawie Ukrainy Polska mogła odegrać znaczącą rolę i być traktowana przez kraje zachodnie jako wiarygodny partner, ale po ostatniej misji ministra MZS Radosława Sikorskiego w lutym 2014 roku w Kijowie, bezpowrotnie ją utraciła, a Europa boryka się do dziś z piwem jakie wtedy zostało naważone.

Reasumując, wizyta szefa polskiej dyplomacji w Kijowie miała wyłącznie charakter roboczy, nic nie wniosła nowego i zakończona została gładkimi deklaracjami ze strony Witolda Waszczykowskiego, zaś po wizycie cosik goście wizyty na jaj temat nabrali wody w usta 🙂

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1667823,Witold-Waszczykowski-na-Ukrainie-Polska-dolaczy-do-rozmow-o-Donbasie

https://www.wprost.pl/swiat/10023082/Waszczykowski-na-Ukrainie-Polska-dolaczy-do-rozmow-o-Donbasie.html

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-13/waszczykowski-bedzie-rozmawial-o-wschodniej-ukrainie/

http://fakty.interia.pl/swiat/news-szef-msz-ukrainy-polska-dolaczy-do-srodowych-rozmow-w-sprawi,nId,2274229

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Pomimo hucznie zapowiedzianego wczoraj rozejmu, który wszedł z życie o godzinie 00:00 w nocy z 14 na 15 września, równie hucznie ukraińskie wojsko go powitało.

I tak już około godziny 15:00 ukraińscy żołnierze rozpoczęli ostrzał, przy użyciu przenośnych wyrzutni rakiet p.panc i ręcznych karabinów maszynowych, miejscowości Dokuczajewsk, gdzie w wyniku tego zostały uszkodzone trzy budynki: na ulicy Centralnej nr. 47 A obiekt należący do Funduszu Finansowego, Centralnej nr. 48 domu mieszkalnego i ulicy Lenina  nr. 65 budynek szkoły nr. 3.

Następnie od wczesnych godzin nocnych do godziny 00:00, ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm przeprowadziło ostrzał terenu zamieszkałego w Makiejewce, w wyniku czego zostało uszkodzonych co najmniej 7 domów jednorodzinnych oraz siec energii elektrycznej pozbawiając dopływu prądu około 200 gospodarstw domowych.

Rozejm w rozejmie, który wg. szefa niemieckiej dyplomacji Karla-Franka Steinmeiera miał trwać przez tydzień, zakończył się już dziś o 06:00 rano gdy ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał Jasinowatej przy użyciu moździerzy z kierunku Awdiejewki. Jak na razie nie wiadomo jakie skutki przyniósł ten ostrzał.

Poza tym, również od wczesnych godzin nocnych do około 00:00 trwały walki w rejonie miejscowości Butowka-Putiłowka-Makiejewka-Awdiejewka, Gwardijewki, punktu kontrolnego Jasinowata, Zajcewa i Golma na północnych obrzeżach Gorłówki  oraz w okolicach Komiternowa na południowym odcinku frontu donieckiego. Najbardziej zaciekłe walki toczyły się w rejonie na wschód od Awdiejewki i na północnych przedmieściach Doniecka, gdzie ukraińskie wojsko wsparte ostrzałem artylerii ciężkiej i opancerzonych wozów bojowych usiłowały przerwać linie obrony sił powstańczych i wtargnąć na teren DRL. W wyniku toczących się tam walk zginął jeden powstaniec. Został też zniszczony jeden ukraiński opancerzony wóz bojowy.

W rezultacie ostatniego dnia przed wejściem w życie nowego rozejmu w rozejmie zostało rannych 6 cywilów w tym dwoje dzieci, zaś jeden z nich jest w bardzo ciężkim stanie.

Łącznie zostało też uszkodzonych 30 budynków w Makijewce, Zajcewie i Sachance oraz uszkodzeniu uległa sieć przesyłu gazu i sieć energetyczna.

Poniżej film dokumentujący nocny ostrzał przez ukraińską artylerię Makiejewki:

Na koniec zaś tego wątku film dokumentujący skutki ukraińskiego ostrzału Makiejewki w nocy z 13 na 14 września:

I jeszcze film dokumentujący skutki ostrzału Dokuczajewska:

 

***

Pomimo protestów Rosji, zarząd Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyznał wczoraj 1 mld dolarów pomocy w ramach czteroletniego programu podtrzymywania przy życiu ukraińskiego państwa.

Przypomnę, że rosyjski protest związany jest z niespłaceniem przez Ukrainę zobowiązań za zakupiony od niej gaz na łączną kwotę 3.075 mld dolarów. Jak wiadomo wg. zasad obowiązujących w MFW nie przyznawał on pomocy krajom, które nie spłacają swojego zadłużenia.

Jak widać modły Petro Poroszenki są skuteczne, a więc bóg sprzyja zbrodniarzom 🙂

Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Ukrainy, kiedy to szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier ogłosił wejście w życie rozejmu od godziny 00:00 15 września, głos w tej sprawie zabrał zastępca przewodniczącego Wierchownej Rady Irina Geraszczenko.

Stwierdziła ona, że nie będzie to trwały rozejm, bo wg. niej aby do niego doprowadzić, najpierw muszą zostać spełnione warunki wstępne, takie jak: usunięcie broni z Donbasu i obcych najemników, po czym można by było przejść do następnego etapu jakim jest przejęcie kontroli nad granicą państwową.

Natomiast po spotkaniu prezydenta Poroszenki z szefami niemieckiej i francuskiej dyplomacji, powiedział on, że porozumienie o zawieszeniu broni, które weszło w życie 1 br. września nie jest przestrzegane.

Stwierdził również, że „Rosja nie wypełnia swoich zobowiązań w ramach umowy podpisanej w Mińsku”.

***

Na koniec kilka zdjęć:

Uszkodzony w wyniku ukraińskiego ostrzału w nocy z 13 na 14 września budynek szkoły nr. 44 w Makiejewce.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

 

***

 

 

 

Pozdrawiam.