Wojna domowa na Ukrainie 19.10.2016r.- 602 dzień od nowego rozejmu.


Helikopter widmo, czyli Poland, Ukraine Negotiate Joint Production of Military Helicopters. 

 

„Polska armia potrzebuje śmigłowców. Zwłaszcza zważywszy na to, co się dzieje na wschodzie Polski, co się dzieje na flance wschodniej. Stamtąd dochodzą naprawdę coraz bardziej niepokojące pomruki” – powiedział kilka dni temu w programie publicystycznym telewizji „Trwam” szef MON Antoni Macierewicz.

 

„To byłaby zupełnie nowa konstrukcja, ale bazująca na potencjale poszczególnych krajów. Wiadomo, że Ukraińcy mają znakomite silniki, produkowane przez Motor Sicz. My z kolei mamy zdolności tworzenia skorupy kompozytowej (…)Są różne możliwości, które razem zebrane, mogłyby dać naprawdę ciekawy produkt dla Polski i innych krajów Europy Środkowej  „- tak przedstawił swoją kolejną wizję szef MON.

Zapowiedziany przez ministra Antoniego Macierewicza program budowy polsko-ukraińskiego śmigłowca (najnowszej generacji, po regeneracji :-), miałby być zrealizowany w ciągu jakiejś mglistej przyszłości, ale jednocześnie niezależnie od kontraktu na 50 helikopterów wielozadaniowych. Perspektywicznie, wg. opinii Antoniego Macierewicza, wspólna polsko-ukraińska konstrukcja mogłaby  umożliwić usamodzielnienie się w dziedzinie produkcji śmigłowców, które miałyby być przeznaczone dla całego rejonu Europy Środkowo-Wschodniej.

Konstrukcja tego śmigłowca, który miałby być zupełnie nową platformą ma bazować na potencjale przemysłowym Polski i Ukrainy takich jak silniki ukraińskiej firmy Motor Sicz czy zdolności polskich zakładów do produkcji skorup kompozytowych. Macierewicz nie sprecyzował przy tym, jakiej dokładnie klasy miałaby to być maszyna. Nowy polsko-ukraiński śmigłowiec ma jednak nie ustępować w osiągach maszynom zachodnim.

W wywiadzie dla tygodnika „W Sieci” Antoni Macierewicz powiedział z kolei, że potencjał ukraińskich zakładów „Motor Sicz” produkujących silniki samolotowe i śmigłowcowe daje możliwość zwiększenia skuteczności i osiągów maszyn Mi-8 i Mi-24 niemal dwukrotnie, co umożliwia zarówno modernizację sprzętu rosyjskiego, jak i budowę zupełnie nowej konstrukcji.

Nowa wizja Macierewicza nie jest pomysłem nowym, bo już ponad rok temu, w wywiadzie dla portalu „defence24.pl” przedstawił ją prezes Wiaczesław Bogusłajew jako pomysł biznesowy dla ukraińskich zakładów „Motor Sicz” produkujących m.in. silniki do helikopterów.

Wywiad poświęcony jest różnym kwestią wzajemnej współpracy polsko-ukraińskiej w dziedzinie problematyki helikopterów.

Ale jest tam również część poświęcona helikopterowi Mi-8:

„…zmiana silników znacznie poprawia ich osiągi. Podobnie jest z naszymi silnikami dla Mi-8. Niedawno miałem telefon ze Szwajcarii z potwierdzeniem naszego światowego rekordu. W Warszawie Mi-8MSB wzniósł się na 7 km i razem z polskim generałem obserwowaliśmy jak się wznosił – kilometr na minutę, powyżej 4 km już powietrze jest rzadsze i wznosił się dwa razy wolniej. Ale w 11 minut wszedł na 7 km. To jest wynik którego nowsze maszyny nie osiągają. W Konotopie, my tam mamy zakłady remontowe, jak przyjmowałem polskiego ministra obrony tam wznieśliśmy się na 7200. W Kijowie 8200. W Teodozji, na Krymie, osiągnęliśmy pułap prawie 9200 m. Rekord światowy na Mi-8MSB ustanowiony dla śmigłowców tej klasy i oficjalnie uznany, to wysokość 9150 metrów. 

Dlaczego akurat 9150 metrów?

Zawsze tak mierzyliśmy „ponad poprzeczkę”: 7200, 8200, 9200. Tak mi doradził jeden pułkownik. Powiedział – zawsze miej zapas, bo jak podasz równie 8 km, 9 km, to powiedzą, że na tyle nie doleciałeś. Że nie przekroczyłeś. A jak osiągniesz 9100, to bezdyskusyjnie wiadomo, że doleciałeś powyżej 9 km. 

Czy również w temacie Mi-8 planujecie współpracować z Polską?

(…) W przyszłości chcemy wam zaoferować remotoryzację Mi-8, ponieważ eksploatacja tych platform może potrwać jeszcze 20 lat. Remotoryzacja oznacza znaczące oszczędności dla użytkownika. Dla państwa. To rozwiązanie dla wielu klientów, nie tylko dla Ukrainy czy Polski. Modernizacja Mi-8 kosztuje około 6 mln, a nowy śmigłowiec podobnej klasy to 18 mln. A w Polsce jest już odpowiednia infrastruktura. Są zakłady w Łodzi, doświadczenie, części zamienne. Piloci dobrze wyszkoleni na tych maszynach. Oni są przyzwyczajeni do tych śmigłowców, dobrze im się lata. Nie tylko w Polsce. Dużo jest tych maszyn na świecie i są mocno eksploatowane. A z naszymi Mi-2, Mi-8, żaden śmigłowiec nie może się równać. 

Mocno powiedziane. Są przecież nowocześniejsze, lepsze konstrukcje. Amerykańskie, europejskie.

Są nowsze, ale one nie dają rady tam, gdzie działają nasze Mi-8. Właśnie nasze, bo nawet nie rosyjskie. Na przykład w Peru, w Andach. Góry Andy dzielą Peru na pół, a mają wysokości 6200 metrów. I oni przez te góry nie mogą przelecieć ani na rosyjskich, ani na amerykańskich śmigłowcach. A prezydent Peru to były pilot wojskowy, śmigłowcowy. Ma swój własny oddział 8 śmigłowców. Naszym śmigłowcem jego piloci w 23 minuty weszli na 7 tys. metrów i przelecieli do bazy po drugiej stronie gór. A potem wrócili. Sam prezydent Peru nim latał i tak podpisaliśmy umowę. Ale zaraz potem Rosja przysłała pismo ze skargą, że nie mieliśmy prawa. Rosjanie walczą z nami na wszystkich rynkach. Więc peruwiańscy lotnicy zarządzili, żeby porównać nasz Mi-8MSB i rosyjski śmigłowiec, którym był najnowszy model Mi-171Sz. Rosjanie wznieśli się nim na 5 km i wyżej nie dali rady. Wrócili do bazy. A nasz przeleciał na 7 km nad górą i znów wrócił. Z takimi argumentami trudno się kłócić”.

 

No i wszystko jest ok! poza tym tylko, że nie ma znaczenia kto będzie produkował helikoptery na bazie Mi-8 czy też Mi-24, bo ich elementy są  nadal konstrukcją rosyjską, a więc trzeba brać pod uwagę licencję i prawa autorskie tych konstrukcji oraz zgodę na ich wykorzystanie oraz dokonywanie zmian projektowych.

A w tym temacie przecież nie powinno być żadnych wątpliwości, cytując chociażby „Wikipedię”, bo helikopter Mi-8 i Mi-24 jest konstrukcją Radziecką, zaś jej pełnym i jedynym spadkobiercą prawnym jest Federacja Rosyjska.

A więc:

„Mi-8 (ros. Ми-8) (oznaczenie NATO Hip) – radziecki śmigłowiec wielozadaniowy zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Michaiła Mila. Późniejsze wersje otrzymywały również oznaczenia Mi-9, Mi-17, Mi-18, Mi-19, Mi-171 i Mi-172. Obecnie oznaczenia wszystkich maszyn z tej rodziny w Rosji ujednolicono do Mi-8.”

Oraz:

„Mi-24 (ros. Ми-24) (oznaczenie NATO Hind) – ciężki śmigłowiec bojowy opracowany w Związku Radzieckim przez biuro konstrukcyjne Michaiła Mila produkowany zaś w zakładach lotniczych w Arseniewie i Rostowie”.

A kim był konstruktor helikoptera Mi-8 Michaił Mil również można dowiedzieć się z tej samej „Wikipedii”:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Michai%C5%82_Mil

Także w tym samym źródle można dowiedzieć się, gdzie helikopter Mi-8 był i jest obecnie produkowany:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Moskiewska_Fabryka_%C5%9Amig%C5%82owc%C3%B3w_im._Michai%C5%82a_Mila

 

Poza tym, tak naprawdę helikoptery Mi-8  z zasobów polskiej armii z czasów Układu Warszawskiego, coraz częściej lądują na złomie, kupowane też są po cenie złomu przez kolekcjonerów oraz zasilają kolekcje wyspecjalizowanych muzeów, jako zabytki techniki lotniczej:

http://www.samoloty.pl//artykuly-lotnicze/4888-nowe-eksponaty-muzeum-lotnictwa-polskiego

Jeśli więc szef MON Antoni Macierewicz chce zrealizować kolejny absurdalny swój pomysł, to najpierw niech powoła jakiś niezależny zespół międzynarodowych ekspertów w dziedzinie helikopterów, aby dokonali obiektywnej: oceny co jego pomysł jest wart.

Będzie to o wiele tańsze niż topienie kolejnych setek milionów euro we współpracę z prywatną firmą ukraińską, w projekt który nie ma żadnych szans na realizację.

Bo jeśli chodzi o remonty wysłużonych już helikopterów Mi-8 i Mi-24 to pomysł współpracy może ma jeszcze jakiś sens, ale wspólna budowa nowej maszyny już nie. Takie są realia i nikt ich nie przeskoczy, choćby nie wiem jakie perspektywy przedstawiał prezes ukraińskiej firmy „Motor Sicz”.

Na zakończenie tego tematu, dodam jeszcze, że na ile to są mrzonki, można przekonać się po losie przetargu i następnie długotrwałych pertraktacji na zakup od francuskiej firmy „Airbus Helicopters” 50 maszyn „Caracal”, która zakończyła się międzynarodowym skandalem, tym samym uderzając w wiarygodność naszego kraju jako poważnego partnera w interesach. Nie dość tego, resort obrony pod kierunkiem Macierewicza, kilka tygodni od zerwania pertraktacji z firmą „Caracale” ogłosił   wczoraj „Pełną potrzebę mobilizacyjną” na zakup koniecznych na wyposażenie polskich sił zbrojnych 50 helikopterów. Oczywiście zaproszenie do rozmów zostało wystosowane dokładnie do tych samych trzech podmiotów, z które poprzednio już złożyły swoje oferty w odpowiedzi na ogłoszenie przez Ministerstwo Rozwoju ofertę przetargową z połowy ubiegłego roku.

Co się dziś takiego zmieniło, że nagle usiłuje się ponownie wejść do tej samej rzeki?

A więc, po pierwsze stroną w przetargu będzie MON, po drugie pod pretekstem zagrożenia agresją rosyjską czas pertraktacji ograniczony zostanie do minimum, a więc też sprawa ewentualnego offsetu i korzyści z kontraktu płynące dla polskiego przemysłu obronnego. Natomiast sam przetarg przeprowadzi się wg. nowych kryteriów, które tym razem nie będą preferowały francuski helikopter tylko amerykański.

Po to tylko jest ten cały trwający już prawie rok cyrk, zaś sprawa ewentualnej współpracy przy produkcji polsko-ukraińskiego helikoptera, w tym wszystkim ma tylko podgrzać emocje 🙂

 

 

http://niezalezna.pl/87651-bedzie-przelom-polska-z-ukraina-chca-budowac-wlasne-helikoptery,

http://www.defence24.pl/218606,prezes-motor-sicz-polska-i-ukraina-zasluguja-na-wlasna-technologie,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi-8,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi-24,

 

http://www.kazanhelicopters.ru/ru/,

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Nadal w ciągu ostatniej doby sytuacja wzdłuż linii frontu w Donbasie była niespokojna, ale stabilna.

I tak, już w godzinach popołudniowych w dniu wczorajszym, ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy prowadziło ostrzał w rejonie odcinka południowego frontu donieckiego. W wyniku tego w miejscowości Nowaja Tawria została ranna odłamkiem kobieta. Po ostrzale terenu obwodu nowoazowskiego, część tamtejszych wsi znalazła się bez dostępu do prądu

Mniej więcej w tym samym czasie, w wyniku ostrzału zachodnich obrzeży Jasinowatej we wsi Krutaja Bałka został ranny 45-letni cywil.

W godzinach nocnych, przy użyciu pocisków z ładunkami fosforu, ukraińscy żołnierze ostrzelali również obrzeża osiedla Gołmowskij na północnych obrzeżach Gorłówki.

Łącznie  na terytorium znajdujące się  pod kontrolą władz DRL, w ciągu ostatniej doby spadło około 200 pocisków z broni ciężkiej.

Natomiast walki, toczyły się w rejonie Piasków i Awdiejewki.

Poza tym na  ługańskim odcinku frontu ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm przeprowadzili trzykrotny ostrzał w rejonie wsi Kalinowo i Łogwinowa.

Natomiast przedwczoraj w wyniku walk i ostrzału prowadzonego przez stronę ukraińską na pozycje sił powstańczych w rejonie frontu południowego, zginęło dwóch żołnierzy sił zbrojnych DRL.

I jeszcze na koniec komunikat za ostatnią dobę biura prasowego ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) w Donbasie:

 

***

Na koniec kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

130 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 19.10.2016r.- 602 dzień od nowego rozejmu.

  1. Deputowani chersońskiej rady obwodowej zwrócili sie z apelem do prezydenta i premiera Ukrainy o pilne zwrócenie uwagi na sytuację z dostawami gazu do Geniczeska w obwodzie chersońskim. Jeden z deputowanych ostrzegł ze w mieście Geniczesk nastroje mieszkańców znajdują się na krawędzi buntu społecznego. Według niego powodem takiej sytuacji jest to ze zostali oni oszukani faktycznie okradzeni ze swoich pieniędzy przy tworzeniu „alternatywnej sieci grzewczej”, która nie miała korzystać z gazu;
    http://kherson.net.ua/news/v-genicheske-zreet-sotsialnyj-bunt

    Polubione przez 4 ludzi

  2. Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy zapowiedziało stworzenie policji weterynaryjnej.
    O czym poinformował minister rolnictwa i żywności Taras Kutowyj na Facebooku.
    „Przygotowujemy projekt ustawy o policji weterynaryjnej na wzór włoskiej. Jak tylko będzie gotowy, planujemy zaproponować parlamentowi rozpatrzyć go, jako priorytetowy” – napisał minister. http://zik.ua/pl/news/2016/10/19/na_ukrainie_powstanie_policja_weterynaryjna_962822
    Komentarz: Jest to prawdopodobnie spowodowane rozprzestrzenianiem się Afrykańskiego Pomoru Świń na Ukrainie. Chociaż choroba nie zagraża ludziom to jest bardzo niebezpieczna dla trzody chlewnej.
    Źródłem zarazy może być nawet mięso zabitego zwierzęcia. Niestety z przyczyn głownie ekonomicznych ( i niewiedzy) większość rolników ,którzy zmagają się z ta zarazą, albo nielegalnie sprzedaje mięso lub nie utylizuje padliny. Efekt: Coraz więcej przypadków zarazy…

    Polubione przez 3 ludzi

  3. „Sankcje” przeciwko Rosji ciąg dalszy. W spotkaniu tzw. normandzkiej czwórki w Berlinie (czyli liderów Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji) obok Prezydenta Rosji biorą udział także szef MSZ Rosji Sergiej Ławrow, a także doradca Prezydenta Rosji Władisław Surkow, który jest oficjalnie objęty antyrosyjskimi sankcjami…
    >http://ic.pics.livejournal.com/bobik_57/26995045/2324025/2324025_600.jpg
    http://strana.ua/news/36775-stali-izvestny-podrobnosti-peregovorov-normandskoj-chetverki-v-berline.html

    Polubione przez 2 ludzi

    • Jestem zszokowany, czy to tylko wyskok Patroszenki, czy rzeczywiście coś takiego przeszło.
      PS.
      Warto obserwować kursy kantorowe.
      W najlepszych latach UPAiny spread kantorowy hrywny sięgał 60%, czyli skupowali 60% poniżej kursu średniego, sprzedawali jakieś 60% drożej, czyli kurs kupna był ok. 2,5 razy niższy od kursu sprzedaży, np 0,070 vs 0,200.
      Teraz kurs sprzedaży jest tylko niecałe 2 razy wyższy, niż kurs kupna, jakieś 0.1200 vs 0.1900
      http://www.kantormeritum.pl/
      Czyli pompowane w UPAinę miliardy oraz drenowanie przez UPAińców rynku [pracy w Polsce daje jednak rezultaty ekonomiczne.
      Przestrzegałbym przed lekceważeniem tego zjawiska!!!! 😦 😦 😦

      Polubione przez 2 ludzi

  4. Świętej pamięci Arsena Pawłowa

    Czy słyszysz, pułkowniku to wycie?
    Tak cieszy się wróg zgrzytając zębami.
    Nie rozumiejąc, że dla nas nadal żyjesz!
    A twoje imię, jak zwycięstwa sztandar.

    Czy słyszysz, pułkowniku ten płacz?
    Ziemia Donbasu bólu pohamować nie w stanie.
    Na próżno drapieżnie wyszczerza się kat,
    Że podnoszącym miecz, pora leżeć w grobach.

    Czy słyszysz, pułkowniku ten jęk?
    Brzozy w żałobnym zamarły pokłonie.
    Ale będzie świat od zła wybawiony
    I będzie prawda zasiadać na tronie.

    Czy słyszysz pułkowniku jak trąbią żurawie?
    Z nieba jest ziemia widoczna, jak na dłoni …
    Ty w drodze. Leć, nasz dowódco!
    Nasz Motorola. Nasz bohater. Nasz żołnierz.

    Elena Miszczenko. 18 października 2016 r.

    Polubione przez 4 ludzi

  5. WprowaUśmiechy Z większą nadzieje świat patrzy niż słucha. Mężowie stanu muszą się uśmiechać. Uśmiech oznacza, że nie tracą ducha. Choć gra zawiła, interesy sprzeczne, wynik niepewny – zawsze to pociecha, gdy uzębienie białe i serdeczne. Muszą życzliwe pokazywać czoło na sali obrad i płycie lotniska. Ruszać się żwawo, wyglądać wesoło. Ów tego wita, ten owego żegna. Twarz uśmiechnięta bardzo jest potrzebna dla obiektywów i dla zbiegowiska. Stomatologia w służbie dyplomacji spektakularny gwarantuje skutek. Kłów dobrej woli i siekaczy zgodnych nie może braknąć w groźnej sytuacji. Jeszcze nie mamy czasów tak pogodnych, żeby na twarzach widniał zwykły smutek. Ludzkość braterska, zdaniem marzycieli, zamieni ziemię w krainę uśmiechu. Wątpię. Mężowie stanu, dajmy na to, uśmiechać by się tyle nie musieli. Tylko czasami: że wiosna, że lato, bez nerwowego skurczu i pośpiechu. Istota ludzka smutna jest z natury. Na taką czekam i cieszę się z góry PS.Jeden gościu był tak mądry, że zdublował swoją inteligencję dwukrotnie i jej nie przeprosił!!!

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.