Wojna domowa na Ukrainie 22.10.2016r.- 605 dzień od nowego rozejmu.

Ministerstwo Obrony Narodowej wybrało mały samolot pasażerski dla VIP-ów, którym będzie amerykańska maszyna Gulfsteam G-550.

Wczoraj rano w programie informacyjnym TVP1, szef MON poinformował, że wybrano samolot dla VIP-ów, nie ujawniając przy tym o jaką maszynę chodzi. Dodał tylko, że więcej szczegółów na ten temat przedstawi później wiceminister MON Bartosz Kownacki.

W programie TVP1 Antoni Macierewicz zapytany został o samoloty dla najważniejszych osób w państwie, w tym dla szefostwa MON.

„Firma francuska inna zgłosiła (a więc nie francuska grupa „Airbus”– dopisek mój), ale miała gorszą ofertę. Wczoraj została już podjęta decyzja, został wybrany samolot dla VIP-ów” – powiedział Macierewicz.

Nie powiedział, o jaką wielkość samolotu, firmę lub kraj pochodzenia chodzi. Dodał, że jeszcze w piątek informacje na ten temat przekaże na konferencji prasowej wiceminister Bartosz Kownacki, który odpowiada za przetargi na uzbrojenie i sprzęt.

Słowa ministra Macierewicza o tym, że gorsza była oferta firmy francuskiej, wskazywało, że chodzi o rozstrzygnięcie przetargu na małe samoloty.

A w tej części przetargu, konkurowały ze sobą francuska spółka „Dassault Aviation”, proponująca 16-miejscowe samoloty Falcon 7X, z amerykańską „Gulfstream Aerospace Corporation”, która zaproponowała 16-miejscowe samoloty Gulfstream G550.

Podczas programu w TVP1 Antoni Macierewicz został zapytany również o sprawę komisji śledczej mającej zbadać okoliczności zerwania rozmów na temat uzgodnień dotyczących przetargu na wybrane na nim helikoptery wielozadaniowe Caracal, produkowane przez francuską firmę „Airbus Helicopters”, której to powołania domaga się opozycyjna PO.

Antoni Macierewicz odpowiedział, że jej powołanie „byłoby naprawdę bardzo ciekawe”, ale zaznaczył, że komisja powinna powstać natychmiast po tym, jak sprawę zakończy badać CBA i jeśli odpowiednie instytucje nie poradzą sobie z wyjaśnieniem sprawy:

„Jeżeli CBA nie wyjaśni tej sprawy, jeżeli nie pokaże tej dokumentacji, a ja ją mam już przygotowaną, zapakowaną do użytku CBA, to wtedy oczywiście komisja śledcza będzie potrzebna”

Jednocześnie zarzucił on swojemu poprzednikowi na stanowisku szefa MON, Tomaszowi Siemoniakowi z PO, że że w przetargu faworyzować miał on śmigłowce H225M Caracal:

„Pan Siemoniak trzy razy chyba zmieniał założenia techniczne na przetarg na śmigłowce po to, żeby pasowały do wybranego przez niego helikoptera. To będzie bardzo interesujące”

„To jest fakt, który jest udokumentowany w dokumentacji, która jest w MON. Na przykład wtedy, kiedy okazało się, że wybrany przez niego śmigłowiec nie jest w stanie lądować na troszeczkę nierównej powierzchni, były zmieniane założenia. Gdy się okazało, że nie jest w stanie wznosić się odpowiednio szybko na odpowiednią wysokość, zmieniano założenia tak, żeby pasowało do tego i żeby konkurencja nie miała szans. Naprawdę jestem zainteresowany pokazaniem tego do spodu, do końca” – uzupełnił szef MON Antoni Macierewicz.

Dodał też, że Siemoniak i PO powinni się z tego wytłumaczyć, „dlaczego 13,5 mld zł miało iść poza Polskę w sytuacji, gdy w Polsce produkujemy dobre śmigłowce”.

Na zarzuty Macierewicza były szef MON Tomasz Siemoniak odpowiedział na Twitterze: „Założenia techniczne są modyfikowane na wniosek Inspektoratu Uzbrojenia ze stanowiskiem Sztabu Generalnego. Z uzasadnieniem, analizą, przejrzyście”.

Uzupełnił również swój wpis informacją, że:

„30.09.rozmowa Macierewicz-DAmato. 4.10. Airbus out. 10.10.Macierewicz wybiera black hawki. 21.10. MON wybiera gulfstreamy. DAmato rządzi!”

(https://twitter.com/tomaszsiemoniak)

Tą ostatnią informację potwierdził na Twitterze dziennikarz z „Gazety Wyborczej” Roman Imielski:

„Alfonse D’Amato jest lobbystą koncernu, który produkuje gulfstreamy. Tak, te które polski rząd wybrał w przetargu http://wyborcza.pl/7,75398,20871895,rzad-kupuje-samoloty-dla-vip-ow-od-firmy-ktorej-lobbysta-jest.html …”

(https://twitter.com/romanimielski)

Później, tak jak zapowiadał w programie TVP1 szef MON, wystąpił wiceminister resortu obrony Bartosz Kownacki, który oficjalnie potwierdził, że wybrano samolot pasażerski dla VIP-ów i jest nim amerykański Gulfstream G-550, produkowany przez amerykańską firmę „Gulfstream General Dynamics”:

„Jeżeli chodzi o samoloty małe, zostały złożone dwie oferty: jedna (…) nie spełniała warunków formalnych, to była oferta francuska firmy Dassault Aviation i była droższa, druga została złożona przez firmę General Dynamics na samolot Gulfstream G-550, ta oferta spełniła wszystkie wymagania formalne„

Bartosz Kownacki zapytany przez dziennikarzy o cenę wybranego w przetargu samolotu odpowiedział, że jest to kwota ok 450 mln zł:

„Ta różnica między jedną i drugą ofertą była nieduża, ale troszeczkę lepsza była oferta General Dynamics; ale to jest różnica kilku milionów, zawsze diabeł tkwi w szczegółach” – podsumował.

I tu jak sądzę minął się on delikatnie z prawdą, bo różnica w cenie obu modeli małych samolotów pasażerskich nie wynosi marnych „kilka milionów” dolarów na korzyści Gulfstream G-550, tylko wprost przeciwnie, jest ona o aż prawie 19 milionów dolarów (80 milionów złotych) niższa, oczywiście na korzyść francuskiej maszyny Falkon 7X.

Poza tym, podana przez wiceministra MON Kownackiego kwota zakupu amerykańskiego samolotu Gulfstream G-550 wynosząca 450 milionów złotych (około 110 milionów dolarów), jest bardzo zastanawiająca i nijak się ma się faktycznej ceny tej maszyny wynoszącej niecałe 60 milionów dolarów (około 240 mln złotych). Co więc się stało z różnicą wynoszącą 210 mln złotych?

Poszły na „prowizje” i wziatki?

Na koniec chciałbym się zapytać, czy pan Macierewicz pełniąc stanowisko szefa MON, i jego pomagierzy, mają nas wszystkich za ostatnich durni, czy też czuje się już tak bezkarny, że może robić co mu się żywnie podoba i do tego mówić co mu ślina na język przyniesie?

Samolot francuskiej spółki „Dassault Aviation”, 16-miejscowy Falcon 7X.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gulfstream_IV,

https://en.wikipedia.org/wiki/Dassault_Falcon_7X,

http://gielda-inwestora.pl/gielda-inwestora-poleca-2/polecane/ranking-5-najdrozszych-prywatnych-odrzutowcow.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym ukraińscy żołnierze nadal prowadzili regularny ostrzał artyleryjski, dopuszczali się różnych prowokacji zbrojnych i dokonywali nieudanych prób ataków na pozycje sił powstańczych.

I tak, w nocy ukraińskie wojska sił ATO przeprowadziło ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm, w rejonie osiedla Trudowskie, gdzie w wyniku bezpośredniego trafienia został uszkodzony dom jednorodzinny przy ulicy Karnawałowej nr. 47 oraz przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm wsi Aleksandrowka, gdzie w wyniku ostrzału zapalił się dom jednorodzinny, a także przy użyciu ciężkiej artylerii przeprowadzili bardzo intensywny ostrzał zachodnich przedmieść miejscowości Jasinowata.

Na skutek przedwczorajszego ostrzału zostało uszkodzonych osiem budynków mieszkalnych w rejonie dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku, mieszczących się przy ulicach: Iriny Liewczenko nr. 11, 13, 17, 19 i 22 oraz Swiridowa nr.18.

Ponadto, na ługańskim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze przeprowadzili trzykrotnie ostrzał w kierunku terytorium znajdującego się pod kontrola władz ŁRL. Przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm, opancerzonych wozów bojowych oraz wyrzutni rakiet p.panc i automatycznych wyrzutni granatów ukraińscy żołnierze ostrzeliwali rejon wsi Kalinowo.

W ciągu ostatniego tygodnia straty po stronie ukraińskich sił ATO wynoszą około 14 zabitych i ponad 31 rannych, w tym znaczny udział strat są straty niebojowe.

Natomiast straty w ludziach po stronie sił powstańczych, liczone od początku października, wynoszą dziewięciu zabitych i 13 rannych żołnierzy.

Poniżej wizja sytuacji wzdłuż linii frontu z ostatniej ostatniej doby przedstawiona przez biuro prasowe ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) wobec rosyjskojęzycznej ludności cywilnej w Donbasie: