Wojna domowa na Ukrainie 25.11.2016r.- 639 dzień od nowego rozejmu.

 

„Mój cel jest jasny: zakończenie procesu ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej. Ta umowa nie tylko przynosi wzajemne korzyści gospodarcze, ale – co ważniejsze – ma wielkie znaczenie polityczne” – powiedział wczoraj szef Rady Europejskiej  Donald Tusk na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu UE-Ukraina w Brukseli.

 

„Ciężko pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli Holendrom ratyfikować umowę, weźmie pod uwagę wszystkie ich obawy, a jednocześnie w pełni uszanuje interesy Ukrainy i zapewni, że pozostałe 27 państw nie będzie musiało ponownie ratyfikować porozumienia. Będę dążyć do przyjęcia takiego rozwiązania na grudniowej Radzie Europejskiej” – dodał szef RE.

„Unia Europejska chce do końca roku podjąć ostateczne decyzje dotyczące zniesienia wiz dla obywateli Ukrainy (…) Nikt w UE nie jest zainteresowany blokowaniem liberalizacji wizowej dla Ukrainy i innych krajów (…) Mamy nadzieję, że możemy zakończyć ten proces w tym roku. To całkiem realistyczny i ostrożny optymizm, ale nie prognoza” – dodał w dalszej części swojej wypowiedzi Donald Tusk.

Jednocześnie Donald Tusk podkreślił, że Ukraina spełniła wszystkie kryteria zniesienia wiz:

„Cieszę się, że wszystkie kraje UE zdecydowały, że Ukraina jest gotowa na reżim bezwizowy. Ta decyzja jest uznaniem dokonań Ukrainy jeśli chodzi o spełnianie europejskich standardów”

Chodzi o to, że zgodnie z decyzją ambasadorów państw UE, podjętą 17 listopada br., liberalizacja wizowa dla Ukrainy ma wejść w życie równocześnie z reformą unijnych przepisów, która ma ułatwić Unii zawieszanie reżimu bezwizowego. Donald Tusk powiedział dalej, że negocjacje między instytucjami UE w sprawie tej reformy są na dobrej drodze: „ale chcę podkreślić, że ta dyskusja nie dotyczy już Ukrainy, która wykonała swoje zadania doskonale (…). Rozmowy dotyczą unijnej polityki wizowej” – zastrzegł Tusk.

W odniesieniu do problemu z ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina, której nie ratyfikowała Holandia, gdyż została ona odrzucona w referendum zorganizowanym w tym kraju, szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że „mój cel jest jasny: zakończenie procesu ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej. Ta umowa nie tylko przynosi wzajemne korzyści gospodarcze, ale – co ważniejsze – ma wielkie znaczenie polityczne”.

 

Natomiast prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podkreślił, że pod żadnym pozorem nie wolno pozwolić na to, by ratyfikacja umowy stowarzyszeniowej musiała zostać powtórzona oraz by „osłabiono ambitny charakter” tego porozumienia. „Trzy lata temu Ukraińcy rozpoczęli rewolucję, żądając podpisania umowy stowarzyszeniowej” – przypomniał Poroszenko. Dodając, że  „dalsza zwłoka z ratyfikacją nie sprzyja ani Ukrainie ani UE”.

Według Poroszenki od rozpoczęcia w styczniu tego roku tymczasowego stosowania części handlowej porozumienia „eksport z Ukrainy do UE wzrósł o 5%”.

W odniesieniu do sprawy zniesienia wiz, ukraiński prezydent zaapelował do UE:

„My odrobiliśmy swoje zadanie domowe w całości (…). Teraz prosimy europejskich partnerów, by wypełnili swoje zobowiązania”.

To tyle propagandy sukcesu, al jakie są fakty, czyli na czym stoimy?

Otóż pozytywnej decyzji w sprawie zniesienia wiz nadal nie ma, bo przedłużają się rozmowy przedstawicieli unijnych krajów i Parlamentu Europejskiego w sprawie mechanizmu, który ma ułatwić przywracanie obowiązkowego wizowego w przypadku nadużyć. Pierwotne plany były takie, że wizy zostaną zniesione w styczniu 2017 roku.

Pesymiści mówią, że nastąpi to może dopiero na wiosnę, a więc najwcześniej po przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji, by w trakcie kampanii nie straszono napływem Ukraińców do Europy.

Umowa stowarzyszeniowa pada z kolei ofiarą polityki krajowej w Holandii – jedynego państwa w Unii, który nie ratyfikował jeszcze porozumienia i w którym istnieje duży opór społeczny przed wejściem Ukrainy do Wspólnoty.

Mimo to, jak powiedział Petro Poroszenko:

„Ta umowa to symbol niepodległej Ukrainy i walki o naszą przyszłość”

A więc jeśli umowy nie będzie to nie będzie też niepodległej Ukrainy.

Ciekawe jakim symbolem wg. Poroszenki, jest zniesienie wiz dla Ukraińców?

Może wolności, gdyż nie ma jej na Ukrainie.

Bo przecież tak naprawdę dla większości Ukraińców priorytetem jest sytuacja gospodarcza i poziom korupcji w kraju, a nie ruch bezwizowy z Unią Europejską. Świadczyć  o tym może choćby najnowsze badania Międzynarodowego Kijowskiego Instytutu Socjologii (KISS). W badaniu tym aż 82% Ukraińców uważa, że panująca w kraju sytuacja społeczno-gospodarcza jest tragiczna. Z kolei 66% respondentów uważa, że główną przyczyną obecnego stanu rzeczy jest korupcja na wyższych szczeblach władzy państwowej. Niepokojąco wyglądają również rosnące nastroje protestacyjne Ukraińców, i to niespełna dwa lata po rewolucji na Majdanie. Zwłaszcza w warunkach tlącej się wojny w Donbasie. Zdecydowana większość Ukraińców twierdzi, że prezydent Petro Poroszenko nie jest w stanie rozwiązać tego konfliktu. Doprowadziło to do tego, że ponad 50% mieszkańców Ukrainy opowiada się za powtórzeniem ulicznych protestów. Brak jet tam jednak siły politycznej, która mogłaby wykorzystać te nastroje. Poparcie dla żadnej z partii politycznych nie przekracza nawet 9%.

Jak się więc okazuje okazuje, większość Ukraińców nie przejmuje się tematem ruchu bezwizowego z Unią Europejską. Aż 52% ankietowanych twierdzi, że to nie jest dla nich ważny temat. Na zniesienie wiz i swobodny wjazd do Europy czeka tylko niecałe 40% mieszkańców Ukrainy. I są to przeważnie ludzie młodzi oraz mieszkańcy zachodniej części naszego kraju, którzy jeżdżą do pracy lub studiują w Polsce i innych krajach UE.

Tak więc problemem tym zdecydowanie mniej interesują się mieszkańcy centralnej części Ukrainy, zaś mieszkańców wschodu prawie to nie obchodzi, gdyż mają oni znacznie poważniejsze problemy.

Sądzić więc można, że rozwiązanie mitycznego już problemu zniesienia wiz (o ile do niego dojdzie) dla Ukraińców przez UE, nie rozwiąże żadnego problemu obecnej junty Kijowskiej, a co najwyżej załagodzi i rozciągnie w czasie.

 

https://twitter.com/eucopresident?ref_src=twsrc%5Etfw

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Nadal w ciągu ostatniej doby strona ukraińska podejmowała się wrogich działań wobec DRL eskalując w ten sposób konflikt zbrojny wzdłuż całej linii styku w Donbasie.

I tak, w wyniku nocnego ostrzału przy użyciu moździerzy przez ukraińskich żołnierzy wsi Staromichajłowski na zachodnich obrzeżach Doniecka, zostało tam uszkodzone dwa domy jednorodzinne mieszczące się przy ulicy Dalekowostocznej nr. 3 i 4. Poza tym w wyniku zerwania linii energetycznej ponad 500 domów zostało pozbawionych dopływu prądu.

Natomiast w godzinach nocnych po 21:00, ostrzelana została również wieś Aleksandrowka znajdująca się także na zachodnich obrzeżach Doniecka, gdzie w wyniku tego spłonęło całe obejście, w tym dom mieszkalny znajdujący się przy ulicy Gorkiego.

Dziś rano, około 08:00 (czasu lokalnego) ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy przeprowadzili ostrzał stacji uzdatniania wody doprowadzanej do Doniecka. Ostrzał nadal tam trwa.

Tak więc, w godzinach od 18:00 do 24:00, ukraińscy żołnierze przy użyciu ciężkiej artylerii kaliber 152 i 122 mm, moździerzy kaliber 120 i 82 mm, czołgów, opancerzonych wozów bojowych, granatników i ręcznych karabinów maszynowych ostrzelali następujące miejscowości lub ich okolice: wsie Trudowski, Aleksandrówkę i Staromichajłowkę, Spartakusa, wschodnie obrzeża dzielnicy przemysłowej w Jasinowatej oraz Sachankę, Komiternowo i Leninsk w obwodzie nowoazowskim na południowym odcinku frontu donieckiego. Tam też  łącznie spadło ponad 200 pocisków ciężkiej artylerii, moździerzy i czołgowych.

Jak poinformował dzisiaj rano przedstawiciel MON DRL Eduard Basurin, ukraińscy żołnierze w ciągu ostatniej doby 960 razy naruszyli warunki zawieszenia broni.

Poza tym toczyły się walki w rejonie miejscowości Szirokino oraz w pobliżu punktu kontrolnego „Marinka”.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu, od około godziny 21:00 ukraińscy żołnierze przy użyciu automatycznych wyrzutni granatów ostrzeliwali okolice pomnika Kniazia Igora, znajdującego się koło mostu łączącego drogi Ługańsk-Stanica Ługańska. Łącznie do godziny 01:00 spadło tam około 36 granatów.

Jak podaje strona ukraińska, w dniu wczorajszym miał zginąć jeden żołnierz sił ATO i trzech zostało rannych.

Poniżej relacja za ostatnią dobę sporządzona przez służbę prasową ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) w Donbasie:

 

Прес-центр штабу АТО

2 godz.

„Зведення прес-центру штабу АТО
за минулу добу 24 листопада 2016 року

З артилерії російсько-окупаційні війська обстріляли Новогригорівку. Міномети різних калібрів використовували на Маріупольському напрямку в районах Мар’їнки, Красногорівки, Новотроїцького, Широкиного, Гнутового, Славного та Водяного. Озброєння БМП – поблизу Старогнатівки
На Луганському напрямку під вогонь мінометів та гранатометів потрапили наші позиції поблизу Новозванівки, Кримського, і Новоолександрівки. Новоолександрівка, Станиця-Луганська, та Кримське були обстріляні зі стрілецької зброї.
На Донецькому напрямку з гранатометів різних систем бойовики вели вогонь по Авдіївці, по наших позиціях в районі Опитного стріляв снайпер. Загалом відбулося 28 обстрілів.

Zobacz tłumaczenie”

 

 

***

Jak powiedział wczoraj ukraiński prezydent Petro Poroszenko, przeprowadził on rozmowę telefoniczną z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem na temat konfliktu w Donbasie i sytuacji na Krymie.

Według słów Poroszenki, prezydent elekt wykazał zrozumienie w obu tych sprawach, z tym że dla dobra sprawy nie zostanie ujawniona jego opinia.

Poroszenko sugeruje się, jakoby mającym miejsce, znaczącym poparciem dla działań obecnego reżymu w Kijowie przez obie partie w Kongresie. Jak na koniec ocenił: ” nie spodziewamy się żadnych znaczących zmian w poparciu obu tych stron”.

*

Wczoraj do Doniecka przybył 58 konwój z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej zbuntowanych republik. W dwudziestu pięciu samochodach ciężarowych przywieziono artykuły dziecięce, żywność i leki:

 

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- spalone delfinarium „Nemo”.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

***

 

Pozdrawiam.