Poza wywiadem dla „Gazety Polskiej”, w którym prezes PiS Jarosław Kaczyński ujawnił swoje atomowe aspiracje, tego samego dnia udzielił wywiadu dla niemieckiej gazety „ Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”), gdzie orzekł, że Europa powinna stać się „superpotęgą” atomową.
„Przyjąłbym to z zadowoleniem. Europa stałaby się supermocarstwem. Nie wystarczy jednak jeden czy dwa atomowe okręty podwodne. W obliczu rosnących napięć między Wschodem a Zachodem konieczne byłyby w tym celu ogromne wydatki. Nie widzę jednak by była gotowość do tego. Własna potęga atomowa musi móc dotrzymać kroku Rosji”- powiedział prezes PiS w wywiadzie dla niemieckiej gazety „FAZ”.
Tym pomysłem Jarosław Kaczyński nawiązał do debaty, która prowadzona jest w Europie tylko sporadycznie. W ten sposób poruszył tabu pomijane w dyskusjach politycznych.
A więc, w tym konkretnym przypadku należy zastanowić się:
Jak wiarygodne może być europejskie odstraszanie nuklearne?
Otóż, jeszcze 30-40 lat temu Londyn i Paryż byłyby zaszczycone, gdyby Europejczycy podnieśli je do roli obrońców kontynentu. Ale dziś, po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię, pozostałaby tylko Francja ze swoją bronią atomową, która w razie potrzeby byłaby w stanie co najwyżej „rosyjskiemu niedźwiedziowi urwać jedną łapę”. W przekonaniu ekspertów dyskusja ta jest „na skraju pola gry”, ale „nie zupełnie poza tym co możliwe”. I można ją przyjąć wyłącznie za teoretyczne dywagacje, albo mrzonki chorego umysłu.
Otóż, chodzi o to, że Rosja ma 2-3 tys. ładunków taktycznej broni jądrowej, a więc przeciwstawienie się tej sile wymagałoby przygotowanie podobnej liczby głowic. Których rozmieszczenie i to kto podejmowałby decyzję o ich użyciu, są problematyczne. No chyba, że prezes PiS uważa, że tak rozmieszczenie broni jądrowej, środków jej przenoszenia, jak i decydowania kiedy i w jakich okolicznościach zostanie ona użyta decydowała Polska, a tu jej nad prezydent, nad premier i jedyny jej wódz.
Niestety, ale prezes PiS nie przewidział konsekwencji swoich urojeń, a więc i tego, że w momencie rozpoczęcia zbrojenia się w głowice jądrowe krajów europejskich, zostałby zerwany jednostronnie przez te kraje traktat z 1968 roku o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, czego kolejnym skutkiem byłoby to, że mogłoby nagle powstać od 55 do 60 nowych państw nuklearnych. To miałoby już globalne konsekwencje i byłoby scenariuszem horroru.
Za wzmocnieniem współpracy w dziedzinie obrony opowiada się także Michael Gahler, rzecznik Komisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamencie Europejskim (KBiOPE).
„Musimy wreszcie zrobić to, na co pozwala nam traktat lizboński, a mianowicie wdrożyć współpracę strukturalną” – stwierdził Michael Gahler.
„Z 203 miliardów euro, jakie pochłaniają wydatki na obronność w UE, można by zaoszczędzić 26 miliardów lub wykorzystać je w inny sposób, gdyby państwa członkowskie współpracowały ze sobą” – głosi jeden z dokumentów Parlamentu Europejskiego, dotyczący wspólnej polityki obronnej.
„Wspólny zakup, wspólne ćwiczenia, wspólne struktury „– tak ustala kolejność w tym temacie rzecznik KBiOPE Michael Gahler.
Atomowy wyścig zbrojeń nie jest jego zdaniem właściwym posunięciem. Wprawdzie również on widzi realne zagrożenie ze strony taktycznej broni jądrowej, którą Rosja rozmieściła w Kaliningradzie, ale ogólnie rzecz biorąc w kwestii odstraszania nuklearnego „panuje równowaga”.
„Nie chcemy ożywiać starej debaty zbrojeniowej z lat 80” – powiedział Michael Gahler, przyznając przy tym, że zarówno Rosja, jak i USA nie są obecnie tak przewidywalne jak na przełomie XX i XXI wieku. Niemniej jednak uważa, że „debaty tej nie powinniśmy wzniecać”.
Tak więc ze strony kręgów decyzyjnych środowisk politycznych oraz władzy unijnych instytucji administracyjnych, propozycja Jarosława Kaczyńskiego została jednoznacznie odrzucona i potraktowana tak jak należy, czyli znalazła się w koszu. Tym bardziej, że problem ten jest na tyle marginalny, że jak dotychczas nie podnosił go do rangi poważnego problemu żaden liczący się polityk europejski.
***
Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.
W ciągu minionej doby sytuacja wzdłuż linii styku w Donbasie nie uległa zmianie.
I tak, w nocy przy użyciu moździerzy ukraińscy żołnierze prowadzili ostrzał zachodnich obrzeży miejscowości Jasinowata.
W wyniku nocnego ostrzelania przez artylerię ukraińską miejscowości Komiternowo na południowym odcinku frontu donieckiego zostało uszkodzonych pięć domów jednorodzinnych, gazociąg i linia przesyłowa energii elektrycznej. Łącznie na teren wsi Komiternowo spadło około 20 pocisków artyleryjskich, ale na szczęście nie ma ofiar wśród cywilów.
W tej samej części frontu ostrzelana została w nocy również wieś Sachankai Leninskoje, ale szkody wyrządzone tym ostrzałem są bardzo małe.
Łącznie w ciągu minionej doby, w godzinach od 18:00 do 02:00, ukraińscy żołnierze- przy użyciu ciężkiej artylerii kaliber 122 mm oraz moździerzy kaliber 120 i 82 mm, a także opancerzonych wozów bojowych, różnego typu granatników, a także ciężkich i ręcznych karabinów maszynowych, przeprowadzili ostrzał zachodnich i północnych obrzeży Doniecka w tym okolic lotniska oraz zachodnich obrzeży miejscowości Spartakus i Jasionawata, obrzeży Gorłowki, w tym okolice punktu kontrolnego „Majorsk”, znajdującego się na drodze z Gorłówki do majorska, a także wsi na południowym odcinku frontu donieckiego, a więc Komiternowa, Sachanki i Leninska.
Poza tym, w rejonie ługańskiego odcinka frontu ukraińscy żołnierze siedem razy ostrzelali teren ŁRL.
I tak, od strony Popasnej- przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm, opancerzonych wozów bojowych oraz automatycznych wyrzutni granatów AGS, a także działka przeciwlotniczego ZU-23-2, prowadzili ostrzał okolic wsi Troczkoje.
Z tego samego kierunku przy użyciu automatycznej wyrzutni granatów AGS ostrzelana została miejscowość Mołodzieżnoje.
Także zostały ostrzelane- przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm oraz ręcznej wyrzutni pocisków p.panc.GP-25, okolice wsi Łobaczewo.
Podobnie było w rejonie wsi Żiełobok, tylko tam ukraińscy żołnierze prowadzili ostrzał przy użyciu artylerii, moździerzy i opancerzonych wozów bojowych.
Ponadto wieś Kalinowka została ostrzelana z kierunku Ługańskoje przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm.
Walki toczyły się na zachodnich obrzeżach Doniecka w rejonie wsi Marinka i Trudowskiego oraz Opytnoje, Piasków i donieckiego lotniska. Rejon walk znajdował się również w strefie przemysłowej miejscowości Awdijewka na południowo-wschodnich jej obrzeżach oraz w rejonie łuku światłodarskiego, szczególnie w okolicy wsi Kalinowo.
Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę sporządzony przez służbę prasową ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) przeciwko mieszkańcom Donbasu:
„Зведення прес-центру штабу АТО
станом на 18.00 8 лютого 2017 року
На Донецькому напрямку окупанти з мінометів, гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї обстрілювали Невельське, Авдіївку, Опитне, Піски, Троїцьке та Зайцеве. По Авдіївці вогонь вів танк.
На Луганському напрямку з артилерії 152 міліметри загарбники обстрілювали Новотошківське, з гранатометів і стрілецької зброї – Катеринівку та Новоолександрівку.
На Маріупольському напрямку – з мінометів – Широкине, а з гранатометів та стрілецької зброї Лебединське та Гнутове.
Загалом зафіксовано 25 обстрілів. Втрат серед наших військових немає”.
„Зведення прес-центру штабу АТО
за минулу добу 8 лютого 2017 року
На Донецькому напрямку зі 152 міліметрової артилерії російсько-окупаційні війська обстрілювали Луганське. З мінометів, гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї – Невельське, Верхньоторецьке, Кам’янку, Авдіївку, Опитне, Піски, Троїцьке, Луганське, Миронівське та Зайцеве. По Луганському та Авдіївці вогонь вели танки.
На Луганському напрямку з артилерії 152 та 122 міліметра загарбники обстрілювали Новотошківське та Кримське. З мінометів – Малинове, а з гранатометів і стрілецької зброї – Катеринівку, Попасну, Кримське, Новозванівку, Жовте та Новоолександрівку. По Новозванівці вели вогонь БМП та БТР ворога.
На Маріупольському напрямку зі 152 та 122 міліметрової артилерії обстріляли Мар’їнку, Лебединське та Широкине. З мінометів – Широкине і Гнутове, а з гранатометів та стрілецької зброї Лебединське, Водяне, Павлопіль та знову ж – Широкине та Гнутове.
Загалом зафіксовано 82 обстріли. Втрат серед наших військових немає”.
Na koniec tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z Doniecka:
***
Władze DRL ogłosiły trzy dni żałoby dla uczczenia tragicznej śmierci bohatera DRL dowódcy batalionu „Somalia”– Michaiła Tołstyj ps. „Giwi”.
Natomiast mieszkańcy Iłowajska, skąd pochodził „Giwi” postanowili jedną z ulic nazwać jego imieniem, a w szkole podstawowej nr. 12, w której się uczył, zamieścić tablicę pamiątkową.
***
Na koniec kilka zdjęć:
Pierwsze zdjęcia z miejsca zamachu w koszarach w Doniecku, gdzie zginął w swoim biurze wczoraj rano legendarny dowódca batalionu „Somalia” Michaił Tołstyj ps. „Giwi”.
Zdjęcia: VC / Dmitry Kutuzow
***
I jeszcze kilka aktualnych filmów:
***
Pozdrawiam.
© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła
Ukraińskie koleje państwowe (ktorych szefem jest „polski specjalista” Wojciech Balczun) podliczyły straty jakie poniosły w wyniku zorganizowanej przez „weteranów ATO” (dowodzonych przez ukraińskich parlamentarzystów „Semena Semenczenkę” oraz Wołodymyra Parasiuka), na chwile obecną mają one wynosić 40 milionów hrywien;
http://korrespondent.net/ukraine/3812779-ukrzalyznytsia-blokada-donbassa-stoyla-40-myllyonov
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
A co to jest- jak to powiedział wiceszef polskiego MON Bartosz Kownacki, „te kilka milionów”?
To tyle co kot napłakał.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tymczasem podczas swojego wystąpienia w Brukseli premier Ukrainy Hrojsman zapewniał ze „ukraińscy oligarchowie utracili swoje wpływy na rządzenie państwem” oraz że „nie kontrolują już ukraińskiego parlamentu”;
http://korrespondent.net/ukraine/politics/3812826-hroisman-v-bruissele-olyharkhy-ne-kontrolyruuit-radu
Ps. Ciekawe tylko co w takim razie robi ukraiński oligarcha Poroszenko (dolarowy miliarder), dłubie sobie w nosie?
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
Oraz oligarcha Grojsman?
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Hrojsman to akurat „pracownik” oligarchy Poroszenki…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Poczytaj coś o nim i się okaże, że jesteś w błędzie.
Oczywiście nie jest to oligarcha tej wielkości co chociażby jego szef, ale na warunki lokalne jest to panisko pełną gębą.
Zresztą wystarczy popatrzeć na jego zdjęcia.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, ale jednak członek tzw. klanu winnickiego Poroszenki, dlatego „”urzędnik” napisałem w cudzyslowiu. Określmy go więc jako takie „podoligarchę” podlegajacego „oligarsze”, ok?
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
A to już lepiej- OK!
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Robi sie coraz ciekawiej, Bank Światowy zabrał się za…liczenie drzew na Ukrainie (!), oficjalnie w ramach ‚pomocy w inwentaryzacji ukraińskich lasów’…
https://strana.ua/news/54943-vsemirnyj-bank-pomozhet-pereschitat-derevya-v-lesah-ukrainy.html
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Służby podległe MSW Ukrainy podały oficjalnie dane ilu obywateli Ukrainy pracuje w chwili obecnej za granica. Według nich jest to PIĘĆ MILIONÓW OBYWATELI UKRAINY;
https://strana.ua/news/54938-mid-ukrainy-soobshil-kak-mnogo-ukraincev-oficialno-rabotayut-za-granicej.html
Dla przypomnienia, liczba ludności Ukrainy „na rok 2016) miała wynosić 42,539,010 osób
https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_Ukraine
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
Ile z tego w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie?
I tym sposobem ponownie wzięliśmy sobie na kark nienawidzącą Nas nację.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To wszystko to sa dane oficjalnie, nieoficjalnie pisze sie że 5 milionów obywateli Ukrainy przebywa/pracuje w samej Rosji, podejrzewam ze w Polsce jest już ponad 1 mln (może bliżej 2 mln)…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tymi danymi.
Te 42,620,007 mieszkańców Ukrainy to liczba uwzględniająca również mieszkańców republik. Ponadto, panuje duży bałagan w ewidencji ludności wielu zmarłych nie jest zarejestrowanych, jedną osobę rejestruje się w kilku miejscach etc itd.
Ogólnie ludność Ukrainy, według moich szacunków, liczy obecnie około 40 mln mieszkańców (+-pół miliona).
Tyle tylko, że z roku na rok ludności tego kraju ubywa, a matematyka jest nieubłagana i pokazuje, że z zapaści demograficznej ten kraj nie wyjdzie obronna ręką.
P.S rzetelne dane otrzymamy dopiero w 2020 roku wtedy zostanie przeprowadzony spis powszechny. Obecne dane szacowane są a podstawie spisu z …2001 roku.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Podobno za doradzanie Prezydentowi Trumpwi w sprawie budowy muru na granicy USA z Meksykiem zabrał się były premier Ukrainy Jaceniuk. Miał on przedstawić prezydentowi USA swój projekt na budowę umocnień i systemów bezpieczeństwa ktore miały zostać „wykorzystane” przy budowie „muru” na granicy Ukrainy z Rosją;
https://www.vesti.ru/doc.html?id=2853235&cid=9
Ps. Chyba nie trzeba nikomu przypominać że budowa „muru” na granicy Ukrainy z Rosją (tzw. wału Jaceniuka) trwa do dzisiaj oi jej końca nie widać…
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
Jak w ogóle taki anonim ma dojście do prezydenta ? Za Obamy to jeszcze rozumiem, ale dla nowej administracji kim jest Jaceniuk ? Albo inna Tymoszenko
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Brednie Jacenuika to są jakieś zapewne. Podobnie jak ‚rozmowy” „Juli” Tymoszenko z DT co się wszyscy śmiali że się podobno w toalecie odbywały…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pod drzwiami toalety męskiej, do której chciał wejść Trump aby honorowo oddać tam mocz.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba