Wojna domowa na Ukrainie 23.02.2017r.- 728 dzień od nowego rozejmu.

Kijów- czyżby szykowała się kolejna odsłona rewolty? Tylko, że tym razem brakuje tam cioci Victorii Nuland z ciasteczkami i prezesa ze swoją kamarylą.

 

Przedwczoraj, we wtorek 21 lutego br. Inspektorat Uzbrojenia (IU) MON oświadczył, że prowadzi negocjacje z trzema producentami w sprawie dostarczenia 16 śmigłowców.

 

Na stronie internetowej IU podano, że wśród zaproszonych do przetargu firm są:

„konsorcjum w składzie PZL Sp. z o.o. oraz Sikorsky Aircraft Corporations; WSK „PZL-Świdnik” S.A.; konsorcjum w składzie Airbus Helicopters societe par actions simplifiee oraz Heli Invest Sp. z o.o. Services S.K.A.”

 

Dodatkowo w osobnym komunikacie MON użyło określenia „negocjacje”:

„Dzisiaj Inspektorat Uzbrojenia, jako zamawiający w imieniu Ministra Obrony Narodowej uzbrojenie i sprzęt wojskowy dla polskich Sił Zbrojnych, ogłosił rozpoczęcie negocjacji z 3 wykonawcami, którzy już wcześniej złożyli oferty wstępne na dostawy 8 śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez wojska specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz 8 maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.”

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/komunikat-mon-q2017-02-20/

Tak przedstawionej przez MON sytuacji sprzeciwiło się kierownictwo francuskiej firmy Airbus Helicopters, które w dniu wczorajszym przekazało przez swojego rzecznika sprostowanie:

„To, że analizujemy zaproszenie polskiego rządu do przetargu, nie znaczy jeszcze, że weźmiemy w nim udział” – powiedział dla radia RMF FM rzecznik Airbus Helicopters Guillaume Steuer.

„Dzisiaj potwierdzamy tylko, że dostaliśmy odpowiednie dokumenty, analizujemy je, badamy sytuacje i generalnie jesteśmy zawsze gotowi brać udział w konkursach otwartych i opartych na przejrzystych regułach – ale na razie absolutnie nic więcej. Do tego podkreślamy, że podtrzymujemy nasze prawo do roszczeń w związku z zamknięciem przez polskie ministerstwo obrony poprzedniego przetargu” – uzupełnił rzecznik Airbus Helikopters,  Guillaume Steuer.

Jak widać z powyższego MON pod kierunkiem Antoniego Macierewicza, znowu mija się z prawdą, ale widocznie tak to już mają ci, którzy jeżdżą do Torunia aby tam modlić się wraz z  ojcem Tadeuszem Rydzykiem?

Jest jeszcze jedna ciekawy wątek tej patologicznej sytuacji jaka powstała w MON przy okazji przetargu na zakup śmigłowców dla polskich sił zbrojnych.

Otóż, jak powiedział wczoraj Artur Soboń- poseł z PiS obecnej kadencji Sejmu, w przetargu przeprowadzonym przez poprzedni rząd popełniono jeden zasadniczy błąd. Oczekiwano śmigłowca, którego w ogóle nie ma, domagając się przy tym wspólnej platformy do wszystkich zastosowań:

„Tymczasem śmigłowiec Caracal w wersji morskiej do zwalczania okrętów podwodnych w ogóle nie istnieje, co w niedługim czasie mogło okazać się sporym problemem”

Dodał jeszcze, że MON:

„Nie wklucza żadnego z oferentów i przede wszystkim, nie wyklucza różnych typów śmigłowców w ramach tego postępowania. Zakłady w Świdniku nie są ograniczone do jednego śmigłowca, jak to miało miejsce w poprzednim przetargu. Teraz PZL-Świdnik złożył ofertę na trzy rodzaje śmigłowców: Głuszca, AW149 oraz AW101”

A więc, jak z tego wynika, PZL-Świdnik zwiększył swoją ofertę, i teraz proponuje wybranie jednego spośród trzech modeli helikopterów.

Poseł Artur Soboń zapomniał tylko dodać, że tak naprawdę z liczby  wymienionych przez siebie śmigłowców, tylko jeden będzie w znacznej części produkowany w Świdniku, zaś pozostałe tylko będą tu tylko składane. A więc udział polskiej myśli technicznej i praca włożona przez załogę sprowadzać się będzie- oczywiście pod nadzorem fachowców z Włoch- do ich montażu, czyli poskręcania w całość.

http://lotniczapolska.pl/Gluszec-i-AW149-na-MSPO-2016,40805

A więc, tym sposobem zaprzeczył on tezie, o wymaganiach stawianych w przetargu przez MON, mówiących że

„Starannie przygotowane tym razem polskie wymagania offsetowe zapewniają, że w toku obecnego postępowania wynegocjowany zostanie taki zakres zobowiązań dostawcy, który w pełni zabezpieczy interesy krajowego przemysłu i zapewni pełne bezpieczeństwo dostaw, napraw i obsługi sprzętu w sytuacjach kryzysowych”. 

Otóż, produkcja i montaż sprzętu będącego przedmiotem przetargu, zwalnia oferenta ze zobowiązań offsetowych, nawet jeśli przy składaniu w jego polskich zakładach zaoferowanych modeli helikopterów, nie miałby zatrudnić dodatkowo choćby jednej osoby.

To jest kolejne bardzo poważne kłamstwo, które nie znika z ust obecnego szefa MON, mówiącym od tym, że przede wszystkim ma na uwadze, przy realizacji przetargu, interes polskich przedsiębiorstw. Mijanie się z prawdą polega na tym, że przedsiębiorstwa te są co prawda zlokalizowane w Polsce, z racji potanienia kosztów produkcji w zakresie wymagań płacowych, ale zysk jaki wygenerują, tylko w niewielkiej części zostaje w naszym kraju. Jednocześnie, jako że, w myśl prawa są to podmioty krajowe, to są one też zwolnione z daniny w postaci offsetu.

Tak więc kolejne oczekiwanie MON, mówiące o tym, że:

„W ramach tych oczekiwań przewidziano zobowiązanie dostawcy do utworzenia centrum serwisowego w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi – wraz z uwzględnieniem zdolności do remontowania zespołów głównych oraz pozyskanie przez krajowy przemysł możliwości modernizacji (w tym – częściowej modyfikacji) śmigłowców” – jest wyłącznie zasłoną dymną lub robieniem z wyborców idiotów.

 

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszy, kolejny już raz, z winy strony ukraińskiej, nie udało się przeprowadzić przez siły zbrojne DRL operacji wycofania broni ze strefy frontowej w Donbasie.

Oczywiście natężenie wrogich działań bojowych podejmowanych wczoraj przez ukraińskich żołnierzy nieznacznie spadło, ale nadal ich poziom jest niezadowalająco-wysoki.

Miejscami, w których w ciągu minionej doby najczęściej dochodziło do walk i wymiany ognia był rejon: wschodniego przedpola Awdijewki, Piasków, Opytnoje i na północ od Gorłówki w okolicach Zajcewa i Troczkoje oraz punktu kontrolnego Majorsk..

Łącznie w ciągu minionej doby strona ukraińska przy użyciu ciężkiej artylerii kaliber 152 mm oraz moździerzy kaliber 120 i 82 mm, a także Opancerzonych wozów bojowych, działek przeciwlotniczych, wyrzutni rakiet i ręcznych karabinów maszynowych około 706 razy  przeprowadziła ostrzał w kierunku terytorium znajdującego się pod kontrolą władz DRL. Ostrzał przeprowadzono około 706 razy, w tym  przy użyciu ciężkiej artylerii i moździerzy- 185 razy, opancerzonych wozów bojowych- 78 razy, działek przeciwlotniczych oraz granatników i broni ręcznej- 437 razy.

Ostrzał prowadzono na okolice Żabiczewa i okolic lotniska na obrzeżach Doniecka, okolic Spartakusa i północnych obrzeży Gorłówki, w tym Zajcewa, Gołmoskogo i Ozerjanowki, a także dzielnicy przemysłowej na zachodnich obrzeżach Jasinowatej.

Na południowym odcinku frontu ostrzelane zostały wsie: Leninsk, Komiternowo, Sachanka i Oktrabr.

Ogień kierowany był przede wszystkim na infrastrukturę miejską oraz obiekty użyteczności publicznej.

Na południowym odcinku frontu, rejon na wschód i północny-wschód od Mariupola, w okolicy Szirokino, Wodjannoje, Pawłopola i Lebiedyńska.

Dziś, około godziny 07:00 czasu lokalnego, ukraińscy żołnierze rozpoczęli ostrzał przy użyciu moździerzy , okolic i terenu donieckiej stacji uzdatniania wody. Jeden z pocisków przebił się przez dach i spadł do hali filtrów. Na szczęście nie wybuchł i dzięki temu nic nie zostało- poza dachem, uszkodzone, ani nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Pracujący tam robotnicy, na czas ostrzału ukryli się w schronach i piwnicach.

Poza tym , na ługańskim odcinku frontu w ciągu minionej doby, przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz opancerzonych wozów bojowych, różnego typu granatników, ciężkich i karabinów maszynowych, ukraińscy żołnierze 11 razy przeprowadzili ostrzał stanowisk obronnych sił Milicji Ludowej ŁRL.

I tak, pięć razy ostrzelano okolice Kalinowa, a także rejon Kalinowska i Łogwinowa. Nie było ofiar wśród ludzi.

Na filach poniżej, przedstawienie graficzne sytuacji na ługańskim odcinku frontu donieckiego, w ciągu ostatnich trzech dni:

 

 

Poniżej raport dobowy przekazany przez służbę prasową ukraińskiego dowództwa prowadzącego w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО

13 godz.

„Зведення прес-центру штабу АТО
станом на 18.00 22 лютого 2017 року

Російсько-окупаційні війська продовжили обстріли наших позицій, хоч і зменшили їх загальну кількість.
На Маріупольському напрямку з переносних реактивних пускових установок Град “Партизан”, а також з артилерії калібру 122 міліметри та мінометів різних калібрів обстрілювали Водяне. Також з мінометів обстріляли Лебединське та Широкине. З великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї вели вогонь по Гнутовому та Павлополю.
На Донецькому напрямку окупанти з мінометів калібру 82 міліметри обстріляли Луганське, а з гранатометів різних систем та стрілецької зброї – Опитне, Піски, Зайцеве та Луганське. По Луганському вели вогонь БМП противника.
Загалом, станом на 18 годину зафіксовано 27 обстрілів. Одного нашого військового поранено”.

Zobacz tłumaczenie

 

1 godz.

„Зведення прес-центру штабу АТО
за минулу добу 22 лютого 2017 року
На Маріупольському напрямку з переносних реактивних пускових установок Град “Партизан”, 122 міліметрової артилерії та мінометів різних калібрів обстрілювали Водяне. Також з мінометів обстріляли Лебединське та Широкине. З великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї вели вогонь по Гнутовому, Водяному, Широкиному та Павлополю.
На Донецькому напрямку окупанти з мінометів різних калібрів обстріляли Луганське, Троїцьке та Зайцеве, а з гранатометів різних систем та стрілецької зброї – Авдіївку, Опитне, Піски, Зайцеве та Луганське. По Луганському вели вогонь БМП противника.
На Луганському напрямку зі 120 міліметрових мінометів, а також гранатометів загарбники обстріляли Новозванівку.
Загалом зафіксовано 54 обстріли. Одного нашого військового поранено”.

Zobacz tłumaczenie

 

Na koniec tego wątku krótka relacja filmowa z linii frontu w rejonie Piasków:

 

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- w Przedszkolu nr. 297 „Alienka” obchodzono imprezę poświęconą Dniu Obrońcy Ojczyzny.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

***

 

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła