Wojna domowa na Ukrainie 27.02.2017r.- 732 dzień od nowego rozejmu.


 

„Dziękuję za Waszą obecność, dzięki takim inicjatywom jak Wasza, dzięki takiej determinacji jaką wykazujecie, pamięć o Żołnierzach Wyklętych powróciła do polskich rodzin, powróciła do polskich domów” – powiedział wczoraj (26.02.17r.) szef MON Antoni Macierewicz, zwracając się do uczestników warszawskiego V Biegu Tropem Wilczym upamiętniającego Żołnierzy Wyklętych.

 

 

„Wszędzie, w każdej gminie, w każdej miejscowości są ludzie, którzy pamiętają o swoich bliskich, którzy polegli walcząc o niepodległość. Biegną z nami także żołnierze amerykańscy, którzy chcą się przyłączyć do tego wielkiego biegu pamięci o Niezłomnych. Tak, jak przyłączyli się do polskiego wojska, by ramię w ramię bronić naszej niepodległości”powiedział w swoim przemówieniu Antoni Macierewicz.

Okazuje się, że to powyższe twierdzenie jest fałszywe, bo „święto żołnierzy wyklętych nie może przebić się do świadomości społecznej”.

Dlaczego więc pamięć o żołnierzach wyklętych jest pominięta w świadomości społecznej?

Może odpowiedź na to znajdziemy w ośmiostronicowym tajnym raporcie z 1947 roku sporządzonym przez agenta amerykańskiej służby wywiadowczej CIA na temat podziemia niepodległościowego w Polsce okresu powojennego.

https://www.cia.gov/library/readingroom/docs/CIA-RDP82-00457R000500200011-6.pdf

Według tego raportu na Podlasiu mogło działać nawet 10 tys. partyzantów, którzy kryli się przede wszystkim w Puszczy Białowieskiej.

Po II wojnie światowej nie złożyli oni broni, licząc że do Polski wejdzie armia Władysława Andersa, a USA ruszy na Związek Radziecki.

W raporcie tym nie ma jedynie słusznego obrazu żołnierzy podziemia niepodległościowego, tak jak tego chce nas nauczyć oficjalna rządowa propaganda.

Jest tam mowa o tym, że w 1947 roku na opisanym terenie istniało wiele grup pseudo-partyzanckich, które choć przyznają, że są frakcją antyrządową, to należy je jednak klasyfikować jako czysto bandyckie bandy bez żadnych politycznych celów. Dalej autor raportu twierdzi, że polskiej partyzantce brakowało dobrze zidentyfikowanych celów. Nie było też centralnego przywództwa:

„Bez jednego lidera ruch oporu składa się z niezliczonych frakcji, które mają ze sobą tylko wspólną opozycję wobec obecnego reżimu i Sowietów”.

Cytat z raportu agenta CIA:
„Pomiędzy Białymstokiem a Brześciem Litewskim leży Puszcza Białowieska, jeden z największych lasów w Polsce. Jest tam wiele partyzanckich band, a rząd nieustannie utrzymuje w tym rejonie duże siły wojskowe. Kiedy siły rządowe podejmują zakrojone na szeroką skalę działania odwetowe przeciwko partyzantom, ci wycofują się na sowiecko-polską granicę, która dzieli Puszczę Białowieską. Na północny-wschód od Białegostoku, obszarze pomiędzy Łomżą i byłą granicą z Prusami Wschodnimi, znajdują się silne i dobrze uzbrojone oddziały partyzanckie. Jeden z raportów oszacował liczbę partyzantów na tym obszarze na 10 tysięcy osób, ale uważa się te dane za przesadzone. Podczas lata i wczesnej jesieni 1946 roku część polskiej 18. Dywizji Piechoty (Kwatera Główna lub sztab w Białymstoku) starła się na tym obszarze z partyzantami”.

W raporcie tym dokonano oceny grup partyzanckich jako:

„Zbrojnych band, które napadają na pociągi i magazyny. Nie mają poparcia ludności. Ich bezsensowna walka tylko pogarsza sytuację ekonomiczną kraju, powoduje niepotrzebny rozlew krwi i dostarcza rządowi powodów żeby zaciskać aparat opresji”.

Poniżej całość raportu przetłumaczona na język polski:

”    1.   „Ruch oporu w Polsce może być podzielony na dwie grupy: Partyzanci, którzy preferują bezpośredni, zbrojny opór w walce Rządem przez działania partyzanckie i konspiracyjne Podziemie, szersze, ale luźniej zorganizowany ruch który preferuje działać pośrednio przez propagandę i infiltrację agencji rządowych.

Polityczna opozycja Ruchu

  1.    Politycznie, Ruch Oporu zawiera wszystkie możliwe elementy od antystalinistów do grup reakcyjnych. Generalnie ekstremiści, szczególnie prawicowi ekstremiści są silniejsi w formacjach Partyzantów, a umiarkowani i liberałowie znacznie częściej znajdują się w Podziemiu.

Podziemie chce powrócić do warunków sprzed 1939 roku i jest bliższe umiarkowanym socjalistom i reformatorom ziemskim Mikołajczyka i  Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). Istnieją niezliczone wyjątki i wariacje od tego wzorca i wiele z grup pseudo-partyzanckich, choć przyznaje, że są frakcją anty-rządową, należy jednak klasyfikować jako czysto bandyckie grupy bez żadnych politycznych celów.

Przywództwo

Ani partyzanci, ani Ruch Oporu nie ma zunifikowanego centralnego przywództwa z dobrze zdefiniowanymi celami. Bez jednego lidera Ruch Oporu składa się z niezliczonych frakcji, które mają ze sobą tylko wspólną opozycję wobec obecnego reżimu i Sowietów.

Największe i najważniejsze grupy to Narodowe Siły Zbrojne i Wolność i Niepodległość. Są one niezależne i mają główne kwatery w Polsce. Do tej ostatniej należy jednak niezliczona liczba band partyzanckich które są wierne tylko swoim wodzom.

Agencje rządowe walczące z Ruchem Oporu

  1.    Milicja Obywatelska (Policja) i Ochotnicza Milicja Obywatelska (Policja Ochotnicza)

MO i OMO wykonuje zwykłe funkcje policyjne i nie ma władzy w sprawach politycznych. Są oni tylko częściowo angażowani w działania partyzanckie i jeszcze mniej mają do czynienia z Podziemiem.

  1.     Urząd Bezpieczeństwa Publicznego

UBP tak jak NKWD działa jako wyższa agencja policyjna i jej zadaniem jest wykrywanie i niszczenie wewnętrznej opozycji politycznej. W związku z tym jest bardziej zaangażowana w walkę z Podziemiem niż z Partyzantami.

  1.    Główny Zarząd Informacji (Służba wywiadowcza)

O ile UBP jest zainteresowane opozycyjną aktywnością polityczną w ogóle, organy GZI interesują się Ruchem Oporu bo niektóre jego elementy otrzymują wsparcie materiałowe zza granicy i dostarczają pomocy zagranicznym agencjom wywiadowczym w antypolskich i antysowieckich operacjach.

  1.    Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Ciężar operacji antypartyzanckich w polu spada na KBW, dobrze uzbrojoną i politycznie stabilną elitarną formację która przypomina Waffen-SS albo NKWD. KBW jest zorganizowana w zmotoryzowane regimenty i niezależne bataliony strategicznie rozmieszczone w Polsce.

  1.    Armia

Wojsko bierze udział w operacjach antypartyzanckich tylko w ostateczności, gdy siły partyzanckie są zbyt duże żeby mogły z nimi walczyć KBW albo UB. Jednym z tego powodów jest niepewna orientacja polityczna szeregowych żołnierzy, którzy często sympatyzują z Oporem i pozwalają się rozbroić bez oporu. Żeby zniechęcić do tej praktyki, Sztab Generalny wydał rozkaz nakazujący karać śmiercią tych którzy się poddadzą partyzantom.

II. Organizacja

  1.    Nie ma standardowej organizacji formacji Partyzantów. Większe grupy, takie jak Szarego, są dobrze uzbrojone i zorganizowane, ale małe bandy mogą nie mieć formalnej organizacji.
  2.    Przywódcy band partyzanckich – szczególnie grupy NSZ – są często zawodowymi oficerami dawnego Wojska Polskiego z dużym doświadczeniem w walkach partyzanckich.
  3.    Kompozycja szeregów jest heterogeniczna. Chociaż niektórzy walczą z powodów politycznych, część robi to żeby uciec przed władzą, a niektórzy dla podniety i przygody, są też ci którzy dołączyli się jako najemnicy.
  4.    W niektórych obszarach istnieje rodzaj partyzanckiej „mobilizacji” w którym mężczyźni obowiązkowo werbowani są aby służyć miesiąc lub dwa w oddziałach leśnych.

Siły

Trudno ocenić dokładnie siły Partyzantów. Na bazie informacji którymi dysponujemy uważa się, że 40 000 do 50 000 ludzi to rozsądne wyliczenie na jesień 1946 roku.

III. Sprzęt

  1.     Partyzanci generalnie noszą zdobyczne mundury polskiej armii i są nie do odróżnienia od zwykłych żołnierzy, poza tym że noszą orzełka z koroną na czapce, zamiast orła bez korony obecnego reżimu.
  2.    Partyzanci są uniwersalnie dobrze uzbrojeni, głównie w bronie automatyczne i półautomatyczne. Większość z nich to broń niemiecka, ale wiele jest też sowieckiego sprzętu, zdobytego na oddziałach polskich i sowieckich.
  3.    Niektórzy partyzanci mają sprzęt radiowy, z którego jednak ze względów bezpieczeństwa korzystają oszczędnie. Większe formacje mają ciężkie uzbrojenie jak moździerze, lekką artylerię i pojazdy silnikowe.

Zaopatrzenie

  1.    Ich zaopatrzenie nie jest problemem. Czego nie mogą zdobyć w inny sposób, zdobywają napadając na pociągi i publiczne magazyny.

Relacje z ludnością cywilną

Wielu ludzi, choć z zasady sympatyzuje z Partyzantami, deprecjonuje ich działania, ponieważ uważa, że wywołują bezsensowny rozlew krwi nie osiągając żadnych trwałych celów.

IV. Zidentyfikowane grupy partyzantów

(…) F. NSZ – Narodowe Siły Zbrojne

NSZ wydaje się być największą i najlepiej zorganizowaną grupą oporu. Politycznie jest to skrajna prawica która miała wcześniej kontakty z ONR i Stronnictwem Narodowym – teraz zdelegalizowanymi. Chociaż NSZ oficjalnie odcina się od złego traktowania Żydów, jest odpowiedzialna za wiele antysemickich ekscesów. Głową NSZ jest Bolesław Piasecki. Dowódcą oddziałów jest pułkownik Andrzej Rutkowski.  (…)

V. Nastawienie Sowietów

Sowieckie jednostki w Polsce mają zakaz angażowania się w bitwy z Partyzantami. Tylko jeśli zostaną zaatakowane mogą się bronić. Nawet gdy polskie władze proszą o sowiecką pomoc, odpowiedź jest zawsze jedna: „bez konkretnych instrukcji z Moskwy nie możemy wam pomóc”, mimo że wielu z ich wysokich oficerów zostało zabitych przez partyzantów. Niektóre specjalne jednostki, takie jak NKWD mają większą swobodę w walce antypartyzanckiej, ale nawet oni specjalnie się nie angażują.

Podziemie (cywilne)

(…) W ciągu osiemnastu miesięcy od zakończenia wojny, nadzieje (ludności) coraz bardziej malały, aż w końcu zorientowano się, że jest bardzo mała szansa na osiągnięcie celów w bliskiej przyszłości. Z tymi wnioskami wielu Polaków stwierdziło, że Partyzanci walczą po nic.

Do tego, cele polityczne stały się jasne: za Partyzantami stoi Anders i „Londyńscy” Polacy, a za nimi Anglicy. W umysłach Polaków Anders i grupa londyńska to bogaci kapitaliści i posiadacze ziemscy. Chociaż „Londyńscy” Polacy mają pewną sympatię za walkę przeciw Sowietom i reżimowi warszawskiemu, nie można powiedzieć, że wielu Polaków chciałoby, żeby grupa londyńska przejęła władzę. Zwłaszcza robotnicy i chłopi czują, że powrót grupy londyńskiej do władzy oznaczałby przywrócenie nietolerowanych warunków życia z 1939 roku, z obecną dyktaturą lewicową zamienioną na równie niesmaczną dyktaturę prawicową.

Podobne emocje panują wśród partyzantów, oparte na oskarżeniach o tym, że […… – niestety 2 następne linijki są utajnione, może chodzić o dokonane zbrodnie…] przez kontynuowanie ich bezsensownej walki tylko pogarszają sytuację ekonomiczną kraju, powodują niepotrzebny rozlew krwi i dostarczają rządowi powodów żeby zaciskać aparat opresji.

III. Komentarz o rozwoju sytuacji w polskim Ruchu Oporu

Szczyt sił Partyzantów w Polsce został osiągnięty wiosną i zimą 1946 roku. Od tamtej pory ich siły stale spadają, częściowo przez działania rządowe, ale w większości ponieważ coraz więcej i więcej partyzantów przekonuje się o bezcelowości dalszych działań partyzanckich i powraca do normalnego życia.

Byli Partyzanci i członkowie AK skanalizowali swoją wrogość do rządu przenosząc się do Podziemia (cywilnego). Z tego powodu gdy Partyzanci słabną, Podziemie staje się silniejsze. Teraz kiedy „legalna” opozycja Mikołajczyka została „pokonana” w ostatnich wyborach i ogłoszono amnestię dla Partyzantów, można oczekiwać, że ten proces będzie trwał dalej i że PSL oraz Partyzanci będą zwracali się do Podziemia jako jedynej pozostałości aktywnego oporu wobec Rządu.”

To tyle. Niech dokumenty mówią same za siebie.

Dodam tylko, że szukanie i lansowanie fałszywych częstokroć bohaterów, przez szukającej propagandowej podbudowy swojej ideologi obecnej władzy w Polsce, do złudzenia przypomina dokładnie to samo co się dzieje od trzech lat na Ukrainie.

To może da nam przy okazji odpowiedź, dlaczego nasze władze przymykają oczy na gloryfikację banderyzmu oraz nie są zainteresowane wyjaśnieniem okoliczności zbrodni i  upamiętnieniem ich ofiar, jakich dokonali Ukraińcy zaślepieni ideologią Bandery na swych polskich sąsiadach w czasie II Wojny Światowej?

 

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/bieg-tropem-wilczym-s2017-02-26/

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ostatnią dobę sytuacja wzdłuż linii styku w Donbasie praktycznie nie uległa zmianie i nadal konflikt jest tam eskalowany przez różne wrogie działania podejmowane przez stronę ukraińską.

I tak, już około godziny 18:40 ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał wsi Donieck-Północny, gdzie wyniku tego zostały trafione trzy wielopiętrowe budynki mieszkalne pociskami artyleryjskimi. Budynki te znajdują się przy ulicy Przydworcowej nr. 14, 16 i 18.

Natomiast w wyniku całonocnego ostrzału Komiternowa, który przeciągnął się do dnia dzisiejszego, uszkodzona tan została sieć przesyłowa energii elektrycznej uniemożliwiając dopływ prądu do wielu domów.

Łącznie, w godzinach 18:00-24:00, ukraińscy żołnierze wystrzelili w stronę terytorium DRL około 131 pocisków moździerzowych kaliber 120 i 82 mm.

Ostrzelane zostały zachodnie przedmieścia Doniecka, a tam wsie Trudowskij i Aleksandrówka, teren lotniska i jego okolice, dzielnica przemysłowa Jasinowatej oraz Komiternowo, Lenins i Oktjabr na południowym odcinku frontu w obwodzie nowoazowskim.

Grupa członków skrajnie nacjonalistycznej organizacji ukraińskiej Prawy Sektor”, która przedwczoraj w nocy zajęła stację uzdatniania wody koło Doniecka, w dniu wczorajszym po telefonach od dowództwa ATO, bez walki opuściła ten teren.

Poza tym na odcinku ługańskim frontu donieckiego ukraińscy żołnierze 17 razy przeprowadzili- przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm, opancerzonych wozów bojowych, ciężkich granatników oraz automatycznej wyrzutni granatów i  ręcznej broni maszynowej, ostrzał w kierunku stanowisk obronnych sił Milicji Ludowej ŁRL.

I tak ostrzelane zostały okolice wsi Łogwinowo, Katerinowki, Kalinowa, Łozowoje i Sokolniki. Nie ma strat po stronie powstańców.

Poniżej jeszcze raport dobowy przekazany przez służbę prasową ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) przeciwko rosyjskojęzycznej mniejszości:

„Зведення прес-центру штабу АТО
станом на 18.00 26 лютого 2017 рок
На Маріупольському напрямку російсько-окупаційні війська з мінометів обстріляли Водяне, а з стрілецької зброї та гранатометів – Павлопіль, Широкине і знову ж Водяне. По Талаківці вогонь вів снайпер.
На Донецькому напрямку з танку обстрілювали Піски та шахту Бутівку. Її ж, а також Авдіївку, Кам’янку та Луганське – зі 120 та 82 міліметрових мінометів. З гранатометів та стрілецької зброї обстрілювали Луганське, Новолуганське та Зайцеве.
На Луганському напрямку зі 120 міліметрових мінометів загарбники вели вогонь по Попасній та Катеринівці.
Загалом зафіксовано 30 обстрілів. Один наш військовий загинув, один – поранений”.

 

„Зведення прес-центру штабу АТО
за минулу добу 26 лютого 2017 рок
На Маріупольському напрямку російсько-окупаційні війська з мінометів різних калібрів обстріляли Водяне, Мар’їнку та Широкине, а з стрілецької зброї та гранатометів – Павлопіль, Лебединське, Талаківку, Гнутове, і знову ж Широкине, Мар’їнку та Водяне. По Талаківці вогонь вів снайпер, по Мар’їнці і Водяному – БМП та БТР, а по Павлополю –танк.
На Донецькому напрямку з танку обстрілювали Піски та шахту Бутівку. Її ж, а також Авдіївку, Кам’янку та Луганське – зі 120 та 82 міліметрових мінометів. З гранатометів та стрілецької зброї обстрілювали Луганське, Новолуганське та Зайцеве. Верхньоторецьке – БМП окупантів.
На Луганському напрямку зі 120 міліметрових мінометів загарбники вели вогонь по Попасній, Оріховому та Катеринівці. З гранатометів та стрілецької зброї – по Новоолександрівці, Лобачевому та Новозванівці.
Загалом зафіксовано 62 обстріли. Двоє наших військових поранено, двоє – травмовано, двоє захисників України загинуло”.

 

Na koniec tego wątku jeszcze dwa krótkie filmy z Michajłowki:

 

***

 

 

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- hala sportowa szkoły nr. 5, w której odbył się przedwczoraj międzynarodowy turniej w piłce halowej.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

 

 

***

 

 

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

 

147 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 27.02.2017r.- 732 dzień od nowego rozejmu.

  1. „Generalissimus” Poroszenko podczas ‚gspodarskiej wizyty” w Dnieprze, odwiedził lokal „Pizza Veterano” prowadzony (jak sama nazwa wskazuje) przez „weteranów ATO”;
    http://www.sobytiya.dp.ua/news/v-dnepre-poroshenko-nakormili-veteranskoy-piccey-foto
    Złośliwi zauważyli że podczas gdy na stole znajdowąły się tylko butelki z czystą woda do popicia, w szklance „generalissimusa” znajdował się jakiś brązowawy płyn…

    Polubione przez 6 ludzi

    • Wszystkie media tzw. „publiczne” są de facto spółkami akcyjnymi.
      W związku z tym pobieranie jakiegokolwiek haraczu abonamentowego jest niezgodne z prawem.
      Nie płacić!
      A jak się parchaty reżim będzie sadził, to do sądu i niech spierdalają w podskokach!

      Polubione przez 1 osoba

  2. Tymczasem Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Aleksander Turczynow wezwał do radykalnej walki z przeciwnikami obecnych władz w Kijowie, sugerując żeby jak to było w Chile po dojściu do władzy junty wojskowej prowadzonej przez Augusto Pinocheta, spędzać ich na stadiony i jak będzie potrzeba trzymac ich tam nawet 20 lat;
    http://tass.ru/mezhdunarodnaya-panorama/4055408
    ps. Rosjanie określili go jako „ŚWINIOCZETA”…

    Polubione przez 4 ludzi

  3. Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Borisław Bereza (alias obywatel Izraela Baruch Blacher), poprosił ukraińskich wyborców by zanim znowu zaczęli rugać ukraińskich parlamentarzystów, pomysleli nad tym że przecież nie wybrali ich obcokrajowcy, a oni sami…

    Polubione przez 5 ludzi

    • Chyba junta zorientowała się , że nie tędy droga 🙂
      1 Donbas nie upadł
      2 W dodatku ma znacjonalizować ukraińskie aktywa u siebie
      3 Nie znalazł się żaden frajer , by sprezentować juncie antracyt z innych źródeł
      4 Przemysł ciężki na Ukrainie staje , tak jak i elektociepłownie
      Coś czuję , że z płaczem junta zwinie blokujących pronto .
      Mam też nadzieję , że republiki Donbasu oleją zmianę frontu w juncie . Znajdą innych nabywców na ten wysokiej jakości węgiel i swoje produkty.
      Niech sobie junta spróbuje sprowadzić antracyt z Australii albo USA.

      Polubione przez 5 ludzi

  4. Ciąg dalszy „epopei” związanej z tzw. blokada Donbasu. Jutro premier Ukrainy ma odbyć nadzwyczajne spotkanie z przedstawicielami branży metalurgicznej z Donbasu i odpowiedzieć na ich pytania dotyczące dalszego funkcjonowania tej gałęzi przemysłu, a także energetyki, w związku z trwajaca tzw. blokadą Donbasu;
    https://strana.ua/news/57963-zavtra-grojsman-provedet-ekstrennoe-soveshanie-s-metallurgami-iz-za-blokady-donbassa.html
    Ps. Może być ciekawie, jak przedstawiciele wrócą z „pustymi rekami” po rozmowach i z hut oraz pokrewnych branżowo zakładów przemysłowych „wyleje się” rzesza dziesiątków tysięcy zdesperowanych pracowników…

    Polubione przez 3 ludzi

  5. Kolejne dwie bandy rozbite przez ukraińską policję, jedna w Kropiwnickim (obwód kirowohradzki) złożona z „kiboli”, nazywajacych się „Białymi Lwami”, „dowodzona” przez dwóch recydywistów zajmowała się napadami, rozbojami oraz wymuszeniami;
    https://strana.ua/news/57964-stali-izvestny-podrobnosti-zaderzhaniya-bandy-belyh-lvov-kotoraya-orudovala-v-kropivnickom.html
    Z kolei we Lwowie bandę stworzyli funkcjonariusze miejscowej policji kolejowej w liczbie 15 (!), którzy zamiast chronić powierzone im obiekty kolejowe (m.in dworce) zajmowali się na nich rozbojami oraz wymuszeniami. Trzech z nich zatrzymano na „gorącym uczynku”;
    https://strana.ua/news/57955-vo-lvove-zaderzhali-bandu-policejskih-vymogatelej-kotorye-izbivali-gorozhan-i-gostej-goroda.html

    Polubione przez 3 ludzi

  6. Przewodniczącemu ukraińskiego Centrum Wymiany Jeńców „Korpus Oficerski”, który zajmowala się negocjacjami w sprawie uwolnienia jeńców ukraińskich oraz poszukiwaniem oraz identyfikowaniem zwłok „bojców ATO” na Donbasie, Wołodymirowi Rubanowi SBU zakazała wjazdów na terytorium republik noworosyjskich. Dla przypomnienia Ruban został zatrzymany dzisiaj przez ukraińskie słuzby graniczne, gdy próbował wjechac na teren Rep. Donieckiej, a następnie przesłuchany przez SBU. Sam zatrzymany określił te działania jako przejaw złośliwej zemsty oraz świństwo;
    https://www.obozrevatel.com/crime/64083-melkaya-nekrasivaya-mest-pakost-ruban-raskryil-podrobnosti-zaderzhaniya-sbu.htm

    Polubione przez 4 ludzi

    • Twarde dowody rozpłynęły się jak zawsze. 🙂 To jest tak jak w Polsce, twarde dowody ws. Tylman. Koleś zamiast siedzieć za zabójstwo z zamiarem ewentualnym, jak mu przypisywali, dostanie zawiasy za nieudzielenie pomocy i jeszcze odszkodowanie za ponad roczny pobyt w areszcie. 🙂

      Polubione przez 4 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.