Wojna domowa na Ukrainie 19.03.2017r.- 752 dzień od nowego rozejmu.


 

Po niedawnej dymisji generała Jerzego Guta sprawą masowego odchodzenia z wojska doświadczonych dowódców zainteresowała się prasa zwracając się za pośrednictwem  do szefa prezydenckiego biura prasowego Marka Magierowskiego o wyjaśnienie tej bulwersującej sytuacji z punktu widzenia Zwierzchnika Sił Zbrojnych, którym jest Prezydent RP.

 

 

Otóż okazuje się, wg. zapewnień Magierowskiego, że obecna fala odejść ze służby najważniejszych polskich dowódców nie niepokoi prezydenta:

„Pan prezydent w tej chwili nie jest zaniepokojony tymi odejściami, uważa, że ta polityka personalna, prowadzona w tej chwili przez pana ministra Macierewicza nie daje powodów do szczególnego niepokoju”

Na zakończenie dodał jeszcze, że „na razie nie”.

Natomiast zapytany o ostatnią dymisję generała Jerzego Guta, Magierowski odpowiedział, że „zawsze pojawia się żal, kiedy ktoś tak doświadczony, z tak wspaniałą kartą w swoim życiorysie wojskowym odchodzi”.

Zapytano go również o to, jak prezydent ocenia rezygnację gen. Jerzego Guta w kontekście fali odejść z wojska, która miała miejsce w ostatnim czasie i czy nie widzi w tym fakcie nic niepokojącego, Marek Magierowski odrzekł, że prezydent Andrzej Duda jako zwierzchnik sił zbrojnych „utrzymuje regularny, stały kontakt z panem ministrem Antonim Macierewiczem i często pyta go także o kwestie personalne oraz uzyskuje w pełni go satysfakcjonujące go wyjaśnienia dotyczące zmian kadrowych w armii”.

„Większość tych zmian to są rzeczywiście dymisje, rezygnacje ze strony oficerów, więc też trudno ich zatrzymywać siłą w armii. Aczkolwiek mogę zgodzić się z tym, (…) że można żałować, że tak doświadczeni wojskowi odchodzą z armii” – dodał Magierowski.

Dopytywany, czy prezydent po spotkaniach z szefem MON uważa, że nic złego nie dzieje się w armii, Magierowski odpowiedział: „Dopóki te dymisje i te zmiany personalne nie doprowadzają do destabilizacji sytuacji w wojsku, to oczywiście sytuacja jest opanowana. Prezydent Duda jako zwierzchnik zbrojnych nie ma powodów do niepokoju”.

Na pytanie dotyczące tego, czy wszystkie posunięcia szefa MON mają bezwarunkowe poparcie prezydenta Dudy, powiedział, że nie:

„Dlatego powiedziałem, że pan prezydent – zresztą on sam o tym mówił – spotyka się i rozmawia z panem ministrem Macierewiczem, bo często dochodzi do różnicy zdań, w różnych kwestiach, także personalnych. Ale po to są te kontakty, regularne właśnie, po pan minister Macierewicz często odwiedza pana prezydenta w Pałacu, by te różnice wyjaśnić” – podkreślił marek Magierowski.

Wcześniej, bo jeszcze przed dymisją generała Jerzego Guta, swoje zaniepokojenie sytuacją jaka wytworzyła się w Polskich Siłach Zbrojnych po objęciu stanowiska ministra MON przez Antoniego Macierewicza, wyraził poseł PSL Paweł Bejda z sejmowej komisji obrony pisząc w tej sprawie list  do prezydenta Andrzeja Dudy.

W liście tym poseł Bejda przypomniał, że zgodnie z konstytucją prezydent jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i dlatego powinien zająć stanowisko wobec tego co się obecnie w polskiej armii dzieje. Tym bardziej, że jako zwierzchnik bezpośrednio ponosi odpowiedzialność za to co tam się obecnie dzieje.
Poseł Paweł Bejda w swoim liście skierowanym do prezydenta podkreślił, że jest „szczególnie zaniepokojony faktem niszczenia polskiej armii przez obecne kierownictwo MON, szczególnie przez Antoniego Macierewicza”.
Napisał dalej, że „z niepokojem patrzymy na liczne wpadki wizerunkowe- nienależne oddawanie honorów wojskowych współpracownikom ministra obrony. W ocenie mojego środowiska politycznego takie działania i decyzje wpływają negatywnie na pozycję Polski na arenie międzynarodowej oraz kompromitują polską armię”.

Dlatego też, poseł Bejda w swoim liście zwraca uwagę na to, że „kwestią polskiej racji stanu jest przeprowadzenie rzetelnego audytu stanu polskiej obronności, polskiego wojska, procesu modernizacji armii w właściwie jego braku oraz wielu pochodnych kwestii związanych z procesem zarządzania armią”.

„PSL kilkakrotnie apelowało do Pana w sprawie zwołania posiedzenia RBN, pragnę przypomnieć, że ostatnie posiedzenie RBN odbyło się 7 czerwca 2016 roku. Dziś istnieje uzasadniona obawa, że kondycja polskiej armii pogarsza się, stąd apel do Pana jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych o przeprowadzenie audytu polskiej armii (…) W ciągu kilku minionych miesięcy z armii odeszło bądź zostało zwolnionych prawie 30-tu generałów, ponad 260 pułkowników i podpułkowników. Na wyszkolenie tych oficerów Państwo Polskie wydało wiele milionów złotych. Zapłacili za to wszyscy obywatele. (…) Mimo wcześniejszych zapowiedzi Ministra Obrony Narodowej armia nie otrzymała dotąd ani jednego nowego śmigłowca, nie wiemy jak potoczą się losy przetargów w tej sprawie oraz jaki będzie proces modernizacji armii”– napisał w dalszej części listu poseł Paweł Bejda, kończąc go kolejnym apelem do prezydenta z „prośbą o pilną interwencję”.

Od czasu napisania tego listu i wysłania do do Biura Prezydenta RP minął ponad miesiąc i jak dotąd nie było na niego żadnego odzewu.

Dlaczego?

Ano dlatego, że tak jak prezydent Duda jak i Macierewicz jako szef MON mają dokładnie tyle samo do powiedzenia, czyli nic. Osobą władną jest tu wyłącznie prezes PiS, a pozostali członkowie rządu i prezydent są tylko jego figurantami. Jeśli więc prezes Kaczyński nie wyda polecenia do odstrzelenia Macierewicza, dotąd nikt z rządu, ani prezydent jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP, nie zareagują.

Dlatego też destrukcja w wojsku nadal postępuje i od czasów tego listu kolejnych kilku generałów zostało zwolnionych lub podało się do dymisji, w tym przedwczoraj generał Marek Mecherzyński- dowódca 7 Pomorskiej Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku. Rok temu był przymierzany na zastępcę dowódcy Wielonarodowego Korpusu Północny Wschód w Szczecinie, ale nie przeszedł on pozytywnej oceny obecnego ministra obrony.

 

http://natemat.pl/203851,z-armii-odchodzi-kolejny-doswiadczony-dowodca-tym-razem-wojsko-polskie-opuszcza-general-marek-mecherzynski.

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Ostatniej doby sytuacja wzdłuż linii styku w Donbasie wyglądała podobnie jak w ciągu kilku poprzednich tygodni.

I tak, około godziny 16:00, ukraińskie wojsko przy użyciu ciężkiej artylerii i moździerzy z kierunku Lebiedyńskiego prowadziło intensywny ostrzał rejonu koło miejscowości Komiternowo na południowym odcinku frontu donieckiego.

W tym samym czasie z miejscowości Sartana ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał w kierunku pozycji obronnych sił zbrojnych DRL.

Później, już w godzinach nocnych ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał południowo-zachodnich obrzeży Doniecka, gdzie w wyniku tego została tam uszkodzona linia energetyczna co doprowadziło do odcięcia dopływu prądu 15 stacji transformatorowych w trzech znajdujących się tam miejscowości: Ługańskoje, Signalnoje i Jelenowki.

Również w nocy został ostrzelany moździerzami przez ukraińskich żołnierzy budynek w pobliżu Jasinowatej , w którym znajduje się stacja chlorowania wody użytkowej. W wyniku tego ostrzału został uszkodzony dach budynku. Na szczęście pojemniki z chlorem nie zostały naruszone.

Dziś od godzin rannych (od 06:30) czasu lokalnego ukraińscy żołnierze prowadzą ostrzał północnych obrzeży Gorłówki, gdzie w wyniku tego został uszkodzony jeden dom prywatny jednorodzinnych w Zajcewie oraz dwa budynki mieszkalne mieszczące się przy ulicy Michajłowskiej nr. 41 i 45 na osiedlu Dolomitnoje zostały całkowicie zniszczone.

W rejonie zachodnich obrzeży Doniecka, koło Marinki doszło do tragicznego incydentu. Tam w wyniku eksplozji pocisku w zasobniku jednego z sąsiadujących ze sobą samobieżnych dział kaliber 122 mm „Goździk”, powodując następnie wybuch znajdującej się w nim pozostałej amunicji. W efekcie ośmiu ukraińskich żołnierzy z załóg ze stojących obok siebie samobieżnych armat zginęło, a pięciu zostało rannych.

Poza tym, ukraińscy żołnierze w ciągu ostatniej doby 12 razy przeprowadzili ostrzał terenu ŁRL przy użyciu ciężkiej artylerii kaliber 122 mm, moździerzy kaliber 120 i 82 mm, a także opancerzonych wozów bojowych, działek przeciwlotniczych, ręcznych wyrzutni pocisków przeciwpancernych i różnego typu granatników oraz karabinów maszynowych. Ostrzelane zostały okolice wsi: Frunze, Kalinowki, Łogwinowa, Choroszyje, Kalinowa, Smiełoje i Łozowoje.

 

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę udostępniony przez biuro prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) w Donbasie:

„Зведення прес-центру штабу АТО на 18.00 18 березня 2017 року
З початком доби зафіксовано 36 обстрілів позицій сил АТО.
На Донецькому напрямку по опорних пунктах ЗС України в районі Авдіївки продовжуються обстріли з гранатометів різних систем, мінометів калібру 82 та 120 мм. По укріпленням поруч Невельського та Луганського російські окупанти вели вогонь з мінометів калібру 120, поблизу Пісків з великокаліберних кулеметів, а Зайцевого зі стрілецької зброї та гранатометів.
На Маріупольському напрямку для враження наших позицій поруч Водяного ворог використав двічі артилерію калібру 122, а поблизу Гнутового стрілецьку зброю, з БМП бив по Широкиному.
На Луганщині посилились обстріли по опорних пунктах сил АТО в районі Троїцького з мінометів калібру 120 мм. Поблизу Кримського вівся обстріл з гранатометів різних систем, мінометів калібру 85 та 120, а згодом долучили танк, поруч Трьохізбенки та Попасної з СПГ.
З початком доби поранено двох українських захисників”.

 

„Зведення прес-центру штабу АТО за добу станом на 06.00 19.03.2017 року
В районі проведення АТО продовжуються обстріли позицій ЗС України. З початком доби зафіксовано 85 випадків відкриття вогню по укріпленнях сил АТО.
На Донецькому напрямку по позиціях ЗС України в районі Луганського та Авдіївки російські окупанти вели вогонь з мінометів калібру 82 та 120 мм, та гранатометів різних систем. По укріпленням поруч Невельського та Пісків з великокаліберних кулеметів, а неподалік Опитного, Троїцького, Зайцевого та Кам’янки з гранатометів та мінометів калібру 82 мм.
На Маріупольському напрямку для враження наших позицій поруч Водяного та Павлополя ворог двічі використав артилерію калібру 122, а поблизу Широкиного міномети калібру 120 мм. По укріпленнях в районі Мар’їнки та Гнутового з мінометів калібру 82 мм, стрілецької зброї та гранатометів.
Збільшилась кількість обстрілів на Луганському напрямку, де поблизу Кримського російські окупанти вели вогонь з гранатометів різних систем, мінометів калібру 82 та 120, танків а згодом, ближче до опівночі ще й з важкої артилерії калібру 152 мм.
По опорних пунктах в районі Троїцького декілька раз били з мінометів калібру 120 мм., а поруч Новоолександрівки, Трьохізбенки та Попасної з СПГ. В районі Станиці Луганської з гранатометів та кулеметів великого калібру.
З початком доби поранень зазнали п’ять українських захисників”.

 

Na zakończenie tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa o ostrzelaniu przez ukraińskich żołnierzy Jasinowatej, Gorłówki, Spartakusa i obrzeży Doniecka:

 

***

 

 

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- Aleksander Zacharczenko uczestniczył w uruchomieniu nowoczesnej linii ważenia piwa w „Donieckim Zakładzie Piwiarskim”.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

 

***

 

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

112 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 19.03.2017r.- 752 dzień od nowego rozejmu.

  1. Z powodu oskarżeń o nieumyślne spowodowanie śmierci odwołany może zostać mer Lwowa. Chodzi o sprawę śmierci trzech strażaków podczas gaszenia podlwowskiego wysypiska śmieci.
    Mer Lwowa Andrij Sadowy uważa, że prokuratura obwodowa już przed 21 marca przedstawi mu podejrzenie popełnienia przestępstwa karnego, po czym szybko zostanie on odsunięty od stanowiska w trybie sądowym. Sadowy powiedział o tym w wywiadzie dla tygodnika „Dzerkało Tyżnia”, opublikowanym 18 marca.
    http://wschodnik.pl/ukraina/item/10677-mer-lwowa-powiedzial-o-jego-odwolaniu-ze-stanowiska-w-najblizszych-dniach.html

    Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.