Wojna domowa na Ukrainie 25.03.2017r.- 758 dzień od nowego rozejmu.

 

 

Wraz z rozwojem Wojsk Obrony Terytorialnej, do której wg. słów szefa MON Antoniego Macierewicza miało się już zgłosić około 16 tysięcy ochotników, wyhamowuje polski wyścig zbrojeń mający zgodnie z deklaracjami wyborczymi PiS zapewnić nam poczucie pełnego bezpieczeństwa przed przewidywaną agresją wrogiego mocarstwa od Wschodu.

 

 

 

A więc, z obiecywanego wcześniej zakupu w tym roku od partnerów amerykańskich rakietowej tarczy powietrznej średniego zasięgu w ramach najdroższego polskiego programu obronnego „Wisła”, którego koszt został oszacowany na 30 do 50 mld złotych, okazuje się, że jego wdrożenie staje się nierealne. Chodzi o to, że w wyniku zmiana na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych, a więc i zmiana koncepcji prowadzenia polityki zagranicznej tego kraju, doprowadziła już do tego, że pertraktacje dotyczące zakupu amerykańskich rakiet, ostro przyhamowały. Obecnie uzgodnienia w kwestii zakupu rakiet „Patriot” ugrzęzły na bardzo powolnie prowadzonych negocjacjach.

Podobnie sytuacja przedstawia się jeśli chodzi o realizację programu „Orka” czyli zakupu okrętów podwodnych za kwotę ok. 10 mld złotych. Ten program również utkwił na 1,5 roku w miejscu, a dodatkowo upadła już koncepcja wspólnego zakupu okrętów podwodnych z Norwegią.

Poza tym, w zeszłym roku MON unieważniło już kilka istotnych przetargów mających podnieść poziom bezpieczeństwa zewnętrznego Polski, a więc elektronicznego systemu zarządzania polem walki na szczeblu taktycznym oraz na zakup dronów bojowych, czy też zamówienia okrętów obrony wybrzeża w ramach programu „Miecznik” i patrolowców (program „Czapla”), no i oczywiście co najważniejsze- zerwano negocjacje z francuską firmą „Airbus Helicopters” na zakup 50 śmigłowców bojowych „Caracal”.

Jeśli te programy utknęły w morzu niepamięci, to sprawa przerwanych negocjacji na zakup „Caracali” jest dość interesująca, bo jak w zwierciadle na jej przykładzie widać jak szef MON Antoni Macierewicz cynicznie manipuluje opinią publiczną.

Przypomnę, że po zerwaniu pertraktacji z „Airbus Helicopters” na zakup produkowanych przez nią maszyn, Macierewicz obiecał na początku października ubiegłego roku, że do końca grudnia polskie wojsko otrzyma dwa śmigłowce „Black Hawk” amerykańskiej firmy „Lockheed Martin”, która zresztą w swoim zakładzie w Mielcu wytwarza jakieś mało skomplikowane komponenty do produkowanych w USA helikopterów.

Następnie dzień później, podczas wizyty w Łodzi, podał on dokładny harmonogram zakupów helikopterów „Black Hawk”, według którego poza wspomnianymi wcześniej dwoma helikopterami, miało zostać zakupione do końca 2017 roku jeszcze dodatkowo osiem takich maszyn, a w rok później jeszcze jedenaście.

Około miesiąca później Macierewicz wycofał się z części obietnic, dotyczących zakupu 19 amerykańskich helikopterów w latach 2017-2018, mówiąc, że „nigdy nie była ona aktualna”, ale za to potwierdził jeszcze raz zakup dwóch helikopterów dla wojsk specjalnych.

Pomimo tych, składanych z całą powagą przez Macierewicza zapewnień, niestety dwa helikoptery dla polskiego wojska do końca ubiegłego roku nie dotarły.

W związku z zainteresowaniem się mediów, jaka jest tego stanu rzeczy przyczyna, ówczesny rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz wyjaśnił, że nastąpiło pewne opóźnienie „wynikające z przerwy świątecznej” i wzt. „pojawią się one w najbliższym czasie”. Potwierdził też wówczas, że prace nad zakupem tych dwóch maszyn toczą się oddzielnie od głównego przetargu na kilkanaście śmigłowców.

W połowie stycznia, przy okazji przeglądów resortów, szef MON zadeklarował, że „pierwsze dwa śmigłowce” dostarczone zostaną „na przełomie stycznia i lutego”.

Następnie na początku lutego, gdy dziennikarze zapytali Macierewicza, dlaczego nie ma jeszcze obiecanych dwóch helikopterów? Zadeklarował on wówczas, że ich „dostawa nastąpi najpóźniej w marcu”.

Obecnie okazuje się, gdy już mija marzec, że nie są prowadzone żadne negocjacje w sprawie zakupu śmigłowców poza ogłoszonym w lutym przetargu.

A więc, przez prawie pół roku szef MON okłamywał opinię publiczną zapewniając ją o tym, że po zerwaniu przetargu zaopatrzenie wojska w helikoptery nie ucierpi.

I tak, kilka dni temu MON na zapytanie poseł PO Małgorzaty Niemczyk o to, czy prawdą jest, że resort obrony chce „wypożyczyć trzy śmigłowce MH-60x”?

W odpowiedzi na to pismo wiceminister MON Bartosz Kownacki, który jest odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia dla Polskich Sił Zbrojnych odpowiedział, że:

„Oprócz wszczętych w MON postępowań na pozyskanie śmigłowców CSAR-SOF (bojowego poszukiwania i ratownictwa w wariancie pododdziałów Wojsk Specjalnych) oraz ZOP (do zwalczania okrętów podwodnych), również wyposażonych w sprzęt medyczny pozwalający na prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratowniczych CSAR (bojowego poszukiwania i ratownictwa), resort obrony narodowej nie prowadzi żadnych innych negocjacji w obszarze śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP.

Zgodnie z powyższym, resort obrony narodowej nie prowadzi również negocjacji w sprawie wymienionej w zapytaniu, tj. wypożyczenia trzech śmigłowców MH-60x dla Wojsk Specjalnych”.

Oznacza to ni mniej ni więcej, że kilka miesięcy zwodzenia nas o tym, że już zaraz, za chwilę zostaną przekazane polskiemu wojsku dwa helikoptery „Black Hawk” były wierutnym kłamstwem.

A więc, jak my- obywatele tego kraju, mamy się czuć bezpiecznie jeśli okazuje się, że składane obietnice przez szefa MON Antoniego Macierewicza, jedynie z przyczyn wizerunkowych, są obiecankami wyssanymi z palca?

Czy osoba o takich negatywnych cechach osobowych może stać na czele resortu obrony?

Przecież to co on deklaruje, a to co robi stoi ze sobą w sprzeczności, a więc jeśli obiecuje on wzrost bezpieczeństwa kraju, to de facto prowadzi do jego osłabienia. Komu więc zależy na tym, aby Polska stała się krajem słabym podatnym na szantaż i naciski zewnętrzne? Przez kogo narzuconą misję wykonuje szef MON?

 

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu ostatniej doby sytuacja wzdłuż linii frontu w Donbasie ustabilizowała się na średnim poziomie działań zbrojnych, podejmowanych przez stronę ukraińską, jakie widoczne już są od kilku tygodni.

I tak, już w godzinach popołudniowych ukraińscy żołnierze przy użyciu ciężkiej artylerii i czołgów, przeprowadzili ostrzał północnych obrzeży Doniecka i okolic Jasinowatej. W Doniecku ostrzelane zostały tereny w okół lotniska, w tym w rejonie serwisu „Volvo-Center”, zaś na obrzeżach Jasinowatej miejscowość Jakowlewka, a na południowym odcinku frontu donieckiego wieś Sosnowskoje. Ostrzał prowadzony był przy użyciu artylerii kaliber 152 i 122 mm oraz czołgów.

Później, bo w godzinach nocnych, ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał wsi Trudowskij oraz zachodnich obrzeży dzielnic- Kijowskiej i Piotrowskiej, w Doniecku. W wyniku tego ostrzału zostały bezpośrednio trafione pociskami dwa domy jednorodzinne przy ulicy Szestakowa nr. 35, gdzie w wyniku bezpośredniego trafienia w dach wybuchł pożar i przy ulicy  Łukjanienki nr. 17, w którym zostały wbite szyby w dwóch oknach i uszkodził się dach. Natomiast w dzielnicy Kijowskiej uszkodzone zostały dwa domy znajdujące się przy  ulicy Deputowanych nr. 2 i 4.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu w Donbasie, ukraińscy żołnierze w ciągu minionej doby jedenaście razy ostrzelali terytorium ŁRL.

I tak, przy użyciu ciężkiej artylerii kaliber 122 mm oraz moździerzy kaliber 120 i 82 mm, a także opancerzonych wozów bojowych, różnego rodzaju granatników oraz karabinów maszynowych przeprowadzono ostrzał okolic wsi Logwinowo, Kalinowo, Kalinowo-Borszewatoje, Sokolników, Niżnieje Łozowoje i Rajewki oraz miejscowości Pierwomajsk.

Jak przekazał wczoraj przedstawiciel sztabu dowództwa Milicji Ludowej ŁRL Andriej Maroczko, w ciągu minionego tygodnia siły ATO utraciły 15 swoich żołnierzy w wyniku strat niebojowych, których przyczyną głównie było nadużywanie alkoholu oraz nieumiejętnego obchodzenia się z bronią i sprzętem wojskowym.

 

Poniżej jeszcze raport dobowy sporządzony przez służbę prasową sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) w Donbasie:

Прес-центр штабу АТО

13 godz.

„Зведення прес-центру штабу АТО на 18.00 24 березня 2017 року
Російсько – терористичні війська продовжують вести інтенсивний вогонь по позиціях сил АТО. З початком доби зафіксовано 48 обстрілів. Найбільше їх було на Донецькому напрямку. По позиціям поблизу населеного пункту Зайцеве ворог вів вогонь з гранатометів та кулеметів, також на даному напрямку зафіксовано використання противником артилерії калібру 152мм. Гранатомети різних систем та великокаліберні кулемети російсько-окупаційні війська використовували поруч Авдіївки та Майорського, згодом долучивши до обстрілів міномети калібру 120мм. А по позиціях поблизу шахти Бутівка українських захисників обстрілював танк. По українським позиціям поблизу Троїцького ворог вів вогонь з мінометів, гранатометів та великокаліберних кулеметів.
На Маріупольському напрямку, позиції українських захисників поблизу Широкиного та Водяного ворог обстрілював з мінометів калібру 120мм та 82мм. Поблизу Водяного морських піхотинців обстрілював снайпер.
На Луганському напрямку, по позиціям неподалік Новозванівки ворог вів вогонь з мінометів калібру 82 мм, гранатометів та кулеметів.
Під час ворожого обстрілу поранено мешканця Авдіївки.
З початком доби загинули двоє українських захисників”.

Zobacz tłumaczenie

 

1 godz.

„Зведення прес-центру штабу АТО за минулу добу 25 березня 2017 року
Ситуація в районі проведення АТО залишається напруженою, але контрольованою Збройними Силами України. За минулу добу російсько-окупаційні війська 78 разів обстріляли позиції українських захисників.
На Донецькому напрямку, під вогнем артилерійських систем калібру 152мм опинились позиції неподалік Зайцевого. Міномети калібру 120мм ворог застосував поблизу Майорського, Авдіївки, Верхнєторецького, а з мінометів калібру 82мм противник вів вогонь по позиціям під Авдіївкою, Троїцьким, шахтою Бутівка, Верхнєторецьким, Новоселівкою Другою. Гранатомети різних систем та великокаліберні кулемети російсько-окупаційні війська застосовували поруч Авдіївки, Пісків, Невельського, Луганського. А по захисниках шахти Бутівка бив танк.
На Маріупольському напрямку, позиції під Широкиним та Водяним ворог обстрілював з мінометів калібрів 120мм та 82мм. З гранатометів та кулеметів ворог вів вогонь по позиціям поблизу Водяного, Гнутового, Широкиного та Талаківки. Морських піхотинців під Водяним обстрілював снайпер.
На Луганському напрямку, по позиціям неподалік Новозванівки ворог вів вогонь з мінометів калібру 82мм, гранатометів та кулеметів.
За минулу добу двоє українських захисників загинули, ще двоє, отримали поранення”.

Zobacz tłumaczenie

 

Na koniec tego wątku jeszcze krótki film dokumentujący skutki ukraińskiego ostrzału miejscowości Donieck-Siewiernyj:

I jeszcze dwa filmy ze Spartakusa i Aleksandrowki leżącej na zachodnich obrzeżach Doniecka:

 

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

Na słynnej już scenie Donbas Opery odbył się wczoraj konkurs III Otwartych Pokazów Sztuki Choreograficznej pt. „Dziadek do orzechów”.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

 

 

***

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.