Wojna domowa na Ukrainie 14.07.2017r.- 869 dzień od nowego rozejmu.


 

Genialny strateg wojskowości oraz wybitny znawca świata służb specjalnych, obecnie sprawujący urząd ministra Obrony Narodowej Antoni Macierewicz po raz kolejny uraczył nas swoimi głębokimi przemyśleniami na temat sytuacji w kraju jak i w odniesieniu do geopolitycznych uwarunkowań współczesnego świata. A to wszystko dzięki „Telewizji Republika”, którą zaszczycił swoją osobą udzielając tam bardzo interesującego i pouczającego wywiadu.

 

 

Po pierwsze, i co najważniejsze, szef MON odniósł się obecnie trwających ataków prowadzonych przez media na jego temat oraz na ludzi z jego najbliższego zaplecza politycznego, z których pierwszymi ofiarami nagonki medialnej byli Bartłomiej Misiewicz oraz Edmund Janniger a teraz pod lupą mediów znalazł się wiceminister MON Bartosz Kownacki jako podejrzanego o związki z rosyjską agenturą.

Pod pretekstem tego tematu Antoni Macierewicz ostro zaatakował, nie wiedzieć czemu (chyba jakaś kolejna obsesja?), generała Marka Dukaczewskiego (https://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Dukaczewski):

„….pan Dukaczewski był uważany za służby zachodnie za bardzo groźnego człowieka z punktu widzenia interesów bezpieczeństwa NATO, wolnego świata. To powszechnie znana prawda, choć musieliśmy się z tym uporać bardzo długo, by wyeliminować ludzi szkolonych przez Sowietów, byśmy mogli uwolnić się od hydry, która polską politykę i służby niszczyła. Trzeba było bardzo wiele czasu, ale to się nie skończyło. Widać to po fali ataków na blok patriotyczny w ostatnich miesiącach.  Strona rosyjska była przyzwyczajona, że Polska jest neutralna i przepuszczalna, a wciągu ośmiu ostatnich lat w istocie manipulowalna i penetrowalna dowolnie (tak napisano w oryginale wywiadu z A.M.- dopisek mój) (…) Rosjanie uważają za szczególnie niebezpieczne, co widać z obserwacji, trzy obszary. Pierwszy to wyczyszczenie służb specjalnych, pozbawienie dostępu ludzi rosyjskich do służb specjalnych i ograniczenie ich możliwości działania. Drugi to obrona terytorialna. Tyle wysiłku, ile włożyli Rosjanie, by docierać do oficerów WP, żeby nastawić ich przeciwko WOT, żeby zablokować możliwość rozwoju WOT, żeby wprowadzić konflikt między wojskami operacyjnymi a WOT. Uzyskali pozycje istotne, w niektórych miejscach struktury znajdowali się ludzie, którzy tej inspiracji rosyjskiej silnie się podporządkowali, czemu dawali wyraz nawet po odejściu z wojska. Trzeci to modernizacja polskiej armii – Rosjanie wiedzieli, że nie będziemy wyrzucać pieniędzy na rzeczy zbędne”.

No to już wiemy o co chodzi i dzięki czujności niestrudzonego w swej obsesji szukania wszędzie gdzie się da agentów i współpracowników tajnych służb a nawet szpiegów- Antoni Macierewicz był łaskawy przedstawić nam swoją wykładnię rozumienia rzeczywistości.

Następnie odniósł się on do problemu polskiego przemysłu obronnego i roli jaką odegrali w podporządkowaniu go zachodnim koncernom ówczesny minister MON Tomasz Siemoniak (https://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Siemoniak) i wiceminister resortu obrony Czesław Mroczek (https://pl.wikipedia.org/wiki/Czes%C5%82aw_Mroczek_(polityk):

„Dramat prób podejmowanych przez Siemoniaka i Czesława Mroczka polegał nie na tym, że chcieli zintegrować polski przemysł obronny z przemysłem zachodnim, bo mogły to być działania roztropne. Problem jest taki, że zaakceptowali dokument, że warunkiem działań jest zrezygnowanie z narodowego charakteru przemysłu obronnego, że trzeba podporządkować się koncernom”.

Po tych swoich przemyśleniach na temat tego jako to „koncerny” usiłowały przejąć kontrolę nad polskim przemysłem zbrojeniowym- nota bene jednym z najlepszych i najnowocześniejszych na świecie, wg. wykładni Macierewicza- przeszedł on gładko do kolejnej sprawy, którą była problem starań szefa MON w sprawie zakupu amerykańskich rakiet „Patriot”.

Nie omieszkał przy tym pochwalić się swoim własnym sukcesem, którym ma być podpisanie w czasie wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Polsce listu intencyjnego dotyczącego zakupu systemu obrony rakietowej „Patriot”:

„To jest ta wersja, którą od końca lat 2019, 2020, 2021 będzie dostawała amerykańska armia i równolegle dostawała polska armia (…) Drugi element tego kontraktu to jest to, że Polska dostanie najnowocześniejsze technologie w ramach tzw. offsetu, kontraktu, umowy. (…) Poza Izraelem i Polską nikt takich możliwości nie ma„.

Te niebywałe osiągnięcia ministra Antoniego Macierewicza wywołały według niego nieprzychylną mu reakcję zazdrosnych o te jego osobiste sukcesy wrogich sił politycznych:

„Pierwsze reakcje dotyczące memorandum ws. rakiet Patriot były takie, które widzimy w PO – lekceważenie, minimalizowane, ale druga reakcja była reakcją poważną i reakcją, która wskazywała, że Polska wyrasta na poważnego gracza na arenie militarnej, że Rosja musi temu programowi modernizacji przeciwstawić jakiś własny plan. To piszą tamtejsze poważne media. W tym monecie następuje atak realizowany przez niemieckie pismo. Na czyje zamówienie – tego nie wiem”.

„Tego nie wie”, ale odbezpieczony granat w szambo wrzucił, licząc na to, że cuchnąca zawartość na trwale przylgnie do jego adwersarzy politycznych, którzy otwarcie odważyli się krytykować wielkiego wodza.

Po tym mocno rozbudowanym wstępnie, Antoni Macierewicz przeszedł do tematu numer jeden, a więc do podkreślenia swojej roli jako wybitnego światowego i niekwestionowanego znawcy spraw rosyjskiej agentury:

„W pewnym czasie ze strony niemieckiej proszono mnie, byśmy przekazali władzom niemieckim głębszą analizę agentury wpływu, sposobu oddziaływania Rosjan na scenę polityczną polityczną i medialną w Niemczech. My zawsze rozmawiając z naszymi partnerami prosimy o pomoc w dziedzinach, które mogą być dla nas wygodne, nawet gdy posiadamy własne informacje. Nie mam wątpliwości, że Niemcy mają znakomite rozeznanie w swoich sprawach i oddziaływaniu Rosjan na nich. Słusznie doceniają jednak naszą sytuacją i większą wiedzę na temat dywersyjnego działania rosyjskiego. Nie da się ukryć, że zespół, który udało się skupić w MON to zespół, który od dawna zajmuje się problematyką służb specjalnych, który ma dużą wiedzę o dywersyjnych działaniach rosyjskich”.

Po takim dowodzie na wyjątkowy poziom fachowości w materii rozeznania się w świecie tajnych rosyjskich służb specjalnych, nie wypada nam- jak i innym fanom „TV Republiki”– nie zgodzić się z tezą Macierewicza, że jego najbliższy obecnie współpracownik w MON Bartosz Kownacki stał się obiektem ataku propagandowego ze strony rosyjskich służb specjalnych:

„Absurdalność propagandy w jego wypadku polega na tym, że Kownacki dysponuje certyfikacją do informacji ściśle tajnej. W tej sprawie był dokładnie prześwietlany i bez decyzji służb nie mógłby pracować w MON i w tak drażliwym sektorze. Wszystkie rozmowy, które prowadzi, są nasycone informacjami najwyższej półki tajności. Nie dziwię się Rosjanom, że stymulują takie ataki – to ukłon w nasza stronę, jeśli chodzi o skuteczność naszych działań”.

Jak widać, ze strony szefa MON każdą jego porażkę można przekuć w sukces, tylko  że trzeba to odpowiednio podrasować narracją propagandową.

Problem tylko jest w tym, jak znaczna jest jeszcze grupa ludzi, którzy dają się nabierać na takie prostackie chwyty największego polskiego inkwizytora współczesnych czasów?

Oczywiście jego niesamowicie ekscytujący wywiad dla „TV Republiki” nie mógł się obejść bez nawiązania do „zamachu” w Smoleńsku, który tym razem bardzo przebiegle powiązał z organizacją „Obywateli RP”:

” To są ludzie, którzy w sposób histeryczny, przerażeni tym, że docieramy do coraz głębszych warstw dramatycznej prawdy o Smoleńsku, chcą robić wszystko, by zatrzymać śledztwo i wyjaśnienie tej tragedii. Może to są ludzie, którzy w nic nie wierzą, tylko realizują czyiś plan, może związani są własnymi interesami. Z punktu widzenia ludzkiego po prostu im współczuję, z politycznego punktu widzenia – trzeba im przeciwstawić zasady i procedury prawa.  Obywatele RP robią wszystko, by zatrzymać śledztwo i badania komisji. Na miejscu Kasprzaka nie spieszyłbym się do wyborów, bo gdyby do tego doszło, pan Kasprzak większych szans by nie miał. Swoją szansę widzą w zamieszkach, stwarzaniu spirali nienawiści. To jest taktyka z lat 60. w zachodniej Europie. Tam była sytuacja, że zdestabilizowano system społeczno-polityczny, dysponując mniejszością i napędzając spiralę nienawiści”.

Powiało też grozą, bo wielki geopolityczny strateg zwrócił uwagę na to, że:

„Ćwiczenia ZAPAD cały czas pojawiają się w naszych rozmowach, ponieważ obawiamy się, iż Rosjanie mogą zostawić część armii i wywierać presję na nasze kraje. Nie mniejsza wagę przywiązywałbym do zapowiadanych ćwiczeń morskich – po raz pierwszy od dziesiątek lat wspólnych ćwiczeń chińsko-rosyjskich. To jest sygnał o dużej sile przekazu. Nie było ćwiczeń rosyjsko-chińskich na rosyjskiej zachodniej, a naszej wschodniej granicy. Sojusz, o którym nasi ojcowie pamiętali, od wielu lat lekceważony, wraca i demonstruje swoją obecność. Te ćwiczenia odbędą się w najbliższych tygodniach”

No, ale mając za rząd tak prawych i sprawiedliwych ludzi, którzy troszczą się o nasze dobro i bezpieczeństwo oraz szczególnie w tym gronie niestrudzonego w swym tropieniu szpiegów, agentów i zagrożeń, możemy spokojnie sobie oglądać „TVP Info” czy też „TV Republikę” popijając wyśmienitym polskim piwem z Żywca i Poznania 🙂

 

http://telewizjarepublika.pl/macierewicz-niemcy-prosili-nas-o-przekazanie-glebszej-analizy-dzialan-rosyjskiej-agentury-wplywu-na-niemiecka-scene-polityczna-strona-3,51208.html,

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu ostatniej doby na odcinku donieckim frontu donbaskiego sytuacja kolejny dzień zaczęła się zaostrzać.

I tak, od godzin wieczornych wczorajszego dnia zaczęły uaktywniać się ukraińskie siły ATO. Do walk dochodziło w rejonie strefy przemysłowej miejscowości Jasinowata oraz na terenie donieckiego lotniska. Walki te wspomagane były  ostrzałem prowadzonym z kierunku ukraińskich stanowisk ogniowych przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm.  Podobnie sytuacja przedstawiała się w okolicy Zajcewa, gdzie ukraińscy żołnierze ostrzał prowadzili przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm. Poza tym ostrzelane również zostały cele cywilne znajdujące się we wsi Trudowski na zachodnich obrzeżach dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku,w wyniku czego zostały uszkodzone trzy domy jednorodzinne znajdujące się przy ulicach: Marka Oziernogo nr. 31 i 34A oraz Letnikow nr. 24.

Natomiast w rejonie południowego odcinka frontu donieckiego ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm prowadzili ostrzał w kierunku wsi Sachanka i Komiternowa.

 

Niespokojnie również było na ługańskim odcinku frontu, gdzie także od godzin wieczornych ukraińscy żołnierze wzmogli swoje działania zbrojne prowadząc ataki i ostrzał przy użyciu wyrzutni pocisków przeciwpancernych i moździerzy kaliber 82 mm, w kierunku stanowisk obronnych sił Milicji Ludowej ŁRL znajdujących się w rejonie wsi Kalinowo.

Łącznie w ciągu minionej doby na tym odcinku frontu ukraińscy żołnierze 4 razy ostrzeliwali terytorium ŁRL, a tam okolice następujących miejscowości: Sokolników, Kalinowki i Donieckoje, a także rejon pomnika Kniazia Igora koło punktu kontrolnego „Stanica Ługańska”. Ostrzał prowadzony był przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm i broni maszynowej. Na ostrzeliwane tereny spadło około 10 pocisków kaliber 120 mm i 14 pocisków kaliber 82 mm.

 

W wyniku zabawy granatem zostało rannych trzech bojców z ukraińskiej 53 brygady zmechanizowanej. Natomiast inni bojcy- woluntariusze z 54 brygady ATO rozpoczęli protest głodowy aby w ten sposób uniemożliwić rozdzielenie ich do różnych jednostek. Jak widać nawet w ukraińskich siłach ATO zdarzają się papużki nierozłączki 🙂

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę przekazany przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Зведення прес-центру штабу АТО станом на 19.30 13 липня 2017 року
Сьогоднішній день у зоні АТО відзначився активізацією вогневих провокацій противника на Маріупольському напрямку. Тут з опівночі і до 19 години ворог 11 разів відкривав вогонь по наших позиціях. Вночі і зранку бойовики зі стрілецької зброї, гранатометів і великокаліберних кулеметів 5 разів били по Широкиному. А близько 1 ночі по цьому ж селищу злочинці випустили щонайменше 16 мін калібру 120 міліметрів та вели вогонь з озброєння БПМ. Також упродовж дня вогневі провокації бандформувань були зафіксовані у районі Павлополя, Гнутове, Чермалика та Лебединського. Під мінометним вогнем опинились і наші опорні пункти у Водяному.
На Донецькому напрямку противник бив з гранатометів по Авдіїівці, а на Луганському – зі стрілецької зброї по Кримському.
Загалом з початку доби незаконні збройні формування 13 разів порушили режим перемир’я.

 

„Зведення прес-центру штабу АТО за минулу добу станом на 6 годину 14 липня 2017 року
Минула доба на Донбасі знову була неспокійною. Ввечері і вночі незаконні збройні формування посилили обстріли наших позицій на Донецькому та Маріупольському напрямках.
Близько 20 та 21 години бойовики з гранатометів, кулеметів, стрілецької зброї вели вогонь по Водяному, Павлополю, Широкиному, Гнутово. У цей же час злочинці з 82 міліметрових мінометів били по Новомихайлівці.
Крім того з 9 і до 10 вечора, наші опорні пункти поблизу Мар’їнки, обстрілювали з озброєння БМП, гранатометів та мінометів. Внаслідок цих вогневих провокацій двоє українських військових отримали осколкові поранення.
Гаряче наприкінці доби було і поблизу Авдіївки, що на Донецькому напрямку. Тут, починаючи з 21 години і майже до 23, банд формування зі сторони Спартака. Ясинуватої, Мінерального 5 разів відкривали вогонь з мінометів, гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї по наших захисниках. Також обстріл наших позицій зафіксований в районі шахти Бутівка.
На Луганському напрямку, після 19 години, під ворожим вогнем опинились селища Станиця Луганська, Новоолександрівка та Новотошківське.
Загалом, за минулу добу противник 29 разів порушив перемир’я на Донбасі”.

 

Na koniec tego wątku jeszcze film dokumentujący ostrzał wsi Trudowski i Chlebnoje na zachodnich obrzeżach dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku:

 

***

 

Poniżej kilka zdjęć:

Donbas- Republikańska Poczta DRL wydała wczoraj z okazji Dnia Metalurga nowy znaczek pocztowy wraz z okolicznościowym stemplem.

DRL- trwa remont mostów zniszczonych podczas prowadzonej przez ukraińskie siły ATO operacji pacyfikacyjnej w Donbasie.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

***

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

69 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 14.07.2017r.- 869 dzień od nowego rozejmu.

  1. DEINDUSTRIALIZACJA po ukraińsku, czyli skutki tzw. blokady Donbasu. Rozpoczęła się „konserwacja’, tzn. ostatecznie stanęła produkcja jednego z najwiekszych przedsiębiorstw branży metalurgicznej „Dniepropietrowskiego Kombinatu Metalurgicznego’, tysiące ludzi w nim zatrudniony ‚poszło na bruk”, a miejscowości które czerpały zyski z kombinatu, poprzez płacone podatki zostały nich pozbawione. Do ponownego uruchomienia produkcji w przedsiębiorstwie potrzebne będzie zainwestowanie sumy nie mniejszej niż 150 milionów dolarów;
    http://34.ua/ru/news/view/97677–nachalasy-raskonservacija-dmk-skolyko-deneg-potrebujetsya/

    Polubione przez 2 ludzi

  2. ‚Doradca’ MSW Ukrainy oraz parlamentarzysta Anton Heraszczenko oskarżył byłego gubernatora Odessy, a obecnie szefa opozycyjnej partii ‚Ruch Nowych Sił” Saakaszwilego, ze jego zwolennicy kórzyw czoraj demonstrowali pod ukraiński parlamentem, tak naprawdę byli opłaconą „klaką’. Na dowód swoich oskarżeń przedstawił filmik na którym widać jak po zakończeniu protestu, demonstranci pobierają „opłaty’;
    http://korrespondent.net/ukraine/3869014-heraschenko-aktyvystam-vozle-rady-platyly

    Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.