Wojna domowa na Ukrainie 30.07.2017r.- 885 dzień od nowego rozejmu.

Ukraińscy „terytorialsi”

 

„Dzięki niesamowitej determinacji ministra Antoniego Macierewicza, Polska po ponad dwudziestu latach zaczyna odbudowę floty samolotów do przewozu najważniejszych osób w Państwie. W czerwcu w Warszawie witaliśmy pierwszy z samolotów małych, ‚Księcia Józefa Poniatowskiego’. Dzisiaj przyleciał drugi egzemplarz, nazwany ‚Generał Kazimierz Pułaski’. Tym samym, symbolicznie zamknęliśmy to postępowanie” – powiedział w sobotę wiceminister MON Bartosz Kownacki podczas uroczystości w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr. 2 w Bydgoszczy.

 

 

Dalej w swym przemówieniu, na lotnisku w Bydgoszczy, Bartosz Kownacki powiedział, ” że dzisiaj kończymy bardzo ważny etap przywracania normalności. To nie powinno być nic szczególnego, to nie powinno być święto, to powinna być normalność, że siły zbrojne zakupują kolejny samolot”, co było według niego „…jednym z wielu najważniejszych zadań przywracania normalności podjętych przez rząd Beaty Szydło”.

Następnie Kownacki wyjaśnił, że ” po dramacie smoleńskim samoloty czarterowane nie pozwoliły wykonywać podstawowych zadań przez najważniejsze osoby w państwie, chociażby ze względu na swój zasięg. I tamtej władzy, tamtym decydentom to nie przeszkadzało”.

Tak więc wg. narracji jaką przyjął propagandzista Bartosz Kownacki wysunięty przez swoją partię na stanowisko wiceszefa MON, zakup samolotów amerykańskich jest nie tylko „niebywałym sukcesem”, ale również możliwym tylko „dzięki niesamowitej determinacji ministra Antoniego Macierewicza”, a także był on  równocześnie „jednym z wielu najważniejszych zadań przywracania normalności podjętych przez rząd Beaty Szydło”.

A ja myślałem dotychczas, że aby wydać publiczne pieniądze wystarczy po prostu wydane przez premier polecenie, i żadna determinacja, przywracanie normalności i traktowanie tego jako sukcesu nie jest tu na miejscu.

Bo jest to tylko zakup dokonany w niejasnych okolicznościach i słono przepłaconych ( w myśl zasady przyjętej przez tegoż Bartosza Kownackiego, że „kilka milionów w tą czy w tamtą, nie odgrywa tu większej roli”) amerykańskich samolotów, które w zasadzie nie były niezbędnie potrzebne. Tym bardziej, że są znacznie tańsze środki komunikacji, niż tylko luksusowe samoloty do przewozów ViP-ów. No, ale widocznie przedstawiciele tego rządu wolą nie mieć bezpośredniego do czynienia z głosującym na niego „ciemnym ludem” (pozwoliłem sobie tu użyć określenie wypowiedziane onegdaj przez Jacka Kurskiego obecnie pełniącego funkcję partyjnego nadzorcy w Radiokomitecie), bo wiadomo jak to się już kończy, gdy to „ciemny lud” hardy jest i  nie zamierza na widok kolumny samochodów rządowych uciekać z drogi gdzie pieprz rośnie. No i rząd właśnie za nasze ciężko zapracowane pieniądze i przy skutecznym wsparciu lobbistycznym Wacka Berczyńskiego zakupił sobie luksusowe samoloty, które pozwolą jego ministrom ominąć problem przymusowego bratania się z „ciemnym ludem” i „dziadami” oraz „ze zdradzieckimi mordami” (tym razem oba te określenia zapożyczyłem od obu sławnych braci bliźniaków).

Dodam jeszcze, co wynika z przemówienia wiceministra Kownackiego, zakup tego typu luksusowych zabawek dla ministrów obecnego rządu, „nie powinien być świętem” tylko powinno być to normą, „że siły zbrojne zakupują kolejny samolot”. A więc zrozumieć z tego można, znając rozrzutność przedstawicieli tego rządu patriotów, a do tego prawych i sprawiedliwych, że teraz na życzenie byle ministra, np. szefa MON czy też innego znawcy tego tematu, czyli ministra Ochrony Środowiska, zakupione zostaną do ich indywidualnego użytku kolejne samoloty. A konto Wacka Berczyńskiego będzie na tyle szybko przy tym rosło, że pozwoli sobie on na budowę kolejnych sześciu luksusowych domów. W razie czego liderzy obecnej władzy będą mieli gdzie mieszkać i powołać rząd na uchodźstwie.

Przy tej okazji przypomnę jeszcze, że nadal posuwa się „dzięki niesamowitej determinacji”, która jest iście tytaniczną pracą,  inny kluczowy program szefa MON Antoniego Macierewicza, czyli jego wersji 500+ tym razem w odsłonie wojskowej, a więc powołaniu partyjnego wojska weekendowego nazwanego dla niepoznaki Wojskiem Obrony Terytorialnej popularnie określanego mianem „terytorialsi”, bądź też nie dzielni partyzanci.

Otóż kolejni kandydaci na dzielnych partyzantów Macierewicza, w liczbie ponad 200, rozpoczęli wczoraj (29 lipca) szkolenie podstawowe na przykoszarowym placu ćwiczeń 3. Zamojskiego Batalionu Zmechanizowanego w Sitańcu-Wolicy.

Tam nasi dzielni rekruci będą przez 16 dni przygotowywać się do służby w zakresie strzelectwa, taktyki, terenoznawstwa, musztry i wiedzy medycznej.

Przy tym nie będzie taryfy ulgowej dla weekendowych partyzantów, gdyż ich „szkolenie będzie mieć intensywny przebieg”, jak zapowiedział już dowódca kompanii szkolnej 23. Batalionu Obrony Terytorialnej, kapitan Krzysztof Bociarn, dodając, że:

„Jest to duży wysiłek. Żołnierze muszą rano wstawać zgodnie z porządkiem dnia. Najtrudniejszym elementem jest strzelanie. Jeżeli ktoś nigdy tego nie robił, może mu to sprawić pewne kłopoty. Ale to wszystko jest do wyćwiczenia. A później będzie szkolenie indywidualne i wprowadzić kolejne, trudniejsze stopnie”.

Szkolenie zakończy się przysięgą wojskową 13 sierpnia w Lublinie na placu Litewskim.

W szeregi „terytorialsów” usiłują również przeniknąć kobiety. I tak, o swojej motywacji  Wojskach Obrony Terytorialnej, powiedziała jedna z  nich Joanna Ozimek:

„To na pewno ciekawość, chęć pomocy i przeżycia przygody. Od zawsze ciągnęło mnie do wojska”.

Ciekawe tylko, że nie zająknęła się ta partyzantka w spódnicy, nad problemem zapewnienia dzieciom opieki i spędzenia z nimi chociażby niedziel. O czym przecież trąbi od wielu lat propaganda PiS zabraniając w związku z tym nawet pracy w niedziele. No, ale widocznie problem braku matki i ojca w domu w czasie weekendów może być traktowane w zależności od potrzeb jako coś złego lub jako dobro samo w sobie. Oczywiście wszystko zależy tu nie od obiektywnej prawdy tylko potrzeb propagandowych demagogicznej narracji partii posługującej się wobec siebie mianem prawej i sprawiedliwej. Problem jak widać tu polega na różnym rozumieniu prawa i sprawiedliwości w zależności od indywidualnych potrzeb taktycznych liderów tej formacji, a szczególnie jej prezesa.

Przypomnę jeszcze, że były polski ambasador w Waszyngtonie Ryszard Schnepf uważa, że „nowo utworzona Obrona Terytorialna, złożona głównie z aktywistów rekrutowanych z młodzieżowych organizacji nacjonalistycznych (ONR), przejmie kontrolę nad codziennym życiem obywateli”.
I jeśli już do tego dojdzie, to zmiana tego stanu rzeczy stanie się praktycznie niemożliwa.

Na koniec tego wstępu warto jeszcze zapoznać się z poniżej zalinkowanym tekstem:

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/brygady-wot-bez-sztandarow-prezydent-nie-podpisal-wnioskow-macierewicza/exlgp05

*

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/drugi-samolot-g550-w-polsce-y2017-07-29/,

http://radio.lublin.pl/news/najtrudniejsze-jest-strzelanie-kolejni-terytorialsi-na-cwiczeniach.

 

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Sytuacja wzdłuż linii styku na donieckim odcinku frontu w ciągu poprzedniego dnia i minionej nocy nie uległa zdecydowanej zmianie i nadal utrzymuje się tam z winy strony ukraińskiej podwyższony poziom napięcia zbrojnego.

I tak, po chwilowej przerwie ukraińscy żołnierze ponownie rozpoczęli ostrzał rejonu pomiędzy donieckim lotniskiem, miejscowością Spartakus i dzielnicą przemysłową w Jasinowatej.

Pod obstrzałem moździerzowym znalazły się również obrzeża dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku, obrzeża Dokuczajewska na południe od Doniecka i okolice Sachanki i Komiternowa na południowym odcinku frontu donieckiego, które ostrzeliwane były moździerzami kaliber 120 mm z kierunku wsi Sartany. Tam też żołnierzom sił zbrojnych DRL udało się wyprzeć ze stanowisk obronnych ukraińskich żołnierzy, a także w rejonie wsi Krasnogorowki na zachód od Doniecka, odepchną je aż o 4 km w głąb strefy ATO

Na tym odcinku frontu w ciągu minionego dnia i nocy, ukraińscy żołnierze przy użyciu: ciężkiej artylerii i moździerzy oraz opancerzonych wozów bojowych, a także granatników i broni maszynowej, 54 razy przeprowadzili ostrzał terytorium DRL, a tam rejon 19 miejscowości na całej długości linii tego odcinka frontu

Poza tym, w ciągu ostatniej doby na ługańskim odcinku frontu ukraińscy żołnierze przy użyciu: ciężkiej artylerii kaliber 152 mm oraz moździerzy kaliber 82 mm, a także wyrzutni pocisków przeciwpancernych i granatników oraz broni maszynowej, 4 razy ostrzeliwali terytorium ŁRL. A tam następujące miejscowości: Pierwomajsk, Żielobok, Niżnyje Łozowoje i Kalinowo. Łącznie na ostrzeliwane tereny spadły dwa pociski kaliber 152 mm oraz około 5 pocisków kaliber 82 mm. Jak widać, na ługańskim odcinku frontu drastycznie spadła tak ilość ostrzałów, jak i ich intensywność.

W wyniku tego ostrzału został uszkodzony jeden budynek przemysłowy znajdujący się przy ulicy Partyzanrów nr. 1 w Pierowmajsku oraz na ulicy Uniwersyteckiej w kalinowie została zerwana linia energetyczna.

 

Poniżej raport za ostatnią dobę udostępniony przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО

12 godz. 

„Зведення прес-центру штабу АТО станом на 18.00 29 липня 2017 року
Упродовж сьогоднішнього дня ситуація у зоні проведення АТО загострилась. Із початку доби російсько-терористичні угруповання двічі відкривали вогонь, але ці обстріли призвели до загибелі та поранень українських військових.
Так на Маріупольському напрямку, близько 8 години, злочинці вдарили з міномету калібру 120 міліметрів по позиціях сил АТО на підступах до Красногорівки. Три міни лягли неподалік нашого опорного пункту. В результаті цього обстрілу один військовослужбовець ЗС України загинув, шестеро отримали поранення різного ступеню.
Другий факт застосування бойовиками зброї зафіксований неподалік Новотошківського. Тут злочинці відкривали вогонь з гранатометів.
Варто відзначити, що вже не вперше поодинокі прицільні обстріли позицій сил АТО призводять до жертв. І хоча українська сторона суворо дотримується перемир’я, майже на кожен обстріл бойовиків від наших бійців йде асиметрична відповідь. Кожен український загиблий і поранений буде дорого коштувати ворогу. Адже збереження життя і здоров’я наших воїнів це один з пріоритетів командування антитерористичної операції”.

Zobacz tłumaczenie

 

1 godz. 

„Зведення прес-центру штабу АТО за минулу добу станом на 6 годину 30 липня 2017 року
Наприкінці минулої доби ситуація в зоні АТО вчергове загострилась. З 18 години і до опівночі російсько-терористичні угруповання активізували обстріли українських позицій.
Найбільш гаряче ввечері і вночі було на Донецькому напрямку. З гранатометів, мінометів, великокаліберних кулеметів та зенітної установки бандити тричі били по опорних пунктах сил АТО в районі Авдіївки та Кам’янки. Також противник застосовував гранатомети і стрілецьку зброю неподалік селища Піски та шахти Бутівка. На кожен обстріл з боку бандформувань наші бійці відкривали щільний вогонь у відповідь, жорстко примушуючи злочинців дотримуватись режиму тиші.
На Луганському напрямку злочинці з великокаліберних кулеметів вели вогонь по наших укріпленнях у районі Станиці Луганської. А близько опівночі ворожа БМП працювала по Новозванівці.
На Маріупольському напрямку майже упродовж години з гранатометів і стрілецької зброї бойовики обстрілювали українські опорні пункти в Богданівці.
Загалом за минулу добу незаконні збройні формування 14 разів порушили перемир’я. Сили АТО 11 разів відкривали вогонь у відповідь. Внаслідок бойових дій один український військовий загинув, ще 7 отримали поранення”.

Zobacz tłumaczenie

 

Na koniec tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z Pierwomajska:

I jeszcze film zrobiony przez ukraińskiego drona dokumentujący ostrzeliwanie przez wojsko ATO budynków mieszkalnych:

 

***

Na najbliższym spotkaniu przedstawicieli grupy kontaktowej w Mińsku strona DRL przedstawi propozycję bezwzględnego zawieszenia broni na dzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego w dniu 1 września.

 

***

 

Na koniec kilka zdjęć:

Donieck- Denis Puszilin przekazał Kirowskiej Szkole Muzycznej nowe instrumenty.

 

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

 

***

 

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.