Wojna domowa na Ukrainie 10.09.2017r.- 928 dzień od nowego rozejmu.

„W związku z nieprawdziwymi informacjami zawartymi w Fakcie w artykule ‚Szef MON kupił niesprawdzone karabinki’ w dniu 09.09.2017 r. informuję, że stopień zaawansowana testów 5,56 mm karabinka MSBS realizowanych przez MON jest na tyle zaawansowany a ich przebieg pozytywny, iż daje rękojmię pozytywnego zakończenia badań, a tym samym dostawę pierwszych karabinków zgodnie z podpisaną umową”– napisano we wczorajszym komunikacie MON.

Według interpretacji MON, podanej w dalszej części wczorajszego komunikatu:

„Warunkiem rozpoczęcia badań kwalifikacyjnych przez MON było zakończenie badań zakładowych broni, w tym przedłożenie jej udokumentowanych wyników. Producent wywiązał się z tego obowiązku”.

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/komunikat-mon-t2017-09-09/

Komunikat ten jest odpowiedzą na tekst, który pod trochę innym tytułem niż podało to biuro propagandy MON- „Szef MON kupił niesprawdzoną broń?!” ukazał się na łamach „Faktów”.

Niby małe przekłamanie, ale jakże istotne, bo „Fakt” nie twierdził, że na sto procent jest pewien swojej tezy, tylko przekazał opinii publicznej swoje wątpliwości, do czego w kraju respektującym zasady demokratycznego państwa prawa- za jaki chce uchodzić Polska (a może już nie obowiązują pod rządami tej opcji politycznej o czym jeszcze nie wiemy?)ma do tego prawo.

Swoją opinię na temat możliwości, że MON zakupił za ponad 500 mln złotych nie sprawdzone jeszcze karabinki, przekazał „Faktowi” były wiceminister obrony- generał Waldemar Skrzypczak, który twierdzi, że:

„Każda broń przechodzi przez dwa etapy badań. Najpierw zakładowe, a potem wojskowe. Zazwyczaj robi je któryś z wojskowych instytutów”.

A jak wiadomo z komunikatu ogłoszonego przez MON, badania nad karabinkami przeprowadzono tylko na poziomie zakładu, czyli zainteresowanego w upchnięciu swoich produktów ich wytwórcy. Ewidentnie więc jest to droga na skróty, która może w ostateczności doprowadzić do wielu tragedii, nawet zakończonych śmiercią żołnierzy, bądź osób postronnych, w wyniku nie sprawdzonej w pełni broni strzeleckiej.

Przypomnę, że już pierwsze karabiny trafiły do jednostek wojskowych w celu ich przetestowania w maju br. Testy te miałyby zakończyć się zgodnie z dopiero z planem dopiero w lutym 2018 r. Ale to oczywiście nie przeszkodziło szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi w tym, by taką nieprzetestowaną broń kupić za niemałe przecież pieniądze z kieszeni podatnika. Ciekawe, czy ze swojej kieszeni Macierewicz sfinansowałby zakup dla siebie towaru, który może powodować bezpośrednie niebezpieczeństwo zagrożenia życia, czy też poważne kalectwo? Jak sądzę, w tym przypadku on już taki głupi nie jest na jakiego pozuje, czego dowodem była jego patriotyczna rejterada ze Smoleńska 🙂

Chodzi o to, że eksperci ostrzegają, iż:

„Żołnierz nie powinien, teoretycznie rzecz biorąc, dostać takiej broni do ręki. Ale minister znalazł wytrych, w postaci testów broni w wojskach OT” – powiedział anonimowo „Faktowi” wysoki rangą oficer, który zna kulisy zakupów broni dla polskiego wojska.
Dodał on, że nie powinno się jednak robić takich wyjątków. Problem w tym, że reguły zakupów ustala minister Antoni Macierewicz. I może je zmieniać jak chce. A pochwalić się wielkim kontraktem, wg. jego koncepcji rządzenia- zawsze warto. Pewnie liczy na to, że dzięki temu uda mu się jakimś fuksem zostać prezydentem RP (chociażby na uchodźstwie) albo sekretarzem generalnym NATO 🙂 🙂 🙂

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/antoni-macierewicz-kupil-zolnierzom-bron-bez-zakonczenia-testow/cxjlnnc

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Rozejm rozejmem, ale wojna ma trwać dalej- taka jest widoczna już od ponad trzech lat filozofa obecnie rządzącej na Ukrainie junty oraz jej zagranicznych mocodawców.

I tak, przedwczoraj w godzinach wieczornych ukraińscy żołnierze stacjonujący we wsi Piaski- na północny-zachód od Doniecka, grupa ukraińskich żołnierzy usiłowała wtargnąć na terytorium DRL w okolicy lotniska i tam przesunąć linię frontu w pobliże Doniecka. Próba ta została udaremniona w wyniku czego kilkunastu ukraińskich bojców zostało rannych i co najmniej trzech zostało zabitych. Oczywiście centrum prasowe ukraińskiego dowództwa ATO tradycyjnie nic o tym incydencie nie wie.

Poza tym uzupełnię jeszcze informację na temat skutków przedwczorajszego ostrzału przez ukraińskich żołnierzy zachodnich obrzeży Doniecka. Otóż w wyniku tego ostrzału około pięć tysięcy mieszkańców dzielnicy Piotrowskiej zostało pozbawione dopływu energii elektrycznej co spowodowane było uszkodzeniem głównej magistrali przesyłowej. Ostrzał ten spowodował też uszkodzenie dwóch domów jednorodzinnych znajdujących się przy ulicy Zielony Gaj nr. 16 i Ługowskiego nr. 41.

Natomiast w dniu wczorajszym i minionej nocy ukraińscy żołnierze 25 razy naruszyli warunki zawieszenia broni ostrzeliwując rejon 11 miejscowości, w tym uszkodzony został na skutek tego ostrzału dom jednorodzinny przy ulicy Szczorsa nr. 46 we wsi Jasnoje.

Poniżej raport za ostatnią dobę udostępniony przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej Donbasu akcję pacyfikacyjną pod pretekstem operacji antyterrorystycznej (ATO):

Прес-центр штабу АТО
13 godz.

#АТОподії

„Зведення прес-центру штабу АТО станом на 18.00 9 вересня 2017 року
Упродовж сьогоднішнього дня обстановка в районі проведення АТО дещо стабілізувалась. Незаконні збройні формування не застосовували міномети та інше важке озброєння, а основна активність ворога фіксувалась у декількох точках на мапі АТО.
Так, найбільше обстрілів наших позицій від опівночі було на Приморському напрямку, зокрема поблизу селища Водяне. Тут бойовики 6 разів застосовували гранатомети, великокаліберні кулемети та стрілецьку зброю. Також двічі російські найманці відкривали вогонь з великокаліберних кулеметів і стрілецької зброї по українських укріпленнях на підступах до Талаківки і Старогнатівки.
З цієї ж зброї ворог вдень декілька разів обстріляв сили АТО в Авдіївській промзоні та біля Зайцевого, що на Донецькому напрямку.
Загалом з опівночі російсько-окупаційні угруповання 16 разів відкривали вогонь по позиціях української армії. У випадках прямої загрози наші військові декілька разів застосовували зброю у відповідь”.
Zobacz tłumaczenie

1 godz.

#АТОподії

„Зведення прес-центру штабу АТО за 9.09.2017 року.
Наприкінці минулої доби обстановка у районі проведення АТО залишалась неспокійною. Незаконні збройні формування продовжили обстріли позицій сил АТО на Приморському та Донецькому напрямках.
Так, з 18 години бойовики 6 разів відкривали вогонь з гранатометів, великокаліберних кулеметів і стрілецької зброї по наших опорних пунктах поблизу Авдіївки. З цієї ж зброї російські найманці декілька разів били по околицях Зайцевого. А близько 22 години застосували 82-міліметровий міномет на підступах до шахти Бутівка.
На Маріупольському напрямку з великокаліберних кулеметів бойовики обстрілювали наші укріплення біля Лебединського, Водяного, Гнутового, Павлополя та Березового. Гранатомети застосовували поблизу Талаківки і Богданівки. А майже о 22 годині внаслідок обстрілу позицій сил АТО з міномету калібру 82 міліметри неподалік Красногорівки, один наш військовий загинув, один отримав поранення.
Загалом за минулу добу російсько-окупаційні угруповання 41 раз відкривали вогонь по позиціях української армії. У результаті бойових дій загинув один військовий, інший отримав поранення”.
Zobacz tłumaczenie

Na koniec tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z okolic Awdiejewki:

I ze wsi Jasnoje:

***

Na koniec kilka zdjęć + wideo:

Poczta DRL wydała okolicznościowy znaczek i kopertę z okazji 50-ecia utworzenia pomnika Saur-Mogiła.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.