Wojna domowa na Ukrainie 23.10.2017r.- 969 dzień od nowego rozejmu.

Ukraińskie media podały wczoraj informację o tym jakoby miała zginąć dziewczyna Giwiego, 26-letnia Anastazja Słobodianiuk. Przedstawiciele sztabu sił zbrojnych DRL nie potwierdziły tego faktu.

„W ciągu 10 lat polska armia uzyska zdolność powstrzymania każdego przeciwnika”– zadeklarował wczoraj na antenie „TV Republika” w programie „Dzisiaj Informacje” rozpoczynający swój kolejny weekendowy odlot minister MON Antoni Macierewicz. Czyż nie kojarzy się to z propagandową frazą wykutą przez rządy sanacyjne przed II Wojną Światową: „nie oddamy nawet guzika”?

Macierewicz dodał jeszcze, że:

„Putin może mówić o zagrożeniu, ale nic nie zrobi. Nasza armia to coraz silniejszy gracz”.

Oczywiście miał tu na myśli, od kiedy on rządzi w MON-nie 🙂

Uzasadnił to tym, że:

„Nasz program zakłada, że na skutek nowego finansowania, odpowiedniego kształtu, modernizacji, szkoleniu oraz zarządzaniu armią, w ciągu 10 lat dojdziemy do poziomu, który jest wystarczający (…) Modernizacja armii polskiej jest priorytetem w polityce obronnej naszego kraju. Ona nie byłaby możliwa, gdyby nie decyzja Polaków na jesieni w 2015 roku, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości został wybrany w demokratycznych wyborach”.

No i chyba wszystko jest jasne?

Ujawnił również, że PiS i on sam zamierza rządzić w Polsce co najmniej do 2030 roku:

„Istnieje też szansa wzrostu procent PKB przeznaczanych na obronność. W najbliższych latach podniesiemy poziom do 2,1 proc. PKB, ale do 2030 roku mamy zamiar przeznaczać 2,5 proc. PKB”.

Czyli jeszcze przez więcej niż kolejne 13 lat (czyli kolejne dwie-trzy pełne kadencje Sejmu), będziemy skazani na oglądanie Macierewicza w telewizji. Czyż nie jest to jakaś wybitnie sadystyczna tortura?

Nie dość tego, zatroskany o nasz los, Macierewicz stwierdził, że kwestia naszego bezpieczeństwa jest niezwykle istotna:

„To najważniejsza rzecz dla obywateli, terytorium kraju i suwerenności naszego państwa. To, co zostało zrealizowane dzięki szczytowi NATO jest wspaniałe — powstrzymaliśmy Rosję od daleko idącej agresji. Władimir Putin może co najwyżej mówić o zagrożeniu, ale zrealizować tego zagrożenia nie może, ponieważ jesteśmy zbyt potężnym przeciwnikiem. To bardzo cieszy”.

I nad tą jego bardzo optymistyczną tezą chciał bym się na moment zatrzymać.

Otóż, nie wiem na czym oparty jest ten niczym nie uzasadniony hurra optymizm szefa MON, ale może są do tego jakieś racjonalne przesłanki?

A więc co możemy przeciwstawić jednemu z największych mocarstw atomowych jakim jest Rosja, jednocześnie posiadająca wielokrotnie liczniejszą i zdecydowanie lepiej uzbrojoną armię.

Jak na razie po masowych czystkach kadrowych dokonanych przez Macierewicza, na najwyższych stanowiska dowódczych i decyzyjnych w Polskich Siłach Zbrojnych oraz składanych bez pokrycia obiecankach, o tym jakie to on nam załatwi uzbrojenie i sprzęt wojskowy, mamy to co mamy. A więc: zamiast dziesiątków tysięcy żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, jakimś cudem udało się zebrać zaledwie około 5 tysięcy weekendowych partyzantów. Przypomnę tu, że w planach na następny rok przewidziano już, że będzie ich ponad 25 tysięcy, czyli pięć razy więcej niż udało się zmobilizować w ciągu tego roku 🙂 Ponadto zamiast helikopterów, które miały latać po polskim niebie mamy figę z makiem, co zresztą dotyczy tak samo sławnych już rakiet „Patriot”, które mają nas zabezpieczać przed każdym niebezpieczeństwem i kataklizmem. Oczywiście z zapowiadanych na koniec lutego tego roku tysięcy dronów masowego rażenia, jak dotąd- a zbliża się już koniec roku, ani słychu ani widu.

Czyli wynika z tego, że siłę naszej zdolności obronnej, co to nawet Ruski będzie się jej obawiał, zbudował Macierewicz na destrukcji kadry dowódczej i podejrzanych awansach, zakupie kilku samolotów do przewożenia VIP-ów, potrzymaniu przy życiu na budżetowej kroplówce trupa
jakim jest polski przemysł zbrojeniowy, ciągle niespełnionych obiecanek jaki to on sprzęt wojsku załatwi oraz oczywiście dzięki żołnierzom WOT ubranym w nowe i bardzo drogie bluzy ocieplające, żandarmom i tysiącom dronów masowego rażenia.

Koncepcja ta jest tak dobra, że aż strach się bać.

Bo jeśli temu panu przyjdzie do głowy myśl, aby przy użyciu tej potęgi militarnej odbić z „brudnych łapsk bolszewickich” wrak naszej narodowej ikony w postali złomu po samolocie Tu-154M, to z naszego kraju pozostaną tylko dymiące atomowe zgliszcza. Oczywiście Macierewicz ze swoją ferajną po tym pójdzie sobie na obiad do jednej z luksusowych restauracji w Nowym Jorku lub Londynie.

Na koniec proszę posłuchać tego genialnego i nie docenionego jeszcze przez potomność stratega wojskowości, który przyćmił już swoją osobą wielkość Napoleona, który dostał baty w wyprawie na Moskwę, a nawet Aleksandra Wielkiego- sławnego wodza czasów starożytnych (https://histmag.org/Aleksander-Wielki-szaleniec-czy-geniusz-realpolitik-9604):

A to do obejrzenia przez tych którzy lubią ostrą jazdę bez trzymanki:

http://telewizjarepublika.pl/szef-mon-putin-moze-mowic-o-zagrozeniu-ale-nic-nie-zrobi-nasza-armia-to-coraz-silniejszy-gracz,55552.html,

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/bedziemy-zwiekszali-finansowanie-armii-x2017-10-22/.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W związku z wczorajszą wizytacją strefy ATO w rejonie Awdiejewki dokonanej przez ukraińskiego prezydenta Petro Poroszenkę, sytuacja wzdłuż linii styku poprzedniej doby ustabilizowała się na niskim poziomie aktywności zbrojnej.

I tak, w czasie poprzedniego dnia i minionej nocy, ukraińscy żołnierze przy użyciu: moździerzy oraz opancerzonych wozów bojowych, a także granatników i borni maszynowej, tylko 24 razy przeprowadzili ostrzał w rejonie dziewięciu miejscowości. Ostrzały te nie spowodowały żadnych szkód i strat po stronie ludności cywilnej i żołnierzy sił zbrojnych DRL.

Natomiast na ługańskim odcinku frontu w ciągu minionej doby było wyjątkowo spokojnie, bo ukraińscy żołnierze tyko trzy razy, głównie przy użyciu broni lekkiej, ostrzeliwali terytorium ŁRL. Ostrzał prowadzony był w okolicy następujących miejscowości: Krasnego Jara i Frunze oraz w okolicy pomnika Kniazia Igora koło punktu kontrolnego „Stanica Ługańska”.

Jak widać wojna się kończy, zwycięstwem- chociaż jeszcze nie pełnym, powstańców wolnej części Donbasu.

Poniżej raport dobowy udostępniony przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO).

Прес-центр штабу АТО
13 godz.

#АТОподії #АТОречник #Donbas #spokesperson #statement

„ЗВЕДЕННЯ ПРЕС-ЦЕНТРУ ШТАБУ АТО СТАНОМ НА 18.00 22 ЖОВТНЯ 2017 РОКУ
У районі проведення АТО упродовж сьогоднішнього дня обстановка залишалась неспокійною. Від опівночі російсько-окупаційні угруповання, використовуючи стрілецьку зброю і гранатомети, 5 разів порушили перемир’я.
Так, на Донецькому напрямку близько 1 ночі, бойовики відкрили вогонь по укріпленнях сил АТО неподалік Шумів. У відповідь, аби примусити ворога дотримуватись режиму тиші, українські бійці застосували стрілецьку зброю на ураження. У результаті цього протистояння один наш захисник отримав поранення. Крім того, сьогодні вдень під вогнем противника опинились оборонці Авдіївки.
На Луганському напрямку, уночі проросійські найманці двічі били з автоматичних гранатометів неподалік Станиці Луганської.
Із цієї ж зброї бойовики обстріляли підступи до Водяного, що на Приморському напрямку”.
Zobacz tłumaczenie

1 godz.

#АТОподії #АТОречник #Donbas #spokesperson #statement

„ЗВЕДЕННЯ ПРЕС-ЦЕНТРУ ШТАБУ АТО ЗА 22.10.2017 РОКУ.
Минула доба у районі проведення АТО завершилась без суттєвих змін в обстановці. Противник й надалі поодиноко обстрілював позиції української армії на усіх напрямках, застосовуючи переважно піхотне озброєння.
Так, на Донецькому напрямку, під вогонь ворожих гранатометів, кулеметів та стрілецької зброї, наприкінці доби, потрапили наші опорні пункти біля Авдіївки та шахти Бутівка. А з протитанкових гранатометів і озброєння БМП окупанти понад годину били на підступах до Кам’янки.
На Приморському напрямку бойовики застосовували великокаліберні кулемети неподалік Широкиного та Старогнатівки, а гранатомет – поблизу Водяного.
На Луганському напрямку, увечері, майже півтори години проросійські найманці обстрілювали з 82-міліметрових мінометів, автоматичних та протитанкових гранатометів наших захисників у районі Кримського.
Загалом за минулу добу російсько-окупаційні угруповання 12 разів порушили режим тиші. У відповідь на провокації наші бійці 8 разів застосовували зброю на ураження противника. Унаслідок бойових дій один військовослужбовець сил АТО отримав поранення”.
Zobacz tłumaczenie

Na koniec tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z osiedla Trudowskie na zachodnich obrzeżach Doniecka:

I z Dokuczajewska, na południe od Doniecka, po przedwczorajszym ukraińskim ostrzale:

***

„На встрече с жителями Авдеевки 22 октября Петр Порошенко заявил, что предпримет все доступные ему меры для введения в Донбасс миротворческой миссии ООН, включая и неподконтрольный Украине участок госграницы с РФ. «Я буду делать все от меня зависящее, чтобы наконец на украинскую землю пришел мир. Мир, в котором очень нуждается Украина, — сказал Порошенко”.

„Podczas wczorajszego spotkania z mieszkańcami Awdiejewki- 22 października, Petr Poroszenko powiedział, że podejmie wszystkie dostępne mu działania dla wdrożenia mińskich porozumień pokojowych, żeby na koniec odzyskać kontrolę nad granicami z Federacją Rosyjską. ‚Ja będę robić wszystko co ode mnie zależy, żeby na ukraińskiej ziemi zapanował pokój. Pokój, który należy się Ukrainie’„

***

Na konie kilka zdjęć:

Uczestnicy akcji „Białe Żurawie” uczcili pamięć wyzwolicieli Donbasu.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.