Wojna domowa na Ukrainie 6.01.2018r.- 1044 dzień od nowego rozejmu.


Na zaproszenie doradcy prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego gen. Herberta Raymonda McMaster, przybędzie prawdopodobnie 17 stycznia szef MON Antoni Macierewicz, gdzie będzie na nowo definiował Europę Środkową.

Z tym nowym zdefiniowaniem Europy Środkowej, wg. mętnej interpretacji Macierewicza, chodzi o to, że „zadanie to spada na wszystkie narody obszaru, a przede wszystkim na Polskę ze względu na jej na wielkość i siłę gospodarczą”.

No i jak nic, pod rządami PiS oraz szefowaniu MON przez Macierewicza, stajemy się powoli regionalnym (na razie, bo ambicje sięgają o wiele dalej) „mocarstwem”.

Cały ten wywód znalazł się w piątek (5 stycznia), w cotygodniowym programie autorskim Macierewicza, na zawsze mu przyjaznej antenie katolickiej telewizji „Trwam” w programie „Głos Polski”.

Co jeszcze możemy się dowiedzieć od tego geniusza strategii?

Otóż, twierdzi on, że:

„Oczywiście Unia Europejska ma tutaj swoje istotne znaczenie, ale nie ma wątpliwości, że Europa Środkowa odznacza się pewnymi szczególnymi cechami charakterystycznymi, które sprawiają, że w ramach UE tworzy istotny obszar mający własne zobowiązania, zadania i cechy. Nie jest przypadkiem, że to Polska wyszła wraz z Chorwacją z ideą Trójmorza, kontynuując przedwojenną tradycję Międzymorza, czyli łączenia wspólnoty interesów między Bałtykiem, Morzem Czarnym i Morzem Adriatyckim”.

Dalej dodał, że „ta tendencja (czyli wdrażania idei „Trójmorza”- dopisek mój) będzie najważniejszym naszym zadaniem na najbliższy rok – odbudowa i zorganizowanie Europy Środkowej w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi”.

Jednocześnie zapewnił, że:

„To nie oznacza w żaden sposób zerwania z Unią Europejską, ale oznacza, że te państwa o wspólnej przeszłości, wspólnej historii i wspólnych obawach i wspólnych interesach gospodarczych ze wsparciem Stanów Zjednoczonych dadzą nowy impuls przyszłym zmianom w Europie i przyszłemu jej wzmocnieniu.”

Oczywiście mówiąc „te państwa”, miał na myśli Polskę jako mocarstwo, które podporządkuje sobie przy pomocy Stanów Zjednoczonych inne kraje tzw. „Trójmorza”.

Dla otrzeźwienia w tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę, jak skończyła się dla Polaków poprzednio wcielana, w okresie międzywojennym, w życie idea „Międzymorza”. A więc totalnym zniszczeniem kraju, nieprzerwanie trwającą przez 50 okupacją, wieloma milionami ofiar ludzkich, w tym bestialsko pomordowanych przez Ukraińców. Z czego wielokrotnie, rany będące pozostałością po tych traumatycznych przeżyciach, do dziś się nie zasklepiły i ciągle będąc otwarte, sprawiają wielu Polakom ból.

No, ale widocznie Macierewicz, realizując swoje osobiste ambicyjki polityczne ma to gdzieś, bo według niego liczy się tylko to co jest teraz, a po nim może być choćby potop. Zła to perspektywa dla Polski, tym bardziej, że PiS dąży do stworzenia sytuacji już nieodwracalnej, z ciągle istniejącym urojonym wrogiem na Wschodzie.

W swym felietonie w programie „Głos Polski”, Macierewicz- nomen omen- odniósł się przy okazji do przypadającej w tym roku okrągłej- setnej już rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości, zwracając uwagę na fakt, że często w rozmowach z cudzoziemcami słyszy, iż myli się odzyskanie niepodległości przez Polskę z uzyskaniem niepodległości.

Co dalej wyjaśnił w ten oto sposób:

„Rzeczywiście niektóre państwa obszaru Europy Środkowej w 1918 r. uzyskały niepodległość. Polska nie była nowo powstającym państwem. (…) Polska walczyła o swą niepodległość i odzyskała niepodległość, którą utraciła na skutek zaborów – zmowy trzech wielkich mocarstw przeciwko państwu polskiemu. Trzeba zawsze podkreślać, że nasze korzenie, tożsamość, historia to nie ostatnie sto lat, ale ostatnie 1050 lat co najmniej, nie licząc okresu przedchrześcijańskiego, o którym też przecież warto pamiętać”.

I jest to rzeczywiście bardzo „roztropny i trzeźwy, a przy tym zrównoważony” punt widzenia Macierewicza na te sprawy.

Na zakończenie swego felietonu Macierewicz zwrócił uwagę na to, że:

„Przed nami naprawdę wielki wysiłek, zarówno dla wojska, jak i całego narodu uczczenia niepodległości i kontynuowania tego wielkiego czynu niepodległościowego. Ale to jest też moment refleksji na naszym miejscem w historii i naszym miejscem geopolitycznym”.

I właśnie w tym duchu Macierewicz będzie rozmawiał w Białym Domu z doradcą ds. bezpieczeństwa gen. Herbertem Raymondem McMasterem, o dalszym wzmacnianiu flanki wschodniej NATO oraz metod odstraszania Rosji.

A tak żyją za nasze ciężko zapracowane pieniądze prawi i sprawiedliwi „patrioci”, którym dobro nasze i Polski nigdy nie schodzi z ust:

http://on.interia.pl/embed-zdjecie,iId,2449616,iAId,279387,nId,2484489

http://niezalezna.pl/213332-minister-macierewicz-zaproszony-do-bialego-domu-spotka-sie-z-doradca-prezydenta-trumpa,

http://niezalezna.pl/213304-minister-macierewicz-nie-jest-przypadkiem-ze-to-polska-wyszla-z-idea-trojmorza,

https://www.tvp.info/35486436/portal-tvpinfo-szef-mon-zaproszony-do-bialego-domu.

***

Na tym kończąc ten mało optymistyczny wstęp, a przypomnę, że jest to dopiero początek roku, więc nie wiadomo jeszcze do czego to wszystko doprowadzi, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W przeddzień prawosławnej wigilii świąt Bożego Narodzenia, ukraińscy żołnierze nieznacznie uaktywnili się. I to na obu odcinkach frontu donbaskiego. Z tym o dziwo, nagle- po ponad tygodniu ciszy- uaktywnili się ukraińscy żołnierze na ługańskim odcinku frontu.

Czyżby „załączniki” do paczek, które przysłały im rodziny, dodały bojcom animuszu?

I tak, w ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz granatników i broni maszynowej, 4 razy naruszyli warunki zawieszenia broni, prowadząc ostrzał w rejonie wsi Zajcewo- na północ od Gorłówki i w rejonie wsi Leninskoje na południowym odcinku frontu, w nowoazowskim obwodzie. Ostrzały te były bardzo chaotyczne i nie spowodowały żadnych strat. Łącznie na terytorium DRL spadło około 166 różnego rodzaju pocisków, w tym 6 pocisków moździerzowych kaliber 120 mm.

Jeśli zaś chodzi o ługański odcinek frontu, to tu w ciągu minionej doby, ukraińscy żołnierze przy użyciu: moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz przeciwpancernych granatników SPG i automatycznych wyrzutni granatów ASG, a także broni maszynowej, trzy razy ostrzeliwali terytorium ŁRL. Ostrzał prowadzono w rejonie Łogwinowa i Niżnego Łozowego, gdzie spadło łącznie ok. 25 pocisków moździerzowych kaliber 120 i 82 mm.

Poniżej raporty za ostatnią dobę udostępnione przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО
14 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО станом на 18.00 5 січня 2018 року

На лінії зіткнення знову немає повного припинення вогню. Російсько-окупаційні угрупування не спромоглися у повній мірі забезпечити режим тиші. Впродовж сьогоднішнього дня зафіксовано 2 обстріли позицій Збройних Сил України.
На Донецькому напрямку, на світанку, бойовики з великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї обстріляли наших оборонців поблизу шахти Бутівка, а опівдні випустили у цьому ж районі 6 мін калібру 82-мм.
Українські військовослужбовці на провокації ворога не піддалися і вогонь у відповідь не відкривали.
На інших ділянках нашої оборони порушень режиму припинення вогню не зафіксовано”.
Zobacz tłumaczenie

2 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО за 5 січня 2018 року

Повного дотримання режиму припинення вогню з вини російсько-окупаційних угрупувань і надалі немає. Противник продовжує обстрілювати із забороненого Мінськими домовленостями озброєння позиції Збройних Сил України.
На Луганському напрямку, пізно ввечері, ворог майже годину вів вогонь по оборонних укріпленнях сил АТО зі 120-мм мінометів та великокаліберних кулеметів у районі Світлодарської дуги. Десять мін цього калібру розірвалися довкола населеного пункту Луганське.
На Донецькому напрямку у першій половині доби загарбники зосередили свою вогневу активність поблизу шахти Бутівка та обстріляли наших захисників спочатку з великокаліберних кулеметів і стрілецької зброї, а згодом – із мінометів калібру 82-мм.
Українські військові вогонь у відповідь не відкривали, у повній мірі дотримуючись домовленостей Тристоронньої контактної групи про новорічно-різдвяне перемир’я.
В наслідок ворожих обстрілів один військовослужбовець Збройних Сил України зазнав поранення. Його оперативно доставлено до військового шпиталю та надано необхідну лікарську допомогу. Стан здоров’я українського захисника характеризується як задовільний, а його життю ніщо не загрожує”.
Zobacz tłumaczenie

***

Na koniec trochę zdjęć:

Przywódca ŁRL Leonid Pasiecznik odwiedził żołnierzy w strefie frontu w rejonie wsi Dołgoje koło Sławianoserbska.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.

55 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 6.01.2018r.- 1044 dzień od nowego rozejmu.

  1. Szef Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego, Patriarcha Kijowski i cała Federacja Rosyjsko-Ukraina wyrazili przekonanie, że Pan z pewnością pomoże Ukraińcom w wojnie z wojskami rosyjsko-terrorystycznymi
    https://espreso.tv/news/2018/01/06/na_rizdvo_patriarkh_filaret_pobazhav_ukrayini_peremogy_nad_rosiyskym_agresorom
    Pan Maniak i szef są wierzącymi w tego samego boga?
    Co wy na to?
    Czy czekacie na oświadczenie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego na Ukrainie?
    Ja jestem ateistą i dynda mi oświadczenie jakiegokolwiek urzędnika jakiegokolwiek pana boga.
    PS Ten cwaniak co to ma tę pewność liczy na większą kasę za pochówki!!!
    Amen.

    Polubienie

    • Przecież to nie jest żaden „kościół” tylko „prywatna inicjatywa” niejakiego Mychajło Denysenki (ps. patriarcha Filaret) żeby przejąć majątek należący do faktycznego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, co zresztą robi korzystając z poparcia (nieoficjalnego) władz w Kijowie i oficjalnego gangów neobanderowskich m.in z „Prawego Sektora” oraz „Swobody’. O „randze” tego ‚kościoła’ świadczy fakt ze pojawił się tam niejaki Poroszenko (aka Walcman), o czym w jednym ze wcześniejszych linków…
      ps. Chciałeś znowu „pokozaczyć”, a wyszło jak zwykło BIEDACZKU 🙂

      Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.