Wojna domowa na Ukrainie 24.02.2018r.- 1093 dzień od nowego rozejmu.

Wbrew temu co ogłosił w swym artykule pod znamiennym tytułem: „Kto majstrował przy skrzydle Tu-154? Nieznane nagranie z nocy przed katastrofą”, który został zamieszczony na łamach „Gazety Polskiej” jeden z jej żurnalistów, o tym jakoby tuż przed odlotem do Smoleńska grupa niezidentyfikowanych osób kręcąca się koło samolotu Tu-154M miała podłożyć w nim bombę, Antoni Macierewicz rozwinąwszy ten wątek, przyznał, że jednak do podłożenia tejże bomby musiało dojść niestety, ale tylko w Rosji.

W dniu wczorajszym (23 luty) w „Programie 1” na antenie polskiego publicznego radia, były szef MON a obecnie przewodniczący podkomisji smoleńskiej, Antoni macierewicz ogłosił swoje kolejne rewelacje na temat przyczyn i okoliczności, które doprowadziły do katastrofy smoleńskiej polskiego samolotu rządowego wiozącego w dniu 10 kwietnia 2010 roku oficjalną delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele do Smoleńska, aby tam wziąć udział w obchodach kolejnego rocznicy Zbrodni Katyńskiej.

Otóż według Macierewicza stwierdził, że:

„Nie ma podejrzeń, by materiał wybuchowy był wkładany wtedy na lotnisku w Warszawie(…). Aby włożyć materiał wybuchowy, trzeba by rozebrać całe skrzydło(…). To jest niemożliwe”

Tym sposobem Macierewicz zdementował informacje podane w dzisiejszym wydaniu „Gazety Polskiej”, w której stwierdzono, że ładunek wybuchowy musiał być podłożony na warszawskim Okęciu tuż przed odlotem samolotu z oficjalną delegacją do Smoleńska. Nie dość tego jednoznacznie stwierdził on, że nie ma możliwości, by w Polsce zainstalowano ładunek wybuchowy w tupolewie, gdyż do takiej instalacji byłby potrzebny demontaż całego skrzydła Tu-154M. Dlatego też Macierewicz zastrzegł, że „ładunek musiał być włożony w Samarze – bo to właśnie w rosyjskim mieście prezydencki tupolew pół roku przed katastrofą smoleńską przechodził remont”.

W tym miejscu przypomnę, że już od dość dawna lansowaną- i niczym nie popartą- przez Macierewicza tezę, jakoby na pokładzie tupolewa wybuchła bomba, potwierdził ostatnio kolejny magik- Frank Taylor, najważniejszy obecnie „ekspert” podkomisji smoleńskiej, który ją potwierdził, nie przedstawiając jednocześnie żadnego materiału dowodowego.

Dowody Franka Taylora nie pozostawiają złudzeń. „Samolot eksplodował, bo ktoś podłożył bombę”#Smoleńsk #KatastrofaSmoleńska #FrankTaylor #TelewizjaRepublika #NiezaleznaPL https://t.co/CGohN5LpRH

— Gazeta Polska (@GPtygodnik) January 18, 2018

We wspomnianym wyżej programie radiowej „Jedynki” Macierewicz odniósł się do opinii duńskiego inżyniera Glenna Jorgensena, który twierdzi, że tam gdzie rzekomo znajdują się ślady po uderzeniu brzozy była eksplozja. Jak powiedział, „nie ma co do tego wątpliwości”, że skrzydło rozerwała eksplozja.

Macierewicz odniósł się również do terminu publikacji ostatecznego raportu na tema przyczyn, które doprowadziły do katastrofy samolotu. Jak zapewnił ma być on opublikowany wiosną tego roku. Ale jednocześnie asekurancko zastrzegł, że:

„Raport nie będzie zawierał wszystkich analiz i w związku z tym jego wnioski będą skoncentrowane na technicznej przyczynie zniszczenia samolotu”

Co ma wynikać jakoby z faktu, że jakoby brakuje komisji smoleńskiej wszystkich materiałów jakie posiada prokuratura oraz dostępu do robionych wcześniej badań 🙂

Zaytany o wnioski podkomisji złożone do prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej mówił, że wszystkie wnioski są ważne:

„Trudno np. nie uznać, żeby wniosek o ściganie osób, które dopuściły się sfałszowania czarnych skrzynek nie był ważny”.

To samo dotyczy, zdaniem Macierewicza, problemu złożenia wniosku do prokuratury wobec osób odpowiedzialnych za sfałszowanie raportu Jerzego Millera.

Tak więc, wiedząc już co raport ten będzie i nie będzie zawierał, spokojnie możemy wreszcie spać, bo Macierewicz czuwa jako największy strażnik tajemnej wiedzy smoleńskiej.

Na koniec dodam, że kręcą mnie te klimaty, pomimo to, iż największą w Polsce katastrofą jest buszowanie w salonach politycznych Antoniego Macierewicza 🙂 🙂 🙂

http://www.gazetapolska.pl/15760-kto-majstrowal-przy-skrzydle-tu-154-nieznane-nagranie-z-nocy-przed-katastrofa,

http://niezalezna.pl/217863-antoni-macierewicz-ladunek-wybuchowy-w-tupolewie-musial-byc-wlozony-w-samarze,

http://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/1_35.html.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Na donieckim odcinku frontu sytuacja od trzech dni pozostaje bez zmian.

I tak, ukraińscy żołnierze w ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu, przy użyciu: ciężkiej artylerii kaliber 122mm, moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz różnego typu granatników i broni maszynowej, 8 razy ostrzeliwali terytorium DRL, w rejonie 8 miejscowości.

W rejonie północnych obrzeży Gorłówki, ukraińscy żołnierze jeden raz dokonali ostrzału przy użyciu moździerza kaliber 120 mm oraz dwa razy przy użyciu automatycznego granatnika AGS, wystrzeliwując przy jego pomocy 87 granatów, a także wystrzeliwując dwie serie z ciężkiego karabinu maszynowego.

W rejonie zachodnich i północnych obrzeży Doniecka, przeprowadzono jeden ostrzał przy użyciu haubic 122 mm wystrzeliwując tam 30 pocisków, jeden raz przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm (6 min) i również jeden raz przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm (3 miny).

Na mariupolskim odcinku frontu, ukraińscy bojcy tylko jeden raz przeprowadzili ostrzał z broni pokładowej opancerzonego wozu bojowego wystrzeliwując z niej 17 pocisków.

Ostrzał prowadzony był w okolicach następujących miejscowości: Zajcewa, Gorłówki- Ozerjanowki, Wierchnietroczkoje Niżne, Żabiczewa i Trudowskiego koło Doniecka oraz Oleinowki, Dokuczajewska i Nowołaspy- na południowym odcinku frontu.

Łącznie na ostrzeliwane tereny spadło około 165 pocisków.

Na ługańskim odcinku frontu, sytuacja pod względem liczby naruszeń warunków zawieszenia broni była podobna do tej jaka ukształtowała się w ciągu trzech ostatnich dni na ziemi donieckiej, i była stabilna.

I tak, w ciągu minionej doby, na ługańszczyźnie, ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz opancerzonych wozów bojowych, 4 razy przeprowadzili ostrzał terytorium ŁRL w rejonie następujących miejscowości: Kalinowa, Kalinowki, Łogwinowa i Mołodzieżnoje.

Według stanu na obecną chwilę, na obu odcinkach frontu, czyli ługańskim i donieckim, nie odnotowano żadnych szkód i strat spowodowanych w/w ostrzałami.

Poniżej raporty za ostatnią dobę udostępnione przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko cywilnej ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО
13 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО станом на 18.00 23 лютого 2018 року

Сьогодні напруга вздовж лінії зіткнення дещо ослабла. Від початку доби зафіксовано 3 обстріли позицій українських оборонців з боку російсько-окупаційних військ. Унаслідок цих дій не постраждав жоден український захисник.
На Луганському напрямку противник застосував 82-мм міномети та гранатомети по наших опорних пунктах біля Луганського. З озброєння БМП ворог обстрілював оборонців Троїцького, а з гранатометів та великокаліберних кулеметів – вів вогонь по захисниках Новоолександрівки.
На інших ділянках нашої оборони порушень режиму припинення вогню не зафіксовано.
Незважаючи на відносне затишшя вздовж усієї лінії розмежування, українські підрозділи продовжують пильно стежити за зміною обстановки та перебувають у повній готовності адекватно діяти, якщо противник вдасться до збройних провокацій”.
Zobacz tłumaczenie

2 min.

„Зведення Прес-центру штабу АТО за 23 лютого 2018 року

Минулої доби російсько-окупаційні війська продовжили грубо порушувати Мінські домовленості та використовували озброєння, яке давно мало б бути відведеним від лінії розмежування на визначені відстані. Особливо активно агресор здійснював провокації за темної пори доби.
На Луганському напрямку ворог застосував артилерійські системи калібру 122-мм, міномети та увесь арсенал стрілецького озброєння включно із гранатометами поблизу Луганського. За попередньою інформацією декілька снарядів розірвалися на околицях цього прифронтового населеного пункту та пошкодили майно приватних осель місцевих жителів. Також, з тимчасово окупованого Первомайська, противник обстріляв околиці Підлісного з артилерії калібру 152-мм. Наслідки заподіяної шкоди з’ясовуються. Зі 120-мм мінометів і озброєння БМП загарбники вели вогонь по опорних пунктах неподалік Троїцького. На інших ділянках нашої оборони сили агресора провокували українських захисників з гранатометів різних типів і стрілецької зброї біля Новоолександрівки, Новгородського та Зайцевого.
На Донецькому напрямку окупанти вели вогонь зі 120-мм мінометів, гранатометів і стрілецької зброї довкола Новотроїцького.
Загалом, минулої доби, противник 13 разів порушував режим припинення вогню. Унаслідок ворожих обстрілів не постраждав жоден український захисник”.
Zobacz tłumaczenie

Na zakończenie tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z okolic Kalinowa (ŁRL):

I Zajcewa na północnych obrzeżach Gorłówki:

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródł