Wojna domowa na Ukrainie 1.03.2018r.- 1098 dzień od nowego rozejmu.

„Wicepremier Piotr Gliński jest zaniepokojony wypowiedziami wicepremiera Ukrainy Pawła Rozenki, w których uzależnia on wznowienie ekshumacji na Ukrainie m.in. od zmiany ustawy o IPN”– napisano w oświadczeniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego . To zagadnienie „nie powinno być przedmiotem rokowań za pośrednictwem mediów”– dodano w oświadczeniu MKiDN.

„Wiceprezes Rady Ministrów – Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, prof. Piotr Gliński wyraża zaniepokojenie ostatnimi, cytowanymi przez media, wypowiedziami Wicepremiera Ukrainy Pana Pavlo Rozenko, w których Wicepremier Rozenko uzależnia wznowienie ekshumacji na Ukrainie, między innymi od ‚zmiany ustawy o IPN i odnowienia zniszczonych ukraińskich pomników w Polsce oraz odwołania zakazu wjazdu dla przedstawicieli ukraińskich instytucji'”– napisano w oświadczeniu MKiDN.

W ocenie ministerstwa kultury wskazane wyżej zagadnienia „nie powinny oczywiście być przedmiotem rokowań za pośrednictwem mediów, gdyż temu celowi służą spotkania dwustronne”.

„Najbardziej jednak istotne jest to, że ‚zmiana ustawy o IPN’ czy ‚odwołanie zakazu wjazdu dla przedstawicieli ukraińskich instytucji’ nie wchodzą w żaden sposób do przedmiotu spraw regulowanych umową z 21 marca 1994 r. między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Ukrainy o ochronie miejsc pamięci i spoczynku ofiar wojny i represji politycznych, co zgodnie z wcześniejszą decyzją Prezydentów obu krajów, było przedmiotem spotkania w Warszawie”– zaznaczono w dalszej części oświadczenia.

W oświadczeniu podkreślono, że najpierw powinno się odszukać i pochować wszystkie ofiary wojny i represji politycznych. „A następnie przejdźmy do spraw znacznie trudniejszych, do dyskusji na temat statusu i sposobu upamiętnień symbolicznych. Przyczyną kryzysu w relacjach wzajemnych jest uzależnianie przez stronę ukraińską współpracy w sprawach oczywistych od porozumienia w znacznie trudniejszych kwestiach symbolicznych”.

Na koniec oświadczenia MKiDN napisano, że:

„Zaznaczyć przy tym należy, że Minister KiDN potępia wszelkie akty wandalizmu – także jeżeli dotyczą ukraińskich upamiętnień”.

Prawdopodobnie ta wczorajsza nadzwyczajna odwaga i aktywność MKiDN, w odniesieniu do stosunków polsko-ukraińskich, wynika z wczorajszych słów ukraińskiego prezydenta Petro Poroszenki, który stwierdził, że:

„Nie potrzebujemy wskazywania nam przez Polskę bohaterów narodowych”– oświadczył prezydent Ukrainy odpowiadając na pytania dziennikarzy o stosunki jego kraju z Polską. Petro Poroszenko zaznaczył również, że problemy w dwustronnych relacjach powinna wyjaśnić komisja pod kierownictwem wicepremierów obu krajów.

Poroszenko wymienił jako jedną z przyczyn pogorszenia stosunków z Polską nowelizację ustawy o IPN. Zaznaczył, że Ukraina nie potrzebuje, by ktoś jej mówił, jakich ukraińskich bohaterów powinna czcić, a jakich nie:

„Sami będziemy o tym decydować. Podobnie jak my nie sugerujemy, kogo Polska ma czcić, a kogo nie”– dodał Poroszenko.

Poroszenko powiedział też, że wyjaśnieniem nieporozumień zajmie się międzyrządowa komisja pod kierownictwem ukraińskiego wicepremiera Pawła Rozenki i wicepremiera Piotra Glińskiego. Podkreślił, że jest pewien, iż praktyka zakazu wjazdu czy zakazu badań jest błędna. Według niego, komisja powinna rozwiązać te wszystkie kwestie. Dodał, że politycy powinni spoglądać w przyszłość, a przeszłość zostawić historykom.

Przypomnę, że w ubiegłym roku Ukraina zakazała na terytorium swojego państwa ekshumacji i upamiętnień polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Była to odpowiedź na demontaż pomnika UPA w Hruszowicach koło Przemyśla. Kontrowersje na Ukrainie wywołała też nowelizacja ustawy o IPN, przewidująca do 3 lat więzienia za negowanie zbrodni ukraińskich nacjonalistów. W sprawie napiętych historycznych stosunków doszło w połowie lutego do spotkania wicepremiera Pawła Roszenki z wicepremierem Piotrem Glińskim. Nie doszło wtedy jednak do znaczących rozstrzygnięć, szczególnie jeśli chodzi o zakaz ekshumacji i upamiętnień polskich ofiar na Ukrainie.

Po tej wymianie uprzejmości jaka miała miejsce pomiędzy przedstawicielami władzy Polski i Ukrainy, chyba sytuacja zaczyna się już klarować i wiemy na czym stoimy i czego możemy się po stronie ukraińskiej spodziewać.

Niestety wnioski jakie z tego możemy wyciągnąć nie są pozytywne, bo kolejny już raz nagle okazało się, że dotychczasowa polska polityka zagraniczna- w tym zakresie na odcinku ukraińskim- legła w gruzach.

Tak więc, za rządów PiS okazało się, gdzie mamy prawdziwych (czy też urojonych sojuszników), a gdzie jawnych wrogów, z którymi w żaden sposób kraj nasz nie może się dogadać.

Morał z tego jest taki, że tych wrogów jest znacznie więcej niż przyjaciół.

I to jest miarą tej właśnie błędnej polityki zagranicznej jaką uprawiały postsolidarnościowe władze w naszym kraju, nie zależnie od tego jaką opcję reprezentowały, a więc od lewa do prawa.

Co gorsza, te kraje które otwarcie ujawniły się jako nasi wrodzy, nie liczą się z Polską, bo i ona nic w ciągu ostatnich 28 lat nie zrobiła w tym kierunku aby wzmocnić swój wizerunek i poprawić pozycję na arenie międzynarodowej, a choćby ją utrzymać.

Dlatego dziś, ukraiński prezydent ma czelność głosić, że Ukraina nie potrzebuje, by ktoś jej mówił, jakich ukraińskich bohaterów powinna czcić, a jakich nie.

Oczywiście, że żaden kraj na świecie nie może im wskazać kogo oni chcą czcić. Niech czczą nawet belzebuba i hitlera, ale właśnie to jest miarą naszej słabość, że upa-dły kraj, z którego wiele milionów ludzi zmuszonych było wybrać poniewierkę w innych krajach, z tego nawet w tych które oni szczerze nienawidzą, stawia swoje warunki Polsce, co w istocie jest pluciem na pamięć ofiar ukraińskiego bezprecedensowego ludobójstwa dokonanego na Polakach i innych mniejszościach narodowych.

Zastanówmy się teraz, znając już prawdziwy stosunek Ukraińców do Polaków i Polski, co będzie wtedy gdy Ukraina przezwycięży kiedyś kryzys i wzmocni się? W czym oczywiście polskie ogłupiałe elity polityczne jej aktywnie pomagają.

Przecież oni, będąc zamkniętymi na prawdę historyczną, udowadniają, że s wstanie dokonać tego samego. Tym bardziej, że całą ideologię państwowotwórczą oparli na zbrodniczej ideologi banderyzmu, zaś samych zbrodniarzy gloryfikując jako bohaterów.

Ciekawe w tym kontekście jest to, w związku z tym zmieni się stosunek naszych ułomnych elit politycznych wobec Ukrainy, czy też nadal będą uważały, że to deszcz pada, a nie plują im w twarz?

Oczywiście, że im plują to jest ich wyłączna sprawa, ale konsekwencje braku szacunku do Polski i jej tragicznej historii, zapłacimy MY!!!!!!

Tak samo tragicznie jak to już wielokrotnie w historii naszego kraju się stało.

http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/oswiadczenie-wicepremiera-piotra-glinskiego-w-sprawie-rozmow-polsko—ukrainskich-8187.php.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym i minionej nocy, na donieckim odcinku frontu, utrzymywał się nadal względny spokój.

I tak, około godziny 18:00, ukraińscy żołnierze z kierunku swoich pozycji zajmowanych przez 24 brygadę zmotoryzowaną ATO w okolicy Kurdjumowki przeprowadził przy użyciu moździerzy kaliber 120 mm, rejon wsi Żowanki, na północnych obrzeżach Gorłówki.

Łącznie minionej doby, ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz różnego typu granatników i broni maszynowej, 5 razy ostrzeliwali terytorium DRL w rejonie 4 znajdujących się na nim następujących miejscowości: Dokuczajewska, Łozowe, Jasinowatej i północnych obrzeży Gorłówki. Pomimo tego, że na ostrzeliwane tereny spadło około 150 wystrzelonych przez ukraińskich żołnierzy pocisków, jak dotąd nie ma żadnych informacji o stratach i ofiarach tych ostrzałów.

Natomiast na ługańskim odcinku frontu, w ciągu minionej doby panował absolutny spokój.

Poniżej raporty za ostatnią dobę udostępnione przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko cywilnej ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО
12 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО станом на 18.00 28 лютого 2018 року

Дотримання режиму припинення вогню і надалі немає. Попри невелику кількість обстрілів, російсько-окупаційні угрупування на деяких ділянках лінії розмежування продовжують провокувати Збройні Сили України до бойових протистоянь.
На Луганському напрямку, на світанку, противник активізувався на Світлодарській дузі. Під обстріли агресора зі 120-ти та 82-мм мінометів, гранатометів і великокаліберних кулеметів потрапили наші позиції біля населеного пункту Луганське. З гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї ворог вів вогонь по захисниках Новгородського.
На Донецькому напрямку, в обідній час, противник застосував міномети різних калібрів поблизу Павлополя на Приазов’ї.
Загалом, від початку доби, зафіксовано 3 обстріли наших укріплень з боку окупантів. Унаслідок ворожого вогню ніхто з українських військовослужбовців не постраждав”.
Zobacz tłumaczenie

1 min.

„Зведення Прес-центру штабу АТО за 28 лютого 2018 року

Протягом минулої доби російсько-окупаційні війська продовжували здійснювати обстріли в бік українських захисників.
На Луганському напрямку ворог вів вогонь із мінометів різних калібрів, гранатометів, зенітної установки і кулеметів по захисниках Луганського, а з автоматичних станкових гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї – порушував перемир’я біля Новгородського. Гранатомети різних типів і стрілецьку зброю противник застосував неподалік Кримського.
На Донецькому напрямку під обстріли зі 120-ти та 82-мм мінометів потрапили наші позиції поблизу Павлополя, що на Приазов’ї.
Загалом, минулої доби, агресор провів 5 прицільних обстрілів позицій Збройних Сил України. Унаслідок ворожого вогню жоден український захисник не загинув і не був поранений”.
Zobacz tłumaczenie

***
Bez komentarza:

***

Na koniec trochę zdjęć:

Donieck- przywódca DRL Aleksander Zacharczenko otworzył wczoraj nową szkolną pożarniczo-specjalistyczną część Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych DRL (MSN DRL).

MSN DRL likwiduje skutki ostatnich śnieżyc.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.