Wojna domowa na Ukrainie 10.09.2018r.- 1191 dzień od nowego rozejmu.

Rozwój sytuacji, na wodach Morza Azowskiego w ostatnich miesiącach, coraz bardziej zaostrza się.

Zaostrzenie to jest wynikiem ukraińskich działań podjętych wobec załogi rosyjskiego statku rybackiego „Nord”, który 25 marca br. został zatrzymany przez Państwową Straż Graniczną Ukrainy na wodach Morza Azowskiego. Statek „Nord” zarejestrowany jest na Krymie.

Za załamanie ukraińskiego prawa statek ten w ostateczności został aresztowany, zaś kapitana statku oskarżono o złamanie ukraińskiego prawa w związku z naruszeniem procedury wjazdu na terytorium tymczasowo okupowanego Krymu i wyjazdu z niego. Według ukraińskiego prawa, wjazd na terytorium tymczasowo okupowane i wyjazd z niego odbywa się tylko i wyłącznie drogą lądową przez specjalnie wyznaczone punkty kontrolne. Przekroczenie tymczasowej granicy z okupowanym przez Rosję Krymem drogą zarówno morską, jak i powietrzną, oraz korzystanie w tym celu z usług rosyjskich przewoźników jest z punktu widzenia ukraińskiego prawa nielegalne.

Na skutek tego bezprawnego incydentu z zatrzymaniem statku rybackiego „Nord” przez Ukraińców, rosyjska Państwowa Straż Graniczna w rewanżu zaczęła dokonywać długotrwałych kontroli ukraińskich i zagranicznych statków handlowych płynących po Morzu Azowskim. Jeszcze na początku maja br. zatrzymania miały charakter wyłącznie prewencyjny, a statki były zatrzymywane nawet na 2-3 godziny w celu sprawdzenia ładunku, przy czym działo się to tylko w Cieśninie Kerczeńskiej. Jednakże w niedługim czasie zaczęły się coraz częstsze rosyjskie kontrole, powodujące dłuższe przestoje statków, również na wodach Morza Azowskiego. Rosyjskie kontrole trwały po 30 godzin, niektóre statki były zatrzymywane kilka razy w trakcie jednego rejsu.

Po wybudowaniu mostu przez Cieśninę Kerczeńską Rosja przejęła kontrolę nie tylko nad tym obszarem morskim, lecz także nad statkami kursującymi wzdłuż cieśniny. Obecnie statki, idące do portów znajdujących się nad Morzem Azowskim, które już opuściły Morze Czarne, są zatrzymywane przez Straż Graniczną w Cieśninie Kerczeńskiej, potem są one często powtórnie zatrzymywane na wodach Morza Azowskiego, gdyż Rosjanie nie są ograniczeni w działaniach i mogą zatrzymywać statki do inspekcji na dowolnym etapie rejsu. Ta sama sytuacja ma miejsce w drodze powrotnej.

Oczywiście działania te nie są bezprawne, bo kontrole statków są zapisane w umowie o współpracy Ukrainy i Rosji na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej z 2003 roku. Zgodnie z umową, każda ze stron może swobodnie poruszać się po całym basenie morskim i odpowiednio kontrolować statki, które wzbudzają podejrzenie, lub z jakiegokolwiek innego powodu. Należy zauważyć, że Ukraina ma takie samo prawo do zatrzymywania statków, jak i Rosja.

Zatrzymywania statków handlowych na kilka dni prowadzą do dużych strat materialnych. Dlatego też kontrahenci zagraniczni mogą zacząć odmawiać rejsów na basen Morza Azowskiego.

Dlatego też ukraińskie władze coraz poważniej zaczęły brać pod uwagę zerwanie tej niekorzystnej dla nich umowy. Zwolennikiem najbardziej radykalnych kroków jest Borys Babin, stały przedstawiciel Poroszenki na Krym. Właśnie w jego urzędzie przygotowywane są dokumenty o ewentualnym wypowiedzeniu umowy.

Poroszenko zapowiedział, że w najbliższym czasie sytuacja na Morzu Azowskim zostanie omówiona przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Ocenił on, że działania prowadzone przez Rosję w tym akwenie nie powinny pozostać bezkarne. Dodatkowo, już w lipcu br. Poroszenko polecił ministerstwu obrony i dowództwu sił zbrojnych podjęcie kroków w celu „przerwania prowokacji rosyjskich” związanych z blokowaniem statków, zawijających do portów ukraińskich. Przy czym na razie we władzach Ukrainy „brak jednolitego stanowiska” w sprawie losów umowy o Morzu Azowskim.

Ten brak jednomyślności wynika z tego, że umowa o Morzu Azowskim „jest jednym z niewielu funkcjonujących porozumień” między Rosją i Ukrainą. Ale nawet przy utrzymaniu umowy w mocy doszłoby do poważnego wzrostu napięć, gdyby na Morzu Azowskim zaczęto zwiększać obecność wojskową.

No i właśnie Ukraina zrobiła w tym kierunku pierwszy krok przerzucając na Morze Azowskie floty małych łodzi opancerzonych typu Giurza-M, budowanych przez fabrykę „Kuźnia na Rybalskim”, której właścicielem jest prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Do końca tego roku na Morzu Azowskim planuje się zbudowanie kompletnej bazy ukraińskiej marynarki wojennej, a także rozmieszczenie dywizji takich kutrów. Jak widać z tego, to Poroszenko osobiście jest najbardziej zainteresowany w eskalacji konfliktu na Morzu Azowskim.

Dodam, że wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy podjęła decyzję o wzmocnieniu obecności wojskowej na Morzu Azowskim i dostarczeniu jednostkom obrony wybrzeża najnowszej precyzyjnej broni rakietowej. Poza tym, przystąpiono tam do budowy stałej bazy marynarki wojennej.

W związku z zaostrzeniem się sytuacji na Morzu Azowskim, pojawiają się ze strony ukraińskiej pomysły podjęcia działań na wybrzeżu w celu odpowiedzi na działania rosyjskich pograniczników i obecności militarnej w tym mikroregionie.

I tak, ukraiński deputowany z frakcji „Front Ludowy”, Jurij Bierioza powiedział, że: „przy właściwym rozmieszczeniu i wzmocnieniu baterii rakietowych każda flota, która będzie tędy przepływać, zostanie zniszczona w zaledwie 5-10 minut”.

Oczywiście takie buńczuczne słowa i działania podejmowane w sprawie Morza Azowskiego przez ukraińskich polityków, nie tworzą warunków do rozładowania atmosfery, tylko wręcz przeciwnie, eskalują konflikt wewnętrzny jaki ma miejsce na Ukrainie, na arenie międzynarodowej. Oznacza to ni mniej ni więcej, że usiłuje się bezpośrednio wciągnąć Rosję w ten wewnętrzny konflikt.

Aby wiedzieć, jak takie działania mogą się skończyć, na prawdę nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni.

https://www.polskieradio.pl/5/3989/Artykul/1279314,Jak-wygladaja-potencjaly-rosyjskiej-i-ukrainskiej-armii-WIDEO.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Minionej doby, stan podwyższonego napięcia wzdłuż linii styku w DRL, utrzymywał się nadal. I tak, ukraińscy żołnierze 17 razy naruszyli warunki zawieszenia broni, wystrzeliwując na terytorium DRL 174 pocisków, wobec 103 z dnia poprzedniego. Pierwszy ostrzał miał miejsce o godzinie 09:15, kiedy to przy użyciu broni maszynowej ostrzeliwano z kierunku wsi Żowaki rejon osiedla Zajcewo, na północnych obrzeżach Gorłówki. Do ostatniego zaś ostrzału doszło w godzinach 22:30-23:00, kiedy to przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (8 min) ostrzeliwano z kierunku Szirokina rejon wsi Sachanka, na południowym odcinku frontu. Wczoraj podobnie jak poprzedniego dnia, ukraińscy żołnierze wykazywali wrogą aktywność zbrojną na całej długości frontu, z tym, że była ona nadal mało intensywna.

Najczęściej ostrzeliwanym rejonem był południowy odcinek frontu, w dalszej zaś kolejności okolice Doniecka i Gorłówki, a tam okolice: Zajcewa, teren kopalni Gagarina, Ozierianowki, Jasinowatej, Spartakusa, Mineralnoje, Trudowskiego, Starmichajłowki, Dokuczajewska, Sachanki, Komiternowa i Nowej Tawrii. Do ostrzału użyta były: moździerze kaliber 82 mm (8 min), granatniki AGS-17 (44 granaty) i SPG-9/RPG-7 (25 granatów) oraz działko przeciwlotnicze ZU-23-2 (30 pocisków), a także opancerzone wozy bojowe BTR/BMP (37 wystrzałów).

Natomiast na ługańskim odcinku frontu przez cały weekend utrzymywał się spokój i nie doszło tam do ani jednego naruszenia warunków rozejmu

Poniżej raport za ostatnią dobę sporządzony przez centrum prasowego ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO)ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie na temat sytuacji na linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

1 min.

„Ранкове зведення на 07:00 10 вересня 2018 року.

Упродовж минулої доби, 9 вересня, ситуація в районі проведення операції залишалася напруженою, проте цілком контрольованою Об’єднаними силами.

Окупанти 25 разів відкривали вогонь по позиціях наших військ. При цьому противник двічі застосував озброєння, заборонене Мінськими домовленостями.

Так, протягом минулої доби ворог здійснював обстріли наших позицій в районах населених пунктів Кримське, Золоте, Світлодарськ, Південне, Верхньоторецьке, Красногорівка, Мар’їнка, Новомихайлівка, Новотроїцьке, Павлопіль, Гнутове, Лебединське, Водяне та Широкине.

Російські окупаційні війська вели прицільний вогонь із гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї. Крім того, з мінометів калібру 82 мм ворог обстрілював позиції Об’єднаних сил поблизу населених пунктів Водяне та Лебединське на Маріупольському напрямку. Також вдень в районі населеного пункту Кримське на Луганському напрямку один із опорних пунктів був обстріляний з озброєння бойової машини піхоти.

Втрат серед військовослужбовців Об’єднаних сил протягом доби допущено не було.

За даними розвідки, минулої доби було поранено чотирьох бойовиків російсько-окупаційних військ.

Від початку поточної доби противник двічі обстріляв позиції Об’єднаних сил на Маріупольському напрямку в районі населених пунктів Водяне та Широкине з гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї. Втрат серед особового складу Об’єднаних сил немає.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано під час щоденного брифінгу представника Об’єднаних сил.”
Zobacz tłumaczenie

***

Na koniec trochę zdjęć:

Donieck- z okazji przypadającej kolejnej rocznicy wyzwolenia Donbasu, zorganizowano dwie okolicznościowe wystawy.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.