Wojna domowa na Ukrainie 21.09.2018r.- 1202 dzień od nowego rozejmu.

„Uśmiechałem się do pana prezydenta, że chciałbym wspólnie stworzyć stałą bazę amerykańską, którą nazwiemy ‚Fort Trump'”– powiedział Andrzej Duda do dziennikarzy po wtorkowym (18 września) spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych w Białym Domu.

We wtorek Andrzej Duda spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem. W czasie krótkiej rozmowy z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym amerykański prezydent był pytany między innymi o stałą obecność wojsk USA w Polsce. Jak przyznał, takie rozwiązanie jest rozważane. Co nic oczywiście nie znaczy, bo rozważać można nad wszystkim 🙂

Według propozycji przekazanej rządowi Stanów Zjednoczonych w styczniu, baza dla dywizji pancernej miałaby powstać w okolicy Torunia lub Bydgoszczy, a Polska do kosztów jej stworzenia miałaby dołożyć 1,5 – 2 mld dolarów. Z dokumentu „Proposal for a U.S. Permanent Presence in Poland” wynika, że pieniądze byłyby wykorzystane, m.in. na „budowę i remonty infrastruktury wojskowej, komunikacyjnej i socjalnej, która służyłaby zarówno amerykańskim żołnierzom, jak i wspólnotom lokalnym”.
Według autorów tego pomysłu część kosztów inwestycji może pokryć MON oraz lokalne podmioty korzystające z funduszy Unii Europejskiej. MON powołuje się też na tzw. plan zrównoważonego rozwoju autorstwa Mateusza Morawieckiego, który zakłada zwiększenie wydatków na obronę w ciągu 10 lat. Nad propozycją, która została przekazana amerykańskiej administracji na początku roku, MON pracował już za kadencji Macierewicza. Poza tym kwestia zabiegów o stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce była poruszana na szczycie NATO w Warszawie w 2016 roku.

Sprawę budowy nowej bazy wojsk amerykańskich w Polce skomentował resort obrony narodowej USA, w osobie sekretarza Jima Mattisa. Według niego jest „bezmiar szczegółów”, które muszą zostać omówione z Polakami, zanim zapadnie jakakolwiek decyzja.

Podobnego zdania jest sekretarz ds. sił lądowych w Pentagonie, Mark Esper, który ocenił w wywiadzie dla AFP, że Polska nie jest jeszcze gotowa na „Fort Trump”, czyli umiejscowienie na jej terytorium bazy wojsk USA.

Mark Esper, który w Pentagonie pełni funkcję odpowiadającą randze wiceministra obrony, ujawnił podczas rozmowy z korespondentem AFP, że podczas ostatniej wizyty w Polsce w styczniu rozmawiał wstępnie z polskimi czynnikami wojskowymi o planach utworzenia bazy USA.

„Tereny, jakie polski rząd zamierza przeznaczyć na wspomnianą bazę wojskową, są niewystarczająco duże, jeśli brać pod uwagę niezbędne ćwiczenia artyleryjskie, szkolenia i funkcjonowanie poligonu”– ocenił Mark Esper.

„Dodatkowym problemem jest też transport”– dodał Esper. „Wojsko amerykańskie musiałyby mieć pełną swobodę w bezproblemowym przemieszczaniu się po Europie. Wszelkie przeszkody administracyjne czy infrastrukturalne opóźniałby możliwość operacyjne w wypadku konfliktu”– zastrzegł wiceminister obrony USA.

Dodał, że w Polsce „już teraz mamy problemy z transportem ciężkiego sprzętu czy podobnych rzeczy”. Jako przykład podał kłopoty, jakich żołnierze USA stacjonujący w Polsce doznali, gdy mieli dołączyć do jednostek dyslokowanych w Niemczech dla udziału w manewrach:

„Jeden z naszych pociągów utknął na dobre w Polsce zarazem z powodów administracyjnych, jak i wykrytych rozstępów szyn”– ujawnił. Zastrzegł przy tym, że problem nie dotyczy wyłącznie Polski, ale wszystkich krajów regionu, gdzie daje o sobie znać cały splot problemów administracyjnych i przestarzała infrastruktura. Oczywiście Polska do tego regionu należy.

A to aby naprawić, nie wystarczy marne 2 mld dolarów, tylko jest to praca na dziesięciolecia o wartości setek miliardów dolarów.

Stać jest nas na to przy tych rządach?

No ale pomijając tą dygresję, do krytyki pomysłu, aby w Polsce zlokalizować nową bazę wojsk amerykańskich, przyłączył się także gen. Ben Hodges- były dowódca NATO, który powiedział, że: „USA powinny przedyskutować sprawę baz w Polsce z sojusznikami”.

Oczywiście jako główny moty swojej opinii generał Hodges podaje możliwą reakcję Rosji na takie posunięcie:

„Wszyscy nasi sojusznicy będą musieli ponieść pewne konsekwencje tej reakcji, bez względu na to, jaka ona będzie. Dlatego właśnie opowiadam się za tym: Wykonajmy tę niezbędną pracę, pracę dyplomatyczną i doprowadźmy do tego, aby wszyscy się z tym zgodzili, a następnie zademonstrujmy ten silny, spójny efekt odstraszający Sojuszu. Jeżeli będzie to decyzja bilateralna, to moim zdaniem będzie wielu sojuszników, którzy będą z niej niezadowoleni, a Rosjanie wykorzystają ten podział.

Nie będzie to prawdopodobnie jedyna reakcja Rosji. Nie ma wątpliwości, że sprowokuje to reakcję i dlatego też będzie to dotyczyło sojuszników, a więc ciężar odpowiedzialności spoczywa tu na Stanach Zjednoczonych. Jedyną rzeczą, którą Rosjanie szanują jest siła i to, czego obawiają się to sojusz, całkowicie spójny sojusz, w którym nadal jesteśmy sobie wzajemnie oddani. I dlatego wracam do tego, do wagi spójności sojuszu”– powiedział amerykański generał.

Odniósł się on również do hipotetycznego problemu wycofania wojsk stacjonujących obecnie w Niemczech i umieszczenie ich w Polsce:

„Myślę, że byłby to straszliwy błąd z kilku powodów. Po pierwsze, to, co mamy w Niemczech, jest niezwykle skuteczne tam, gdzie jest. Mamy wspaniałą infrastrukturę. Niemcy dają nam do niej dostęp. Są oni wspaniałym gospodarzem. Po drugie, byłoby to postrzegane jako ‚karanie’ Niemców za to, że nie robią więcej. To byłby fatalny sygnał i straszny sposób potraktowania, szczerze mówiąc, kraju, który powinniśmy traktować jak naszego najważniejszego sojusznika”– odpowiedział generał Ben Hodges.

I to są główne powody, dlaczego nowych baz wojsk amerykańskich w Polsce nie będzie. Podobnie zresztą jak tej najnowszej wersji systemu „Patriot’, które mieliśmy mieć za bezcen już od trzech lat, a jak na razie, ani słychu ani widu.

Ta postawa, tych co obecnie rządzą w Polsce, dowodzi tylko ich oderwania od realiów polityki globalnej i życiu w jakimś świecie schizofrenicznych urojeń w oderwaniu od twardej rzeczywistości.

Niestety źle się taka postawa dla Polaków skończyła w dniu 1 września 1939 roku, źle też się skończy obecnie. No, ale widocznie jesteśmy już skazani na los wiecznie przegranych, ciągle bitych i wielokrotnie pogardzanych.

https://www.dw.com/pl/by%C5%82y-dow%C3%B3dca-nato-usa-powinny-przedyskutowa%C4%87-spraw%C4%99-baz-w-polsce-z-sojusznikami/a-45583632,

https://web.facebook.com/M.Max.Kolonko/videos/fort-trump-in-poland-watch-maxtv/323412341556385/.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu minionej doby, na donieckim odcinku frontu, dało się zauważyć słabnięcie agresywnych działań zbrojnych podejmowanych przez ukraińskich żołnierzy Operacji Połączonych Sił wobec DRL i jej ludności.

I tak, łącznie dokonano minionej doby 16 ostrzałów, które pogrupowane były pod względem swej intensywności na: wczesnoranne, które rozpoczęły się o godzinie 06:00 i zakończyły o 06:40, a prowadzone były na południowym odcinku frontu. W sumie były to trzy ostrzały i prowadzone były one przy użyciu moździerzy kaliber 120 (14 min) i 82 mm (12 min).

Następnie ranno-przedpołudniowe, których było dwa (08:50-09:10 i 10:15), w rejonie północnych przedmieść Doniecka, na linii Awdiejewka- Spartakus oraz Szirokino-Leninskoje, a prowadzono je przy użyciu granatników RPG-7 (2 granaty) oraz moździerzy kaliber 82 mm (5 min) i broni maszynowej, w tym ciężkiej.

Kolejna seria miała miejsce po południu, łącznie 5 ostrzałów (13:00-13:20, 16:10, 16:15, 17:40 i 17:55) w rejonie południowego odcinka frontu. Ostrzały te prowadzone były przy użyciu moździerzy kaliber 120 (31 min) i 82 mm (5 min) oraz opancerzonego wozu bojowego BMP-1 (8 wystrzałów) i broni maszynowej, w tym ciężkiej, z kierunku Szirokina i Wodianoje, w stronę Sachanki, Leninskoje i Bezimiennoje.

Ostatnia seria 5 ostrzałów, rozpoczęła się o godzinie 18:25, a zakończyła z przerwami o 22:20. Trzy z nich (18:25-18:45, 19:50-20:10 i 21:00-21:20) miały miejsce w rejonie Doniecka, i prowadzone były przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (11 min) oraz granatników SPG-9 (4 granaty), a także opancerzonego wozu bojowego BMP-1 (3 wystrzały), a także broni maszynowej, w tym ciężkiej. Te ostrzały prowadzone były z kierunki Opytnoje i Awdiejewki oraz terenu kopalni Butowka- na obrzeżach Awdiejewki, w stronę Doniecka i Spartakusa.

Pozostałe ostrzały (19:25-19:45 i 22:00-22:20) miały miejsce na północnych obrzeżach Gorłówki, i prowadzone były przy użyciu automatycznego granatnika AGS-17 (15 granatów) oraz broni maszynowej, w tym ciężkiej, z kierunku Żowanki i północnych rejonów Zajcewa, w stronę Zajcewa i jego południowych obrzeży.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu, minionej doby ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerza kaliber 120 mm oraz granatników AGS-17 i broni maszynowej, w tym ciężkiej 3 razy naruszyli warunki rozejmu prowadząc ostrzał w kierunku Kalinowa, Sokolników i Łogwinowa.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO)ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat sytuacji na linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

1 min.

„Ранкове зведення на 07:00 21 вересня 2018 року.

Упродовж минулої доби, 20 вересня, ситуація в районі проведення операції Об’єднаних сил була напруженою, проте цілком контрольованою Об’єднаними силами.

Російські окупанти 22 рази відкривали вогонь по позиціях наших військ. Тричі – із застосуванням озброєння, забороненого Мінськими домовленостями.

Противник вів прицільний вогонь із мінометів калібру 120 та 82 мм, гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї.

Російсько-окупаційні війська здійснювали обстріли позицій Об’єднаних сил в районах населених пунктів Кримське, Мар’їнка, Новотроїцьке, Гнутове, Водяне, Лебединське та Широкине.

З мінометів 82-го калібру ворог обстрілював позиції Об’єднаних сил на Маріупольському напрямку в районі населених пунктів Лебединське та Широкине. Вогневий наліт із застосуванням мінометів калібру 120 мм окупантами був здійснений на Луганському напрямку по опорному пункту наших військ поблизу Кримського.

Також вчора зранку, о шостій годині, російсько-окупаційні війська, нехтуючи загальнолюдськими нормами моралі та Мінськими домовленостями, здійснили обстріл із застосуванням артилерії калібру 122 мм населеного пункту Широкине, що на Приазов’ї. Втрат серед військовослужбовців Об’єднаних сил та місцевого населення, а також руйнувань немає.
В ході бойових дій втрат серед особового складу Об’єднаних сил немає.

За даними розвідки, протягом доби двох окупантів знищено, чотирьох поранено.

Від початку доби ворог із гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї чотири рази обстріляв позиції Об’єднаних сил поблизу Кримського на Луганському та Водяного на Маріупольському напрямках. Втрат серед наших захисників немає.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано під час щоденного брифінгу представника Об’єднаних сил.”
Zobacz tłumaczenie

Na zakończenie tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z Sachanki na południowym odcinku frontu DRL:

***

Na koniec trochę zdjęć:

W Doniecku miał miejsce wczoraj koncert gwiazd rosyjskiej estrady.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.