Wojna domowa na Ukrainie 12.01.2019r.- 1314 dzień od nowego rozejmu.

Według danych dotyczących ubiegłorocznego importu gazu ziemnego, które podał na początku stycznia PGNiG, nadal większość tego gazu Polska importuje z Rosji.

W 2018 roku PGNiG sprowadziło z Rosji o ponad 0,62 mld m3 mniej gazu ziemnego niż w roku 2017 (co stanowi spadek o 6,4%). Import ze Rosji wyniósł ok. 9,04 mld m3 w 2018 roku porównaniu z ok. 9,66 mld m3 w 2017 roku.

Jednocześnie rośnie udział importu gazu do Polski w postaci skroplonej.

I tak, łączny import LNG w 2018 roku wzrósł o prawie 1 mld m3 (wzrost o 58,2%) i osiągnął ponad 2,71 mld m3 (po regazyfikacji), w stosunku do roku 2017, kiedy sprowadzono go tylko ok. 1,72 mld m3 LNG (po regazyfikacji).

Tak znaczny, mimo tego, udział importu gazu rosyjskiego wynika z umowy podpisanej jeszcze przez premiera Pawlaka w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku, wg. której PGNiG został zobowiązany do płacenia do końca 2022 roku 85% ilości zakontraktowanego gazu, nawet jeśli nie będzie go odbierać.

Dlatego też, jak wyjaśnił wiceprezes PGNiG ds. handlowych- Maciej Woźniak:

„Zakupy takie musimy więc kontynuować jeszcze przez cztery lata, ale staramy się je zmniejszać do wymaganego kontraktem progu. Tym bardziej, że gaz w ramach kontraktu jamalskiego sprzedawany jest do Polski na nierynkowych warunkach – toczymy w tej sprawie od kliku lat spór przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie”.

Obecnie PGNiG kontynuuje rządową strategię uniezależnienia się od jednego dominującego dostawcy. Poza rozbudową portfela LNG PGNiG przygotowuje się do rozpoczęcia zaopatrywania polskiego rynku w gaz z Norwegii, którego transport gazociągiem „Baltic Pipe” przez Morze Północne, Danię i Morze Bałtyckie zaplanowany został na koniec 2022 roku.

A teraz przeanalizujmy co nam daje zamiana głównego dostawcy z Rosji na Stany Zjednoczone.

Otóż średnia listopadowa cena importowa gazu rosyjskiego w ubiegłym roku to 8,27 $/MMBtu. Dla amerykańskiego LNG cena wyniosła tylko 4,135 $/MMBtu, ale… to była cena zakupu w USA. Aby sprowadzić ten gaz do Polski trzeba dodać koszt zakupu, tj. doliczyć ustawowy narzut 15%, dodać koszt skroplenia gazu (3 $/MMBtu), opłacić koszt transportu do Polski (1,5 $/MMBtu) oraz ponieść koszta regazyfikacji w Świnoujściu (0,5 $/MMBtu). Po zsumowaniu ceny i dodatkowych opłat wychodzi, że amerykański gaz kosztuje 9,76 $/MMBtu. Czyli, że w listopadzie ubiegłego roku byłby on droższy od rosyjskiego o 1,49 $/MMBtu, tj. aż o 18%. I to w sezonie grzewczym! W miesiącach letnich, gdy napełniane są magazyny gazu, przewaga cenowa gazu rosyjskiego jest jeszcze większa. Ba, podpisaliśmy z USA kontrakty aż na 20 lat! A przecież za 5 lat ten gaz może być o np 50% droższy i co wtedy? Czy ktoś nam zagwarantował stałą i w miarę uczciwą cenę?

Mało tego, cena gazu rosyjskiego wyznaczana jest na bazie wielomiesięcznych średnich cen ropy naftowej i gazu, przez co jego odbiorcy nie są narażeni na skokowe zmiany cen na giełdach. A gaz amerykański sprzedawany jest po cenach spotowych, zatem w 100% zależy od reakcji na giełdach. Widać to było po podpisaniu poprzedniego kontraktu z USA, kiedy po kilku dniach cena amerykańskiego LNG w kilka dni urosła o 30%!

W efekcie URE nie nadąży z rozpatrywaniem wniosków PGNiG o podniesienie cen dla odbiorców krajowych, wzt. na zaś ustali je znacznie wyżej ponad średnią. Za co oczywiście przysłowiowy Kowalski i ewentualnie jego firma zapłaci. Nie mówiąc tu o wielu dziesiątkach miliardów dolarów polskich podatników wpakowanych w inwestycje infrastruktury gazowej, które mają nam pomóc uniezależnić się od zaopatrzenia w rosyjski „bardzo drogi” gaz.

A kto na tym geszefcie zarabia?

Poniżej, aby rozwiać propagandowy jazgot na temat tego jak to ta biedna i ciągle ciemiężona przez Rosję, Polska płaci najdrożej w Europie za gaz. Otóż, wg. amerykańskiej gazety Bloomberg, okazuje się, że nie jest to prawda:

https://www.bloomberg.com/news/articles/2018-04-25/germany-s-10-billion-gas-bill-shows-perks-of-close-russia-ties

Tym sposobem został rozwiany jeszcze jeden mit, który jest pretekstem do zerwania wszelkiej współpracy z naszym północno-wschodnim sąsiadem.

***

Na tym kończąc ten wstęp przechodzę teraz do kolejnej relacji z wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Najwyraźniej strona ukraińska dała znać wczoraj, że rozejm właśnie się zakończył?

I tak, ukraińscy żołnierze minionej doby, na donieckim odcinku frontu, prowadząc ostrzały w godzinach, od 10:00 do 20:15, 12 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzał prowadzony był przy użyciu: czołgu (pociski kaliber 125 mm- 12 wystrzałów), moździerzy kaliber 82 mm (11 min), opancerzonego wozu bojowego BMP-1 (15 wystrzałów) oraz granatników: AGS-17 (30 granatów) i SPG-9 (7 granatów), a także broni maszynowej, w tym ciężkiej.

Ostrzał prowadzono w rejonie: Gorłówki (Szirokaja Bałka), Doniecka (okolice serwisu „Volvo-Center” i teren osiedla kopalni Trudowskaja oraz miejscowości takie jak; Krutaja Bałka, Żabiczewo i Jasinowata), a także na południowym odcinku frontu, gdzie ostrzał prowadził czołg (Sachanka, Leninskoje i Komiternowo). Łącznie w wyniku tych ostrzałów na terytorium DRL spadło 90 pocisków, wobec 50 z dnia poprzedniego.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu minionej doby, ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzał przy użyciu: moździerzy kaliber 120 (10 min) i 82 mm (10 min) oraz opancerzonych wozów bojowych BMP-1 (10 wystrzałów), a także granatnika AGS-17 (58 granatów) i lekkiej broni maszynowej, 4 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzeliwane były z kierunku Ługanskoje i Krimskoje okolice Frunzego, Łogwinowa i Żiełoboku. Szkód nie odnotowano.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

1 min.

„Зведення станом на 07:00 12 січня 2019 року.

11 січня російські окупаційні війська сім разів порушили режим припинення вогню.

Ворог відкривав вогонь з гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів по позиціях українських військових в район селища Кряківка на Луганському напрямку, поблизу населеного пункту Новомихайлівка на Донецькому напрямку та з гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї в районі селищ Водяне, двічі Лебединське, двічі Гнутове на Маріупольському напрямку.

Внаслідок злочинних та підступних обстрілів російсько-окупаційних військ двоє військовослужбовців Об’єднаних сил отримали поранення.

Підрозділи Об’єднаних сил у відповідь на провокації противника застосовували чергові вогневі засоби.

За даними розвідки, 11 січня, двох окупантів було знищено та двох поранено.

Протягом поточної доби ворог вогонь не відкривав.
Незважаючи на погіршення погодних умов, українські військові продовжують надійно контролювати дії противника на лінії зіткнення, дотримуючись при цьому умов припинення вогню.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано під час щоденного брифінгу представника Об’єднаних сил.

Разом переможемо!

Слава Україні!”

Zobacz tłumaczenie

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.