Wojna domowa na Ukrainie 31.01.2019r.- 1333 dzień od nowego rozejmu.

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu, na wniosek Prokuratury Okręgowej w tym samym mieście, zadecydował wczoraj (30 stycznia) o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące Bartłomieja M.- byłego szefa gabinetu politycznego MON, znajdującego się wówczas pod kierownictwem Antoniego Macierewicza.

Chodzi o śledztwo, które od roku prowadzi Prokuratura Okręgowa (PO) w Tarnobrzegu, które dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez PGZ.

„Przestępstwo ma związek z zawieraniem w imieniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej niekorzystnych dla niej umów dotyczących usług szkoleniowych, organizacji targów przemysłu obronnego, a także koncertu i wystawy multimedialnej”– poinformowała we wtorek prokuratura. Straty z tego tytułu oszacowano na prawie 3,2 mln zł.

Rzecznik prasowy tarnowskiej PO Andrzej Dubiel poinformował, że w przypadku Bartłomieja M. sąd w całości przychylił się do wniosku prokuratury. Natomiast obrońcy byłego rzecznika MON zapowiedzieli, że zaskarżą decyzję sądu.

PO, która wnioskowała również o trzymiesięczny areszt także dla Mariusza Antoniego K., rozważa teraz odwołanie od decyzji sądu, który zastosował wobec niego łagodniejszą sankcję, tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze, a więc w tym przypadku; poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i zakaz opuszczania kraju z zatrzymaniem paszportu. Dzięki temu były poseł może uniknąć pobytu w areszcie.

Już we wtorek obrońcy Bartłomieja M. i Mariusza Antoniego K. informowali, że ich klienci złożyli wyjaśnienia i nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

Osobiste poręczenie za Bartłomieja M. za pośrednictwem jego adwokatów złożył sądowi założyciel i jednocześnie dyrektor „Radia Maryja” o. Tadeusz Rydzyk. Zapewniał on, że podejrzany nie będzie utrudniał postępowania oraz będzie stawiał się na wszelkie wezwania organów ścigania.

Natomiast były szef Bartłomieja M.- będący wtedy ministrem resortu obrony- Antoni Macierewicz, powiedział, że:

„Ja nie wiem, jaka jest sytuacja. Wtedy, kiedy ja z nim pracowałem, był to człowiek uczciwy i rzetelny. Czy później doszło do jakichś zmian, zobaczymy. Prokuratura i sądy to z pewnością wyjaśnią. Czekam na to spokojnie”.

Widocznie, tak jak o. Tadeusz Rydzyk, również i Macierewicz, mają wypaczony pogląd na temat „uczciwości i rzetelności”.

Przypomnę, że w poniedziałek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w tej sprawie sześciu byłych pracowników PGZ i MON oraz byłego posła PiS. Wszystkim zatrzymanym prokuratura postawiła zarzuty. W przypadku pięciu osób, śledczy wystąpili o tymczasowy areszt.

Z tych sześciu zatrzymanych osób, już we wtorek- sąd przychylił się do wniosków prokuratury i aresztował trzy osoby, a w środę także Bartłomieja M. Bartłomiej M. ma postawione zarzuty przekroczenia swoich uprawnień i działania na szkodę PGZ w związku z zawartą przez spółkę umową szkoleniową. Szkody z tego tytułu prokuratura szacuje na prawie 500 tys. zł. Oraz wspólnie z byłym posłem PiS Antonim K. zarzut powoływania się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej wynoszącej ponad 90 tys. zł.

A więc z grupy tej jedna osoba uniknęła sankcji PO i jest nią była wicedyrektor z MON Agnieszka M., która ma postawiony przez PO zarzut przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego w związku z organizacją wystawy pod patronatem MON.

Była wicedyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa MON- Agnieszka M. wysławiła się w 2017 roku tym, że zakazała harcerzowi wygłoszenia przemówienie w czasie uroczystych obchodów kolejnej rocznicy rozpoczęcia II WŚ. przy pomniku na Westerplatte:

W latach 2015-18, gdy szefem MON był Antoni Macierewicz z PiS, Bartłomiej M. kierował gabinetem politycznym ministra oraz był rzecznikiem prasowym MON, gdzie prowadził m.in portal internetowy informacyjny- http://www.mon.gov.pl/.

Natomiast Mariusz Antoni K. jest byłym posłem Prawa i Sprawiedliwości, kiedy to był wiceszefem sejmowej komisji obrony. Z PiS został wykluczony w 2014 r., następnie w 2016 r. zasiadał krótko na stanowisku prezesa Polskiego Holdingu Obronnego.

Kolejny aresztowany0- Radosław O. został członkiem zarządu PGZ pod koniec 2015 r., po tym, jak spółka została podporządkowana MON; wcześniej był szefem klubu „Gazety Polskiej” w Łomiankach, a także jest byłym mężem właścicielki apteki „Aronia”, w której zatrudniony był na stanowisku pomocy aptecznej Bartłomiej M., zanim dostał pracę w MON.

Zawiadomienie CBA do prokuratury w sprawie nieprawidłowości w PGZ w 2016 r. opisał w maju 2018 r. tygodnik „Sieci”. Chodziło m.in. o wystawę i koncert towarzyszące obchodom 40 rocznicy Czerwca 1976 r. i utworzenia Komitetu Obrony Robotników, którego członkiem był pryncypał Bartłomieja B.- szef MON Antoni Macierewicz.

Bartłomiej M. zdementował wówczas te doniesienia i stwierdził, że CBA oczyściło go ze wszelkich zarzutów, zaś autorom artykułu zarzucał podłą manipulację.

Kiedy teraz nadejdzie czas sprawiedliwości wobec pozostałych członków tej zorganizowanej wokół Macierewicza grupy, m.in. w sprawie zerwania umowy dotyczącej zakupu dla wojska francuskich helikopterów Caracal, czy też rdzewiejących „ławeczek niepodległości”, za 30 tys. złotych sztuka? Za uszami mają bardzo dużo.

Dlatego też, jak sądzę, sprawa Bartłomieja M. i pozostałych pięciu osób z MON i PGZ oraz PHO, jest tylko czubkiem góry lodowej i jeśli prezes PiS na poważnie traktuje nazwę ugrupowania którym kieruje, to ławka w sądzie będzie bardzo długa. O wiele dłuższa niż ławka rezerwowych naszej drużyny narodowej w piłce nożnej 🙂

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/z-lawek-niepodleglosci-odchodzi-farba/e70fynz,

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,24318599,lawki-niepodleglosci-za-4-mln-zl-po-odsunieciu-pis-u-od-wladzy.html,

https://noizz.pl/design/lawki-niepodleglosci-na-100-lecie-polski-projekt-mon/mdeth9g,

https://www.newsweek.pl/polska/polityka/berczynski-doradca-macierewicza-wykonczyl-caracale-jest-zawiadomienie/tx1hnyc,

http://wyborcza.pl/7,75398,21638365,waclaw-berczynski-to-ja-wykonczylem-caracale.html,

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/563594,gen-adam-duda-o-kulisach-zerwania-umowy-na-caracale-dostalem-telefon-ze-przyjedzie-berczynski.html,

https://www.wprost.pl/kraj/10073460/Incydent-na-Westerplatte-Wiadomo-kim-jest-kobieta-ktora-nie-dopuscila-do-odczytania-apelu-poleglych-przez-harcerza.html.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Minionej doby, na donieckim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzały w godzinach, od 08:50 do 21:15, 12 razy naruszyli warunki rozejmu. Łącznie na terytorium DRL spadło 123 pociski, wobec 147 z dnia poprzedniego.

Ostrzały prowadzone były przy użyciu: moździerzy kaliber 120 (3 min) i 82 mm (także 3 miny) oraz opancerzonych wozów bojowych BMP-2 (120 wystrzałów) i granatników AGS-17 (29 granatów) i SPG-9 (13 granatów), a także broni maszynowej., w tym ciężkiej.

Ostrzał prowadzono w rejonie: Gorłówki (teren osiedla mieszkaniowego przy kopalni im. Gagarina), Doniecka (okolice lotniska, a tam teren serwisu „Volvo-Center” i wioski Żabiczewo- na północno-zachodnich obrzeżach Doniecka oraz Jasinowata, Spartakus, Wiesiełoje, Krótaja Bałka i Aleksandrowka, a także na południowym odcinku frontu: Leninskoje i Komiternowo, gdzie o godzinie 18:00 w wyniku trafienia pociskiem zapalił się dom jednorodzinny znajdujący się przy ulicy Watutina nr. 11.

Poza tym, minionej doby na ługańskim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze przy użyciu moździerza kaliber 120 (9 min) i moździerzy 82 mm (13 min) oraz granatnika SPG-9 (2 granaty), a także broni maszynowej, w tym ciężkiej, 4 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzały prowadzono z kierunku: Krimskoje (11:15 i 20:10) oraz Nowozwanowki (20:25) i Popasnej (21:45), w stronę: Sokolników, Żiełoboka, Kalinowa i Kalinowa-Barszcziewatoje.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

1 min.

„Зведення станом на 07:00 31 січня 2019 року.

30 січня російські окупаційні війська сім разів порушили режим припинення вогню, в тому числі три рази із застосуванням забороненого Мінськими домовленостями озброєння.

У смузі дій оперативно-тактичного угруповання „Схід” обстріли позицій наших захисників велися:
з ручних гранатометів – в районі селища ПАВЛОПІЛЬ;
з великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї – поблизу міста МАР’ЇНКА;
з гранатометів – в районі населеного пункту НОВОМИХАЙЛІВКА.

У смузі дій оперативно-тактичного угруповання „Північ” противник обстріляв наші позиції:
з мінометів калібру 82 мм. – в районі населеного пункту КРЯКІВКА;
з автоматичних гранатометів та стрілецької зброї мінометів – в районі ХУТОРА ВІЛЬНИЙ;
з мінометів калібру 82 мм. – в районі міста ПОПАСНА;
з мінометів калібру 82 мм. – в районі населеного пункту КРИМСЬКЕ та зенітної установки ЗУ-23-2 встановленої на МТЛБ-У. Вмілими діями українських військових мінометну батарею противника було подавлено, МТЛБ-У та зенітну установку знищено.

За даними розвідки, 30 січня, двох окупантів знищено, троє отримали важкі поранення.

Внаслідок злочинних обстрілів російсько-окупаційних військ жоден військовослужбовець Об’єднаних не постраждав.

Протягом поточної доби ворог вогонь не відкривав.

Українські захисники продовжують контролювати противника на лінії зіткнення, дотримуючись при цьому умов припинення вогню.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано під час щоденного брифінгу представника Об’єднаних сил.

Разом переможемо!

Слава Україні!”

Zobacz tłumaczenie

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.