Wojna domowa na Ukrainie 11.11.2019r.- 1616 dzień od nowego rozejmu.


„Trzydzieści lat po upadku komunizmu na świecie wciąż trwa rywalizacja między wolnymi narodami a reżimami autorytarnymi”– powiedział w piątek (8 listopada) w Berlinie amerykański sekretarz stanu, Mike Pompeo.

Słowa te Pompeo wygłosił w przeddzień obchodów 30 rocznicy zburzenia muru berlińskiego na specjalnie poświęconej temu tematowi spotkaniu w Fundacji Körbera w Berlinie.

Amerykański sekretarz stanu dodał także, wskazując na mieszkańców byłej NRD, że mieli odwagę przeciwstawić się reżimowi i obalić mur. „Świętujemy 30 rocznicę ogromnego zwycięstwa ludzkiej tęsknoty za wolnością”– powiedział Pompeo.

Przestrzegł on jednak, że świętując, nie można przejść obojętnie wobec faktu, że na świecie nadal są reżimy, dla których ta rocznica „nie jest powodem do radości, ale przestrogą”. „Musimy pamiętać, że wolność nie jest zagwarantowana raz na zawsze. Dziś autorytaryzm znów rośnie w siłę. Nigdy nie zniknie całkowicie”– stwierdził Pompeo.

Amerykański sekretarz stanu przyznał, że w 1989 roku wydawało się, iż upadek komunizmu w Berlinie, Moskwie i innych krajach bloku wschodniego, to początek wolnościowego trendu na całym świecie:

„Byli tacy, co pisali o końcu historii. Myśleliśmy, że wszędzie nastąpi rozkwit wolnych społeczeństw. I w niektórych miejscach tak się stało”.

Jak dodał, wydawało się też, że można ograniczyć swoje zaangażowanie w sojuszach wojskowych, których celem była ochrona wolności. „Niestety, myliliśmy się”– przyznał Pompeo.

„Dziś Rosja, rządzona przez byłego oficera KGB, który stacjonował w Dreźnie, atakuje swych sąsiadów i morduje przeciwników politycznych. Ogranicza niezależność Kościoła prawosławnego na Ukrainie. Nawet w tej chwili rosyjskie władze przeprowadzają policyjne naloty i torturują Tatarów krymskich i Ukraińców sprzeciwiających się rosyjskiej agresji. W Czeczenii każdy, kto nie podoba się władzom, po prostu znika”– ogłosił Mike Pompeo w Berlinie.

Następnie dodał on, że „w Chinach partia komunistyczna wdraża nową wizję autorytaryzmu, jakiej świat nie widział od bardzo dawna. Stosuje metody opresji, które w przerażający sposób przypominają te, znane obywatelom dawnej NRD”.

Według Pompeo wolne narody nadal rywalizują z państwami zniewolonych społeczeństw, a stawką rywalizacji są wartości:

„Każdy z nas ma obowiązek bronienia tego, co z takim trudem wywalczono w 1776, 1945 i 1989 roku. I musimy to robić razem, bo w pojedynkę to niemożliwe”– podkreślił amerykański sekretarz stanu.

Jak następnie wyjaśnił, to właśnie z tego powodu Stany Zjednoczone przestrzegają Niemcy przed zwiększaniem uzależnienia od rosyjskiego gazu.

„Nie chcemy, by dostawy energii do Europy zależały od Władimira Putina”– powiedział, jednak aby nie drażnić gości, nie wymienił jednak wprost, że w chodzi tu o rosyjsko-niemiecki projekt budowy gazociągu „Nord Stream 2”, który ostro krytykowany jest przez administrację prezydenta Donalda Trumpa oraz najbardziej zagorzałych sojuszników Stanów Zjednoczonych z tzw. flanki wschodniej.

Odniósł się także do sprawy chińskiej firmy „Huawei” tłumacząc, że amerykańskie ostrzeżenia przed dopuszczeniem do rozbudowy sieci telefonii komórkowej 5G tego koncernu, nie były bezzasadne, bo jakoby „Huawei” „jest narzędziem władz Chińskiej Partii Komunistycznej”.

„Na wolnych narodach Zachodu spoczywa odpowiedzialność za ochronę swoich obywateli przed zagrożeniami. Razem jesteśmy silniejsi”– podkreślił amerykański sekretarz stanu, dodając, że „to dlatego prosimy wszystkich sojuszników z NATO o więcej”, nawiązując w ten sposób do amerykańskich żądań pod adresem europejskich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, a w szczególności Niemiec, by zwiększyli wydatki na obronę do co najmniej 2 procent PKB.

(Jak widać po moim tekście film z przemówieniem Pompeo na piątkowym spotkaniu w Berlinie w Fundacji Körbera, został skasowany na YouTube. Widocznie uznano, że jednak się on wygłupił z tym swoimi propagandowymi uwagami i odkryciami?)

Dodam, że w tym piątkowym przemówieniu w Berlinie Mike Pompeo, więcej było amerykańskiej propagandy, którą przykrywa się chęć utrzymania dominującej pozycji w światowej polityce tego upadającego imperium, niż rzeczywistych faktów i problemów współczesnej doby.

Po pierwsze, tzw. reżym Putina i Rosja pod jego przywództwem, spełnili by oczekiwania światowego hegemona, gdyby wykonywali ściśle jego życzenia, a najchętniej, żeby skapitulowali, wydając swój kraj na żer bezpaństwowym spekulantom, podobnie jak to się działo w czasach wiecznie nietrzeźwego towarzysza Jelcyna.

Po drugie, widząc, że interesy amerykańskie są wypierane przez ofensywę biznesową Rosji i ChRL, oczywiście rząd Stanów Zjednoczonych będzie miał tym krajom to za złe. Określając je swoimi wrogami, a nawet posuwając się do szantażu militarnego. Co oczywiście w ciągu ostatnich dziesięciu lat doprowadziło do zaostrzenia sytuacji międzynarodowej do tego stopnia, że grozi nawet wybuch konfliktu zbrojnego na dużą skalę, a więc kolejnej już wojny światowej.

Dlatego, też jak sądzić można, słowa Pompeo nie wywarły żadnego wpływu na jego słuchaczach, którzy przyjęli je jako swoisty folklor polityczny tracącego swe wpływy mocarstwa.
Zaś odnoszenie się przez Pompeo, do historii, jest tylko zwykłym populizmem, bo to nie historia decyduje o dzisiejszym obliczu świata, tylko nowe wyzwania, którymi są, poza wolnościami obywatelskimi, także pokój, życie w godnych warunkach i zaprzestanie neokolonialnego wyzysku przez tzw. państwa dobrobytu, eksploatujące w sposób niesamowity kraje Trzeciego Świata.

To ten transfer bogactwa z południa na północ oraz toczące się wojny, spowodowały niekontrolowany napływ uchodźców, tak do Europy, jak i Stanów Zjednoczonych, które aby go zatrzymać budują za wiele miliardów dolarów mur oraz szereg umocnień i zasieków. A którego utrzymanie będzie niemalże równie drogie jak jego budowa, na którą nota bene amerykański budżet nie ma pieniędzy.

Tak więc amerykański sekretarz, mówiąc o tym jak to 30 lat temu padł mur w Berlinie, ma jednocześnie świadomość, że powstają nowe mury, i to nie te budowane przez kraje autorytarne aby uniemożliwić z nich ucieczkę swych poddanych, ale kraje szczycące się wolnością, demokracją, bogactwem i przestrzeganiem prawa, od tych którzy też chcą tego samego zaznać.

Czy to nie jest żenujące?

https://de.wikipedia.org/wiki/K%C3%B6rber-Stiftung,

https://www.dw.com/pl/fundacja-koerbera-niemcy-zwr%C3%B3ceni-ku-zachodowi-wsch%C3%B3d-europy-nadal-obcy/a-50587634,

https://dzieje.pl/aktualnosci/fundacja-koerbera-polacy-i-niemcy-oddalaja-sie-od-rosjan,

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu minionej doby, a więc ostatniego dnia weekendu, na donieckim odcinku frontu sytuacja zaczęła się uspokajać.

I tak, ukraińscy żołnierze prowadząc tam z przerwami ostrzały pomiędzy godziną, 09:46 a 21:20, przy użyciu: moździerza kaliber 120 mm (3 miny), moździerza kaliber 82 mm (9 min), działka przeciwlotniczego ZU-23-2 (20 wystrzałów), opancerzonego wozu bojowego BMP-2 (6 wystrzałów) oraz granatników; AGS-17 (59 granatów), SPG-9 (14 granatów) i RPG-7 (5 granatów), a także broni maszynowej- w tym ciężkiej (10 użyć), w sumie 11 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzeliwane były obrzeża Gorłówki (osiedla mieszkaniowe przy kopalniach im. Gagarina i 6/7) oraz południowy odcinek frontu (Pietrowskoje, Staromichajłowka, Jasnoje, Leninskoje, Zajczenko i Oktiabr.

W wyniku ukraińskich ostrzałów na terytorium DRL w ciągu minionej doby spadło 126 pocisków (wobec 218 w odniesieniu do dnia poprzedniego), co spowodowało uszkodzenie czterech domów we wsi Jasnoje znajdujących się przy ulicy Wałowej nr. 9, Lenina nr. 7 oraz Czapajewa nr. 32 i 34, a także jednego domu w Staromichajłowce przy ulicy Kirowa nr. 8 oraz dwóch kolejnych domów na osiedlu mieszkaniowym przy kopalni 6/7 znajdujących się przy ulicy Pokoju nr. 20/6 i Zemuchowa nr. 16.

Wczoraj też doszło do jeszcze jednego incydentu, gdy po ukraińskiej stronie frontu, bojcy ze skrajnie nacjonalistycznej organizacji „Prawy Sektor” ostrzelali z granatnika RPG-18 „Mucha”, samochód wojskowy marki „Ural” wioząc z rejonu Pietrowskoje wycofujących się żołnierzy ukraińskich. W efekcie jeden żołnierz został zabity, a czerech odniosło rany.

Ciekawe, czy sprawcy tej zbrodni poniosą odpowiednią karę?

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu, w ciągu minionej doby ukraińscy żołnierze z 14 brygady Operacji Połączonych Sił (OPS) i 59 brygady OPS, prowadząc ostrzał przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (8 min) oraz granatników AGS-17 (10 granatów) i RPG-7 (3 granaty), a także broni maszynowej, 2 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzelane zostały okolice wsi Żełobok (15:55) i Kalinowki (21:20).

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

8 min.

„Зведення станом на 07:00 11 листопада 2019 року.

10 листопада збройні формування Російської Федерації 11 разів порушили режим припинення вогню. Противник обстрілював позиції підрозділів Об’єднаних сил із заборонених Мінськими домовленостями мінометів калібру 82 мм, зенітних установок, гранатометів різних систем та стрілецької зброї, з великокаліберними кулеметами включно.
В районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „СХІД” ворог здійснив 7 обстрілів:
двічі поблизу Новогнатівки – з протитанкового ракетного комплексу;
два рази біля Красногорівки – з мінометів калібру 82 мм, автоматичних гранатометів та великокаліберних кулеметів;
у районі Пісків – з мінометів калібру 82 мм;
поблизу Березового – зі станкових протитанкових гранатометів;
неподалік Лебединського – з великокаліберних кулеметів та іншої стрілецької зброї;
4 обстріли російські окупаційні війська здійснили в районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „ПІВНІЧ”:
біля Майорська та Південного – із зенітної установки ЗУ-23-2, станкових протитанкових гранатометів та великокаліберних кулеметів;
неподалік Новотошківського – з гранатометів різних систем і стрілецької зброї.
поблизу Луганського – з ручних протитанкових гранатометів та великокаліберних кулеметів.
Вчора, 10 листопада, внаслідок обстрілів, мінно-вибухові травми отримали чотири військовослужбовці Об’єднаних сил. Пошкоджено автомобіль. Загрози життю наших захисників немає.
З початку цієї доби російські окупаційні війська вогневої активності не проявляли. Втрат не зафіксовано.”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.

56 uwag do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 11.11.2019r.- 1616 dzień od nowego rozejmu.

  1. No to dość ciekawe
    cytat:
    „Ukraińcy organizują za pieniądze z UE i Polski zorganizowane warsztaty, na których omawia się cały proces otrzymywania polskiego obywatelstwa. Przykładowe szkolenie odbywa się dzisiaj między 17 a 19 we Wrocławiu. Finansowanie jest z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji UE oraz z budżetu państwa.”
    .https://www.facebook.com/CUKR.Wroclaw/photos/a.121176335078424/653967291799323/?type=3&amp%3Bamp%3Bamp%3Btheater&amp%3Bamp%3Bamp%3B_fb_noscript=1&amp%3Bamp%3B_fb_noscript=1&amp%3B_fb_noscript=1

    Polubione przez 5 ludzi

  2. Pozytywny przykład asymilacji

    Z narażeniem życia wyciągał ludzi z płonących samochodów po czerwcowym karambolu na A6 koło Szczecina. Andrej Sirowatski wraz z całą rodziną, z którą od kilku lat mieszka w Strzelcach Krajeńskich, w środę otrzymali polskie obywatelstwo. – Nie wiem, co powiedzieć. Jestem w szoku. Wielkie wzruszenie – mówił reporterce Polsat News.
    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-11-06/ukrainiec-ktory-ratowal-ludzi-na-a6-dostal-polskie-obywatelstwo-od-dzis-jestem-andrzejem/

    Polubione przez 5 ludzi

  3. Pojawiła się informacja o rozmowie telefonicznej jaka odbyli ze sobą Prezydent Rosji oraz Kanclerz Niemiec. W trakcie rozmowy poruszyć miano sprawę sytuacji na Ukrainie, w Libii oraz w Syrii, odnosnie sytuacji na Ukrainie Prezydent Rosji i Kanclerz Niemiec zwrócili uwagę na znaczenie pełnego i ścisłego przestrzegania porozumień zawartych w Mińsku w 2015 roku, w tym nadania „specjalnego statutu regionom Donbasu” [w ukraińskim ustawodawstwie];
    https://strana.ua/news/232925-putin-i-merkel-podtverdili-neobkhodimost-zakreplenija-osoboho-statusa-donbassa-v-zakonodatelstve-ukrainy.html

    Polubione przez 4 ludzi

  4. Szef ukraińskiego resortu obrony Andrij Zagorodniuk podczas swojego występu w ukromediach opowiedział o planach władz w Kijowie zniesienia obowiązkowej służby wojskowej i przejścia ukraińskich sił zbrojnych na „profesjonalna służbę zgodną ze standardami NATO” tzn. pozostali by w nich tylko żołnierze na kontrakcie;
    https://strana.ua/news/232869-prizyv-v-vsu-khotjat-otmenit-kak-menjalsja-prizyv-v-armiju-v-ukraine.html

    Polubione przez 4 ludzi

    • To już od dawna zapowiadał …Poroszenko. Jednak eksperyment sie nie udał z kilku powodów. Po pierwsze płace. Dla żołnierza z 1 linii frontu pensja w wysokości 10 000 hrywien/miesiąc jest dość niska tym bardziej, ze w Polsce już po odjęciu kosztów utrzymania można zarobić dużo więcej. Po drugie wciąż trwają walki na wschodzie-niewielu jest chętnych ryzykować życie i zdrowie. Po trzecie warunki bytowania- na froncie liche ziemianki i brak podstawowych wygód. W dodatku nawet w koszarach nie jest różowo, a posiłki w armii są obiektem żartów (jak obiady w polskich szpitalach).
      Dopóki tych „problemów” się nie rozwiąże nie ma liczyć na to, że znajdzie się wystarczająco dużo osób chętnych podpisać kontrakt z armią.

      Polubione przez 4 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.