Wojna domowa na Ukrainie 09.02.2020r.- 1705 dzień od nowego rozejmu.

Były gubernator regionu Odessy, Michaił Saakaszwili, który zna z własnego doświadczenie ukraińską politykę jak mało kto, powiedział, że „Ukraina może rozpaść się na kilka państw”.

Wg. tezy Saakaszwilego- przyjmując, że może on mieć rację, warto przeanalizować, w jaki sposób bez wojny i zewnętrznej zbrojnej agresji, mogłoby dojść do rozpadu tego tworu państwowego na kilka niezależnych krajów?

Zakładam oczywiście, że to iż on się rozpadnie, jest oczywiste, kwestią więc jest tylko problem; w jaki sposób może do tej sytuacji dojść?

Pomijając tu niuanse regionalne i historyczne, choć i one są nie bez znaczenia, a analizując wyłącznie aktualną sytuację do jakiej doszło w Kijowie na początku 2014 roku, widać wyraźnie silne sygnały rozpadu i upadku tej państwowości.

Po pierwsze, emigracja zarobkowa i biologiczna degradacja populacji ukraińskiej. Jak poinformował „Kyiv Post”, 23 stycznia tego roku opublikowano bardzo oczekiwane wyniki elektronicznego badania ludności Ukrainy. Nastąpiło to po blisko dwudziestu latach od ostatniego spisu powszechnego, który wykazał 48,5 mln mieszkańców. A więc po tym okresie ludność Ukrainy liczy tylko 37,3 mln ludzi, czyli o przeszło 11 mln mniej, niż wykazał spis powszechny z 2001 roku. Tak duży spadek populacji Ukraińców, wynosząc około 23% jest ewenementem na skalę światową, bo w ciągu ostatniego ćwierćwiecza nie miało miejsca takie spektakularne wydarzenie, aby znikła niemalże jedna czwarta ludności jakiegoś kraju, w okresie dwóch dekad.

According to the government, there are 37.3 million people physically present in #Ukraine, not counting occupied #Donbas and #Crimea. Since independence, the country’s population decreased by 20 million people. Ukraine is loosing 250,000 people a year. https://t.co/iwtQ0xp12Y

— Oleksiy Sorokin (@mrsorokaa) January 23, 2020

To pokazuje siłę destrukcji tego państwa.

Inne negatywne zjawiska do jakich tam doszło, są niejako wtórne i dowodzą tylko tego, że Ukraina nie razi sobie sama z sobą.

A więc kolejny problem; oligarchowie, którzy rozszarpują ją na strzępy usiłując przejąć z niej to co jeszcze jest w niej najlepsze i w jak największej części. Doszło nawet do tego, że od czasu „rewolucji godności” osoby wybierane na urząd prezydenta, są jednocześnie oligarchami lub też ich marionetkami. Do tego, broniąc swoich ciemnych interesów doprowadzili oni do bezprawia, przestępczości, korupcji, anarchii i braku jakiejkolwiek stabilizacji. Nie wspominając tu o upadku służby zdrowia, szkolnictwa, infrastruktury i przemysłu. Tam rozwija się tylko to co przynosi zyski oligarchom. Ale jednocześnie jest to kosztem szarego obywatel, co prowadzi całe kręgi społecznie do skrajnej biedy. W efekcie, dalsze kurczenie się liczby mieszkańców Ukrainy, którzy po prostu porzucając ją, udają się na emigrację zarobkową do krajów ościennych.

Kolejną przyczyną prowadzącą do rozpadu państwa, jest doprowadzenie do bardzo ostrych i często dramatycznych podziałów społecznych. W tym, na ukraińskich „patriotów” spod znaku tryzuba otumanionych ideologią banderyzmu i ludność prorosyjską, czującą się zagrożoną w swych prawach, przy jawnym wspieraniu przez władze centralne tak rozumianego szowinizmu ukraińskiego okraszonego jeszcze dodatkowo oficjalną gloryfikacją zbrodniarzy i zbrodniczą ideę.

Tu akurat wykopano bardzo głęboki rów, który już nie jest do zasypania. Powodem jest zbrojne wystąpienie przeciwko ludności Donbasu, walczącej o swoje niezbywalne prawa mniejszości narodowej. W efekcie, po przeprowadzonej bardzo brutalnej jej pacyfikacji, gdy separatyści byli już na tyle zdeterminowani, że kto mógł i nadawał się, chwycili za broń aby się przed tą nawałą ukraińskich ekstremistów narodowych, obronić.

Dowodem na trwałość tego podziału jest to, że jak dotąd od ponad pięciu lat nie udaje się, zresztą głownie z powodu stanowiska władz centralnych w Kijowie, doprowadzić do końca procesu pokojowego zawartego i podpisanego w Mińsku jesienią 2014 roku.

Nie dość tego, nie mając innego wyjścia władze powołanych następnie republik donbaskich, szybko i coraz głębiej prowadzą proces integracji z FR.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze rosnące i niemożliwe do spłacenia- przy tym stanie gospodarki- zadłużenie państwa, które wynosi obecnie ponad 20 miliardów dolarów długów wobec MFW i 78,24 miliarda dolarów długów ogółem. Dla kraju o nominalnym PKB na 2019 rok wynoszącym 134 miliardy dolary i dochodach budżetowych w wysokości 34,9 miliarda dolarów kwota ta jest nie tylko ogromna, ale dla gospodarki absolutnie niemożliwa do wygenerowania takich rezerw finansowych, którymi można by było zacząć spłacać długi.

Tak więc doprowadzając do trwałego deficytu budżetowego w wysokości 3 miliardów dolarów, konieczność spłaty zadłużenia w wysokości 1,6 miliarda dolarów w ciągu tego roku, z których większość poszła tylko na spłatę odsetek, oznacza, że ​​Ukraina nie będzie w stanie wyjść z zadłużenia związanego z kapitałem światowym w dającej się przewidzieć przyszłości.

W tym miejscy powracając do tezy byłego gubernatora Odessy Saakaszwilego, że „Ukraina może rozpaść się na kilka państw”, trzeba wyjaśnić jak to jest możliwe.

Otóż, w świetle propozycji zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Siergieja Kriwonosa, aby oficjalnie zezwolić na działalność prywatnych firm wojskowych, co w rzeczywistości oznacza początek formowania prywatnych armii oligarchicznych jako niezbędnego narzędzia energetycznego dla przyszłych autonomicznych regionów, które następnie stopniowo przekształcają się w niezależne państwa.

Paradoksalnie taki scenariusz leży to w interesie narodu ukraińskiego, ponieważ regiony mogą szybko ogłosić niepodległość, a negocjacje w sprawie dalszego losu byłego wspólnego długu mogą trwać bardzo długo. Jeśli nawet nie w nieskończoność.

Co więcej, usuwa terytoria spod wszelkich umów zarówno z Zachodem, jak i ze Wschodem, co oznacza, że ​​otwiera szerokie pole do nowych manewrów i kombinacji.

W ten sposób, w konsekwencji proces dezintegracji terytorialnej Ukrainy zdecydowanie przesunął się z prognoz teoretycznych na konkretny obszar praktyczny. I mówimy tu tylko o czasie i formach dalszego rozwoju wydarzeń. Bo to, że on już postępuje (Donbas i Krym kwestia Noworosji czy też problem Zakarpacia i byłej Galicji Wschodniej wraz z Wołyniem), widać gołym okiem. Obecnie więc, decydujące jest nie czy się rozpadnie, bo proces ten trwa, tylko to na ile fragmentów, bo jak na razie trudno w tym dynamicznym procesie dezintegracji kraju, to przewidzieć. A więc mówimy tu już tylko o liczbach, anie o tym czy jest to możliwe.

Ponieważ ona już naprawdę nie ma innych opcji.

https://twitter.com/mrsorokaa,

https://www.forbes.pl/wiadomosci/oligarchowie-trzymaja-80-proc-gospodarki-ukrainy-co-z-ich-majatkami/35tbpjb.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzały przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (15 min) oraz przeciwpancernego granatnika SPG-9 (1 granat) i broni maszynowej- w tym ciężkiej (2 ostrzały), w sumie 3 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzelane zostały obrzeża Gorłówki, a tam teren osiedla mieszkaniowego przy kopalni 6/7 oraz Sachanka- na południowym odcinku frontu, w wyniku czego na terytorium DRL spadło 16 pocisków (wobec 5- w odniesieniu do dnia poprzedniego), nie powodując przy tym żadnych szkód i strat.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп / Joint forces operation

8 min.

„Зведення станом на 07:00 09 лютого 2020 року.

08 лютого збройні формування Російської Федерації 3 рази порушили режим припинення вогню. Противник обстрілював наші позиції із заборонених Мінськими домовленостями артилерійських систем калібру 122 мм, мінометів калібру 120 мм, а також з автоматичного станкового гранатомету, великокаліберних кулеметів та іншої стрілецької зброї.
У районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Схід” противник обстріляв наші позиції поблизу населеного пункту Лебединське, застосувавши автоматичний станковий гранатомет, великокаліберні кулемети та іншу стрілецьку зброю.
Два ворожі обстріли було зафіксовано у районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Північ”, а саме:
поруч з Оріховим – зі ствольної артилерії калібру 122 мм противник випустив 12 снарядів, з міномету калібру 120 мм – 16 мін;
неподалік Щастя – з великокаліберного кулемету та іншої стрілецької зброї.
Вчора, 8 лютого, внаслідок ворожих обстрілів втрат серед військовослужбовців Об’єднаних сил не було.
З початком цієї доби російські окупаційні війська з 82-мм мінометів випустили10 мін по захисникам Лебединського.
За поточну добу втрат немає.”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim.
Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.