Wojna domowa na Ukrainie 12.02.2020r.- 1708 dzień od nowego rozejmu.

Moskwa zdecydowanie wyjaśniła, że ​​bez wypełnienia przez Kijów porozumień osiągniętych na ostatnim spotkaniu normańskiej czwórki w Paryżu nie będzie nowego szczytu w tym formacie.

Wiceminister rosyjskiego resortu spraw zagranicznych, Andriej Rudenko przypomniał zobowiązania podjęte przez strony konfliktu. Tak zwany „pakiet paryski” obejmuje 6 pozycji.

A więc DRL i ŁRL oraz Kijów powinny:

1. wycofać siły na trzech kolejnych odcinkach linii rozgraniczenia,

2. otworzyć nowe punkty kontrolne,

3. zanotować zdecydowany postęp w usuwaniu min,

4. dokonać całkowitą wymianę osób przetrzymywanych i więzionych,

5. przeprowadzić konstytucyjną fiksację „formuły Steinmeiera”,

6. koordynować wszystkie aspekty prawne specjalnego statusu Donbasu, aby zapewnić jego
ciągłość działania.

Na tych sześć punktów wzajemnego porozumienia w Paryżu, jak dotąd wypełniono tylko jeden- dokonano wymiany. Jeśli zaś chodzi o wszystkie inne, jak dotąd nie ma nawet wskazówki, że ukraińskie władze są w jakikolwiek sposób gotowe choćby do rozpoczęcia ich wdrażania. Wygląda nawet na to, że nikt poważnie o tym nie myśli. Co więcej, zapał do negocjacji z Rosją, który Wołodymyr Zełenski wykazywał na początku swojej kadencji, zniknął teraz bez śladu. Ministrowie i politycy z kręgu prezydenta coraz częściej wypowiadają antyrosyjskie oświadczenia, które wykluczają samą możliwość normalnego i konstruktywnego dialogu.

Głosy tak zwanych „elit”, to znaczy tych ukraińskich polityków, których poglądy ukształtowały się na jednym z kursów szkoleniowych finansowanych przez miliardera George’a Sorosa, zwolenników liberalnych reform i protegowanych Partii Demokratycznej Stanów Zjednoczonych, stają się coraz głośniejsze, stając się dominującą nutą obecnego czasu.

I tak, m.in. wywiadzie dla „RBC-Ukraina” minister kultury, młodzieży i sportu Wołodymyr Borodianski, który pochodzi ze struktur biznesowych oligarchy Wiktora Pinczuka, oceniając trasy ukraińskich artystów w Rosji, stwierdził:

„Powiedziałem, że istnieją rzeczy, które normalizują stosunki między krajami . Sfera kulturowa normalizuje relacje. Mamy nienormalne stosunki z Rosją. Są dzisiaj naszym wrogiem. I myślę, że kiedy nasi artyści udają się do Rosji na występy, prowadzi to automatycznie do normalizacji relacji. Zdecydowanie nie mogę się z tym zgodzić.”

To znaczy, że pewne kręgi ludzi władzy ukształtowanej po zamachu stanu dokonanym w lutym 2014 roku, nie widzą żadnej potrzeby normalizacji stosunków z Rosją. „Ona jest wrogiem” i zwyczajowo z wrogiem walczy się bez podejmowania negocjacji. Jedynym dopuszczalnym formatem negocjacji jest podpisanie przez przeciwnika bezwarunkowej kapitulacji.

W ten sposób, pomimo wyborczych deklaracji o zaprowadzeniu w Donbasie pokoju- dzięki czemu tak sam Zełenski jak i jego zespół z kabaretu „Kwartał 95” wygrali wybory na Ukrainie, obrał w ostateczności jednak polityczny kurs byłego prezydenta Petra Poroszenki. Jeśli wcześniej głowa państwa ukraińskiego próbowała manewrować między różnymi siłami politycznymi, teraz linia antyrosyjska wypiera wszystkie inne elementy. I właśnie taki pogląd jest charakterystyczny dla zwolenników i uczniów polityki węgierskiego miliardera i filantropa- Sorosa. Dlatego też tenże sam Borodianski nazywany jest obecnie na Ukrianie „porochobotem”. W przypadku wszystkich kluczowych kwestii, poczynając od Donbasu, a kończąc na integracji europejskiej, są tacy ludzie przykładnymi przedstawicielami sfinansowanego przez Sorosa „euromajdanu”. Oni nie potrzebują pokoju, uważają, że separatystów należy pokonać, nie chcą nawiązywać stosunków z Rosją i przywracać z nią zerwane więzi gospodarcze.

Najprawdopodobniej sytuacja polityczna może się nieco zmienić, ale tendencja do wzrostu liczby zwolenników Sorosa wydaje się logiczna, uzasadniona i nie do pokonania. Antyrosyjska retoryka, która jest podstawą państwowej ideologii Ukrainy, skazana jest na samoreprodukcję w coraz bardziej bezkompromisowych formach, ponieważ bez wzmocnienia jej elementów Ukraina traci siłę i wewnętrzną dynamikę. Dlatego tak długo, jak państwo ukraińskie pozostawać będzie antyrosyjskie, jakikolwiek władza tego kraju zostanie zawsze postawiona do pionu samą siłą rozbudzonych upiorów przeszłości. To właśnie obecnie determinuje politykę ukraińską i od tego nie da się już uciec.

Na zakończenie przypomnę, że w dniu dzisiejszym mija pięć lat od podpisania porozumienia o wdrażaniu środków prowadzący do pokoju w Donbasie, tzw. porozumienia „Mińsk 2”.

Jak dotąd nie zrealizowano w całości z tego porozumienia ani jednego punktu.

Oczywiście taka sytuacja ma związek z postawą strony ukraińskiej, która działając pod presją hegemona, musi spełniać jego życzenia. Zaś celem jaki przyświeca światowemu mocarstwu jest wyłącznie demontaż tzw. poradzieckiej strefy wpływów Rosji. Aby to osiągnąć, stosowane są różne metody, a ostatnio wojna gospodarcza w postaci sankcji nałożonych na Rosję oraz destabilizacja sytuacji w pobliżu jej granic. Oczywiście ekspansja terytorialna NATO oraz przyśpieszający wyścig zbrojeń również są nie bez znaczenia.

W efekcie zagrożenie wybuchu niekontrolowanego konfliktu zbrojnego na dużą skalę ciągle rośnie.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu, ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzały przy użyciu:moździerzy kaliber 82 mm (21 min), opancerzonego wozu bojowego BMP-1 (8 wystrzałów) oraz granatników SPG-9 (7 granatów), a także broni maszynowej- w tym ciężkiej (4 ostrzały), w sumie 6 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzelane zostały Krutaja Bałka i Staromichajłowka- koło Doniecka oraz Leninskoje i Sachanka- na południowym odcinku frontu.

Łącznie w wyniku ukraińskiego ostrzału na terytorium DRL spadło wczoraj 36 pocisków (wobec 22- w odniesieniu do dnia poprzedniego), nie powodując przy tym żadnych szkód i strat.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп / Joint forces operation

2 min.

„Зведення станом на 07:00 12 лютого 2020 року.

11 лютого збройні формування Російської Федерації 5 разів порушили режим припинення вогню. Противник вів вогонь по нашим позиціям із заборонених Мінськими домовленостями мінометів калібру 120 мм, а також з гранатометів різних систем та стрілецької зброї.
Один ворожий обстріл з автоматичних станкових гранатометів було зафіксовано поруч з Пісками, що у районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Схід”.
У районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Північ” противник здійснив чотири обстріли наших позицій, а саме:
тричі в районі Оріхового – з міномету калібру 120 мм противник випустив 9 мін, а також вів вогонь з гранатометів різних систем;
неподалік населеного пункту Кримське – з гранатометів різних систем та стрілецької зброї.
Вчора, 11 лютого, внаслідок ворожих обстрілів втрат серед українських захисників не було.
З початком цієї доби російські окупаційні війська вогневої активності не проявляли.
За поточну добу втрат немає.”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim.
Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.