Wojna domowa na Ukrainie 18.08.2020r.- 1886 dzień od nowego rozejmu.

„Niemy krzyk”– dzień 159.

„Wypowiedź byłego zastępcy Wierchownej Rady, Jewgienija Murajewa w pełni charakteryzuje zachowanie Kijowa, który niemal natychmiast po podpisaniu porozumień mińskich zrzekł się roszczeń do Krymu i Donbasu i robi wszystko, aby nie wracali na Ukrainę”– powiedział FBA „Economics Today” analityk polityczny Aleksander Dudczak.

Były deputowany Wierchownej Rady, Jewgienij Murajew także potwierdził na antenie programu telewizyjnego „NASZ”, że Ukraina na własne życzenie „zrezygnowała” z roszczeń wobec Donbasu i Krymu. Zdaniem Murajewa przez ostatnie sześć lat Kijów robił „wszystko, żeby ani Krym, ani Donbas nie chciały wrócić”, dlatego też celowo pogarsza obecną sytuację, odwołując się do konwencji „przechodząc z obolałej głowy na zdrową”, odmawia przekazania „zaoszczędzonych pieniędzy i nie płacić ich obywatelom”.

Ponadto parlamentarzysta dodał, że udało mu się porozmawiać z mieszkańcami Donbasu i dowiedzieć się, że nie mają oni złudzeń co do Ukrainy i władz Kijowa, bo nie da się „ukryć, z której strony jest ostrzał”.

Strach przed powrotem terytoriów Donbasu istnieje w Kijowie od dawna- mówi się o tym dość często. Rzeczywiście, takie stanowisko władz Kijowa stało się jasne niemal natychmiast po podpisaniu porozumień mińskich, kiedy pod każdym względem uchylały się one od realizacji tych porozumień.

Teraz stanowisko Kijowa staje się całkowicie otwarte- władze ukraińskie nie mogą dalej przeciągać sytuacji, a także znaleźć uzasadnienia dla swojej bezczynności. Nawet kanclerz Niemiec Angela Merkel nazwała konflikt w Donbasie wewnętrznym konfliktem ukraińskim, to znaczy fakt ten dostrzegła nie tylko Federacja Rosyjska, ale także Niemcy i Francja, które już dochodzą do wniosku, że nie ma sensu organizować spotkań z Ukrainą w formacie normandzkim.

Przypomnijmy, że część obwodów donieckiego i ługańskiego proklamowała niepodległość po zmianie rządu centralnego na Ukrainie w 2014 roku. Kijów próbował siłą narzucić swą wolę i tym samym zaostrzył konflikt. Ostatnio sytuacja w Donbasie stała się także tematem rozmowy telefonicznej prezydenta Rosji Władimira Putina z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, która szczegółowo omówiła „problemy rozwiązania wewnętrznego konfliktu ukraińskiego”. Strony, jak zaznaczono w komunikacie Kremla, podkreśliły potrzebę „konsekwentnej realizacji porozumienia mińskiego„ pakietu środków ”oraz decyzji szczytów w formacie normandzkim”. Zwrócono w szczególności uwagę na to, że władze ukraińskie muszą wypełnić swoje zobowiązania dotyczące politycznych aspektów ugody, w tym legislacyjnego zagwarantowania specjalnego statusu Donbasu.

Kijów nadal jednak sabotuje porozumienia mińskie, tuszując bezczynność różnymi przemówieniami prezydenta Ukrainy, rzekomo opowiadającymi się za uregulowaniem konfliktu.

„Przyczyny takiego zachowania władz kijowskich są całkiem zrozumiałe- ujawniły się one w momencie przyłączenia się Krymu do Federacji Rosyjskiej. W tym czasie na Ukrainie zdali sobie sprawę, że władze nie są w stanie zatrzymać ludności, która nie zgadzała się z zamachem stanu i poczynaniami prezydenta Poroszenki i sprzeciwiała się mu z bronią w ręku. Prawdopodobnie władze ukraińskie zdecydowały się „porzucić” Krym, którego dwumilionowa ludność była im przeciwna i głosowała za przywróceniem półwyspu na terytoria rosyjskie.

Sytuacja z Donbassem jest obecnie niemalże analogiczna. W Kijowie liczyli się na to, że ze względu na bardzo ciężkie warunki życia spowodowane bezwzględną agresją ukraińskich formacji zbrojnych wobec ludności rosyjskojęzycznej zamieszkującej Donbas ludzie opuszczą niezależne republiki, a ukraińskie władze przyjdą na pustynną krainę z fabrykami i budynkami i zwrócą Ukrainie Donbas. Ale ponieważ ludność pozostaje i broni swoich absolutnie legalnych praw, nie dopuszczając do wprowadzenia ideologii Bandery w całym kraju, Kijów nie spieszy się z rozwiązaniem konfliktu i zwrotem takich terytoriów. Po prostu gran na przeczekanie licząc na zmęczenie i sterroryzowanie ludności republik donbaskich.

W obecnym stanie rzeczy Kijów nie jest gotowy na powrót Donbasu.

Wcześniej były zastępca Wierchownej Rady, Jewgienij Murajew powiedział, że ukraińskie władze boją się powrotu Donbasu ze względu na to, że w tym przypadku będą musiały znaleźć fundusze na odbudowę terytoriów, wypłatę emerytur, identyfikację „bohaterów” i „przestępców” oraz wszczęcie spraw karnych w przeciwko tym, którzy złamali prawo.

Początek odbudowy terytoriów Donbasu zmusi Kijów do nazwania rzeczy po imieniu. Jak w każdym procesie, należy zidentyfikować sprawców. Kijów zada pytanie, kto powinien przywrócić te terytoria. Ale śledztwo jednoznacznie wykazało, że po pierwsze, Kijów rozpoczął wojnę i była to logiczna kontynuacja zamachu stanu z 2014 roku, a winni są ci, którzy rządzili krajem przez pięć lat później. Po drugie, obecne władze po prostu kontynuują retorykę z przeszłości i będą musiały za to zapłacić.

Jednak nikt w Kijowie nie chce płacić i być odpowiedzialny za stworzoną przez siebie sytuację. Jednocześnie bezczynność władz Kijowa wspierają Stany Zjednoczone, jego rękoma prowadząc wojnę podjazdową z Rosją.

W tym względzie oceniając prawdopodobieństwo realizacji porozumień mińskich i uregulowania konfliktu w Donbasie, strona amerykańska będzie nadal wspierać bezczynność i obojętność Kijowa na życie obywateli.

Zamach stanu w lutym 2014 roku będzie nadal tłumaczony wolą ludu, ponieważ Ukraina nie ma teraz pieniędzy na odbudowę Donbasu. Jednocześnie ani Stany Zjednoczone Ameryki, ani Unia Europejska nie pomogą Kijowowi w tej sprawie. Ta społeczność międzynarodowa nie jest zainteresowana rozwiązaniem konfliktu i przywróceniem ukraińskiej gospodarki do stanu rozwoju. Kijów zaś jest to winien obywatelom Donbasu,ze względu na dokonaną wobec nich agresję zbrojną i będące konsekwencją jej zniszczenia- i to mimo tego, że zadłużenie Ukrainy rośnie każdego dnia.

W związku z tym Kijów wszystko, aby porozumienia mińskie nie były realistyczne w realizacji. Ale robią to w taki sposób, aby przenieść odpowiedzialność „z obolałej głowy na zdrową”– czyli z siebie na Donbas czy też Rosję. Nie sądzę jednak, że będą w stanie przenieść ciężar swojej odpowiedzialności, bo jest oczywiste, kto faktycznie jest winny niespełnienia porozumień zawartych w Mińsku, doprowadzenie do konfliktu w Donbasie i tamtejszego ostrzału ludności cywilnej i zniszczenia infrastruktury oraz przemysłu.

https://rueconomics.ru/453625-dudchak-obyasnil-pochemu-ukraina-otkazalas-ot-donbassa-i-kryma.

*

A na ługańskim odcinku frontu, kolejny ukraiński żołnierz zginął w wyniku wybuchu min w pobliżu pozycji zajmowanych przez ukraińskie siły zbrojne w pobliżu Mariupola.

„Jeden ukraiński żołnierz zginął, a jeden został ranny w wyniku eksplozji w wyniku pożaru suchej trawy na polu minowym w pobliżu wsi Lebiedinskoje koło Mariupola”– poinformował o tym wczoraj przedstawiciel Departament Milicji Ludowej DRL.

Dzień wcześniej, 16 sierpnia, w rejonie rozlokowania 501 batalionu 36 wyodrębnionej brygady piechoty morskiej, w wyniku użycia amunicji smugowej, zapaliła się roślinność w pobliżu stanowisk ukraińskich sił zbrojnych.

„W wyniku nagłej zmiany kierunku wiatru ogień pochłonął przednie pozycje marines. Podczas pożaru doszło do trzech eksplozji, przypuszczalnie podczas zapalenia się pola minowego. Według wstępnych danych, straty ukraińskich bojowników wyniosły: jednego zabitego i jednego rannego”– poinformował przedstawiciel dowództwa ML DRL.

Poza tym, na terytorium DRL wojsko ukraińskie naruszyło zakaz używania bezzałogowych statków powietrznych, pracę drona odnotowano na południu Donbasu.

Poinformowało o tym wczoraj przedstawicielstwo DRL we Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji Warunków Przestrzegania Zawieszenia Broni (WCKiK DRL).

„O 14:55 zarejestrowano przelot bezzałogowego statku powietrznego typu ‚Quadrocopter’, który na wysokości około 150 metrów przemieszczał się z osady Talakowka w kierunku miejscowości Kominternowo”– poinformowało przedstawicielstwo WCKiK DRL.

W jakim celu dron był używany, nie jest wiadome.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation

7 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 7.00 18 серпня 2020 року.

Сала Україні!

17 серпня на переважній більшості ділянок відповідальності українських підрозділів обстрілів не зафіксовано. Наші військовослужбовці у районах виконання завдань дотримуються режиму припинення вогню та перебувають напоготові до адекватного реагування на ймовірні підступні дії противника.
Водночас, поблизу Водяного у післяобідній час зафіксовано вогневу активність збройних формувань Російської Федерації з підствольного гранатомету. Один неприцільний постріл був провокативним та не ніс загрози життю нашим воїнам, тому українські захисники зброю у відповідь не застосовували. Також, минулої доби, виявлено факти інженерного обладнання позицій у бік наших підрозділів неподалік Водяного з напрямку тимчасово окупованої Ужівки.
Загалом, за минулу добу, українські військовослужбовці задокументували 2 ворожі порушення домовленостей, досягнутих 22 липня в рамках Тристоронньої контактної групи.
Серед особового складу Об’єднаних сил бойових втрат та поранень немає. Ситуація у районі проведення операції залишається повністю контрольованою українськими воїнами.
Від початку поточної доби, 18 серпня, на усіх ділянках фронту спостерігалася тиша, порушень повного та всеосяжного режиму припинення вогню не зафіксовано.
Наші військовослужбовці продовжують виконувати поставлені завдання і перебувають напоготові надати відсіч у разі загрози їхньому життю чи здоров’ю.

Сала Україні!”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim.

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.