Wojna domowa na Ukrainie 4.09.2021r.- 2275 dzień od nowego rozejmu.

„Niemy krzyk”– dzień 541.

Już od jakiegoś czasu trwają usilne przygotowania ze strony ukraińskiej zorganizowania do spotkania szefów ministerstw spraw zagranicznych państw formatu normandzkiego, teraz strony uzgadniają termin odpowiedni dla wszystkich.

„Przygotowania do spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów formatu normandzkiego trwają. Teraz nasi francuscy i niemieccy koledzy starają się uzgodnić termin akceptowalny dla wszystkich. Mam wielką nadzieję, że Siergiej Ławrow potwierdzi sój udział w tym spotkaniu, mamy o czym rozmawiać.”– powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba w zeszłym tygodniu po czwartkowym posiedzeniu rządu.

„Wczoraj odbyła się wideokonferencja doradców przywódców formatu normandzkiego, to znaczy pewien ruch na torze normandzkim został wznowiony po zakończeniu lata. Najważniejsze jest to, że pan Ławrow postanowił usiąść na do stołu negocjacyjnego i znaleźć czas w jego napiętym harmonogramie”– dodał minister.

 

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, komentując wypowiedź ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrija Kuleby o spotkaniu szefów ministerstw spraw zagranicznych formatu normandzkiego, stwierdził, że spotkanie w celu spotkania nie jest dla Moskwy konieczne.

„Z Kijowa słyszymy wiele wypowiedzi, że strona ukraińska jest gotowa na różne spotkania. Po prostu nie możemy zrozumieć, jakie będzie stanowisko strony ukraińskiej na tych spotkaniach. Nie potrzebujemy spotkania w celu samego spotkania się”– powiedział Ławrow dziennikarzom.

Dodał, że zgadzają się z tym inni uczestnicy formatu normandzkiego, w szczególności Niemcy i Francja.

„Jeśli format normandzki ma wykonać pracę zleconą mu przez przywódców czterech państw, oznacza to stworzenie warunków do konkretnej realizacji w całości i spójności porozumień mińskich.”– wyjaśnił szef rosyjskiej dyplomacji.

Według niego, gdy strona ukraińska wzywa do jak najszybszego spotkania w formacie normandzkim– zarówno na szczeblu szefów agencji spraw zagranicznych, jak i na najwyższym szczeblu, a równolegle z innymi członkami kierownictwa ukraińskiego, a czasami osobiście Kuleba deklarował, że nie będzie realizował tych umów, można wnioskować o celu takiej inicjatywy.

„W tej sytuacji, kiedy takie rozdwojenie jaźni, cóż, obserwuje się w zasadzie schizofrenię polityki zagranicznej. Kiedy spotkamy się w formacie normandzkim, strona ukraińska powie, że ma prawa, które nie pozwalają im ich naruszać. I tak wyciągam wniosek: jedynym celem takiej inicjatywy jest ponowne błaganie Berlina i Paryża o wywarcie presji na Rosję, aby zaczęła modyfikować, jak mówią, porozumienia mińskie.”– podsumował Ławrow. 

Czyli chodzi tu wyłącznie o wymiar propagandowy, a nie o faktyczne posunięcie sprawy pokoju w Donbasie. Ta polityka, jak widzimy do niczego nie prowadzi, a jedynie coraz bardziej przekonuje mieszkańców zbuntowanych republik, do swoich racji, i motywuje ich w kierunku integracji z Rosją.

A przecież nie taki cel przyświecał w momencie podpisywania umów w Mińsku.

Co zaś, do poruszonego wyżej problemu spotkania doradców przywódców krajów formatu normandzkiego, to odbyło się one w środę 8 września i trwało około dwóch godzin w formie wideokonferencji. Oczywiście, nie przyniosło konkretnych rezultatów.

Przedstawiciele Rosji, Niemiec, Francji i Ukrainy zgodzili się, że nie ma sensu organizować kolejnego spotkania na najwyższym szczeblu przywódców krajów formatu normandzkiego. Właściwie, konferencja odbyła się na prośbę Niemiec, które poruszyły kwestię przygotowania problematyki dyskusji do ewentualnego kolejnego szczytu, który zapewne będzie ostatnim z udziałem niemieckiej kanclerz, Angeli Merkel.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow sformułował stanowisko Moskwy w bardzo konkretny sposób, które nie uważa za celowe „spotkania się dla samego spotkania”, które już przedstawił dwa lata temu, w grudniu 2019 roku, twierdząc, że „wszystkiego, co tam jest napisane, Ukraina odmawia”.

Natomiast ​​Berlin i Paryż zdecydowały się na zmianę podejścia do porozumień mińskich, łagodząc w końcowej deklaracji przyszłego szczytu „twardy język”, przez co Kijów ma gwarancję odmowy podpisania dokumentu. W efekcie jednak proces pokojowy, który przypisuje Ukrainie wypełnienie zobowiązań podjętych za Petra Poroszenkę, zostanie całkowicie nieaktualne, a porozumienia mińskie zostaną anulowane.

Oznacza to, że teraz Francja i Niemcy nie próbują zmusić Ukrainy do wdrożenia „Pakietu Środków”, ale uważają za konieczne wpłynięcie na Rosję, aby przekonać ją do spełnienia życzeń Ukrainy i zgodzić się na sformatowanie Mińska-2. Wydaje się, że „format normandzki” staje się tak samo bezsensowny, jak negocjacje pokojowe, w których delegacja ukraińska ucieka się tylko do jednej metody dyskusji: za wszystkimi rosyjskimi inicjatywami idzie twarde „NIE!”.

Teraz Berlin już postanowił zostać grabarzem dialogu, który trwa od wielu lat bez nadziei na pomyślny wynik.

Podczas wizyty w Kijowie kanclerz Niemiec Angela Merkel nazwała Rosję „stroną konfliktu”. Jest to zasadniczo sprzeczne z punktem widzenia strony rosyjskiej– w tym statusie Moskwa odmówi udziału w dyskusji o sytuacji w Donbasie na platformie „formatu normandzkiego”. Jest nadzieja, że ​​po odejściu Merkel zastępujący ją socjaldemokrata Olaf Scholz powróci do podstawowych zasad negocjacji, które następnie będzie można je wznowić.

Ale jak dotąd sytuacja znalazła się w kompletnym impasie.

Kijów otwarcie sabotuje porozumienia mińskie, publicznie deklarując ich nieakceptowalność. Według przedstawiciela Ukrainy w Trójstronnej Grupie Kontaktowej są one „polityczną pętlą na szyi”, a Wołodymyr Zełenski wielokrotnie przekonywał, że nie ma potrzeby ich wdrażania. Prezydent Ukrainy wrócił zainspirowany niedawną podróżą do Stanów Zjednoczonych. Według jego wersji Joe Biden dał mu pełną carte blanche na wycofanie się z negocjacji w ramach mińskiej „mapy drogowej”.

Wyniki wizyty podsumował doradca Kancelarii Prezydenta Aleksiej Arestowicz, mówiąc, że Ukraina uwolniła się od mińskiego haczyka, a minister ds. reintegracji Aleksiej Reznikow nazwał format miński „martwą historią”.

Jednak nie wszystko w Waszyngtonie było udane dla strony ukraińskiej. Od wielu lat ukraińskie kierownictwo forsuje swój autorski pomysł, aby Stany Zjednoczone dołączyły do ​​listy gwarantów. Zełenski poruszył tę kwestię na spotkaniu z Bidenem, ale nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi. Według ukraińskiego lidera Biały Dom będzie się nad tym zastanawiał.

Jednak nawet podjęcie pozytywnej decyzji nie oznacza, że ​​Rosja przyjmie nowego negocjatora z otwartymi ramionami. W czerwcu wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Riabkow mówił o tym bardziej niż zdecydowanie: „Przy obecnym podejściu Amerykanie oczywiście nie mają tam nic do roboty”.

Ale Kijów nie tylko odmawia wdrożenia „Pakietu Środków”, ale także podejmuje kroki, które zasadniczo są sprzeczne z duchem i literą „Mińsk-2”. 

I tak, 9 sierpnia ukraińska Wierchowna Rada przyjęła projekt ustawy „O polityce państwa w okresie przejściowym”. 

To dokument o represjach, jakim ludność Donbasu zostanie poddana po odzyskaniu przez Ukrainę kontroli nad regionem. Oczekuje się masowej lustracji i pozbawienia mieszkańców zbuntowanych republik praw obywatelskich i politycznych: nie będą oni mogli być wybierani w wyborach samorządowych, pracować we władzach państwowych i miejskich, swobodnie się przemieszczać. Rosja w projekcie otrzymała status „kraju agresora” i „okupanta”.

A jednak Ukraina odmawia oficjalnego uznania, że ​​faktycznie wycofała się z porozumień mińskich, ponieważ w tym przypadku będzie odpowiedzialna za zakłócenie rozmów pokojowych. Jeśli uda się udowodnić, że strona ukraińska jest pozbawionym skrupułów negocjatorem, to na kraj mogą zostać nałożone sankcje za odmowę wypełnienia swoich zobowiązań.

Przypomnijmy, że porozumienia mińskie zostały zatwierdzone w 2015 roku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, są więc dokumentem międzynarodowym o charakterze wiążącym w rozumieniu prawa międzynarodowego.

 

 *

 A na froncie w Donbasie- na jego ługańskim odcinku Ukraińskie Siły Zbrojne, tradycyjnie już rozmieściły kolejne pojazdy opancerzone w dzielnicy mieszkalnej wsi Pieredielskoje w obwodzie staniczno-ługańskim.

„W obszarze odpowiedzialności 79 brygady odnotowano rozmieszczenie trzech transporterów opancerzonych BTR-80 w części mieszkalnej osady Pieredielskoje”– poinformowała służba prasowa Dowództwa Milicji Ludowej ŁRL.  

Natomiast na donieckim odcinku frontu, jak wcześniej informowano, w wyniku ostrzału ze strony USZ, miejscowości Dokuczajewsk zostało rannych dwoje cywilów; mężczyzna urodzony w 1956 roku i kobieta urodzona w 1962 r. 

Ponadto uszkodzenia budynków mieszkalnych odnotowano pod adresami:

– Pl. Komunalny nr. 10 m. 2 (uszkodzony dach domu),
– Ul. Lenin nr. 41A (ściana),
– Ul. Gribnaja nr. 3 (uszkodzony dach i sufit oficyny).

W toku śledztwa określono kierunek ostrzału oraz użytą broń. Analiza stanowisk stron wskazuje, że ogień był prowadzony ze stanowisk USZ z terenu osady Bieriezowoje z moździerza 120 mm i BMP-2.

Poza tym, w ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu USZ 5 razy naruszały warunki rozejmu, w wyniku czego na terytorium DRL spadło 58 pocisków.

Ostrzały prowadzone były w następujących godzinach:

07:01, z kierunku Nowogorodskoje w stronę Ozierianowki- w rejonie Gorłówki, przy użyciu opancerzonego wozu bojowego BMP-1 (12 pocisków),

07:10, z kierunku Wierchnietoreczkoje w stronę Wasilewki- na północnych obrzeżach Doniecka, przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (15 min),

18:05 i 18:20, z kierunku Kamienki ponownie w stronę Wsilewki, przy użyciu moździerza kaliber 120 mm (2 ostrzały, 19 min),

18:30, znowu w tym samym rejonie, ale tym razem z kierunku Nowosiełowka Wtoraja w stronę Wasilewki, przy użyciu moździerza kaliber 120 mm (12 min).

Dodam, że zastosowana wczoraj taktyka dynamicznej zmiany pozycji strzeleckiej ma na celu uniknięcia następstw ognia zwrotnego ze strony ML DRL. Wskazuje to też jednoznacznie, że ostrzały te prowadziła wyznaczona do tego zadania mobilna grupa sił zbrojnych OPS.

Dodatkowo, na ługańskim odcinku frontu USZ 4 razy naruszyły warunki rozejmu.

Ostrzał prowadzono na terenach osiedli Żelobok, Zołotoje-5, Perwomaisk i Kalinowo, przy użyciu automatycznych granatników sztalugowych AGS-17, ręcznych granatników przeciwpancernych RPG-7, ciężkich granatników przeciwpancernych SPG-9, moździerza kaliber 82 mm, ciężkiego karabinu maszynowego i lekkiej broni strzeleckiej. Ukraińskie Siły Zbrojne wystrzeliły również dwa przeciwpancerne pociski kierowane PTUR.

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią i przedostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

9 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 17.00 13 вересня 2021 року.

Сала Україні!

Протягом минулої доби, 13 вересня, в районі проведення операції Об’єднаних сил зафіксовано 12 порушень режиму припинення вогню.
Поблизу ЗАЙЦЕВОГО противник обстріляв позиції українських захисників із автоматичних станкових та ручних протитанкових гранатометів.
Неподалік ВЕРХНЬОТОРЕЦЬКОГО російські окупанти вели вогонь із заборонених Мінськими домовленостями мінометів 120 калібру.
В напрямку НЬЮ-ЙОРКУ збройні формування Російської Федерації здійснили обстріл з артилерійських систем калібру 122 мм.
В районі ЗОЛОТОГО-4 окупанти відкривали вогонь по позиціях українських захисників з ручних протитанкових гранатометів.
Неподалік КАТЕРИНІВКИ ворожі найманці застосували гранатомети різних систем та стрілецьку зброю.
Поблизу НОВООЛЕКСАНДРІВКИ противник тричі вів численні обстріли наших позицій із гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї.
Неподалік ПРИЧЕПИЛІВКИ російські окупанти двічі вели обстріл із великокаліберних кулеметів, стрілецької зброї та мінометів 82 калібру.
В напрямку населеного пункту ПОПАСНА ворог двічі вів вогонь з великокаліберних кулеметів та ручних протитанкових гранатометів.
В результаті ворожого обстрілу один військовослужбовець Об’єднаних сил дістав поранення несумісне з життям.
Командування Об’єднаних сил висловлює щирі співчуття рідним і близьким загиблого.
На обстріли противника українські захисники відкривали вогонь у відповідь.
Про всі факти порушень з боку російсько-окупаційних військ Українська сторона СЦКК повідомила представників Місії ОБСЄ, застосувавши встановлений координаційний механізм.
Станом на 7 годину ранку, 14 вересня, порушень режиму припинення вогню не зафіксовано.
Українські воїни контролюють ситуацію в районі проведення Операції об’єднаних сил з відсічі і стримування збройної агресії Російської Федерації.

ПІДСУМКИ ЗА МИНУЛУ ДОБУ

У районі проведення операції Об’єднаних сил виконують завдання й інші складові сил оборони.
Впродовж доби підрозділами поліції зведених загонів перевірено 4035 транспортних засобів, 4400 осіб, з яких 4329 по Інформаційному центру. До територіальних підрозділів на причетність до Збройних формувань Російської федерації та її найманців особи не доставлялась. Виявлено 39 адміністративних правопорушення.
За вказаний період поліцейськими розкрито 19 злочинів.
Минулої доби через контрольний пункт в’їзду-виїзду «Станиця Луганська» на тимчасово окуповану територію України прослідувало 1009 осіб, на підконтрольну Україні територію прибуло 1171 особа. Через контрольний пункт в’їзду-виїзду «Новозванівка» 300 та 251 осіб відповідно.
Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

***

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.