Wojna domowa na Ukrainie 15.10.2021r.- 2306 dzień od nowego rozejmu.

„Niemy krzyk”– dzień 572.

Żołnierze z Ukraińskich Sił Zbrojnych (USZ) porwałi nieuzbrojonego obserwatora z ŁRL w Wspólnym Centrum Koordynacji i Kontroli (CKiK), Andrieja Kosiaka. 

Stało się to na tle oświadczeń Kijowa o konieczności zwołania szczytu „Normandzkiej Czwórki” oraz zapewnień przedstawicielki Departamentu Stanu USA Victorii Nuland o konieczności realizacji porozumień mińskich. W odpowiedzi szef ŁRL słusznie zawiesił udział republiki w negocjacjach. 

W tym momencie pojawia się pytanie: dlaczego Ukraina podjęła ten krok i jak wpłynie na sytuację w Donbasie?

W środę, 13 października, USZ w rejonie punktu kontrolnego „Zołotoje” uprowadziły obserwatora z z przedstawicielstwa ŁRL w WCKiK i wywiozły go w nieznanym kierunku. Wiadomo, że obserwator nosił odpowiedni sprzęt z oznaczeniami WCKiK (hełm w niebieskim etui, opaska, paski na kamizelce kuloodpornej).

Później strona ukraińska ogłosiła, że ​​pojmała „Rosjanina, przedstawiciela sił okupacyjnych”. Jednakże pojmany przez ukraińskich żołnierzy obserwator WCKiK, Andriej Kosiak pochodzi z miasta Alczewsk w obwodzie ługańskim, a rosyjski paszport otrzymał dopiero w tym roku.

W związku z tym Borys Gryzłow, pełnomocnik Rosji w Grupie Kontaktowej ds. uregulowania sytuacji na wschodzie Ukrainy, ostrzegł, że czyn popełniony przez USZ komplikuje proces rozwiązania konfliktu w Donbasie. Polityk zaznaczył, że do incydentu doszło po oświadczeniu naczelnego dowódcy Ukraińskich Sił Zbrojnych Walerego Załużnego z 28 września 2021 r., którym de facto zrzekł się zobowiązań strony ukraińskiej podpisanych 22 lipca 2020 r. w celu wzmocnia zawieszenia broni.

„Sytuacja w Zołotoje to kolejne bezpośrednie naruszenie przez Kijów tych środków, a także ramowej decyzji o wycofaniu sił i środków uzgodnionej przez Ukrainę i Donbas w 2016 roku w ramach Grupy Kontaktowej. Takie wydarzenie dodatkowo zaostrza sytuację na linii kontaktu i komplikuje proces rozwiązania konfliktu”– podkreślił pełnomocnik Rosji ds. rozmów w formacie mińskim.

Jednocześnie w środę zastępca szefa administracji arezydenta Rosji Dmitrij Kozak po spotkaniu z zastępcą sekretarz stanu USA Victorią Nuland poinformował, że strony zgodziły się na kontynuowanie konsultacji w sprawie ugody w południowo-wschodniej Ukrainie, biorąc pod uwagę udział przedstawicieli republik donbaskich. Co więcej, Nuland potwierdziła, że ​​„bez uzgodnienia przyszłych parametrów autonomii, czyli inaczej mówiąc specjalnego statusu Donbasu na Ukrainie, znaczący postęp w rozwiązaniu konfliktu jest prawie niemożliwy”.

Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa wezwała Ukrainę do wysłuchania sygnału ze Stanów Zjednoczonych o znaczeniu porozumień mińskich, które potwierdził Waszyngton. Jednak polityczni i wojskowi przywódcy Ukrainy albo zdecydowali się na nieposłuszeństwo Nuland, może też mają trudności z pojęciem tego faktu, albo nie są w stanie wykonać poleceń Waszyngtonu.

To, co się wydarzyło, należy uznać za przekroczenie przez Kijów„ czerwonej linii” określonej we wszystkich porozumieniach dotyczących bezpieczeństwa. Być może w ten sposób środowiska skrajnie prawicowe i jednocześnie anyrosyjskie ponownie próbują zakłócić przygotowania do szczytu w formacie normandzkim? W związku z tym, nie ma sensu dochodzić zasadniczych powodów, które doprowadziły USZ do takiego posunięcia, przecież jaka jest różnica, czy dokonali tego tylko prowokatorzy ze strony ukraińskiej, którzy schwytali bezbronnego obserwatora czy też, tylko głupcy? 

Najwyraźniej ani biuro Zełenskiego, ani Ministerstwo Obrony nie wydały rozkazu zatrzymania obserwatora. W tych okolicznościach sądzić należy, że prowokacja była wynikiem bałaganu ciągle mającego miejsce po ukraińskiej stronie frontu.

Moża z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że decyzja zapadła na szczeblu lokalnym, a sama napięta sytuacja na Ukrainie popchnęła wojsko do takiego kroku. Histeria antyrosyjska i antydoniecka jest podsycana zarówno w mediach, jak i wśród wojska. Dlatego prawdopodobnie decyzja o przejęciu została podjęta niezależnie przez kilku energicznych i bardzo zdeterminowanych facetów. Jest mało prawdopodobne, że specjalnie w tym celu utworzono jakąś grupę sabotażową.

Tymczasem w Ługańsku trzymają się innego punktu widzenia: 

„Na linię kontaktu rzeczywiście wkroczyła ukraińska grupa dywersyjna, która celowo próbowała przynajmniej kogoś schwytać. Pożądane jest, aby nie był wojskowym i bez broni, aby nie mógł się oprzeć”– powiedział gazecie Wzgliad przedstawiciel republiki na rozmowach w Mińsku Rodion Mirosznik.

Później Kijów ogłosił, że schwytano „zwiadowcę”. Ale ktokolwiek był w rejonie Zołotoje, to wie, że w tym miejscu jest tylko pole- co też widać na publikowanych wielokrotnie zdjęciach. Nie ma więc tam nic do prowadzenia jakiegokolwiek zwiadu. Grupa ŁRL sprawdzała jedynie pobocze pod kątem min i ścinała drzewa, aby gałęzie nie wystawały ponad jezdnię. Co więcej, ukraińskie wojsko nie miało tam prawa przebywać, zwłaszcza z bronią. Miejscem, w którym doszło do porwania, jest przestrzeń zdemilitaryzowana między punktami kontrolnymi ukraińskim i ługańskim, a specjalny autobus wahadłowo przewozi ludzi w obie strony.

Potem ŁRL zwróciła się do OBWE, aby organizacja wywarła presję na Ukrainę z powodu naruszenia statusu obserwatora WCKiK. Ponadto członek ługańskiego przedstawicielstwa w WCKiK przeprowadził kilka rozmów telefonicznych ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, który najpierw obiecał: „Tak, oddamy zatrzymanego”, potem powiedział: „Przywieziemy go do 12:00”, po czym „do 13:00 na pewno go przyprowadzimy”, a potem „w ogóle odmówili komunikacji”– skarżył się Mirosznik.

„ŁRL zwróciła się również o pomoc do Grupy Kontaktowej. Jednak specjalny przedstawiciel OBWE Mikko Kinnunen zaproponował odłożenie dyskusji na ten temat tak, jakby nie odnosiła się do tematu. W odpowiedzi podkreśliliśmy, że nie będziemy w ogóle o niczym rozmawiać, dopóki nasz obserwator nie wróci”– podkreślił przedstawiciel ŁRL.

„Ponadto Ługańsk zażądał wyjaśnień od szefa Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE na Ukrainę, Yaşara Halita Çevika. Zapewnił, że rzekomo będzie w stanie przekonać władze ukraińskie do zwrotu Kosiaka, ale do tej pory tak się nie stało. To rozczarowujące, że społeczność międzynarodowa w ogóle nie dba o wzięcie jako zakładnika rezydenta ŁRL„– powiedział Mirosznik.

Według niego Kijów za pomocą kolejnej prowokacji chce zablokować pełnoprawne negocjacje z Donbasem i doprowadzić do spotkania w „formacie normandzkim”. 

„Zełenski i jego zespół filmowców swobodnie rozmawiają tylko z Niemcami i Francją. Ponadto doradcy Zełenskiego mówią mu, że zdjęcie z Putinem w normandzkim formacie może podnieść jego notowania. Dlatego Zełenski nie potrzebuje porozumień pokojowych. Potrzebuje zdjęcia z Putinem, ale jest to obarczone eskalacją konfliktu”– podsumował Mirosznik.

Prawda zaś jest taka, że najprawdopodobniej pod wpływem emocji- a może po prostu; alkoholu i środków odurzających ukraińskie wojaki postanowiły dokonać jakiegoś „bohaterskiego” czynu i wziąć do niewoli nieuzbrojonego „ruskiego”. Dopiero później zaczęto tworzyć odpowiednie tło propagandowe, i gdy okazało się, że pojmany przedstawiciel ŁRL w WCKiK, jest „ruskim” dopiero od roku, wymyślono następną- jeszcze bardziej absurdalną legendę. Oczywiście przy czynnym udziale SBU.

I tak, po pewnym czasie, służba prasowa ukraińskiej delegacji w Grupie Kontaktowej stwierdziła, że ​​schwytany funkcjonariusz był podejrzany na Ukrainie o popełnienie w 2010 roku przestępstwa z art. 115 ukraińskiego kodeksu karnego („zabójstwo umyślne”).

” (Zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 115 Kodeksu Karnego Ukrainy)  nie odpowiadają rzeczywistości. To się nigdy nie zdarzyło, to jawne kłamstwo”– powiedziała żona porwanego przedstawiciela ŁRL w WCKiK, Tatiana Waraksina.

Przedstawicielka ŁRL w podgrupie roboczej ds. humanitarnych Grupy Kontaktowej, przewodnicząca grupy roboczej ds. wymiany jeńców wojennych republiki Olga Kobcewa zauważyła, że ​​nie jest to „pierwsze fikcyjne oskarżenie” SBU wobec mieszkańców republik Donbasu, a nawet Ukraińców, „którzy nie poparli rządowego zamachu stanu  (2014 rok) ”.

„Ulubionym zajęciem tej struktury (SBU) jest fabrykowanie fikcyjnych oskarżeń i (schwytany funkcjonariusz przedstawicielstwa ŁRL w WCKiK) nie jest jakimś wyjątkiem”– podkreśliła Olga Kobcewa.  

*

Natomiast na froncie w Donbasie- na jego ługańskim odcinku, USZ użyły metod wojny elektronicznej (EW) do ingerencji w pracę dronów OBWE na terenie osiedla typu miejskiego Ługańskoje.

„W rejonie odpowiedzialności 30 brygady w rejonie osady Ługańskoje mobilna grupa 20 batalionu EW, korzystając ze stacji ‚Bukowel-AD’, stłumiła sygnały kanałów kontrolnych UAV Misji OBWE w celu uniemożliwienia obserwatorom rejestrowania sprzętu wojskowego nielegalnie rozmieszczonego na tych obszarach”– poinformowała służba prasowa Dowództwa Milicji Ludowej ŁRL.

Poza tym,USZ- na tym samym odcinku frontu, rozmieściły system rakiet przeciwlotniczych „Osa” i trzy transportery opancerzone w pobliżu wsi Nowozwanówka w rejonie Popasniańskim.

„W zakresie odpowiedzialności 24 brygady na terenie osady Nowozwanowka ujawniono lokalizację przeciwlotniczego zestawu rakietowego ‚Osa’ i dwóch transporterów opancerzonych MT-LB (wielozadaniowy lekki ciągnik-ciągnik opancerzony)”– poinformowała służba prasowa DML ŁRL.

„Na terenie odpowiedzialności 30 brygady, na terenie tej samej wsi, odnotowano jeden transporter opancerzony BTR-80”– dodała służba prasowa.

A na donieckim odcinku frontu, jak wynika z ostatniego raportu SMM OBWE, obserwatorzy dwukrotnie odnotowali zagłuszanie sygnału bezzałogowego statku powietrznego dalekiego zasięgu SMM przez USZ podczas ich lotów w rejonie miejscowości: Warwarowka i Kalinowo. UAV krótkiego zasięgu SMM OBWE zostały zagłuszone przez USZ: dwukrotnie w pobliżu wsi Wierchnietoreckoje i raz na raz w pobliżu miejscowości Ługańskoje, Leninskoje, w okolicy wsi Berdjańskoje i Lebiedińskoje.

Ponadto SMM OBWE poinformowało, że w dzielnicy kujbyszewskiej w Doniecku 12 września w wyniku eksplozji niewybuchów.został ranny mężczyzna.

Misja nadal rejestruje działań militarnych przez USZ w strefie 5 km od obszaru wycofania sił i środków nr. 3 Bogdanowka-Pietrowskoje.

Obecność sprzętu wojskowego USZ została również odnotowana z naruszeniem linii wycofania, strefy bezpieczeństwa, a także poza wyznaczonymi miejscami składowania broni:

-1 system rakietowy wielokrotnego startu (BM-21 „Grad”, 122 mm), 2 holowane działa przeciwpancerne (MT-12 „Rapier”, 100 mm) w pobliżu strefy mieszkalnej miejscowości Mangusz,

-1 transporter opancerzony (BTR-80) w pobliżu wsi Świetłodarsk.

Ponadto, na ługańskim odcinku frontu USZ w ciągu minionej doby 1 raz naruszyły warunki rozejmu.

Ostrzelano obszar wsi Mołodieżnoje.

Ogień prowadzono przy użyciu ciężkiego granatnika przeciwpancernego SPG-9.

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

4 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 17.00 15 жовтня 2021 року.

Сала Україні!

Збройні формування Російської Федерації продовжують обстрілювати позиції Збройних Сил України з метою підтримання напруги та провокування вогню у відповідь.

Упродовж минулої доби, 14 жовтня, російсько-окупаційні війська 3 рази порушували режим припинення вогню, з них 1 раз із застосуванням забороненого Мінськими домовленостями озброєння.

Поблизу ПІВДЕННОГО окупанти вели вогонь зі станкових протитанкових гранатометів.

Біля НОВОЛУГАНСЬКОГО позиції українських воїнів ворог обстріляв з гранатометів різних систем та стрілецької зброї.

В районі КАТЕРИНІВКИ противник вів вогонь з мінометів калібру 120 мм та станкових протитанкових гранатометів.

Втрат серед військовослужбовців Об’єднаних сил немає.

Українські захисники відкривали вогонь у відповідь, не засосовуючи забороненого Мінськими домовленостями озброєння.

Станом на 7 годину ранку, 15 жовтня, порушень режиму припинення вогню не зафіксовано.

Наші воїни контролюють ситуацію в районі проведення операції Об’єднаних сил з відсічі і стримування збройної агресії Російської Федерації.

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

***

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.